Szkoda że akurat przegraliśmy w ten sposób z tymi paralitykami, którzy psim swędem wyszli w ogóle z grupy. Mecz wyglądał o wiele lepiej niż ten ze Szwajcarią, gdzie od 70 minuty byliśmy stłamszeni. Z Portugalią przez cały mecz graliśmy jak równy z równym, a w ofensywie byliśmy bardziej przekonywujący. Mimo, że w ewentualnym starciu z Belgią raczej szans byśmy nie mieli, to fajnie byłoby obejrzeć półfinał z naszymi. Tak czy inaczej plan wykonany w 150% i bardzo dobry turniej, oby to był początek jakiegoś trendu.
A co do Fabiańskiego to nie rozumiem pretensji, nie ma obronionych karnych, są tylko źle strzelone, akurat trafiło na Błaszcza który na to nie zasługiwał.