Treść opublikowana przez Tokar
-
Reprezentacja Polski
A jednak, Piątek w czwartek
-
Verbatim czy jajko - co było pierwsze...
kmwtw
-
Reprezentacja Polski
Jędrzejczyk piękne krycie xd
-
Reprezentacja Polski
Piątek? Może jutro.
-
Coca cola vs Pepsi
Dziwna fanta z ziołami
-
Coca cola vs Pepsi
pepsi otworzy
-
Coca cola vs Pepsi
Podaję przepis na drinka sex on the beach with marzena in dźwirzyno: 1. Wlać litr pepsi do metalowego wiadra 2. Do wiadra wrzucić tyskie w puszce 3. Podawać po podgrzaniu w mikrofali
-
Coca cola vs Pepsi
Dobra, no to kwestia roztrzygnięta xd
-
Coca cola vs Pepsi
pepsi smakuje jak napój tesco value zostawiony cały dzień na słońcu
-
Better Call Saul
Niemieckie małżeństwa muszą działać jakoś inaczej, skoro Ziegler po 26 latach nie może wytrzymać bez swojej Helgi. Pytanie Mike'a jak najbardziej zasadne. Czy on myślał, że budują podziemne spa, a na miejsce byli dowożeni w workach na głowach tak dla checy? No ale kiedy tylko zaczęła się pojawiać nić sympatii między nimi, nietrudno było się domyślić jak to się skończy. Wątek Jimmiego i Kim, poza występem Huella, taki sobie. Kim mocno niestabilna emocjonalnie, z jednej strony sama nakręca do kolejnych przekrętów, z drugiej chce, żeby Jimmy był jednak moralny i szedł w ślady brata. Ogarnięta czy nie, baba to jednak baba
-
Coca cola vs Pepsi
Wy na pewno w Polsce tą niebieską piliście? To co wkleił ragi jest przecież z aktualnym logiem, więc tym bardziej nie rozumiem. Przezroczystej też u nas nie było w normalnej dytrybucji.
- DC Cinematic Universe
-
Coca cola vs Pepsi
Pepsi xDDDD Największe pomyje wśród napojów gazowanych. Te 2 bezcukrowe smaki wyszły im chyba przez przypadek. Teraz jeszcze ta prymitywna kampania jadąca na nostalgii. No generalnie obecnie pepsi to mniej więcej ten sam prestiż co cola z biedry
-
Energy Drinki
Z daleka myślałem, że wróciła moja ukochana guawa, ale teraz w fiolecie wozi się winogrono. Kupiłem na spróbowanie, chociaż fanem napojów o smaku winogronowym nie jestem. No i dobrze, że kupiłem bo okazuje się, że mamy króla bezkalorycznych energetyków. Co dziwne, w ogóle nie ma tego dziwnego posmaku, który jest w każdym napoju o tym smaku. W sumie smakuje bardzo podobnie do czyli pychota.
-
Chipsy
Teraz, kiedy wkroczyliśmy do grona 25 najlepiej rozwiniętych gospodarek świata, wszystkie produkty mają mieć u nas zachodnie składy I polskie ceny
-
DC Cinematic Universe
DCCU od dawna ma amputowane nogi. Będzie to samo co z WW. Takie w porywach 6/10, które na tle całego dotychczasowego dorobku tego uniwersum wygląda rewelacyjnie i znowu będzie pierdolenie, że teraz to już na pewno projekt zacznie wychodzić na prostą. Do czasu aż Joker okaże się kuriozalnym 2/10.
-
Spider-Man Cinematic Universe
Siedmiogodzinny Hardy's Cut na pewno całkowicie odmieniłby oblicze tego filmu.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Zimna Wojna - po umiarkowanym zawodzie tym nowym polskim filmem, o którym teraz wszyscy mówią, postanowiłem skorzystać z okazji obejrzenia tego innego polskiego filmu, o którym ostatnio wszyscy sobie przypomnieli, ale zaraz znowu zapomnieli przez ten pierwszy. Dzięki złotym lwom i oscarowemu namaszczeniu była ku temu okazja, bo niezmiennie wielka brawa należą się dystrybutorowi, który oryginalną premierę ustawił w środku mundialowej gorączki. Rewelacyjne zdjęcia, praca kamery i oprawa muzyczna nadają niesamowity klimat tej kameralnej historii, nadającej się do tematu czy baby są głupie i stanowiącej przestrogę, że jak się zakochasz, to najlepiej zwalić konia i poczekać aż ci przejdzie. Przez krótki czas trwania filmu, historia jest trochę za mocno skompresowana. Pomijając przesadną mnogość skoków czasowych i przestrzennych, zabrakło czasu na jakieś mocniejsze nakreślenie relacji łączącej głównych bohaterów i pokazanie, dlaczego układa się ona tak, a nie inaczej. Padły może ze 2 zdania, którymi można próbować tłumaczyć zachowania i wybory bohaterki, ale i tak pozostaje nieodparte wrażenie, że konflikty w tym związku generowane są trochę jak w reżyserowanym reality show, czyli biorą się z dupy. Mimo wszystko zdecydowanie warto dla reżyserskiej roboty. Gdyby zagraniczne kategorie oscarowe były rozdrobnione, to Pawlikowski miałby nagrodę za reżyserię w kieszeni, a tak to nic dwa razy się nie zdarza i dwa lata później tak samo czarno biały film, z tą samą aktorką w jednej z głównych ról, tylko gorszy, ale lepiej nakręcony, raczej nie ma czego szukać w marcu.
-
Kler [2018] - Wojtek Smarzowski
Inne mordy raczej nie wyniosłyby sfabularyzowania nagłówków gazet i telewizyjnych newsów na nowy poziom. Powiązanie wątku Jakubika i Braciaka niepotrzebnie zamotane i mocno nieczytelne, no ale najważniejsze, że były flashbacki xd
-
Kler [2018] - Wojtek Smarzowski
JAK NIE OGLĄDAŁEŚ, A MASZ W PLANACH I CZYTASZ TEN POST, TO BÓJ SIĘ BOGA Łojezusicku, zapomniałem już jak to jest iść do kina na h i t k a s o w y zaraz po premierze Sala obsrana ludźmi po brzegi, obok siedzi małżeństwo Janusz z Grażyną. wpierdalają popcorn, siorbią colę na zmianę. Od Janusza jebie potem, Grażyna sadzi się do mnie, że zanim jeszcze zaczął się film sprawdzałem godzinę na telefonie, a ekran ją razi i rozprasza Oczywiście w trakcie seansu wszyscy umierają ze śmiechu przy każdym przekleństwie. Miałem ochotę opuścić salę i poprosić obsługę o dezynsekcję. Górne granice strefy średniej i raczej najgorszy Smarzu. Nawet w PMA, podejmującym zgraną do bólu tematykę łolabogawszyscypijo, było znacznie więcej ładunku emocjonalnego i dynamiki w relacjach między postaciami. Tutaj jak Jakubik płacze albo demoluje pokój, to nic się nie czuje, bo wszystko opiera się zbyt oczywistych motywach, bazujących na banalnych skojarzeniach z tym tematem. Ta historia po prostu nie jest w żaden sposób ciekawa. Początek jak z filmów Vegi, wszystko podkręcone i przejaskrawione tak, że aż w oczy kłuje. Na szczęście szybko się uspokaja, bo nie wiem czy ktoś chciał oglądać Wesele na zakrystii. Wątek Więckiewicza tak średnio związany z czymkolwiek i służący chyba tylko temu, żeby wszystkie możliwe kontrowersje związane ze stanem kapłańskim zostały odhaczone. Po drodze trochę głupotek gryzących w filmie silącym się na naturalizm, typu podmiana żarówki wyliczona co do milisekundy czy stealth mode podczas ucieczki przed linczem. Himalaje oczywistości film osiąga w momencie, w którym zaczyna raczyć nachalno-banalnymy flashbackami z dzieciństwa. Serio? Bardziej łopatologicznie się nie dało? Finał z ghostriderem wywołał we mnie uczucie dyskomfortu. Logika postępowania niby się zgadza, ale zostało to nakręcone w taki sposób i na siłę obleczone w symbolizm, że wygląda po prostu groteskowo i wywołuje krindż. Jeszcze te koślawe nawiązania do krótkometrażówki z showmaxa xd Czyżby kler cinematic universe? Mimo wszystko ogląda się to dobrze. Bez emocji, jakie film usilnie próbuje wywołać, ale jednak dobrze. Plusik z urzędu za rozdziewiczenie tematu kościelnego w polskiej najświętszej zawsze niepokalanej kinematografii. Nic dziwnego, że Henio nie ucieszył się z żydboksa
-
Kler [2018] - Wojtek Smarzowski
Jutro w okolicach godziny 21 dowiecie się co macie sądzić na temat filmu Kler
-
Siatkówka
Siatkarskie 7:1
-
Siatkówka
Zatorski chyba bardzo chciał to zepsuć, ale 1/3 roboty zrobiona.
-
Kler [2018] - Wojtek Smarzowski
Hostia o smaku łoscypka to byłby hit
-
Kler [2018] - Wojtek Smarzowski
Miałem przeczekać hajp, ale oczywiście fomo nie pozwoli