Kmiot

Taka grupa F jest w tym przypadku mocno faworyzowana, bo będzie miała wszystkie niezbędne dane, również jeśli chodzi o awans z trzeciego miejsca (punkty i stosunek bramkowy pozostałych rywalizujących o awans trzecich miejsc). W razie brakującej bramki decydującej o być albo nie być można się rzucić do szturmu. Szwajcarzy wczoraj nie mieli tej wiedzy i trochę się czaili na zasadzie "a może wystarczy i nie warto ryzykować straty". Nie odkrywam niczego nowego, ale trochę mnie to razi.

Tak sobie teraz myślę, czy nie dałoby się tej drabinki lepiej rozplanować, a przede wszystkim mam na myśli jakiegoś rodzaju losowanie po fazie grupowej, na tej samej zasadzie, co w Lidze Mistrzów. Nie wiem, może o czymś zapomniałem i jakiś aspekt stoi na przeszkodzie. Nie wiem też co w takiej sytuacji zrobić z tymi nieszczęsnymi trzecimi miejscami. Może im najpierw dobrać przeciwników z pierwszych miejsc, resztę pierwszych miejsc rozlosować z drugimi miejscami, a te drugie miejsca, które zostaną, niech grają miedzy sobą? Bo w tej chwili znamy rozstrzygnięcia tylko z pierwszej grupy, a już coś się przebąkuje "jak grać, aby nie trafić na Włochów". W ostatniej grupie mogą być "ciekawe" rezultaty, jak już będą znali całą drabinkę. I tak trudno wyczuć czy to są szczere chęci w tej grze, czy wyrachowanie. Na szczęście nasi nie będą mieli dylematu jak grać xd

W Konami klasyczna burza mózgów pewnie.

Róg się zgniótł.

Ale Bottas pięknie się obsrał na mikrofonie. Widać, że jego cierpliwość jest na limicie. Może zacząć się Mercedes sypać. Ważne, że jest walka.

Dobry pościg. Maxiu ty przystojny skurczybyku.

Musimy strzelić, bo musimy wygrać. Ale przewidywania są takie, że Szwedom będzie trudno strzelić, bo tracą średnio jedną bramkę na 7-8 spotkań. No generalnie betonowa obrona. A my musimy ich cisnąć. Zupełnie inna charakterystyka meczu, niż tego z Hiszpanią, gdzie po prostu musieliśmy przeszkadzać, biegać i psuć grę. Tutaj będziemy zmuszeni ją kreować. No jak dla mnie to faul, bo wyraźnie go odepchnął, ale BYŁO MINĘŁO, nie ma co drążyć xd Widocznie sędzia i VAR uznali, że faul był z duchem gry, nie nadążysz ;] @puszkin jak tam poszczepionkowa biegunka? Pijesz dużo wody mordeczko?

Włochy-Walia 0:0 Szwajcaria-Turcja 1:0 Macedonia płn-Holandia 0:3 Ukraina-Austria 2:2 Finlandia-Belgia 1:1 Rosja-Dania 0:2 Czechy-Anglia 1:1 Chorwacja-Szkocja 2:0 Słowacja-Hiszpania 1:3 Szwecja-Polska 1:1 Niemcy-Węgry 2:0 Portugalia-Francja 1:3

Wyszydzaniem to chyba się zajmują "profesjonalne media". Tutaj była raczej beka pomieszana z rozczarowaniem.

Za postawę ze Słowacją należały się zjeby. Za postawę z Hiszpanią należą się pochwały. Zawsze liczy się ostatni mecz, więc czeka nas jeszcze wiele fikołków o 180 w karierze "kibiców". Na tym to polega.

No kurwa, dlaczego nasi nie potrafią grać z takim zaangażowaniem i biglem, jak dzisiaj... a nie, czekaj, to byli nasi xd W ogóle ewakuowałem się z rodzinnego grilla na mecz, bo choć przewidywałem solidny wpierdol, to jednak chciałem przy tym być, tak jak właściciel psa chce być przy usypianiu swojego pupilka. Mówiłem, że - było, nie było - muszę towarzyszyć naszym w tych prawdopodobnie ostatnich istotnych chwilach na Euro. Fajnie, że się pomyliłem. Pewnie, że ostro na farcie (karny + dobitka Moraty xd), ale charakteru trochę pokazali, na dupach trochę pojeździli. Utkwił mi w pamięci taki fragment w 89 minucie (przy linii bocznej w pobliżu środka boiska), gdzie dwóch naszych jeden za drugim atakują Hiszpanów wślizgami walcząc o piłkę, która w sumie nie stanowiła dla nas w tamtej strefie żadnego zagrożenia. Niby nic, ale CHCIAŁO SIĘ. A Kowalczyk w Hejt Parku jak zwykle pocieszny, choć standardowo lekko upośledzony. Ale nie udowodniono mu upośledzenia, więc można się bez wyrzutów z tego dałna śmiać. Typ gdyby był w pełni świadomości to trochę by tonował te wypowiedzi, tym bardziej że sam potrafił pierdolić setkę za setką i przewracać się o własne nogi. A Sousa to pewnie własną mosznę na taczce ze stadionu zwoził, bo musi mieć ogromne jaja wystawiając siedemnastolatka Kozłowskiego w 55 minucie przy meczu o taką stawkę. W sumie w niektórych meczach widać, że da się coś z tych piłkarzy sklepać. Dzisiaj skazywani na porażkę, ale się wybronili. Na limicie, ale jednak.

xd Ale faktycznie ten napis trochę niesymetrycznie umieszczony.

Być może przez ostatnie dziesięciolecia właśnie tego nam brakowało.

W imię ojca i syna.

Gdzieś mi się obiło, że za grę odpowiada Mercury Steam, czyli chłopki od Samus Returns na 3DSa. W takiej sytuacji jestem spokojny, bo tamta gra była lepiej niż świetna. Jedna z ok. 10 3DSowych gier, które zostawiłem sobie na półce. Jasne, Dread trudno nazwać piękną grą, ale myślę, że pod każdym innym aspektem nie zawiedzie. Więc jeśli ktoś zrezygnuje tylko z powodu, że "brzydka" to możliwe, że wyrządzi sobie krzywdę. Ogólnie wierzę.

Biogazownie, cena agrestu w skupie, dlaczego bób jest luzem a nie w strąkach, gnojowice, kurczaki, świnie słuchające Vivaldiego a piłkarze disco polo, krowy, Tinder dla zaszczepionych, kto zabił Andrzeja Leppera, bycie kibolem za młodu, Polska - Hiszpania 3:0. To tak z grubsza. xd

W Hejt Parku Janusz Piechociński, więc jedyna okazja by się dowiedzieć co tam słychać na rynku świń i drobiu.

Widać, że atmosfera w angielskiej reprezentacji nie jest najlepsza, skoro nikt mu nie powiedział szczerej opinii na temat tej fryzury.

Mam wrażenie, że coraz krótsze te klękanie. Niedługo będzie można udawać, że poprawia się buta i przy okazji obowiązek klęknięcia odhaczyć.

Fodden z tą fryzurą tak na poważnie czy przegrał jakiś zakład?

No, ale tak jak dryblerzy szukają nogi obrońcy, by się o nią przewrócić i wymusić karniaczka, to dokonanie Schicka wymaga już szukania nosem łokcia przeciwnika, więc już za samo poświęcenie prostej przegrody należy się nagroda.

Ja poważnie rozważałem, ale nie chciałem wyjść na ekscentryka.

Bardzo wymowne, że gdy ludzie mają ubaw z tej całej sytuacji, grzebią po sieci, snują teorie spiskowe, które nikomu krzywdy nie robią, mają zajawkę i dostarczają rozrywkę innym graczom w tym chwilami smutnym jak pizda branżowym świecie (gdzie zapowiedzi nowych gierek albo wypływają przeciekiem, albo nie są żadnym zaskoczeniem), do tego angażują do zabawy ogólnie kojarzone persony jak Geoff czy Jason i w ogóle jest pozytywne pospolite ruszenie, to i tak jakiś smutas z twittera musi stękać "natychmiast przestańcie się dobrze bawić!". I to z tego co czytam nie jest to jakiś byle random, tylko wiarygodny insider. Insider, który nie jara się grami i nie rusza go taka fajna akcja. To niezły gagatek. I nawet jeśli wszystko się okaże tylko zbiorową projekcją, to pokazuje ogromną tęsknotę za kolejnym Silent Hillem czy MGSem, który sprosta ciężarowi marki i godnie ją rozwinie. Potencjał, który nawet jeśli tym razem odpowiedzią na wszystko będzie "jeszcze nie teraz" to i pokazuje siłę przebicia, więc może da komuś tam z góry do myślenia.