Meanthord

John Forsythe, niezapomniany Blake Carrington z "Dynastii" zmarl wczoraj w wieku 92 lat .

Troche szkoda, ze malo kto pisze w dziale o Wii. Jesli chodzi o mnie - tylko krowa nie zmienia pogladow i o ile wczesniej odradzalem te konsole, tak teraz stalem sie (znowu) szczesliwym posiadaczem . Nadal uwazam, ze cena akcesoriow to wielkie nieporozumienie (mysle, ze m. in. to jest przyczyna niewielkiej popularnosci konsoli w Polsce - ludzie wola wydac spore pieniadze na "duza" konsole pokroju PS3, niz wydac spore pieniadze na "zabaweczke"), ale wyszlo juz naprawde sporo fajnych gier. Do tego potezny homebrew niewiele ustepujacy temu z PSP - masa emulatorow, playerow i innych gadzetow. Fakt, posiadanie i uzywanie Wii jest drogie, najdrozsze ze wszystkich konsol tej generacji . Nawet zwykle gry sa drogie i trudno dostepne. Trudno zachecic kogos do zakupu, gdy cena samych kontrolerow wola o pomste do nieba. I o ile sam sprzet jest naprawde swietny i podoba mi sie duzo bardziej, niz kiedys, tak nie mam zludzen, ze jego sytuacja w naszym kraju ulegnie zmianie. Ba, chyba nie ma nawet oficjalnego dystrybutora, wiec w ogole lipa. A szkoda...

No wlasnie... nieomal szkoda, ze te wszystkie hiciory juz powychodzily. Za nami U2, Bioshock 2, HR, GOW3... i na co teraz czekac?

I po GOW-ie 3 . (Tylko) poprawne zwieczenie najgenialniejszej trylogii wszechczasow .

Ogralem wczoraj GOW-a i jestem troche zawiedziony. Grafika po Uncharted 2 glowy nie urywa (chociaz stoi o oczko wyzej), a sam gameplay troszke mnie znudzil - w koncu ile mozna grac w DOKLADNIE to samo? Nie to, ze spodziewalem sie czegos innego. Po prostu formula - najwidoczniej - juz mnie irytuje. Ogolnie gra trzyma forme.

Czytac! http://www.wewantlive.com/uploads/wwl.pdf

A pozniej bylo lepiej? IPS pchal Larrego 5 za 500000 przy sredniej pensji 4 mln zl - smiech na sali. Dzisiaj sytuacja wyglada o niebo korzystniej, tyle, ze ceny (wszystkiego) ida w kierunku UE, a pensje w kierunku Rumunii .

Zadna tam mentalnosc, tylko po prostu finanse. Zreszta bardzo nieciekawy stosunek "cena gry do zarobkow" ma w Polsce bardzo dluga, niechlubna tradycje.

Nie ma co owijac w bawelne, jesli zamierzasz piracic, to koszty zakupu konsoli przestaja miec znaczenie, bo ponosisz je jednorazowo, a potem to juz hulaj dusza . Polecalbym PS3, gdyz w ogolnym caloksztalcie wypada w chwili obecnej najlepiej. Swietne exclusivy, polskie wersje jezykowe, oficjalnie dostepny i bez kombinowania on-line, troche bajerow multimedialnych (blu-ray, bezproblemowo dzialajace usb, linux). Przy okazji nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze na Wii gier jest malo. Samych hitow (nie po(pipi)ek) jest tyle, ze ciezko ogarnac, a kolejne zapowiedzi na ten rok napawaja optymizmem.

Mi "Alicja..." niestety w ogole nie podeszla, poniewaz nie ma nic wspolnego z ksiazka. Przez to fabula jest, hmm... troszke od czapy . Samo wykonanie i ogolny design oczywiscie super.

Co prawda gram w RE4 po raz drugi na Wii (pierwszy raz zaliczylem na PS2 kilka lat temu), ale w koncu to tez konsola "N" . Kurcze, ta gra nic sie nie zestarzala, po prostu cud-miod. RE5 moze czyscic buty czworce, w porownaniu z nia jest po prostu nedzny. Naprawde, RE4 to scisla czolowka gier poprzedniej generacji. Wracam grac .

Na sile, bo z kolejnym podejsciem specjalnie i celowo dokonujesz innych wyborow, niz odruchowo i naturalnie zrobiles to za pierwszym razem. W kazdym razie magii juz nie ma, wiadomo kto jest zabojca (btw zgadzam sie z przedmowca, ze w tym wzgledzie troszke powialo banalem), wiec przechodzic to raz jeszcze... nie wiem, moze kogos to bawi. Tak jak ktos napisal - lepiej podsunac komus gre i obserwowac.

Dokladnie - przechodzic to ponownie i na sile dokonywac innych wyborow? Nie kreci mnie to zupelnie. Gra calkiem przyjemna, ale osmego cudu swiata tez nie ma. Niedlugo GOW3, bedzie sie dzialo .

Juz tak nie przeginaj. 16-letni Under a Killing Moon tez byl nieomal interaktywnym filmem, a mimo to w tamtej grze bylo 100x wiecej zagadek i rzeczy do zrobienia i ogolnie "grania". W HR po prostu wklepujesz kombinacje przyciskow. Emocje z fabuly - 100% tak, emocje z samego gameplayu - jasne...

Dla mnie srednia gra. Praktycznie "gra" sie sama (lol, w ogole mozna sie w niej zaciac?), ni to przygodowka z prawdziwego zdarzenia (brak zagadek), ni film interaktywny. Nie powiem, naprawde bardzo przyjemnie chlonac historie i poklikac kombinacje QTE, ale zeby z tego powodu piac z zachwytu i fruwac ze szczescia pod sufitem?

Nie jedynie, ale rowniez. Pozdr.

Na 100% oryginalny multitap od PSX-a dziala na PS2 na grach z PS1 (testowane m.in. na CTR). Multitapy generalnie sa mocno kaprysnymi urzadzeniami i czesto maja "focha" . Sprobuj oryginal Sony.

Kabel RGB załatwił problem, dzięki za pomoc, choć wciąż nie mogę tego zrozumieć oO Przeciez majac PAL Converter musisz jeszcze dostroic konkretny kanal do odbioru sygnalu z konsoli. U mnie PSX najlepiej dzialal na czestotliwosci TVP1 ).

Przeciez laser od PSOne bedzie dzialac z PSX-em, potrzebujesz tylko odpowiedniej tasiemki. Smialo kupuj nowke sztuke na Allegro, kosztuje niewiele. Dziwna sprawa. Budowa PSX-a jest tak banalna, ze naprawde trzeba sie mocno postarac, zeby cos zepsuc przy skrecaniu lub rozkrecaniu.

Tym samym MS po raz kolejny potwierdzil, ze swoich klientow ma w (pipi)e.

Pogralem w ten tytul dosyc solidnie i niestety stwierdzam, ze jedynka byla lepsza. Niby nic konkretnego zarzucic nie mozna, jest wiecej wszystkiego (ulepszanie broni poszlo tak do przodu, ze glowa mala), ale jakas taka magia i "jajcarskosc" czesci 1 ulotnily sie bezpowrotnie. To caly czas wysmienita gra do co-opa, ale jesli ktos by mnie zapytal, przy ktorej grze lepiej sie bawilem - bez wahania odpowiem, ze przy Ao2 I .

Musisz spatchowac do PAL.

Obadalem demko. 100% tego, czego mozna sie bylo spodziewac. "Filmowosc" nie robi wrazenia po swietnym Fahrenheicie. Klimat swietny i to z pewnoscia olbrzymi plus gry .

A ja mam powazne obawy o The Last Guardian. Boje sie zbyt przeslodzonego klimatu, bo o ile ICO i Shadow... owijal mrok, tak poczciwa, ciamajdowata mordka stwora a`la "musisz mnie kochac" wkurza strasznie. Szkoda rowniez, ze nie ma zadnych konkretow o reedycji ICO&S na PS3, wiec prawdopodobnie pozostanie w sferze marzen (podobnie jak remake FF7). Shadow of the Colossus okreslilbym jako jedna z najnudniejszych i zarazem niezwyklych gier w historii .

Zaraz, zaraz, jak to wyolbrzymione? Czyli zaloze konto na ojczysty kraj i bede mogl grac online? Bo chyba nie namawiasz jawnie do lamania umowy?