Skocz do zawartości

Blaise

Użytkownicy
  • Postów

    4 453
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Blaise

  1. Gaslight (1940) - no trąca myszką w pewnych elementach, bardzo szybko idzie przejrzeć całą intrygę, ale dwa elementy dalej robią spore wrażenie: po pierwsze fenomenalna gra Begmann, która znakomicie pokazuje stopniowe osuwanie się w szaleństwo i to jak można łatwo stać się ofiarą psychicznej przemocy, po drugie - to film oparty na dialogach i to zdecydowanie odróżnia go od współczesnego mainstreamu, gdzie mam wrażenie, żerozmowa jest traktowana po macoszemu. Bardzo mi się podobało. Nieznajomy (2022) - bazujący na faktach film o próbie zbliżenia się do podejrzanego o porwanie kilkuletniego chłopca przez tajniaka, w celu rozwikłania zagadki. Mylące w tym filmie jest to, ze główni bohaterowie są wizualnie do siebie bardzo podobni i miałem co chwilę rozkminę, przynajmniej na początku filmu, kto jest kto. Po drugie - trochę naciągane jak dla mnie było zorganizowanie takiej machiny państwa i takiej skali obławy na "tylko porywacza, potencjalnie zabójcę dziecka". Brzmi to bardzo źle, ale jak ktoś obejrzy film, to powinien wiedzieć o co chodzi. Plusem są ładne zdjęcia oraz dość dobrze oddane napięcie, jakie towarzyszy działającemu pod przykryciem, jak wycieńczające jest udawanie i frustrujące zarazem, gdy musiał udawać przyjaciela takiej ludzkiej wszy. Generalnie takie całkiem niezłe kino, w sam raz na niedzielę wieczór.
  2. Blaise

    Champions League

    Za to gówno, które Chelsea sprzedało Realowi (hazard), to jeszcze z 5 razy powinni ich wypie.rdolić z ligi mistrzów. Choć przy obecnym statusie Chelsea może to potrwać z 20 lat. Ha tfu
  3. Myjka do okien jest zaje.bista, bardzo pomaga, zwłaszcza jak masz dom i dużo okien.
  4. Wierzyciele takiej wspólnoty mogą dochodzić swych wierzytelności z majątku wspólnoty, przede wszystkim z rachunków bankowych wspólnoty (gdzie gromadzone są zaliczkowe wpłaty na pokrycie kosztów zarządu). Wspólnota mieszkaniowa odpowiada w sposób nieograniczony całym zarządzanym przez nią i stanowiącym wspólność jej członków majątkiem, z wyłączeniem jednak nieruchomości wspólnej. Z kolei każdy z członków wspólnoty odpowiada do wysokości swego udziału w nieruchomości wspólnej za zobowiązania wspólnoty. To tak dla jasności. Jak znajdzie się osoba z inicjatywą, to taki zarządca sam zrobi wszystko, z wydrukowaniem formularza uchwały i podstawieniem pod nos, znając życie. A potem będzie - pani redaktur, przyjechali, pokazali, kazali podpisać, a tera każą płacić.
  5. Zasadniczo, to właściciele lokali, z mocy prawa, tworzą wspólnotę mieszkaniową, która ma w zasadzie odrębną osobowość prawną - taka wspólnota może np. pozywać albo być pozywana, zawierać umowy itp. Zarządca jedynie reprezentuje was, jako wspólnotę, na zewnątrz. Zgodnie zaś z art. 20 ustawy o wspólności lokali - właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu, gdy liczba lokali przekracza trzy. Jednak jeśli istnieje zarządca, to nie ma potrzeby powoływać zarządu, bo dochodziłoby do duplikowania się ról i obowiązków. Powinniście wy, jako wspólnota (właściciele lokali), podjąć zatem uchwałę, w której albo powołujecie zarząd, albo ustanawiacie zarządcę, żeby ktoś wam ogarniał te rachunki, w sytuacji, gdy dochodzi do likwidacji zarządcy, bo w tej sytuacji zostajecie bez podmiotu, który was reprezentuje, a ustawa nakłada na właścicieli lokali obowiązek ustalenia takiego reprezentanta.
  6. Blaise

    Pomoc przy kupnie auta

    Jak według was wygląda w porównaniu Q5 z XC60? Chodzi o roczniki '17-'19.
  7. Gratulację, miałeś najtańszą pożyczkę na rynku - nieoprocentowaną.
  8. Blaise

    Bundesliga

    Wyłączyłem ten mecze po 35 minutach, bo ewidentnie było widać, jak BVB się posypało. Dokładnie to, co piszesz w drugiej linijce -i ten mecz mógł pójść w każdym kierunku. W pierwszych 10-15 minutach Bayern był mocno obs.rany i gdyby BVB coś wcisnęło, a przede wszystkim nie dało gola w prezencie, to mogłoby być różnie. Natomiast, z drugiej strony, widać jaki potencjał ma Bayern z tą kadrą.
  9. Rosja carów Richarda Pipesa, brytyjskiego historyka polskiego pochodzenia. Syntetyczna opowieść o biegu dziejów Rosji, przyczynach wytworzenia się tej specyficznej mentalności „ruskiego miru” i powodów, dla których Rosja tak różni się od państw Zachodu i dlaczego tak się tym szczyci. Jest to przede wszystkim jednak bardzo zwarta i kompleksowa pozycja, która dzieli się na rozdziały, w ramach których narracja jest linearna, jednak które dotyczą odrębnych zagadnień funkcjonowania państwa. Osobną część poświęcono na rozważania obejmujące poszczególne grupy społeczne. Jeśli chodzi o cezurę, to obejmuje ona okres od osiedlenia się Normanów na terytorium dzisiejszej Rosji i stworzenia podwalin pod przyszłe państwo moskiewskie, do początku XX-wieku, przy czym nie omawiano szerzej ani rewolucji listopadowej, ani październikowej, to bowiem stanowi przedmiot rozważań w innych pozycjach Pipes’a. Pewną niedogodnością jest brak jakiegoś spisu wydarzeń z tyłu książki, bowiem choć narracja jest prowadzona linearnie oraz w sposób uporządkowany, to zarazem autor potrafi odwoływać się do wydarzeń o których wspomniał kilkadziesiąt stron wcześniej. To również cecha tej książki, że służy bardziej przybliżeniem relacji carat - społeczeństwo i konsekwencji dla późniejszych dziejów (w tym aktualnych) Rosji, aniżeli taką typową historią polityczną państwa. Z takich ciekawszych przemyśleń, to bardzo do mnie trafił fragment dotyczący oceny Rusi przez pryzmat traktowania jej jako monarchii feudalnej - Pipes się z tym absolutnie nie zgadza. Pipes sprzeciwia się użyciu określenia feudalizm dla dziejów Rosji, ponieważ uważa, że ten feudalizm rosyjski nie miał wiele wspólnego z tym zachodnioeuropejskim, gdyby się tak mu bliżej przyjrzeć. Wskazał, że zachodni feudalizm obejmował: decentralizację polityczną, system lenny i warunkową własność ziemi, a elementy te na Rusi nie były znane albo były rozumiane zupełnie inaczej. Pipes podkreślał, że na Zachodzie umowa lenna łączyła wasala i seniora opisując ich wzajemne prawa i obowiązki - to było prawo, które by egzekwować i rozstrzygać spory dot. lenna potrzebne były sądy i trybunały. Na Rusi nie istniała żadna forma umowy - jeśli bojar się nie dogadywał z księciem nie mógł zrobić nic - oprócz wyjechania i osiedlenia się u innego księcia. Jego sporu nie można było rozwiązać prawnie. Ta swoboda opuszczenia jedynie pozornie mogła sprzyjać powstaniu wolnego społeczeństwa - swoboda nie obwarowana prawem jest jednak niezdolna do samodzielnego rozwoju i ma skłonność do zwracania się przeciwko samej sobie. Moim zdaniem kapitalne, będę czytał drugi raz za kilka miesięcy, bo jest napakowana wiedzą, ale zarazem to nie jest typowa historia polityczna, polityka zagraniczna Rosji carów jest jedyna gdzieś na uboczu poruszona - przy czym takie studium państwa czyta się bardzo ciekawie, bo to zupełnie świeże dla mnie podejście.
  10. Blaise

    Fotki

    Sam piszesz, że masz za słaby core, to nie ma przypadku, puszczają ci lędźwie pewnie. Ja teraz powolutku robię martwe na trap-barze, bo dzięki innemu rozkładowi ciężaru jest trochę lepiej i nie odczuwam bólu, ale jakbym próbował zrobić na prostej sztandze martwy, to bym się zesrał przy 80 kg. Z przysiadami tradycyjnymi w ogóle nie próbuję, goblety albo wykroki czy bułgarskie są świetne, szczególnie te dwa ostatnie ćwiczenia, bo jednocześnie budują mięśnie, ale też poprawiają dynamikę, gdy są poprawnie wykonywane oraz wspomagają równowagę. Musisz koniecznie robić oddzielne ćwiczenia na core
  11. Blaise

    Fotki

    @gtfan kraul jest najgorszym stylem do pływania, pod kątem bólu kręgosłupa. Mam ten sam problem, bo nie umiem wypuszczać powietrza pod wodą i chodzę się popluskać, bo kraulem ratowniczym przepłynę kilka basenów pod rząd, ale potem jestem spompowany, a żabką nie umiem. Jeśli masz problemy z plecami, to strzelam, że L5/S1. Nie polecam przysiadów ze sztangą na plecach, spróbuj robić bułgarskie przysiady albo goblet squaty z kettlem trzymanym przed sobą. Ewentualnie, jeśli masz ogromne jaja i się nie boisz tego, jak cię oceniają inni, to ustaw dwie skrzynie obok siebie, wejdź na nie (lewa stopa na jednej, prawa na drugiej), do pasa przymocuj na łańcuchu ciężar i rób tak przysiady - odciążysz w ten sposób odcinek lędźwiowy.
  12. Blaise

    UFL

    W wymaganiach gry powinni wyszczególnić kartę plywacką.
  13. Blaise

    Battlefield 2042

    Skoro tak zachwalacie to i ja też ściągnę, a co!
  14. Blaise

    Jaki laptop ?

    Szukam laptopa do 6k, głównie do pracy biurowej, który mi posłuży dobrych kilka lat. Dużo się z nim przemieszczam, więc miło gdyby był solidny. Jakby bateria trzymała długo (z 7-8h) to w ogóle sztos. Zależy mi na szybkości działania i kulturze pracy. Czasami wbijam z lapkiem do łóżka, więc nie może być to sprzęt, z którym trzeba się obchodzić jak z jajkiem. Nie ogladam raczej w podróży nic na nim, ale matryca powinna być przyzwoita, bo czasami muszę pisać coś, gdy mi w niego naku.rwia słońce. Fajnie jakby był w miarę lekki. Do tej pory mialem takie z przekątna 15.6 i nie chciałbym jakiegoś o wiele mniejszego brać. Cena do 6 koła. Nie chcę tylko chińczyka za bardzo
  15. Przeczytalem "Gulag" A. Applebaum i polecam, jeśli ktoś chce zapoznać się z tematem obozów pracy przymusowej w ZSRR. Nie czytalem Solzenicyna, więc nie będę porownywal i powiem tylko, ze to kawal historycznej monografii. Dobrze udokumentowana, obfita w przypisy, szczegolowo wskazuje chronologię i rozwoj gulagow. Co ciekawe, z ksiazki wynika, ze ruscy sami do konca nie wiedzieli czemu maja te gulagi sluzyc i okresowo zmieniali zarowno cel ich dzialalnosci, jak i "łatwość" dostania sie tam. Niewazne jednak czy jak, byc moze szczerze, wierzono ze maja byc kuznia nowego czlowieka, czy stanowily element wynaradawiania np czeczenow lub innych ludow zsrr, czy tez w koncu stanowic mialy kolo zamachowe gospodarki radzieckiej - stanowily pola nieopisanego cierpienia i zlamanych zyc ludzkich. Momentami jest to bardzo ciężkostrawna pozycja, choc pioro autorka ma dobre. Moim zdaniem to bardzo dobra ksiazka, zwłaszcza ze autorka w wielu miejscach dosc sugestywnie oddaje realia obozowe, nie ograniczajac sie do suchych faktow. Troche jednak mi sie dluzyla momentami, srodkowa czesc to opis roznych elementów zycia obozowego, natomiast zwłaszcza 1 czesc i ewolucja tego systemu jest warta moze i dwukrotnego przebrniecia. Ponad miesiac czytalem, bo nieraz az człowiekowi sie odechciewalo wszystkiego, czytajac co te bydlaki zgotowaly swoim rodakom (i nie tylko).
  16. To nie jest za poważna pozycja. Chyba jednak Wyrozumski byłby lepszym wyborem. Może @Rozipowie co musieli czytać.
  17. Blaise

    Champions League

    Oj jak boli, oj jak boli
  18. Blaise

    Champions League

    Dobrze brzmi rey del europa na anfield
  19. Jest też świetna ekranizacja z Jamesem Deanem "na wschód od.."
  20. Może, ale jakbym szukał mieszkania w takiej małej miejscowości, to bym przeglądał lokalne serwisy i jakbym zobaczył mieszkanie (których nie było fest dużo), to bym chociaż zadzwonił, nie mówiąc o obejrzeniu. No ale życie uczy, że nie ma co wszystkich brać swoją miarą.
  21. Jak mama ze swoim bratem sprzedawali mieszkanie po dziadku, to stało dobrych kilka miesięcy (pod rok), ale pośrednik z polecenia stosunkowo szybko znalazł chętnego. Najśmieszniejsze jest to, że mieszkanie kupił koleś z tej samej miejscowości, ogłoszenie widniało na tych portalach, które wymieniłeś (oraz na lokalnym portalu), a koleś dopiero przez pośrednika do nas dotarł. Czy tylko mi się to wydaje pewnym upośledzeniem z jego strony? Miasto do 15k jak coś.
  22. Grupa na FB danej miejscowości, może lokalny portal internetowy. Choć jeśli to jakiś wypi.zdów, to może warto (nie wierzę, że to piszę) pomyśleć o jakimś agencie nieruchomości, bo może mieć klientów, którzy nie wiedzą nawet, że szukają domu w tej okolicy.
  23. We Wrocławiu jest taki kamień w wodzie i zanieczyszczenia, że bateria prysznicowa termostatyczna mi się zje.bała, tzn. nie mogę ustawić zimnej wody, ino ciepła. Chcę ją wymienić na taką tradycyjną, ale mam też deszczownicę i się tak zastanawiam - skoro w tej termostatycznej mam odrębny "kurek" za regulację czy leci z deszczownicy, czy ze słuchawki prysznicowej, to co w takiej tradycyjnej (takiej jak bateria kranowa w kuchni) odpowiada za wybór, czy woda ma lecieć z deszczownicy, czy ze słuchawki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...