Skocz do zawartości

Butcher

Zg(Red.)
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Butcher

  1. a jak to "dlc" jest gotowe jeszcze zanim gra powstala to juz nie komentuje... niech wrzuca je jako demo a nie trzepia kase z rzeczy ktorych im sie nie chce wrzucac do pelnej wiec potem zarobia na directors cut....

    Tiaaa... nie zapominajmy tylko, że gry to BIZNES, a nie rozdawnictwo.

    Dlaczego mają dawać jako demo całkiem osobny, nie powiązany z grą epizod, nadający się na DLC? Strzał w kolano - gdyby potem wypuścili DLC, pytałbyś dlaczego chcą kasę, skoro pierwsze było za friko...

  2. Maniacy z Digital Foundry wzięli na warsztat demo DI, testując pod kątem płynności i stabilności kodu. Z przetestowanych >25.000 klatek, tylko 2 (dwie) spadły z 60 do 30 fpsów (co stanowi 0,008% materiału testowego). 30 fps mają wszystkie filmiki. Ergo: gra hula w 60 fpsach w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa (co w/g DF odbyło się kosztem geometrii, detali i efektów), jest też V-sync.

  3. Dobrze, że wspomnieliście o HC, bo już myślałem, że to ze mną coś nie w porządku...

    MW grałem tylko HC i była mega wczuwa, teraz ni cholery nie mogę wbić się w klimat. Może przez to, że się zrobił Modern Kampfare 2 - mam wrażenie, że w jedynce więcej osób grało...

  4. Widac idealny przyklad jak wygladaja dziesiejsze DLC - to nic innego jak wyciety kawalek gry ktory byl dawno temu pokazywany.Fajnie.

    Gdybyś się bardziej zainteresował "gdy był pokazywany", to może byś pamiętał, że już wtedy oficjalnie QD stwierdziło, że epizod z Madison i lalkarzem nigdy nie znajdzie się w pełnej wersji gry. Dlatego pokazywano go jako pierwszy i był pierwszym grywalnym kawałkiem kodu jaki prezentowano mediom. Był też pierwszym przykładem własnie epizodycznego DLC, jakie może się pojawić (wtedy jeszcze tego nie potwierdzono). Nie twórz więc teorii spiskowych o "wycinaniu DLC z gry" - oby każdy dew. miał ochotę tworzyć takie dodatki jak QD.

    Nie zagrałbyś w nowe, serialowe przygody Drake'a? Bo ja chętnie...

     

    co do limitki:

    Oficjalne info mówi o slipcase - stawiam na kartonik nasuwany na plastikowe pudełko. Ma za to posiadać na powierzchni "krople deszczu w 3D", wyczuwalne pod palcami. Nie nastawiałbym się na steelboxa - tu raczej zawartość ma tworzyć LE, a nie opakowanie (jak w Killzone 2 np.). I tak chyba lepiej...

  5. To już praktycznie nie trzeba myśleć o EP następnym, z którego i tak ekYpa forumowa by się wykręciła. Tutaj będą wszyscy.

    Nom. Pozostaje jeszcze ustalić miejsce spotkania. Proponuję trzeci pas startowy, w kwadracie D-7 :whistling:

  6. Będzie bankowo, bo grałem już na takiej jeszcze na pokazie w Kolonii. Genialny klimacik z bielą dookoła... :rolleyes:

    Zresztą jeden z pierwszych trailerów BC2 pokazywał zimową akcję w multi - ten rajd na wioskę, zadyma z heli, po której kamera się oddala między góry, a nad głowami drużyny nagle pokazują się zielone ksywy Graczy...

  7. Efektownie - nie jest to ofkoz poziom Uncharted, ale do wczuty w FPSie wystarczy z nawiązką :)

    Poza tym 90% Graczy za sprawą akcji, dynamiki i Destrukcji 2.0 nie będzie zwracać uwagi na jakość drzewek i krzaczków, ale immersja ze światem gry dzięki nim będzie zapewniona.

  8. Butcher będzie coś o Bad Company 2 w najnowszym numerze?

     

    Tylko wrażenia z bety. Na listopadowym pokazie w Londynie, EA sprzedało nam szczątkowe info odnośnie singla, a do tego narzuciło embargo (w sumie nie było nawet na co :) ). Widziałem trailer z BHawkiem i vulcanem, była dżungla, i fajna demolka - czyli to co już wiadomo :)

  9. Swoja droga to beta Battlefield 2 (...) Miazdzy, w mom prywatnym rankingu, MW2 i wszystkie inne pozycje traktujace o wspolczesnym polu walki. To niesamowite, ze grajac w multi, mam wrazenie jakbym gral w singla :)... Prawdziwy Modern Warfare ma w nazwie Battlefield :)...

     

    Ps. Ktos z talentem rezyserskim moze dzieki mapom Battlefield'a, wyrezyserowac scenki rodem z Helikoptera w ogniu.

    Zgadzam się w 100%.

    BC2 umożliwia akcje, które momentami dorównują singlowym skryptom MW/MW2 (i nie ma co ukrywać, że duża w tym zasługa Destrukcji 2.0). W sumie cieszę się, że beta się kończy, bo od momentu startu, z BC2 przegrała u mnie KAŻDA gra (poza U2:AT). Wszystkie grzecznie leżą na półce i czekają, aż wygaśnie beta, w którą gram codziennie :)

    A kompletnie rozwala na łopaty fakt, że to tylko jedna mapa i jeden tryb. Strach pomyśleć, co będzie gdy w fullu pojawią się mapy w dżungli, śniegu, nad wodą, helikoptery Black Hawk z vulcanem na pokładzie, łodzie motorowe i wiele innych nowości.

    Ciekawe jest też to, że każdy zdobyty bonus, gadżet, nowa giwera cieszy mnie 100x bardziej niż unlocki w MW2. Być może dlatego, że wszystko zdobywane jest podczas rewelacyjnych walk, wymaga prawdziwej, drużynowej pracy i główkowania, a nie polega tylko na umiejętności kampienia, nabijania killstreaków, dokładania sobie kolejnych z d.upy gadżetów (żeby oszukać inne gadżety) i wyrobionego skurczu palca...

  10. Heavy Rain - jako pierwsza gra - wprowadzi opóźnienie wyświetlania trofeów.

    Znajomy box w rogu ekranu i dźwięk za zdobyte trofeum pojawi się dopiero podczas pierwszego odpowiedniego momentu (przerwy w akcji). Wszystko po to, żeby nie psuć klimatu rozgrywanych scen.

    Świetny pomysł.

    źródło

  11. Reminder: to jest temat o GH Van Halen.

    a btw

    VH to klasyka rocka, mam dla nich wielki szacun i parę płyt na półce.

    Tyle że kolejny kupon od Activision, akurat im poświęcony, nie podnosi mi włosów na plecach.

    Co nie zmienia faktu, że mają świetnych instrumentalistów, Lee Roth robił niezłe show, a Hagar ma fajny wokal.

    Jak trafie do 50 zeta, to se kupie... :whistling: i tyle.

  12. Imo jest dobrze jak jest - kolejny nacisk na grę drużynową: gmerając przy skrzynce, ktoś powinien Cię osłaniać. Poza tym - skoro chcemy choć odrobiny realizmu od gier - jak sobie wyobrażasz w realu podkładanie/rozbrajanie ładunku i jednoczesne ostrzeliwanie się? Drugą parą rąk? :rolleyes:

     

    BC2 jest bardzo fajne, jeśli gra się z kimś znajomym.

    No właśnie niekoniecznie. To kolejna zaleta BC2: wydaje mi się, że dziwnym trafem częściej zdarzają się tutaj kumaci "obcy" niż np. w MW2. Czyżby specyfika i mechanika rozgrywki tak na wszystkich wpływała?

    Rozegrałem już mnóstwo meczy, 99% z nieznajomymi i gra się genialnie, gdy czujesz, że większość kuma OCB, jakie są cele, a nie poluje na fragi czy kampi.

    Co nie zmienia faktu, że w każdej drużynie znajdzie się debil czy dwóch :rolleyes:

  13. Select to podstawa - szkoda, że jeszcze nie wszyscy grający kumają, że takie coś istnieje i jakie to ma znaczenie dla współtowarzyszy. Świetny bajer, typu "proste a genialne", dodatkowo w świetny sposób angażuje wszystkie grające klasy wojaków - oczywiście pod warunkiem, że grający nimi wiedzą jakie są ich zadania w drużynie... :rolleyes:

  14. Butcher rozumiem co chcesz przekazać ale w jednym się nie zgodzę.

     

    GoW i DI są IDENTYCZNE gameplayowo sadząc po demach i jedyne co je rozróżnia to bohater,lokacje i klimat.Całkowicie inna sytuacja niż z K2,BC i MW-niby trzy strzelaniny ale trzy różne typy gameplayu ,szczególnie jeśli chodzi o multi i tym bardziej ani jedna nie kopiuje coś z drugiej i każda stara się wprowadzić coś swojego unikalnego.

     

    Jakoś na Bayonnette,Devil May Cry czy Ninja Gaiden nikt nie narzeka bo choć to chodzone mordoklepki to każdy ma własny styl,dlatego tak wielu narzeka(w tym ja) na Dante's Inferno,że za mało tam własnego stylu(prócz innego klimatu itp o czym wspominałem) a za dużo kopiuj/wklej z GoW

    Niby rozumiem co chcesz przekazać, ale... nie rozumiem :)

    W tym sęk, że BC, KZ czy CoD to FPS-y - w każdym biega się z giwerą na ekranie mordując wroga. Gdzie te rózne typy gameplayu o których wspominasz? Może właśnie chodzi Ci o styl, klimat, lokacje? Bo TYLKO to je odróżnia od siebie (o multi nie rozmawiamy, GoW i DI też go nie mają). I te same róznice mamy w owych slasherach - przecież DMC, Bayonetta czy NG to też ta sama zabawa, tylko opowiadana innymi obrazkami i kosmetycznymi zmianami mechaniki gry. A jednak da się je pogodzić. Dlaczego w takim razie GoW i DI nie mogą koegzystować w świadomości fana slasherów? Bo zakuty w zbroję facecik walczący o ukochaną nie może się równać z umięśnionym madafaką, który rozrywa na pół każdego na swej drodze (paradoksalnie bez wyraźniejszego niż Dante motywu)??

    Sorry, nie kumam...

  15. I o to chodzi - kolejna pomysłowa, udana akcja marketingowa SCEP. Dzieciaki mają interkatywny ubaw na całkiem nowym poziomie (jakiego nie daje gapienie się np. w Cartoon Network) i powód do wiercenia dziury w brzuchu rodzicom o "zwierzaczka". Starzy zaczynają się interesować "co to i po ile?" (zwłaszcza w okolicy Świąt) i coś tam w głowach kiełkuje, co może da owoce - jak nie teraz, to może kiedyś. A i niejednemu ojcu przez głowę przeleci wizja pogrania w FIFĘ czy inne wyścigi - zwłaszcza jak za parę godzin/dni zobaczy to w innym markecie... I tak się to powinno kręcić... :)

  16. Wróć do pierwszej wyspy i podróżuj wzdłuż torów, tam się chyba pojawia najwięcej wrogów. Używaj sztuczek do walki, dostaniesz dodatkowe PD. Też miałem koło 7K i dozbierałem 12K, nawet dość szybko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...