Skocz do zawartości

Farmer

Senior Member
  • Postów

    7 214
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Farmer

  1. Może właśnie dzięki tej kresce udało się uzyskać płynność ruchów i walka wyglądała naturalnie... Ma to swój urok. BTW, wie ktoś może jak nazywa się autor odpowiedzialny za tę scenę? Chętnie zobaczyłbym inne jego "dzieła".
  2. Obowiązkowo musi mieć zdolność latania. Podczas bujania się po naszych familokach, po zeskoku nie zdążyłby wystrzelić liny, a już pieprznąłby o dziurawy asfalt :blum2: A zanim by odzyskał przytomność, zdążyliby go opędzlować z farfocli. Przytomność i tak odzyskałby na izbie wytrzeźwień. Gliny jak widzą nieprzytomnego gościa, zwłaszcza w takim stroju, mają wkodowane pod czapką : "Nawalony świr... pewnie kartony podprowadzał na kolejny zamach... na izbę z nim! Sprawdzić trzeba ile ma w portfelu, nie będziemy go przecież za darmo wozić". Taka mentalność Polaków
  3. Co do anime to liczę, że za sekwencję walk weźmie się człowiek odpowiedzialny za finałową walkę Sasuke vs Naruto w Dolinie Końca. Najlepsza kreska w całym anime. Tylko żeby nie powykręcał postaciom ryjów jak to miało miejsce podczas finału Naruto vs Pain.
  4. Kleju żyje jeszcze? Dawno nic nie narysował/namalował... Tortur też.... W ogóle komiksiarze odwiedzają redakcję czy wszyscy zostali zesłani na banicję do piwnicy i teraz malują dla Staruchy własną krwią?
  5. RED - Emeryci w natarciu, film mniej dosadny niż komiks, ale fajnie się go ogląda. Klasyczny Willis, stonowany i "uroczy" Morgan "panienka naprawi, bo się telewizorek poniszczył" Freeman, John "namierzą nas i spalą promieniami gamma" Malkovich, Brian "od lat nikogo nie zabiłem" Cox oraz Helen "złam mu serce to cię zabiję" Mirren. Fabuła nie powala, za to debeściarska ekipa aktorów już tak. Widać, że się świetnie bawią. Genialny jest Malkovich w roli świra co to nie lubi kumpli, zwierząt i wszystkich dookoła i mieszka "przestrzennym" samochodzie Willis wydaje się trochę dupowaty na początku filmu, ale przechodzi mu gdy agencja przysyła oddział do pozamiatania. Fajny, lekki film na niedzielne popołudnie. ocena: 8/10
  6. Nolan może nie udźwignąć tej historii. Opowieść o bestii która złamała Gacka w przenośni i dosłownie należy do czołowych historii w Bat-krucjacie. Sam Oldman stwierdził w którymś wywiadzie (nie dosłownie oczywiście;), że Nolan skacząc na głęboką wodę i wystawiając Taką postać jak Bane może się zdrowo przejechać. No i Catwoman wzorowana trochę na Halle Berry, trochę na Michelle Pfeiffer, trochę na konsolowej wersjii trochę mi nie pasuje. No i te jej gadżety... Obym się mylił
  7. Teraz czas na walkę Gaary i Mizukage. Mam tylko nadzieję że ta walka to nie będzie budowanie zamków z piasku i fos dookoła. Chcę mocny fight z combosami
  8. Rzeczywiście trochę denny ten pomysł :confused: Sam Charlie Harper zasługuje na odejście w stylu w jakim żył: szybko, ostro i po pijaku
  9. Poziom absurdu znów został podbity... spluwa na mechanicznym ramieniu? WTF? Ech... niech ta wojna lepiej już się kończy
  10. Bane wygląda paskudnie w tej masce :confused:, z leksza na Psycho Mantisa wzorowany, a Catwoman lepiej by było be tych gogli...
  11. Znając życie to umarł w łóżku z dwiema diw... kur... z paniami lekkich obyczajów ... z przepicia
  12. Wreszcie jest po co wracać do DB. Oby było warto czekać na nowe chaptery
  13. Angielska robota / Bank Job, The (2008) - Londyn lata 70-te. Jason Statham jako drobny "przedsiębiorca", który dał się nakłonić na prostą pozoru robotę... Ot, obrabować bankowe skrytki z biżuterii i pieniędzy. Jednak jak to w życiu bywa nie wszystko idzie po myśli złodziejskiej ferajny. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy okazuje się, że prócz gotówki i świecidełek ekipa weszła w posiadanie zdjęć, które nie miały ujrzeć światła dziennego, oraz, że nie wszyscy w drużynie mówią całą prawdę. Jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się gdy, oprócz policji, rabusiów dopaść chce właściciel burdelu, przekupni gliniarze oraz MI5 albo MI6 (jeden "pierun" ). Teraz zaczyna się walka o przetrwanie, a wszyscy zainteresowani mają sporo do stracenia... Film choć rozkręca się powoli, to jednak w przeciwieństwie do podobnych filmów z gatunku, dalej jest już tylko lepiej. Mało który film trzymał mnie w napięciu do samego końca. Po prostu musiałem zobaczyć jak bohaterowie wyjdą z "szamba" w które wpadli. no i końcówka, która przynosi rowiązanie wbrew powszechnemu wzorcowi (genialny plan). Szczerze polecam film twórcy "Rekruta" i "Góry Dantego". Dodam tylko, że scenariusz napisało życie . Oglądać! -5/5
  14. Co by tu robić?

  15. Się wymieniają narządami jak na "starym" stadionie X-lecia :confused: Zaraz kunoichi zaczną wymieniać się swoimi dildo: -Uuuu... a, jaką moc daje to nowe ninjutsu?- -Rokosz +25...-
  16. "Specjalnie"? Znaczy,że co? To się podłącza do problemów z forum, czy po prostu administratorzy stwierdzili,że tak jest lepiej?
  17. Super... dołączam się do postów kolegów nt problemów i dorzucam swój. A mianowicie liczba postów w moim profilu... nie wiem jak widzą inni ale u mnie liczba nie zgadza się ze stanem rzeczywistym. Mam ponad 30 postów, a w profilu obok posta wciąż widnieje ta sama cyfra... Może to po prostu mój błąd przy ustawianiu opcji w profilu. Chop ze wsi jestem, się nie znam na sprzęcie
  18. Gdzie ty tam widziales tabelki ze statystycznymi danymi? Nie wiem, nie pamiętam, pijany byłem ;)Po prostu za dużo danych jak na mój smarkaty wtedy, wiejski rozum Zraziłem się do RPG-ów przez gameplay i tyle, jednak przyznać muszę, gra klimatyczna na maxa
  19. Mają zamiar uśmiercić Charlie'ego Harpera, a Kutcher zagra całkiem inną postać...
  20. Siła twoich argumentów powala. Losowe walki to akurat bardzo dobry pomysł bo przynajmniej jest z kim walczyc podpakowanymi postaciami a nie tak jak w KOTOR mieć super herosa i 5 walk do końca gry . Wybacz, ale strasznie mnie wku***ało jak co parę kroków wyskakiwał mi przeciwnik, a poza tym za dużo tabelek, statystyk itp. Młodym szczylem wtedy byłem, więc pewnie na RPG gotów nie byłem
  21. Farmer

    Quiz

    Posucha to może ja zadam...Jaka lokacja z Jak 2: Renegade pojawia się w grze Jak and Daxter: The Lost Frontier?
  22. Final Fantasy VII - gra niby fajna, fabuła też, postacie itp., ale rozkmił mnie motyw z kulkami materii i ogólnie RPG nie trawię więc odpuściłem sobie po jakiś 8h, a i jescze wkurzały mnie te losowe walki... normalnie jakbym w "pukemuny" grał
  23. Burnout Dominator - po prostu na dalszym etapie gry nie nadążałem z omijaniem "przeszkadzajek" na małym CTR, ale teraz mam LCD 32'' samsunga więc pewnie wrócę do tego tytułu.Shadow of Colossus - wstyd się przyznać ale zaciołem się na ostatnim kolosie na jego dłoni (nie wyczaiłem jak dostać się na bark). Nie miałem wtedy netu, a grę miałem pożyczoną od kumla. Zanim wyczaiłem motyw to grę musiałem oddać. Kiedyś dokończe.
  24. Poważny człowiek - film fajny, acz trochę przegięty, no bo przy takiej rodzince, sąsiadach i pracy, normalnego człowieka dawno szlag by trafił, a odpowieć bohatera na to całe szaleństwo, że chce być powaznym człowiekiem do mnie nie przemawia - 3+/5 BTW w głownej roli wolałbym Jack'a Coleman'a Prawdziwe męstwo - zajefajna kreacja Hailee Steinfeld (przykład: negocjacje w sprawie konia czy "dogryzanie" Damon'owi), stary, dobry Bridges, miękko twardy Damon. Najlepsza scena: suchary vs rewolwery - 5/5 Sucker Punch - boska Carla Gugino!!! a poza tym fajny wstęp + muza, dobry początek (I Wojna Światowa, mechy, naziści na parę w designie Helghastów) jednak w połowie film traci impet i robi się średniawo. Końcówka do przewidzenia - 4/5 za efekty specjalne i przedewszystkim za Carle Gugino!!!
  25. Zgadzam się z przedmówcą, ale czemu się dziwić jak sam twórca uniwersum DB - Akira Toriyama tylko trzymał duchową pieczę nad serią GT i paluchów w scenariusz nie ładował...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...