to fakt, stare japonczyki to nie jest mistrzostwo swiata jesli chodzi o bezpieczenstwo. No ale to juz trzeba jezdzic rozwaznie, bo jak wpadniesz pod ciezarowke, czy pociag to wszystko jedno w czym bedziesz.
no tak, wystarczy znalezc stare, niezajechane przez dresikow bmw, co moze byc nie lada problemem ;]
Zreszta, zalezy o jakiej jakosci tutaj mowimy? Bo jesli chodzi o ogolna awaryjnosc to na podstawie moich doswiadczen pozwole sobie nie zgodzic sie. Kumpel mial BMW, e36 wlasnie i CIAGLE cos bylo z tym samochodem nie tak, caly czas cos sie psulo i w zasadzie wiecej to auto stalo w warsztacie niz jezdzilo. Nie mam pojecia czy to regula, czy nie, ale biorac pod uwage to jego BMW nigdy nie zdecydowalbym sie na stary samochod tej marki - serio, wolalbym jakies Audi. Nowe za to bardzo mi sie podobaja
psulo sie, bo pewnie kupil padlo. Wystarczy przejechac sie do niemcow, zeby kupic w godnym stanie samochod, za 2 tys. ojro juz sie kupi, tym bardziej ze za 1.5 ostatnio znajomy sciagnal golfa 4 do malych poprawek silnikowych