McDrive

Fajny design. Świat wygląda jak po wybuchu wulkanu. Wszyscy jakby przymierali głodem, szaro-buro i unosząca się siwa mgła.

No fakt. Nie jest to lekka książka, szczególnie, że Dukaj ma manierę tworzenia świata i wpieprzania czytelnika w sam środek bez wytłumaczenia. Jest w niej trochę fizyki itp. A myślałeś jeszcze o "Mrocznej wieży" Kinga? Jest tam kilka książek.

Kufa! Jak mogłeś zapomnieć! Przecież

Za mądre jak na GG. Sory ale uniwersum i i historia Killzone sa swietne. Tylko ze to co podano w grze to juz tragizm. A po drugie sceniariusz do Horizon pisza zupełnie inne osoby. Ogólnie zapowiada sie kozacko. Jeszcze ten klimat maszyny i dinozaury. Tylko ta babka srednio pasuje No też fakt, ale zobaczymy w praniu jak to tym razem będzie.

Za mądre jak na GG.

Pewnie główne AI stworzyło jakieś prostackie AI z samego siebie, które nakazuje tylko udawać, że żre łazi i ma zabijać ludzi. A przybrały postać wymarłych zwierząt, bo pewnie akurat uznało, że dinożdżarły same w sobie był groźne.

"Lód" Dukaja jeśli nie czytałeś.

Prosta walka, ale nigdy nie zrozumiem robienia zdjęć telewizora telefonem gdy konsola ma możliwość robienia screenów XD

Podejrzewam, że historia apokalipsy nie będzie zbyt błyskotliwa i pewnie będziemy mieli do czynienia z czymś w rodzaju zbuntowanego AI, które wyłączyło cały prąd by ludzie nie mogli się nawzajem pozabijać, a po jakimś czasie zjednoczyć gdy ów AI stworzy mechaniczne dinozaury zagrażające istnieniu ludzkości. Co nie zmienia faktu, że czekam.

"Dzikie Karty" Martin i inni. Niezłe. Na tym mógłby skończyć, ale muszę wyjaśnić -_- Książka to nic innego jak krótkie historyjki kolejnych bohaterów, u których objawiła się jakaś moc po dniu, w którym na Manhattan zostaje zrzucony wirus "Dzikiej karty". Z książką są pewne problemy, które ciężko mi opisać. Ogólnie sam pomysł mi się podobał. Miałem wrażenie jakby ktoś próbował komiks przerzucić na karty książki i to mi akurat pasuje. Częściowo odpowiada mi to, że co rusz poznajemy nowych bohaterów i to jak poznają swoje moce, ale problemem są ich historie. Wiem, że na 30-50 stronach ciężko umieścić coś błyskotliwego... Jednym się udało w miarę udało innym gorzej. Wiadomo też, że jeśli kilkanaście osób próbuje pisać historie do jednej książki to musowo każdy będzie pisał "po swojemu". Ja akurat nie miałem problemu z ciągłym przestawianiem się na inny styl, ale dla innych to będzie mordęga. Pierwszy z dwóch największych zaś moim zdaniem minusów to przedział czasowy w jakim rozgrywają się kolejne opowieści. Każdy autor po kolei przeskakuje o kilka lat w przyszłość co jest nieludzko męczące i drażniące, bo na początku zaczynamy zaraz po drugiej wojnie by na samym końcu mieć lata 80. Moim zdaniem powinni się dogadać i jak już zaczynali ten cykl to rozgrywać wszystkie swoje historie w ciągu maksymalnie 5 lat od uwolnienia wirusa. Tu dochodzimy do drugiego wielkiego minusa, a mianowicie próby łączenia historii naszej(znaczy większości USA i trochę innych krajów) z tym co rozgrywa się w książce. Głupio połączone, bo tak jakby to, że tysiące ludzi na świecie nagle posiada super moce(Asy i dżokery) oraz to, że jeszcze więcej ludzi ginie w wyniku samego kontaktu z patogenem nie miało wpływu na losy ludzkości. Tu powinni zacząć tworzyć swoją historię od drugiej wojny i nie wplatać tu wojny w Wietnamie, Korei, śmierci JFK tak jakby nic się w ogóle nie stało. Książka głównie do fanów komiksów, którzy też lubią czytać.

Soon... Aha, już to widzę.

W menu przed rozpoczęciem gry. Chyba w dodatkach.

Też tak miałem w jakiejś misji. Musiałem dwa razy ładować grę.

No serio... Kufa... Tym razem lepiej rozplanuję ich zdobycie.

W którym miejscu znajduje się gość, którego ratowaliśmy z klatki na północ od Drzewa Wisielców? Ten zbugowany? Gadał coś, że jest przy przeprawie przez Pontar, a go nigdzie znaleźć nie mogę. Podobno ma karty do gwinta.

Przynajmniej nie będę musiał znowu szukać tych wszystkich unikatowych mieczy, które mam w ekwipunku

Czemu mnie ten NG+ nie dziwi...

Niezłe, ale nie czuję w tym openingu tej mocy jaka była przy pierwszych zapowiedziach GoW. Uniwersum jest zarąbiste. Ed. O! To robi na mnie cały czas większe wrażenie: A tu 2:

Oglądałbym.

Yep, zdecydowanie za długie. Szkoda, że nie dowiedzieliśmy się nic więcej o tym szmaragdowym mieście.

08.09.2015 wersja cyfrowa 02.10.2015 blu-ray No. Trzeba będzie kupić.

Fakt, zapomniałem o tym. Wiesz może gdzie go kupić?

Większość znajdujesz i to nie w całości. Rynsztunek nilfgardzki i temerski możesz kupić.