Skocz do zawartości

Tori

Be fit or die tryin'
  • Postów

    2 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tori

  1. No wiesz, jak sobie w nim pierdzisz to raczej nie zadziała. Pisaliśmy o tym setki razy.

     

    A co do tych wibrujących cudów na kiju... no litości, abs 2 robi się 7-10min, nie macie tyle 4-5 razy w tygodniu? Działanie takie samo jak po tych vibro-czarodziejach.

     

    Działa, nawet gdy Ty nie szczotkujesz:]

    z całym szacunkiem do Twojej osoby, czemu miał służyć ten koment?

  2. Banny, prawda też jest taka, że jeśli robisz te treningi jak walenie gruchy na sucho, to też efektów nie bedziesz mieć. Wczuj się, możliwe, że dasz radę zrobić więcej, to nie oszczędzaj siebie i spraw, żeby po kilku seriach zwykłych pompek i drążka latało Ci serce jak poyebane. No i warto dobrze jeść, niż mało i jeszcze smiecie. Zapewne kiepsko się zywisz i efektów nie masz. Tak mi się wydaje :/

  3. Kurczakov, to jest trudne do uniknięcia, szczególnie, że po liceum już koniec okresu wolnego czasu od 14 do 22, a po pracy naprawdę nie zawsze jest siła, żeby zrobić trening, który Cię zakatuje jak za dobrych czasów. Uj z tym, ja dam swoje foto dopiero za miesiąc, bo zapowiadają deszcze, to będę mógł biegać codziennie, bo w te upały nie biegałem od 1,5 tyg. bo szło się porzygać od tego słońca.

  4. Oblukajcie sobie ważenie i konferencję prasową z przedwczorajszego wydarzenia w Skandynawii. Debeściaki tajskiego boksu.

     

     

    Zwróćcie szczególną uwagę na Dzhabara Askerova... czaicie opcję mieć takie mięsnie przy takiej wadze? gośc jest zbudowany z samych mięśni. Masakra.

  5. opis mięśni jest dla mnie niezrozumiały

     

    mam pytanie do osób, które siedzą w temacie bodybuildingu. Będę 2 tyg. na urlopie. Problem jest taki, że jak ćwiczę po 2-3 h dziennie, to jestem w wyjątkowo dobrej formie, jednocześnie trzymając te swoje 85kg wagi... jednak boję się, że jak przestanę ćwiczyć choćby zwykłe kondycyjne (nie mówię już o worku, pad work, treningach i innych bajerach) i sprawnościówki, to zejdę poniżej 80.

     

    Jak sobie poradzić bez sprzętu? Pompki? ale co dalej? ofkoz biegać będę co 2 dni jak biegam zawsze, abs 2 tak samo sobie nie odpuszczę, tyle, że ćwiczenia na drążku przestawię na unoszenie nóg z tyłkiem do świecy-ew. przejdę do 1poziomu ze zwiększonymi powtórzeniami.

     

    Do czego zmierzam... abs2, pompki, jogg... co dalej? znacie jakieś ćwiczenia bez specjalistycznego sprzętu? help, Wasza sylwusia

  6. Popek miał już drugą walkę i znowu wygrał. Nie wiem jakie są kategorie tych walk, ale on dostaje typów, którzy w stójce potrafią tylko robić krok w lewo i prawo. Zero lołków, zero czegokolwiek dystansowego.

     

    Ale nie o tym chciałem, wyhaczyłem fajny filmik

    http://www.youtube.com/watch?v=NBdtzh8y7sc

    Dobry przykład jak podstawy taekwondo w połączeniu z np. kickboxingiem mogą dać naprawdę widowiskowe, a jednocześnie skuteczne efekty.

  7. Wczoraj miałem walki z karatekami i dziś też mam to samo z udami xD Ale spoko, znika to po kilku dniach. Ja stosuję lód na wszystko, w przypadku ud smaruję też balsamem i trę mocno dłońmi. Po kilku minutach czuję taką ulgę w nogach. Przed snem fajna sprawa, ale nie traktuj tego jako lekarstwo, po prostu ja tak robię.

  8. Nie mam zamiaru się w temacie o zrzuceniu brzucha sprzeczać o efektywności produktów Olimpu. Z tym jest tak jak ze sprawdzonymi informacjami od kumpli z siłki, którzy czasem niektóre informacje przenoszą z kumpla do kumpla, a tak naprawdę wiele z nich nigdy nie wypłynęło z żadnego wiarygodnego źródła. To tak samo, jak przecież skuteczne jest hartowanie piszczeli codziennym uderzaniem nogi kijem.

     

    Prawda jest taka, że przy regularnym ruchu można utrzymać dietę na konkretne żarcie, ale zrezygnowac jedynie z kilku naprawdę drobnych punktów- słodkie napoje, fast food i jedzenie po 20:00. Tyle.

     

    Nie oszukujmy się, ale to tak, jak było w ankiecie jakiejś co w tv niedawno puszczali, pytali kobiety co sądzą o brzuchaczach u facetów. 3/4 z nich powiedziało, że facet z brzuchem przed 30stką to porażka na całej linii. A ja Wam mówię tyle, że nie poświęcić choćby 20 min dziennie/a nawet co dwa dni na tren to jest nic jak tylko czyste lenistwo.

     

    Fajterzy z mt, by dojść do middle wagi potrafią z 85 kg spaść w 4-6 tygodni do 70 kg. Ale trzeba to czuć, jeśli robisz z siebie męczennika i naprawdę każde zabranie się za trening stwarza u Ciebie wrażenie jak przy wizycie u dentysty to naprawdę zagryź temat czipsem, bo już nie ma dla Ciebie recepty.

  9. właśnie. gadałam ostatnio o tych produktach od Olimpa z kolesiem na siłce. i mówił, że to jedno wielkie gó.no. w sumie koleżanka kiedyś brała Olimp Lady Therm i też ni ch.ja nie pomogło. o.O
    Ogólnie powinno się słuchać kolesi po siłce, bo oni przecież wiedzą wszystko c'nie?

     

    Ja z gainera i carbo jestem zadowolony. Carbo wypite w trakcie treningu daje mi pałera, że moge się sparrować nawet godzinę i jeszcze coś z siebie wykrzesę.

     

    A co do brzucha- polecam wszystkim to abs 2, naprawdę napina dolne i górne mięsnie brzucha do dobrego poziomu. Już po 2 tyg abs zauważyłem, że wszelkie uderzenia na brzuch jakoś kantem chu.ja mi przelatują. Wczesniej miałem bardzo słaby brzuch.

     

  10. Najpierw roczne bargroły, które były pierwszymi po kilkuletniej przerwie:

    http://img117.imageshack.us/img117/359/dsc00023my1.jpg

    Ayanami z Evangeliona.

     

    http://img444.imageshack.us/img444/6466/no2yq7.jpg

    Wymyślony mietek. Były 2 zdjęcia ale to na którym widać było twarz szlag trafił i została wersja bez głowy.

     

    Bardziej aktualne:

    http://img246.imageshack.us/img246/2908/20080422127tu6.jpg

    Wymyślona, aczkolwiek dosyć stereotypowa postać narysowana w jakieś 30-40 min w robocie z nudów.

     

    O narzędzia którymi to rysowałem nawet nie pytajcie bo to biurowe kosmosy typu 'ołówek za 30 gr.

    przecież wszystko jest odpatrzone -__-

     

  11. Polskie morze? Podziękuję.

    3 lata temu byłem nad polskim morzem - 2km do plaży, pogoda średnia, drogo itp.

    2 lata temu za tą samą cenę co wcześniej miałem 2tyg. we włoszech - ośrodek z basenami, 3m do plaży xD

    Rok temu za 1200zł (4os.) poleciałem do Hiszpanii - ośrodek full wypas, baseny itp. - jedzenie w przeliczeniu wychodziło tyle co w polsce a było nieporównywalnie lepsze i przede wszystkim bardzo dużo.

    W tym roku chciałem jechać znów nad polskie morze, jednak gdy zobaczyłem ceny to podziękowałem i za tą samą cenę lecę do Tunezji na 2 tyg. + All exluzive (żarcie, picie, alkohole za free) + klima + samolot, ośrodek bezpośrednio przy plaży.

    Normalnie aż mnie rwie do naszego polskiego morza ! -.-

     

    btw. Hiszpania i Włochy za tak małą kasę z biurem vacansoleil - polecam, naprawdę porządne biuro.

    Ogólnikowo oceniasz kieprawość Polskiego morza, bo dałeś się nabić w butelkę jak typowy frajer i wynająłeś nocleg taki hektar od morza xDD

     

    Alkohol za free powiadasz? Tak tylko zapytam, ty już możesz legalnie pić alkohol?

     

  12. Fajterek ze szwecji, który siedzi teraz w tajlandii polecał mi z całego serca Carbo. Mniej więcej miałem to pić w przerwach w sesji treningowej. I tak oto, po 2 godzinnym treningu ma jestem w stanie zrobić jeszcze 30 minutową kondycyjkę, w tym abs 2 poziom 7 a na koniec zrobić ze 4-5 km bez odpoczynków marszowych. Zajmuje mi wszystko jakieś 3 godziny, mam siłę, ręce nie opadają, jest super. Co dwa dni tak trenuję i jeśli ktoś nie ćwiczy na siłce, a potrzebuje masy energii, to polecam.

     

    Ale jak ktoś dźwiga ciężary, to żeby nawet nie tykał, bo mu brzuszek urośnie jeszcze.

  13. Nie znam się na tym, ale jak dla mnie wszelkie kreatyny czy inne substancje dzieki którym mięśnie rosną szybciej, to droga na skróty niegodna prawdziwych mężczyzn ;]. Podobnie jak np. te wszelkie stymulatory mięśni których pełno w telezakupach etc.

     

    Ale to moja niepopularna opinia i zdaję sobie sprawę że wiele osób się z tym nie zgadza, hehe.

    Jeśli im to przynosi efekty, to czemu nie. Niektórzy ćwiczą wyłącznie dla wyglądu, gdybym miał taki cel, to z miejsca kupiłbym sobie czyste białko i zapisał się na siłkę. Ale póki co mam inne priorytety.

  14. Arbuzy najlepsze jadałem co roku w hamburgu w wakacje od turków. Kupowało się arbuza wielkości wielkiej piłki lekarskiej za parę euro. W środku krwiście czerwony, soczysty, minimalna ilośc pestek i do tego właśnie nie rozbebłany. Poezja. Ten szit co sprzedają w biedronkach to nawet trudno arbuzem nazwać :/

  15. Nienawidzę kalafioru i zielonego gówna pokroju-szczaw,pietruszka,koper (jedynie szacun dla szczypiorku!)

     

    Nienawidzę gotowanych warzyw, only surowe i smażone.

     

    Do chrupania debeściacka: kalarepa, rzodkiewka, marchew :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...