balon

Dobry fizjo może już na pierwszej wizycie zrobić cuda i odblokować dużo mięśni i połączeń. Ja mam takiego magika co jeszcze prądem wali i igły wbija. Łapie mnie postrzał mięśniowy lub/i zblokowane stawy, idę na 1,5h zabiegów i na ileś miechów spokój. Kiedyś jak nie było fizjo to sterydy 7 dni s doopę i puszczało po 5. 29 lat grania w kosza swój ślad zostawiło, ale dalej na loozie mogę grać, zapewne dzięki takim magikom.

Ogólnie każdy liczy do lini okna, ale np golf ma roletkę dużo poniżej linii i nie masz tych 600l. Fabia pewno podobnie. W ogóle VAG mocno w h tnie. Np mityczna ilość miejsca na nogi z tyłu nowym superb. Na oko jest dużo więcej miejsca niż u konkurenci, ale nikt nie mówi, że siedzisko jest płytsze XD Spokojnie mam to wsio obcykane. Zawsze mierzę do roletki i długość siedziska tylnego We wrześniu sprawdziłem naście suvów (Vagów, Lexów, BMW, koreńców) i kombi. Sam też użytkuje takie auta. Wszystko zależy od modelu, a nie że suv jest mniejszy niż kombi.

No ale kombi też potrafią mieć „małe” bagażniki np pierwsza Insignia w kombi, zresztą nowa generacja też nie porywa, przy 5m długości ma 530l dla porównania taki Tiguan ma 600l z 4,5 m (a Allspace - cena Passat 730l), a 5m Suvy nie rzadko mają po 700l kufra i 3 rzędy siedzeń . No i dochodzi w większości przestronniejsze kabina (więcej miejsca z tylu) ze względu ma wysokość kabiny. Temat mocno prześwietlony w praktyce, bo kilka miesięcy temu wybieraliśmy dla siebie, nowe rodzinne auto. Miałem zarówno kombi jaki i Suvy (obecnie żona użytkuje już drugiego) i nigdy nie odczułem aby w suvie było mniej miejsca. Wszystko zależy od projektanta i konkretnego modelu. Tak czy siak najbardziej wolę sedany No taki se argument. BMW 1 jest droższe od Octavi Kombi, a jednak nikt pakowności nie zestawi bo inny segment. Co do Kugi to tu się zgodzę, wyjątkowo mały kufer jak w jakimś hatchu (niecałe 420 l). Dla porównania wszystkie Tiguany, Tuscony itp mają po ok 600 l bagażnik.

Przecież t roc (pomijam fakt, że to nie jest żaden suv a crossover), jest o ponad 30 cm krótszy od Golfa Kombi, tak samo jak Tiguan od Passata. To jest przepaść w autach, a miejsca wcale nie ma dużo więcej w środku (nie licząc bagażnika). Baaa Tuguan jest prawie 20 cm krótszy od Golfa kombi, a ilością miejsca bije go na głowę w kabinie (bagażnik taki sam litraż). Polecam pojeździć i użytkować na codzień takie Q7, X5 (o X7 itp nawet nie wspominam), Tuarega czy nawet Kię Sorento lub Huja Santafe itp. To są prawdziwe Suvy i mega obszerne auta.

Albo Lexus GS to to samo co Toyota Auris.

Panie Suvy są właśnie max pakowne. Większe kabiny ze względu na wysokość i wyżej do lini okien w bagażniku co przekłada się na realnie większy litraż. No chyba, że ktoś myli suva z crossovera typu Kaszkaj czy inny SX4.

Tutaj trochę modeli https://najlepszy-ranking.pl/gofrownice/ https://www.doradcaproduktu.com/ranking-gofrownic/?utm_source=adwords&utm_campaign=ADgofrownicB1&utm_term=%2Branking %2Bgofrownica&gclid=CjwKCAjwhYOFBhBkEiwASF3KGQ5aIYi8nonGfU6bZJkm4Pirt2EPagODPDXE_G-cO8iZwo2-RlNXHRoCchcQAvD_BwE https://www.mediaexpert.pl/poradniki/male-agd/gofrownica-top-10 https://www.prorankingi.pl/rankingi/male-agd-do-kuchni/gofrownica/?fbclid=IwAR2rXUiqur68W0lj3z-np5HoIlnbbLU4RbWUjsWvL9eztV8Xt0q7E2HuhQU&gclid=CjwKCAjwhYOFBhBkEiwASF3KGfudzpHI6g1Wm2db8AJ56XdnYjfkvjeYC6iW9_2v9OYOIB1Glsd9DRoCanAQAvD_BwE To ja wrzucę tutaj przepis na gofry idealne. Sprawdziliśmy kilka przepisów (nawet z TM) i te zdecydowanie najlepsze. Zarówno smak jak i chrupkość. Jak ktoś ma TM to można oczywiście to w nim zrobić. Pamiętajcie aby wcześniej zając się białkami, a potem zmieszać z resztą.

Min. trzeba mieć 1100. Ja mam 1300. W PL w większości rankingów wygrywa Dezal. Mam taką napierdala chrupiące goferki jak z karabinu. https://www.mediaexpert.pl/agd-male/do-kuchni/gofrownice/gofrownica-dezal-301-5

UE? Wersja fajnie odpicowana (60 ks powoduje, że dobra gra staje się zajebista) do tego dodali dwa dość długie i dobre dlc. Widziałem znacznie gorsze reedycje itp odświeżenia. Aaaaa no i fakt, przecież była w Plusie.

Niedawno kupiliśmy dobrą gofrownicę (robi idealne 2 gofry w ok 3 min) do tego mega przepis i i i jest pysznie. Bez kytu lepsze niż w kawiarniach

U mnie historię xboxa można porównać do kochanki. Od pierwszej generacji kupowałem go jako uzupełnienie (z powodu danej gry/gier) do Sony i Nintendo. Xone - bodźcem był Conker - konsola mi nie podeszła. Ograłem kilka gierek i elo. No ale wtedy w ogóle mało grałem, więc pewno dlatego. X360 - kupiony głównie dla Mass Effect, Gerasów i zapowiedzianego Alan Wake. Suma sumarum, mega konsola, ograłem mnóstwo dobry gier i nawet część multiplatform, ponieważ często chodziły lepiej niż na PS3 Xone - kupiony na premierę czasowego exa czyli Rise of The Tomb Raider. Niestety słaba polityka MS mocno mnie odrzuciła do sprzętu i jakoś w połowie generacji sprzedałem nie kupując już ani XOS, ani XOX XSX - tutaj sytuacja trochę odmienna. Pierwszy Xbox kupiony na premierę, ale także trochę jako kochanka. Żona imieniem PS5 tak mnie irytowała tym co komunikowała (albo co nie komunikował) przed premierą, że skasowałem preorder i wziąłem klocka. Był to bardzo dobry wybór, ponieważ miałem trochę zaległości z poprzednie generacji, więc game pass wjechał jak złoto, do tego sprzęt jest naprawdę fajnie zrobiony. Mam nadzieję, że te wszelkie ploteczki i ćwierkanie w SM przełożą się faktycznie na nowe, duże gry i lodówka zostanie ze mną do końca generacji.

Pod kilkoma względami nawet lepiej niż w 3 i 4. Np system progresu i eventy pod dane auta. Bardzo ubolewam, że zmienili to po dwójce.

Co ma wspólnego sandbox rpg z olbrzymim światem, do dość liniowego platformówko szotera? No okey jedno i drugie to gra...

Przecież jakby z tych 25 wyszło 12 nikt mu nic nie zrobi. Zresztą nigdzie nie jest napisane jaka to linia czasowa. Może to plan na najbliższe 10 lat? Dla mnie to takie prężenie muskułów bez pokrycia jak narazie. Będzie E3 m, będą mogli się wykazać. Zapowiedzą konkretnie coś nowego i będzie gi.

No ja póki nie zobaczę oficjalnych zapowiedzi to zlewam takie gadanie, a tym bardziej tym się nie hajpuje. Wolę energię zostawić na nowego Ratcheta ps ostatnio na tym forum jest tyle podprogowości, że na loozie można byłoby jeszcze jedno DLC do Control zrobić.

Bez kytu. Zresztą wole nawet nie wczytywać się w takie plotki, bo jestem na to zbyt wrażliwy (czyt. na tyle nowych IP)

Fix

Ja nie grałem i nawet nie będę miał cienia wątpliwości wkładając w pierwszej kolejności Ryśka do czytnika.

Preorder złożony. Tym razem nie chcę odbić się od braków i wykupionych egzemplarzy ze sklepu. Dopóki będą wychodzić takie gierki, to będę GRACZEM

Mi problem przysporzyła królowa pleśń i jeden kill room. Wg mnie gierka ma idealny poziom trudności. Nie jest to samograj, trzeba uważać, korzystać ze skilli oraz być w ruchu, z drugiej strony nie frustruje setkami ponowień i można płynnie chłonąc ten mega świat o fabułę.

To jest boss z pobocznej misji w podstawce. Ja też miałem rzut dość dopakowany. Lał mnie jak szmatę. Dla mnie zdecydowanie najtrudniejszy boss z wszystkich (podstawka + dlc)

Praktycznie każda gra z PS4 działa na PS5. Cześć z darmowym ulepszeniem jak Days Gone, God of War, Ratchet. Kup sobie na start plusa. Masz tam kolekcję gier (m.in. Horizon, God of War, Uncharted 4, The Last pf Us, The Last Gourdian, Detroit, Days Gone itd.

Coooo? Chyba mówisz o innej pleśni...

W sumie ja też nie pamiętam wyboru, ale jak Paolo tak napisał, to założyłem że jednak gdzieś w opcjach można to zmienić. oj pleśń to faktycznie najtrudniejszy boss.

Moim zdaniem to błąd. Wg mnie normal jest tu idealnie spasowany.