Shago

@Homelander grywasz czasami online? Dawno nie grałem, a nie mam z kim. Z randomami z neta średnio mi się chce grać

Nigdy w to nie grałem, więc z ciekawości zapytam: czy ta wioska jest jakoś powiązana z tą w RE4?

Gdyby ktoś był ciekaw co u Izery: https://www.pb.pl/izera-czeka-na-premiera-1205515 Plotki o wycofaniu się Geely z projektu to bzdury wyssane z palca. W skrócie: podpis premiera o zapewnienie dalszego finansowania i jadą z budową, bo już wszystko inne mają, łącznie z projektem fabryki, gruntami, pozwoleniem na budowę, projektem pierwszego z dwóch samochodów + zapewnieniem łańcuchów dostaw.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/9405780,pijani-kierowcy-straca-auta-pojda-na-licytacje-za-pol-ceny-tak-zmieni-sie-prawo-od-14-marca-2024-r.html Ależ te licytację będą miały branie

Wakacje kredytowe jednak także dla milionerów. Resort finansów zdecydował (businessinsider.com.pl)

Który wyszedł jak wyszedł

Bardzo fajny odcinek. Pocieszające jest to, że nowe technologie produkcji baterii nie wymagają już kobaltu.

Nie oczekiwałem niczego. Stwierdziłem, że 8 odcinków to jakoś zleci, może wyciągnęli wnioski.. No nie, to było bardzo złe i głupie.

Obejrzałem "Berlina". Cóż mogę powiedzieć... Historia? Sam pomysł na skok nawet spoko, ale główni bohaterowie są tak bezdennie głupi, że ogląda się to z bólem zębów. Nie tykać.

Mnie smuci jak drogie są nowe auta :/. Czekam na cennik na nową Scalę, ale na bank będzie grubo, heh.

Ahh, zgadza się. I dlatego był mój przykład tak skrajny, żeby podkreślić, że nie ma opcji, by nie czuć różnicy.

Bo to miało być pokazanie skrajnego przypadku jeżeli chodzi o różnice w prowadzeniu pojazdu jako odpowiedź na post gtfana, gdzie zasugerował, że nie ma większych róznic w prowadzeniu pojazdu.

Oj, czekam mocno, wiele sobie obiecuję. W ogóle jakby ktoś był ciekaw o co chodzi w "problemie 3 ciał" z czysto fizycznego punktu widzenia, to zajebisty artykuł na ten temat: Problem trzech ciał – legendarna zagadka fizyki klasycznej (kwantowo.pl)

Co z drugim sezonem "Tulsa King" ja się pytam

A co z tą rejestracją EBE?

Ale to nawet nie tylko w mroźne dni. W lecie jak prognozują opady gradu to też masz wywalone na to, czy faktycznie ten grad będzie. 200zł przy nowym aucie? Ja nie wiem nad czym się tu zastanawiać w ogóle.

Fabia/Clio/C3/Fiesta/Yaris to inny poziom cenowy? W 2019 to był dokładnie ten sam poziom cenowy, odstawało tylko Audi A1 i BMW1.

Ma kiepski, mały bagażnik, słaby podłokietnik, brak relingów dachowych... Jeżeli chodzi o schowki i tego typu rzeczy, to Fabia jest rewelacyjna. Do tego ma fajnie przemyślany kokpit, gdzie wszystko pod ręką. Nie bez powodu jest to hasło w sumie: "Simply Clever".

Jest BARDZO duża różnica: u Fabii jakieś elektryczne wspomaganie, gdzie kompletnie nie czuć oporu kierownicy, nie ma się takiej pewności wchodzenia w zakręt. We Fiescie czuć opór, wiesz że coś prowadzisz. Do tego silnik o gorszej kulturze pracy jeżeli chodzi o dźwięk. Np Citroen C3? Najlepsze przyśpieszenie, ale za to najbardziej "pływające" zawieszenie świetne na dziury, ale czuć bujanie przy większych prędkościach na zakrętach. A propo prędkości: Fiesta najlepiej wyciszona.

A1 to już był skrajny przypadek, ale zawsze możesz wziąć Fabię jako dobry kompromis

Ale ja jak kupowałem samochód to nie miałem żadnego poziomu (jeździłem rozpadającym się autem z 98 roku) i serio wystarczyło tylko się przejechać jednym i drugim, by wyłapać czego się nie chce. To o czym Ty mówisz miałoby sens na zasadzie: mam 60k, idę po Sandero, więcej mi się nie chce sprawdzać. Ale jak ktoś troszkę więcej czasu i pojeździ jednym, drugim, trzecim to nie wierzę, że nie będzie miał rozkmin.

Jakość wykończenia to swoją drogą, ale jak kręcisz kierownicą, a ona później sama nie wraca, to wkurza to przeokrutnie. Albo kiedy silnik wydaje piszczący dźwięk, bo "tak ma". Albo kiedy przy zapalaniu trzęsie samochodem (Micra), albo kiedy nie ma 6 biegu i silnik wyje (Clio, Sandero, Micra). Albo kiedy kierownica chodzi tak lekko, że drażni brak jakiekolwiek oporu (Fabia, Polo).

Polecam przejechać się poprzednią Dacią Sandero, a później Audi A1: nie będziesz miał wywalone na pewne rzeczy jeżeli chodzi o jakość jazdy, zaręczam

W gruncie rzeczy nie trzeba się znać: jak kupowałem swoją Fiestę to jeździłem niemal wszystkimi autami klasy B. Różnice w jeździe są bardzo duże