BRY@N

Populacja Figarow w sklepach action zmniejsza sie.

w action nie ma wagi, więc tam łatwiej kombinować

Figaro mógłby podjebać 3 ręczniki, listwę zasilającą, zestaw garnków i frytkownicę beztłuszczową, a straty sklepu zostałyby wycenione na 89 groszy. Zresztą, asortyment w Action jest tak gównianej jakości, że nawet nie opłaca się go kraść.

A jest jakiś upust jak się chce zrobić zakupy bezdomnemu cyganowi, który akurat coś potrzebował bo miał ciężką sytuację ?

Dla kolegi pytam

Ostatnio w pepco jakaś dziewczyna z kolorowymi włosami i kolczykami pikała przy wyjściu, podchodzi kierowniczka, dziewczyna zapiera się że nic nie wzięła. Potem się popłakała, przyznała do kradzieży i oddała jedną rzecz. Kierowniczka chciała ją puścić z dobrego serca. Potem wychodzi jeszcze raz i pika znowu. Okazało się że miała pochowane jeszcze z 10 innych rzeczy pod kurtką, w plecaku, w majtkach i zaczął się ryk.