Skocz do zawartości

falcon87pl

Użytkownicy
  • Postów

    465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez falcon87pl

  1. Ja generalnie jestem osobą, która nie szuka w grach cinematic experience tylko bardziej adrenaliny/wyzwania. Co jakiś czas ogrywam jakieś większe gry singlowe, ale zdecydowanie wolę takie na ~10-12h - za wzór postawmy MGS 1 albo Uncharted 2. 

     

    W sumie Switch mnie uświadomił jakiś czas temu, że poza grami od N jest jeszcze jeden prosty powód czemu lubię na nim grać - jak zacznę, to większość gier kończę, bo nie są na 30-70h :D A nie jak na Xie ciągle coś rozgrzebuję i nie chce mi się poświęcać kolejnych godzin, żeby to skończyć.

     

    Wczoraj zagrałem misję gdzie musiałem porozmawiać z bohaterem, dostarczyć list, odebrać inny i mu go dostarczyć, później pojechałem z bohaterem na pewną manifestację i koniec imprezy. Zajęło to ze 45 min, grafa super, dźwięki super, Arthur komentujący wydarzenia na ekranie rewelacja, ale nie do końca tego szukam w grach :) 

  2. W dniu 3.01.2021 o 19:23, devilbot napisał:

    Pograłem w to z 5 godzin dzisiaj i grafa robi robotę na series X ale gameplay to jak na razie zaprzeczenie idei gamingu i elektronicznej rozrywki w ogóle.

    Siadam do RDR2 co jakiś czas, zagram 1-2 misje (obecnie 30% fabuły za mną), a potem po głowie chodzą myśli że dużo lepiej bym się bawił w tym czasie grając w Hollow Knighta, Crash Team Racing albo COD MW :D Ale jakoś pomału idziemy do przodu z tą historią... 

    • Plusik 1
  3. Gdy od 2 dni ogladasz filmiki o SBMM (skill-based matchmaking) i w końcu uświadamisz sobie, że to ty jesteś tym casualem, którego to ma potencjalnie chronić :kaz:  Generalnie większość moich meczy w MW to był poziom 0,8-1,2 K/D i w sumie SBMM mogłoby tłumaczyć czemu czasami robiłem 2,0-2,5 by za chwilę wpaść do lobby, gdzie byłem strasznie niszczony.

     

    W sumie dobrze mi się strzela w tym CW, mapy mi się bardziej podobaja (nie lubię otwartych przestrzeni) i nie robię sobie ciśnienia jak idzie gorzej w danym meczu, więc mam nadziję że popyka się w to kilka dobrych miesięcy. 

    Gorzej jak ten EOMM (engagement optimized matchmaking) faktycznie istnieje, działa i sprawdzą, że nigdy złotówki nie wydałem na te dodatkowe badziewia :reggie:

    PS: Przejście z BF V na MW - "Jezu, jaki tu jest aim assist!". Przejście z MW na CW - "Jezu, tu jest jeszcze większy aim assist!".

  4. 16 godzin temu, easye napisał:

    Dla mnie te studio dodalo na tyle duzo, że osobiscie stawiam tą grę wyżej niż Zelde.

    Ja również.

     

    Ale to chyba przez to, że z wiekiem stałem się paskudnym casualem, który szanuje swoje 60-90 minut na granie wieczorem. I wolę w tym czasie postrzelać w CODa albo ograć świetne Immortalsa niż męczyć mesjasza na Switchu, w którym nie podchodzi mi kilka rzeczy. RDR2 też nie szanuje mojego czasu, ale tam akurat większość mechanik mi podchodzi, więc powoli skończę tego mesjasza :D

     

    Wracając do tematu, 6h na liczniku i nadal gra się świetnie. Świat jest tak zbudowany, że zmierzasz do danego punktu, ale w zasięgu wzroku jest tyle rzeczy które chce się sprawdzić, że co chwilę idziesz robić coś innego. Miałem się skupiać na głównym wątku, ale cieżko to idzie :)

    • Plusik 1
  5. W dniu 22.12.2020 o 14:22, Ma_niek napisał:

     

    @BuRRRza

    Chlopie ja mam budzetowego series s bo czekam na ps5 i w zyciu bym nie wrocil do starych konsol. Quick resume,loadingi i jak to chodzi sa perfekcyjne. Bierz xboksa a tamto najlepiej oddaj komus bo i ze sprzedaza bedzie ciezko :)

    Kumpel ze 3 tyg sprzedal premierowego fata za 400 zl od reki na olx i ogarnal tego samego dnia one x za 800 zl, wiec nadal sa chetni na taki sprzet :) 
     

    Wiedzac ze one s chodza po 500-600 zl to bym nie dal za tamtego klocka az tyle, ale jest duzo osob ktore nie sledza co sie dzieje i pewnie sie troche gubia w tych wersjach konsol :D 

  6. Im wiecej gram w to multi tym bardziej mi sie podoba ten no-recoil gunplay :D NAT mam otwarty wiec moge sie bawic w kto pierwszy kogo zobaczy. 
     

    Czuje sie jak za czasow bardzo starych ISSow/PESow. Po pierwszych godzinach „ale gowno, poprzednia edycja lepsza”. Po 10 godzinach - „Najlepsza. Gra. Ever!”

  7. 23 godziny temu, PiPoLiNiO napisał:

    Może ktoś w 3 zdaniach napisać czym właściwie jest ta gra? To jest siekanka ala diablo czy taki assasin? Bo wszędzie piszą, że to mix wszystkiego i głównie zagadki. A nastawiałem się na coś ala diablo z rozwalaniem przeciwników, albo chociaż God of war.

     

    Mała Zelda BOTW z system walki z Assassynów i fajnie opowiedzianą historią :)

     

    Z Zeldą mam ten problem, że nie podchodzi mi system walki jaki zaaplikowali (może 3 podejścia i 15h to było za mało, żeby to wyczuć...) i wielki świat do przemierzania. Grałem w to i myślałem "nie no, ja nigdy tego nie skończę...".

     

    A Immortals? Okazało się, że to idealna gra dla mnie:

     

    • Świat na tyle "mały", że można to ograć w 20-30h zanim wyjdzie kolejna gra, która będzie kusić :D 

    • Sektory na mapie nie są duże, ale każdy jest inny i człowiek ma chęć je zbadać.

    • Można usiąść na 1-1,5 h i poczuć, że się pograło i jest postęp!

    • System walki assassinowy z dodatkiem boskich mocy itp. Prosty, ale na tyle urozmaicony że przyjemnie się eliminuje wrogów. 

    • Prosty i czytelny system rozwoju postaci, uzbrojenia i skilli.

    • Historia opowiadana z humorem przez dwóch narratorów - świetny patent!

     

    Połączyli wiele dobrych elementów w całość i mam tak, że ostatni raz taki zrelaksowany przy graniu to chyba byłem przy Mario Odyssey :) 

     

    150 zł to już dobra cena, a lada chwila pewnie będą latać używki/ nówki za 100-120 zł. Ja bardzo polecam sprawdzić tytuł! 3 rozdział RDR2 musi zaczekać :D 

    • Plusik 4
    • Lubię! 1
  8. 5 godzin temu, Moldar napisał:

    To mówicie, że warto sprawdzić? 150 spoko cena, akurat do media, to chyba zakupie po waszych opiniach.

    Mialem kontynuowac 3 rozdzial w RDR2 po krotkiej przerwie, ale czuje ze Immortals ma potencjal, wiec wzialem dzisiaj w ME na Xa :)

  9. Kupilem w tym tyg Steelseries Arctis 3 (333zl w ME, chcialem cos od reki) i jestem bardzo zadowolony.
     

    Co do jakosci dzwieku to nie jestem jakos specjalnie wybredny ani zadnym ekspertem, ale jestem mega wybredny pod katem wygody sluchawek. Generalnie preferuje nauszne, ale nie moglem znalezc odpowiednich z mikrofonem na jacka, to zaczalem przymierzac wokoluszne. I te Arctisy daja rade :)

    • Plusik 1
  10. 7 minut temu, LiŚciu napisał:

    Dzisiaj miałem problem z logowaniem. Musiałem na www wejść i potwierdzić dane smsem. Sprawdziłem w historii logowwania i tak jakby było jedno którego nie kojarze z wczoraj w tym samym momencie z innym logowaniem (tak jakby zdublowało logowania ale jedno przypisało mojemu IP a drugie inaczej). Pytanie czy często się to zdarza i czy te strony MS sa w miare bezpieczne?

    Wczoraj wieczorem wywalal blad logowania do konta, a dzisiaj rano pokazywalo mi ze nie mam subskrypcji (mam aktywny ultimate). Zrobilem zwykly restart konsoli z poziomu softu i juz wszystko smiga.

  11. 7 godzin temu, BudryzPL napisał:

    A ja wam powiem, ze wlasnie niedawno wrocilem do Switcha po roku bez grania/kupowania i sprzedawania PS4, na ktorym tez nie gralem i znowu bawie sie super (zona takze - poprzednio ponad 100h w Stardew, obecnie juz prawie tez 100).

     

    Obecnie chyba zaryzykowalbym teze, ze poniekad to do grania na Switchu trzeba chyba dorosnac, tj. jakos nie bawia super mnie blockbustery z fabula filmowa itd. - lepiej poczytac fajna ksiazke z fajna fabula wieczorkiem w lozku. Skomplikowane gierki z wykrecona (prze-kombinowana) mechanika? Wystarczy mi ze zmuzdzam sie w pracy i potem fajnie odetchnac. Tym sposobem wykoncypowalem, ze najlepiej bawic sie przy Switchu - luzne gierki w wiekszosci (oczywiscie w zaleznosci od doboru, ale generalnie na to jest na tej platformie wiekszy nacisk wg mnie), czysty fun, zrecznosciowki, ew. coop kanapowo-lozkowy - tego mi trzeba.

     

    I tak wracam sobie znowu do najbardziej relaksujacej mnie gierki, tj. Splatoona w deathmaczu rankedowym, planuje zaliczyc Zelde na Master Mode, dorzucam klasyki z negogeo cyklicznie, a na liscie mam kilkanascie pozycji. Wczoraj zamienilem do tego Lite na nowke z edycji Fortnite (najnowszy wypust V2) i pierwszy raz od dawna czekam az skoncze robote na dzisiaj i mam OCHOTE pograc <3

     

    Jak ktos chetny na friendliste, dajcie znac - moze jest wiecej osob z takim nastawieniem :)

    Ja mam takie fazy, ze ogladam cos na YT i mam mega ochote cos ograc na One X, a potem to wlaczam i mi sie nie chce grac mimo ze grafa zyleta :) I konczy sie jakims meczem w PESa offline albo meczykiem online w CODa. Ale to tez bardziej takie granie z przyzwyczajenia. 
     

    Ale za to na Switchu, na Switchu to sie chce grac! :D Jak cos mi podejdzie to jak za dawnych lat czlowiek czeka zeby sobie zagrac. Jak pracuje z domu, to nawet w ramach przerwy czasem sobie 10 min zagram.

     

    Mysle czy brac Hadesa i chyba go wezme, bo juz sie czaje od dluzszego czasu. 
     

    Generalnie jakis czas temu odkrylem ze magia Switcha moze tez polegac na czyms bardzo prostym - na konczeniu gier. Na PS4 czy Xie wiekszosc gier rozgrzebalem i nie skonczylem, bo robia te gry na 25-40 h jakbym nie mial co chwile innych pokus:D A jak sie cos skonczy to jakas satysfakcja jest. 
     

    Ale magii ze ta sama gra nie podchodzi jak odpale z Game Passa, a w trybie handheld na Switchu gra sie genialnie to juz nie wyjasnie :) Ori, Celeste, Dead Cells, Hollow Knight, Moonlighter itd Te gry zupelnie inaczej smakuja na Switchu. 

  12. Dzieki za podpowiedzi. 
     

    Juz do walki z bossem musialem sobie wrzucic podwojne „estusy”, bo 3 to bylo za malo :)

     

    Bede musial poprobowac z tymi wslizgami. Na chwile obecna uzywam bron po pierwszym bossie i jak zbiore troche zlomu, to ja podbije bo mam juz surowce.

  13. @Czezare @Wredny @C1REX Powiem Wam, że siadł mi ten The Surge :) Pograłem już ze 3 godziny, wyczyściłem pierwszy rejon wraz z bossem i odkryłem jeden skrót na kolejnym etapie. Zaczyna się robić coraz ciekawiej :D

     

    Tak na szybko:

     

    • Grafika na One X całkiem spoko jak dla mnie.

    • Walka dosyć wolna, ale mnie to nie przeszkadza. Fajna opcja z tym, że można przy każdym ciosie wybrać część ciała rywala (czasami z celowaniem nogi jest ciężko, ale nie ma tragedii).

    • Design leveli? Rewelacja! Od czasu Demon's Souls nie miałem takiej frajdy z tego, że przebijam się przez wrogów przez 10-15 min i nagle wychodzę na samym początku :)

    • Crafting i rozwój postaci bardzo spoko, nie jest przekombinowany i to lubię, bo nie jestem fanem klasycznych RPGów i wielkich drzewek skilli itp.

    • Poczucie osamotnienia w świecie - oj jest :D

     

    Generalnie większość rzeczy już ogarnąłem, ale nie jestem pewien co do tych implantów dotyczących energii. Mam ich kilka, ale w sumie tak na czuja wybieram czy lepiej mieć ten co szybciej nabija pasek energii, czy ten co zwiększa pasek czy ten co uzupełnia HP kosztem energii. Wskazówki będą mile widziane :)

     

    No i tyle :) Gierka jest na tyle dobra, że nawet nie grając myślę czasami, gdzie pójść dalej jak będę grać albo jak ogarnąć wrogów w danym miejscu, a to już jest bardzo dobra rekomendacja dla gry.

     

     

    • Lubię! 1
  14. Dzięki za szybką odpowiedź! To zamawiam sobie jedynkę i we wtorek powinna wlecieć do paczkomatu.

     

    Potestowałem ostatnio dużo gierek, ale nic mnie na dłużej nie zatrzymało i kończyło się na meczyku w PESa z CPU albo kilkoma meczykami w CODa :nosacz2: Ale tutaj widzę potencjał, bo walka wydaje się być satysfakcjonująca, jest wyzwanie i można po jakimś czasie poczuć tę moc jak się dopakuje postać :)

  15. @Czezare Dzięki za wiele ciekawych wpisów w tym temacie!

     

    Jakiś czas temu pograłem chwilę w drugą część The SUrge w GP, ale niestety miałem syndrom sprawdzania co chwilę czegoś innego (przekleństwo tej usługi) i nie pograłem dłużej mimo, że gra mi się podobała.

     

    Miałem teraz sobie zamówić dwójeczkę na płycie, ale poczytałem temat, obejrzałem trochę filmików na YT i chyba wezmę jedynkę :) 

     

    Czy jedynka jest dużo bardziej wymagająca od dwójki?

     

    Wszystkie soulsy poza BB (włącznie z Demonami na PS3) w życiu ograłem, ale ostatnie 2 lata jakoś nie mam już ochoty morodować się za dużo z takimi grami. Wolałbym żeby gra stanowiła wyzwanie, ale bez przesady :D

  16. 16 minut temu, Ryo-San napisał:

    @falcon87pl

    Każda część Dywizji jest tak skonstruowana że cały wątek fabularny spokojnie przejdziesz sam. Także to która część wybierzesz zależy w zasadzie od klimatu jaki bardziej preferujesz. Dla mnie NY w zimie jest mistrzostwem świata więc gdybym miał wybierać wybrałbym TD1. Jedynka ma mniej skomplikowane skille czy ustawienie buildów no i ogólnie pod takim kątem jakby zrozumienia samej mechaniki rozgrywki jest dużo bardziej przejrzysta dla nowego gracza. Do tego lepiej najpierw skończyć jedynkę bo w dwójce jest sporo nawiązań do postaci czy wydarzeń z jedynki i łatwiej je zrozumieć. 

    Natomiast jeśli chodzi o pytania to tak:

    1. Misja misji nie równa jedne przelecisz szybciej a na innych będzie zdecydowanie trudniej ale tak uśredniając to wydaje mi się że 30min na misję powinno być ok.

    2. Przeciwnicy skalują się tylko wtedy kiedy grasz w drużynie. Oczywiście im więcej graczy w teamie tym przeciwników jest więcej i są mocniejsi ale i tak szybciej przelecisz misje w 4/3/2 niż samemu. A tak ogólnie to są przypisani do konkretnego lvl'u. W sensie każda misja główna ma dedykowany lvl. Czyli np Ty masz 14 a misja jest na 16 to wtedy musisz się trochę podbić właśnie na misjach pobocznych. Skalowania przeciwników nie ma jedynie w rajdach w TD2. Tam nie ma znaczenia czy jest was 8 czy 2. Przeciwnicy zawsze będą nakoorwiac jakby was było 8

    3. Tutaj już do końca nie pamiętam bo grałem w to daaawno temu ale każda misja fabularna podczas przechodzenia głównego wątku fabularnego jest dostępna tylko na poziomie fabularnym (czyli można go nazwać easy). Dopiero po przejściu ostatniej misji i wejściu w end-game możesz wybierać poziom trudności (fabularny, normalny, trudny, bardzo trudny i niektóre misje mają jeszcze poziom legendarny gdzie jest za(pipi)isty drop i dedykowane egzotyczne skrzynki raz na tydzień) No i takie misje możesz powtarzać bez końca. Ile razy chcesz.

     

    @Ryo-San Dzięki za szczegółową odpowiedź!

     

    Odnośnie #2 to chodziło mi o to czy jeżeli pojdę solo na misję poboczną albo czyścić jakiś punkt, to przeciwnicy będa odpowiednio mocniejsi jeżeli pójdę tam mając lvl 2 a np lvl 4 :)

     

    Jeżeli chodzi o klimat, to zdecydowanie bardziej śnieżny NY mi się podoba i jeżeli faktycznie D1 jest bardziej przejrzyste i mniej skomplikowane na dłuższą metę, to może być dobra opcja na start.

  17. Którą część polecacie bardziej do pogrania solo - D1 czy D2? Chodzi mi o samą kampanię bez analizowania co się będzie robiło w end-game. Potencjalne 30-50h grania to w moim przypadku bardzo długo, więc nie skupiam się na end-game :D

     

    Pograłem kiedyś po kilka godz w obie części i w D2 przeciwnicy wydają się bardziej agresywni i flankują więcej. Ale z drugiej strony łatwiej będzie połączyć się z kimś w tej częsci gdybym potrzebował pomocy z jakaś misją główną.

     

    Dodatkowe pytania:

    - Ile zajmują mniej więcej misje główne? 30-40 min max?

    - Czy przeciwnicy w misjach pobocznych/ dodatkowych czynnościach się skalują? Czytałem żeby podbijać XP na dodatkowych zadaniach zanim wbijemy do głównych misji, ale jeżeli ich poziom rośnie razem z naszym to nie jest to typowy grind na mobkach.

    - Czy jest tak, że nie ma skalowania w misjach głównych? I po odpowiednim grindzie można wpaść ponownie do misji głównej i dobrze poczyścić mapę?

     

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...