Skocz do zawartości

Nyu

Użytkownicy
  • Postów

    1 161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Nyu

  1. Ja na Madhouse bylem w momencie, gdzie mialem zwyczajnie za malo ammo na pokonanie tych grubasow w stodole. Przechodzilem to kilkanascie razy i nigdy nie stykalo pociskow, az musialem cofnac sejwa. Wiec uwaga na to, bo ja celny jeatem raczej i duzo pociskow wczesniej wcale nie zmarnowalem, a po poprzednich dwoch ukonczeniach sporo ammo wiedzialem gdzie zbierac.
  2. Nyu

    Doom

    Największe frajda na koszmarze. Pojedynki wymagają zdecydowanie większej koncentracji i opanowania najlepszych broni na konkretnych demonów, oraz dostosowania movementu do nich. IMO DOOM zyskuje wtedy jeszcze 1-2 punkciki do grywalności!
  3. Nyu

    Uncharted 4: A Thief's End

    U4 ma chyba najfajniej zrealizowane batalie. Mozna robic rozpierduche, mozna sie kitrac w krzakach, uzywac linek, zdejmowac w jakiej sie chce kolejnosci po cichu. Pod tym wzgledem gameplay jest lepszy niz samo strzelanie zza oslony. Przy okazji U4 jest tez najnudniejsza czescia. Za duzo nicnierobienia, ogladania, sluchania, robienia jakichs gowien.
  4. Nyu

    Resident Evil 2

    3D, zupelnie nowa lokacja z innym klimatem - to styka zeby czesc odrozniala sie bardziej niz trojka w swoim czasie. No i kontynuowala glowny watek po pierwszej i drugiej czesci.
  5. Ja tam chyba zdychalem wiecej w Stormy Ascent, a juz na pewno po rowno.
  6. Tylko po co? Przecież to fun jest, pot, emocje.
  7. Nyu

    Demon's Souls

    Pany od platyny, z jakiego poradnika korzystaliście?
  8. Nie. Ja przez to przedluzylem sobie droge do platyny.
  9. Nyu

    Resident Evil 2

    RE6 moglby byc dobrym koopem ze strzelaniem, tylko ze ciagle brakuje w nim amunicji. Strasznie mnie to irytowalo. RE0 moglby dawac o wiele wiecej satysfakcji z tymi skrzyniami,bo m iejscoeki ma super. Btw wszystkim, ktorzy lubia starsze odslony RE, a nie ukonczyli Alone in the Dark: The New Nightmare, przypominam o tej swietnej gierce. RE pelna geba, tylko z innymi bohaterami. Ma dobry klimat i dobry gameplay, w mojej opinii gra lepsza od RE0 czy CV, tak na rowni z RE1-RE3. Nawet, wzorem RE, im blizej konca, tym mniej klimatu, wincyj strzelania, co jest jedynym minusem. Polecam!
  10. Nyu

    Resident Evil 2

    Swoja droga prawdziwy RE3 to Code Veronica, a Nemesis mial byc spinoffem. Ale bylo zamieszanie marketingowe. Wiec jakby na to patrzec, to prawdziwy RE3 jak najbardziej zawiera zmiany, ktorych brak byl powodem hejtu Nemesis.
  11. Nyu

    Resident Evil 2

    Trójka jest najkrótsza i najmniej rozbudowana, stąd ten mały "hejt" w pewnej grupie. Ale moim zdaniem to są jej zalety. Gra stała się dynamiczna, ale nie w tym znaczeniu, że casualowa, helikopterowa, wybuchowa, tylko konkretna. Nie trzeba było łazić od lokacji do lokacji aż tyle, zagadki czy użycia pewnych itemów nie wymagały zaglądania w solucję, ale jednocześnie wszystko, co miał mieć RE, to trójka miała. Miała też miasto i Nemesisa, a więc 10/10.
  12. Nyu

    Resident Evil 2

    Ja byłem raz w sytuacji prawie bez wyjścia. No, w skali 1-10, gdzie 1 to brak wyjścia, 10 to god mode i infinity ammo, ja miałem 1,5. Ale się musiałem namachać, żeby nie rozpoczynać gry ponownie. Masterowałem jeden fragment aż pykło, raz za razem powtarzając ponownie. W Soulsach nigdy czegoś takiego nie miałem.
  13. Nyu

    Resident Evil 2

    No wszystko można wymasterować, ale mówię o pierwszym przejściu.
  14. Nyu

    Resident Evil 2

    Albo jedno, albo drugie. Albo brak skrzyń, albo dwie postacie i brak udziwnień, o których pisałeś. Ja przez to przenoszenie przedmiotów w jedną i drugą stronę, kombinowanie z nimi, osiwiałem.
  15. Nyu

    Resident Evil 2

    No właśnie. A szkoda, bo gdyby dodać skrzynię i tak po 2-3 sloty dla postaci, to byłoby super. Ale IMO pomysł ze sterowaniem dwóch postaci jest chybiony.
  16. Nyu

    Resident Evil 2

    Jakbym miał powiedzieć moje TOP3, to 3, 4 i 7. 3 jest niesamowita!
  17. Nyu

    Resident Evil 2

    Zero ma dobre miejscówki i jest dobrym Residentem, ale IMO prowadzenie dwóch postaci w jednym momencie, którzy mają po 6 slotów ani skrzyń, to koszmar, a nie frajda z grania. Pełno tam przez to absurdalnie głupich sytuacji, jak spędzanie dwudziestu minut na przenoszenie itemów z jednej lokacji do drugiej.
  18. Nyu

    Resident Evil 2

    Ja zepsułem sobie wspomnienia z tej gry. Akurat tej jedynej, bo inne były prześwietne. CV pamiętałem za unikatowy klimat związany z ciekawymi lokacjami, muzyką oraz mało residentowymi bossami. Dziś już nie było tak kolorowo - backtracking w tej odsłonie to przesada, trzeba naprawdę gonić w kółko za wszystkim i przemierzać ogromne tereny za pierdołami, a wszystko to jest po prostu nielogiczne i to odsłona, w której z opisu przejścia musiałem korzystać za często. Nie dlatego, że jestem każualem i muszę mieć wszystko podane na tacy, a dlatego, że jest wiele momentów, gdzie musiałbym spędzić kilka godzin macając każdą ścianę i używając każdego przedmiotu na każdym obiekcie. A klimat wydał mi się przeciwny do tego ze wspomnień.
  19. Nyu

    Resident Evil 2

    Propsy. Ja ostatnio zrobiłem sobie maraton RE od 0 do 7 ze spin-offami włącznie*. Bawiłem się prześwietnie, a najlepiej grało mi się w 0-4. * pominąłem gówna typu Gun Survivor.
  20. Wiesz co, IMO jest łatwiej, bo nie ma laga. W jedynce od momentu wciśnięcia na d-padzie "w górę" do momentu ruszenia Crasha był chyba dłuższy czas niż w rimejku. Tak samo po puszczeniu przycisku Crash jeszcze chwilkę szedł. N-Sane jest więc MORE RESPONSIVE. Natomiast detekcja kolizji jest bardziej dokuczliwa - choć moim zdaniem zarówno po przyzwyczajeniu się w oryginałach, jak i remake'ach, jest mniej więcej tak samo okej. Może te podziały, czy jest łatwiej, czy trudniej, zależą od wyboru, na czym gramy - czy na gałce, czy na krzyżaku.
  21. Eee, rob w jedynce. Powtorzysz sto razy level, to ukonczysz.
  22. Ja zrobilem 100% w Crashach na PSX, to szczerze ten most nie sprawil mi duzo problemow. Praktyka. Natomiast levele z Crasha 2 daly mi w kosc, czwarty Warp.
  23. Da się, bo ja to zrobiłem. Wersja z liną jest bardzo ryzykowna, a zginięcie idąc po moście zależy tylko od nas. BTW. Mam platynki w całej trylogii od wczoraj i nie narzekam na sterowanie, wręcz przeciwnie, uważam że jest bardzo precyzyjne : )
  24. Platynowych relikwii nie chce mi się robić, bo kocham tę grę i chcę kochać, a nie nienawidzić ;P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...