SpacierShark123

@Bzduras czyli tak jak pisał Wredny tylko posiadacze PSplus extra dostaną patch-a natomiast posiadacze wersji PSplus essential nie.

2 godziny temu, Shen napisał:

Na czym bedziesz ogrywał? Pamiętam ile się jebałem z instalacja, bo tam częste były problemy z ostatnią płytą, na gamefaqs znalazłem poradnik, żeby wrzucić płyte do goracej wody, pomogło

https://gamefaqs.gamespot.com/boards/928334-lost-odyssey/47961753

Digital na xsx , płytki na półeczke do kolekcji. Ale nie powiem zdziwiło mnie że w pudełku są aż 4 płyty

Nie chciałem brać bo trzeba nadrobić Final VII ale jak czytam te płacze o główną bohaterkę to podobnie jak w przypadku Hogwarts Legacy mam ochote kupić byle podbić sprzedaż. Przecież jakim pierdem z dupy trzeba być by pisać o takich głupotach a nie skupiać się na rozgrywce, takie portale powinny być pomijane na metacritic.

@Snod nie mam pojęcia nawet jak to sprawdzić, ale w NL koszt gry to jakieś +/- 140e więc cena by się zgadzała. Wersja z pokewalker była już za ponad 200e

Wiadomo jak tam zawartość early access?  Cały czas myślałem że teraz pełniak wyjdzie i ogram na konsolce a tu taka lipa.

5 godzin temu, Amer napisał:

Serio?

Warto zaznaczyć że 9 kwietnia pokoć jakiś duży update wchodzi do destiny 2 więc tokiem rozumowania devów mogą znów przełożyć

Patch przełożony na 9 kwietnia, nie powiem mimo że gra jest naprawde przyjemna i ciekawa to podejście firmy do klienta zabija mi chęć odpalania tego. Jakbym mógł bym zrobił refunda nawet na jakąś walute epica byle wydawca nic nie miał, grę kupiłem pod koniec zeszłego roku ze względu właśnie na patch-a którego przełożyli na 2024, następnie mimo że twierdzili że jest już gotowy to i tak go przełożyli bo nie chcą dawać go w czasie promocji steam co jest jakimś nieśmiesznym żartem i żałosnym podejściem do klienta. Rozumiem że gre robi kilka osób i nie mam problemu z przekładaniem patch-a a podejściem do klientów, specjalnie nagłaśniano duży patch by gra się sprzedała i tak kilka razy by na sam koniec stwierdzić że jednak nie jest gotowy(mimo że tydzień temu już był gotowy według devów).

Giereczka ukończona oczywiście nie miałem pojęcia o tym że jest jakiś endgame i aby go odblokować muszę ponownie walczyć z ostatnim boss-em co jest zbyt żmudne więc odpadam. Ogólnie jak pisałem giereczka to mocne 8/10, bardzo fajny gameplay i śliczna grafika, fabuła po prostu jest i tyle, nie odczuwałem też specjalnej satysfakcji z eksploracji bo najlepsze co znajdowałem w skrzyniach to przedmioty, które na sam koniec i tak mogłem kupić u handlarza. Jak wyjdzie DLC napewno ogram jak w przypadku Dark Arisen ale obecnie giereczka leci na półeczke i czas wejść mocniej w Ronin-a by na spokojnie skończyć FF VII Rebrith.

1 godzinę temu, KrYcHu_89 napisał:

Jakich ubrań xD? 

 

Eksploruj, a znajdziesz 150 sztuk xD. 

 

Ale tak, rzeczywiście gra nie wynagradza za sprzedawanie quest itemów...

3 zestawy sprzedałem ale znalazłem poradnik gdzie jest jeden extra zestaw w zamku. Dodatkowo wiem że można dostać go z zadania gdzie kłóci się kupiec ale npc mi znikł prawdopodobnie przez postęp fabularny. Ogólnie rozumiem negatywne opinie o grze ale gra mi się w to naprawde przyjemnie, największa bolączka pierwszej części(przynajmniej dla mnie) czyli oprawa tutaj jest plusem. Szkoda też że w większości skrzyń znajduje jakieś przedmioty do crafting-u bo liczyłem że podczas eksploracji natrafie na jakiś mocarny ekwipunek a narazie w najlepszym razie otrzymuje kamyki wskrzeszenia.

Nadszedł moment którego się obawiałem w tej grze, nie sprzedawajcie zestawu ubrań wyjściowych. Sprzedałem je zaraz po zadaniu gdzie były potrzebne po to by się dowiedzieć że są potrzebne raz jeszcze po kilku następnych zadaniach. Jako że te, które można znaleźć w skrzyniach sprzedałem to obecnie jedyna opcja to uzbieranie 300000GC co jest jakąś abstrakcją i kupno je od handlarza. Więc pomimo jak do tej pory przyjemnej rozgrywki muszę odstawić grę na półke i może kiedyś wydadzą jakiś fix to ukończe bo zbieranie takiej kwoty na jakieś zwykłe pantalony i koszule to żart.

Kody rozdane. 

Giereczka kupiona , szkoda było nie brać tej wersji na soniacza za 89zł. Ciekawe czy z czasem wydadzą patch na ps5( na XSX ma wyjść) z podkręceniem dualsensa, no i co by nie mówić lektor w tej grze to majstersztyk. Jedynie obawiam się że typowo pecetowa rozgrywka może nie sprawdzić się na konsolach no ale trzeba to samemu ograć.

Jakiś BUG jest? Bo na Psstore jest za 89zł pakiet

https://store.playstation.com/pl-pl/product/EB0236-CUSA43978_00-0550328121149114

Dawać mnie to , jestem ciekaw czy będzie Polski lektor w COP bo robił dobry klimat. Nie miałem okazji skończyć nigdy żadnego STALKER-a więc może to ten moment by sprawdzić tego sztosa. Obecnie jeszcze nie mogę go znaleźć w store ale jestem ciekaw jak to poleci na konsolce, ostatnio ogrywałem Orange Box i bawiłem się super więc może i STALKER wejdzie .

Nie powiem zazdroszcze co niektórym że już ograją dziś bo tytuł wydaje mi się idealny na ten moment dla mnie by nareszcie powróciła chęć do grania w giereczki. Pierwszy remake był świetny a tutaj ogrom świata na zwiastunach wręcz przytłacza. Ja sobie jeszcze poczekam bo widzę DHL napisał że są jakieś problemy z paczką i będzie opóźnienie 2-3 dni , nie zdziwie się jak znów jakiś śniady kolega ukradnie mi paczke jak swego czasu z FF XIII LR.

10 minut temu, kanabis napisał:

Ja mam odwrotnie, raczej węgle na mnie gorzej działają i prócz owocowo/warzywnych szejków jem je tylko około treningowo. 

 

No z tłuszczami miałbyś łatwiej. A nie możesz spróbować dorzucić jakiegoś awokado? Może znaczenie ma też rodzaj tłuszczów? A co do masła orzechowego to można przecież normalnie łyżka zjeść, ja tak robię?

Na tych fotkach wygląda jakbyś zjadł tego po lewej

Jeszcze jest jedna opcja , którą kumple z roboty ma keto stosują. Chodzi o tłuszcze MCT , ponoć nie zalegają na flakach i mogą być fajną opcją. W sumie nigdy nie wrzucałem też awokadowa więc może i do kolacji (150g ryżu , 500g twarogu) bym dorzucił.

Zależy jak do tego podchodzisz , jakbym słuchał organizmu to bym dalej wyglądaj jak na zdjęciu po lewej stronie(+/-45kg) a nie jak po prawej(+/-95kg). Dlatego fajnie jakby się wypowiedział ktoś kto podbijał już jakoś węgle z rana. Gainery odpadają bo przeważnie siedzi tam maltodekstryna a o 9 jak pisałem wjeżdza omlet z 5 jaj i 200g płatek więc też nie chce płatek dorzucać by mi flaków od błonnika nie rozerwało.

@kanabisMyślałem też o jakimś maśle orzechowym ale gorzej że trzeba to blendować , kiedyś dorzucałem olej lniany na odżywki ale strasznie tłuszcze mnie zamulają więc staram się unikać.

Byczki moje drogie, obecnie jestem w okresie masy i z rana nie chce mi się za bardzo wpychać żarcia. Pierwszy normalny posiłek jem o 9 a wstaje o 6 rano , na czczo wlatują 2 banany i 60g białeczka ale jako że już w ciągu dnia ciężko mi upychać kalorie zastanawiam się nad podbiciem węgli z samego rana. Zwykłe carbo zakładam że jest bezsensu i równie dobrze mogę wypić 100g cukru ale nigdy nie stosowałem vitargo i zastanawiam się czy nie byłoby fajną opcją dorzucenie vitargo do szejka z rana jako podbicie kcal plus zawsze można popijać podczas treningu.

Ktoś chce dooma eternal steam? Humble wysłało mi powiadomienie że mam nieużyty kod a nie chce by jakiś random zawinął więc pisać .

Gry miałem nie brać ale o dziwo otrzymałem ją w prezencie , wpierw wachałem się czy ją odpalać ale po tym jak zobaczyłem że DF uznało grę za topke graficzną roku sprawdziłem. Muszę przyznać że jako miłośnik kultury Rdzennych Amerykanów klimat siadł mi idealnie , bieganie w lesie z łukiem i zbieranie rzodkiewek czy innych rabarbarów strasznie mi podeszło w stosunku do FC6 od którego się odbiłem. Mimo że na liczniku mam 2-3 godziny to muszę przyznać że gra robi pod względem wizualnym ogromne wrażenie , tak jak byłem od lat zakochany w dżungli z pierwszego Crysis-a tak teraz Avatar przejmuje jego miejsce. Tak napchane otoczenie różnymi patykami i krzakami jeszcze nie widziałem w żadnej giereczce , momentami człowiek zatrzymuje się by podziwiać otoczenie . Jak narazie jestem oczarowany grą ale fakt że niezbędny jest patch day one do uruchomienia gry moim zdaniem skreśla to tytuł kompletnie i sam był nigdy go nie kupił. Nauczyłem się już na generacji PS3 by nie brać gier , które nie ruszą bez połączenia z serwerami bo tylko od widzimisię zależy ile będzie można grać w ten tytuł bo wiadomo że pewnego dnia wyjmą wtyczke i grę można wrzucić do kosza .

Jako że w sumie od czasów podstawówki marzyło mi się Diablo 2 w przenośnej wersji(wtedy nawet laptop byłby czymś niesamowitym) to kupiłem sobie wersje do pogrania w łóżku. Jakie było moje rozczarowanie że nie mogę wymaksowanymi postaciami dalej grać na B.net bo zapomniałem że nintendo też wymyśliło sobie opłaty od gry sieciowej. No nic chociaż można na spokojnie przejść grę w trybie offline .