-
Postów
306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Assphalt
-
-
Z tego co piszesz wnioskuję, że dane da się odzyskać tylko poprzez naprawę samemu (chyba, że ktoś co jakiś czas sobie robi backupy). Nie da się zastrzec żeby nikt nic nie formatował w serwisie?
-
Pytałem z ciekawości bo nie widziało mi się kupowanie nowej, dzięki za odpowiedź, w takim razie będe starał się konsolę naprawić tzn. wysłac do serwisu gdyż bardzo zależy mi na danych przebywajacych na dysku
Ja też się wystraszyłem jak mi konsola padła, że wszystko poszło się walić. Jednak po chwili przemyśleń doszło do mnie, że tak na prawdę zależy mi tylko na save'ach i to w sumie na niektórych. No bo raczej do scalonego Alone in the Dark, Ferrari Challenge czy nawet Uncharted już nie będę wracał. Muzyka mnie raczej waliła, dema, patche i instalki można ściągnąć/porobić ponownie, a trofea miałem zsynchronizowane (wyjątkiem było pare trofeów z Killzone, nie zdążyłem po prostu:). Pozostaje jeszcze sprawa utkniętej w napędzie płytki. Jeśli u Ciebie nic nie zostało to masz kolejny problem z głowy.
-
Tak z ciekawości, czy jest ktoś komu wersja 80 GB już wyciągnęła kopyta?
-
No właśnie jak kupisz nową to dupa zbita bo bedziesz musiał formata strzelić. Jak naprawisz to uratujesz dane. Nie jestem tylko pewien czy przy wymianie płyty głównej traci się dane z dysku.
-
Wbrew pozorom możliwości jest sporo, możesz:
-tłuc się ze sklepem o niezgodność towaru z umową
-spróbować naprawy na własną rękę
-oddać do serwisu 'no name'
-oddać do serwisu Sony
-kupić nową konsolę, a starą sprzedać w piździec na części.
Wszystko było wcześniej opisywane.
A co do zawartości dysku to szkoda, że nie zorientowałeś się po pierwszej zapaści i nie zgrałeś save'ów. No i jak nie zrobiłeś sync'a trofeów z serwerem to przepadają, przynajmniej tak mi się zdaje. Ale przy wymianie płyty głównej chyba nie ma to znaczenia.
-
Moim zdaniem to nie jest wina softu. Po prostu trzeba się liczyć z tym, że po upływie ok. 1,5 roku prawdopodobieństwo zaliczenia YLOD w wersji 60 GB niesamowicie wzrasta. Błędy w konstrukcji wychodzą z czasem i tyle.
-
Tak jak piszesz, singiel jest trochę źle skonstruowany IMO. Przeciwnicy są za bardzo skupieni na naszej osobie i przez większość misji trzeba się przebijać 'na pałę' bo wróg się odradza. Ja grałem na normalu i było parę wkurzających momentów.
-
Ja tłukę multi już od dłuższego czasu. Ubiłem jak na razie 45k exp, 3,5k killsów i 11/16 hidden challengy. Online w tej grze naprawdę wciąga ale nie wróżę mu jakiegoś sukcesu. Boli mała ilość ludzi nie mówiąc już o rodakach, których w ogóle nie mogę spotkać. Dawno mnie nic tak nie wessało od czasu pierwszego Resistance.
-
No nie wiem czy by się posunęli jeszcze do wymontowania lasera... to już by był hardkor.
-
Ciekawi mnie jak jest z tymi naprawianymi konsolami. Czy jest ktoś, kto sam przywracał do życia konsolę po YLOD? Ewentualnie osoby, które naprawiały poprzez różne serwisy, jak wasze konsole?. Czy komuś padła po naprawie i jak szybko? Jaki może być czas życia konsoli po naprawie opalarką?
-
Ja już ograłem pełną wersję. Singiel trochę monotonny, 7 mogę dać. IMO nie mieli na niego pomysłu i niepotrzebnie zrobili z tej serii sandboxa. Co do multi to fajnie się gra, tyle że na pewno nie trafi we wszystkie gusta. Cała gra to takie 8-
-
Neon District: 147
The Warren: 135
Historic District: 68
http://www.gamefaqs.com/console/ps3/file/942025/56681
Link do mapki.
-
Masz identycznie jak ja. Też wsadziłem dysk 250 GB, miałem mase good stuffu ściągnięte nie mówiąc o save'ach i płytce z Killzone 2, która utkwiła w gardzielu konsoli. Zaryzykowałem naprawę samemu i mi się poszczęściło. I tak nie miałem nic do stracenia.
-
Ja kończę UT3. Dwa ostatnie trofea dały mi mocno popalić. Przy "get a life" miałem kryzys ale znalazłem pewien sposób, przy którym jakoś szybciej to wszystko leciało. Zaczęło się od tego, że od dźwięków i muzyki z gry już mnie nosiło i miałem dość więc walnąłem całkowity mute. Cisza i spokój... ale jakoś tak nie teges no to zacząłem słuchać podcastów z konsolowiska i trofeaps3.com. Czas jakby przyśpieszył i w jeden dzień zrobiłem blisko 4k killów:) Dzięki chłopaki, bez Was było by ciężko:)
-
Mi jak padła pierwsza to oddałem na gwarancje. Czekałem chyba 1,5 tygodnia i dostałem nową. Wytrzymała ok. 1,5 roku i też zeszła. Na drugi dzień pojechałem po nową. Co ciekawe w żadnej nie padł laser tylko się przegrzały.
-
-
Oczywiście trzeba używać kiedy tylko się da cover systemu...
IMO ten cały cover system to przereklamowany szajs. Przechodząc na elite użyłem może ze 3 razy i dałem sobie spokój bo strasznie niewygodne, niepraktyczne i spowalniające rozgrywkę. Nie dziwie sie, że w multi to usuneli.
-
Nie wiem czy suszarka da ci temperature ok. 350 stopni C przy wylocie. Ja zastosowałem sprzęt raczej ciężko dostępny - zgrzewarkę do wykładziny, z wylotem o malutkiej średnicy, na której w miare dokładnie mogłem ustawić taką temp. jaka mnie interesuje. A a to lepiszcze to pasta do smarowania procesorów.
-
Jest to IMO takie GTA na marsie z większą rozpierduchą. Jeśli w tych 120 misjach, które zapowiedzieli ta gra nie popadnie w taką monotonię jak GTA to może być konkretnie. Będzie jeszcze multi, który może pokazać pazur.
-
Autoryzowany serwis sony (PRAM) bierze za naprawę 800zł âďż˝â�� niezależnie od uszkodzenia.
Prawdopodobieństwo, że jakiś domorosły serwis naprawi ps3 jest bliski zeru
No to nie doceniasz rodaków bo właśnie dzisiaj sam naprawiłem swoje PS3, które padło na YLoD. Było trochę dłubaniny ale się opłacało bo odzyskałem płytke z Killzonem i save'y. I w sumie najważniejsze jest to, że konsola śmiga aż miło, przynajmniej na razie. No i ten cały PRAM może mnie ku*wa w du*pe pocałować, złodzieje jedne. 800 zł za naprawę bez gwarancji to jest też śmiech na sali.
IMO opłacało się ryzykować, a nawet jeśli padnie znowu to napisze po jakim czasie i spróbuje naprawić ponownie.
instrukcja
http://www.seb117.fr/firm/YLOD_fix.pdf
filmik, którym się posiłkowałem
poniżej zdjęcia mojej konsoli
-
Szukam jakiegoś ochotnika do boostowania online'owych trophies. Straszne truchło ta gra ale platyny nie odpuszcze.
-
Ok, mam jeszcze 2 osoby. Było by nas 4 w takim razie i to jest imo wystarczająco. Jeszcze dogadam z nimi co i jak bo mi jutro wieczór też pasuje.
-
Kto ma tą gre i jest ma chęci na jakąś ustawke na trophies w online niech da znać. Może nie są trudne ale przy niektórych potrzeba współpracy bo normalnie zdobyć ciężko.
-
Na moście zaraz po starcie biegniesz trzymając sie lewej strony. Nie przejmujesz się wrogiem tylko biegniesz aż dotrzesz do miejsca gdzie lewa strona mostu i wrak samochodu (chyba, już nie pamietam) tworzą literę V. Chowasz się tam i właściwie od razu rzucasz za siebie granaty bo inaczej higi cie dojadą, a wszystkich nie zdążysz ubić samym karabinem. Czekasz tam do momentu kiedy będzie spokojnie.
Ta sama metoda działa na placu przed walką z Radeckiem. Przebijasz się środkiem placu do momentu gdzie po lewej i prawej stronie masz bunkry. W jednym i drugim jest hig, którego trzeba sprzątnąć zajmując jego miejsce. Ja władowałem się chyba na lewą stronę, dokładnie nie pamiętam. Przykucasz i wybijasz resztki. Dalej jest walka z atackiem i kolejny moment z respawnującymi się przeciwnikami gdzie trzeba dotrzeć do drzwi ale jego nie rozpracowałem.
WipEout HD
w Trofea
Opublikowano
I tak straciła bo już wszyscy zaczęli zone glitcha używać. W sumie nie sprawdzałem czy działa po patchu ale podejrzewam, że tak:( Ta gra nie jest już tym samym czym była na początku i platyna nie jest już tylko dla elity.