-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez nobody
-
-
-
I widzisz @Mendrek tutaj znów wychodzi twój brak taktu i tragicznie ukształtowany gust
A wszystko dlatego, że nadal nie możesz załapać, że cała ta zapoczątkowana w RE5 Śmiertelnie Poważna Historia o Śmiertelnie Poważnych najemnikach i ekoterrorystach z równie serio traktującym się scenariuszem napoziomie wieczornych akcyjniaków z TV4, właśnie przez swoje nieustanne dramatyzowanie, była ze 3 ewolucyjne stopnie niżej, od znakomicie samoświadomego swojego slapsticku komedio horroru z protagonistą luzakiem, rzucającym bossom maksymalnie cheesowe suchary na lewo i prawo.
Tl,dr:
RE4 = Evil Dead 2 =
RE5&6 = Sharknado 9 =
SpoilerAle grało się fajnie, nie przeczę
I tak oto inteligentnie zakreślilismy chyba 18 raz koło n.t. niesamowitego RE4
- 1
-
2 godziny temu, SlimShady napisał:
Pewnie znowu chcesz szkalować piąteczkę po afrikańsku i niedocenionego akcyjniaka, upośledzonego kuzyna Uncharted.
Pamiętam jak rozkminiałeś, że zombie T-Rex jest zły, ale chłop z okiem w barku już jak najbardziej ok, to było dziwne.
Kwestia stopniowania tego słynnego "zawieszenia niewiary" :v W Alien z 79' też masz podział komórkowy do rozwiniętego bydlaka poniżej doby i jakoś uchodzi to płazem, więc i stopniowe przemiany Birkina co kilka h jakoś tak samo nie bolą. Koleś który z kolei w kilka sekund zamienia się 20 metrową rybo-krokodylo-ośmiernicę i kretyńsko się przy tym śmieję, robiąc za jej język (RE5), czy wspomniany zombie T-Rex, robiący jeszcze lepsze cuda w RE6, to chyba już jakaś wyszukana forma monthypythonowskiej parodii serii.
- 1
-
Ależ te screeny zalatują cudownym vibem crpgów z lat 90'. Jakbym wygrzebał z piwnicy starusieńkie SS. Bardzo liczę aby ten projekt wyszedł na więcej niż tylko bdb. tytuł na 8.
-
Sziiit. Czytam sobie przelotnie powyższy post i myślę "całkiem niegłupi ten ussr, jak spojrzy krytycznie na pewne sprawy, ciekawe skąd mu się to nagle wzięło?" A tutaj na samym dole: Edytowane 16 minut temu przez Andżej
XDDD Plotwist jak u Pana Kojimy
- 2
-
No najlepiej sprzedające się residenty, to jednak te, które Paul Anderson mógłby spokojnie dołączyć do swojej filmowej wizji
-
No tak czuł user slimshady. User nobody odpalając sobie tryb HARDCORE dla hardkorowych Graczy, miał to zaszczucie, stategiczne dysponowanie tuszami do zapisu gry, oraz itemami, przez znaczną długość obu kampanii.
Save pointy, oraz pokoje z puzzlami zawsze robiły w tej serii za chwilę spokoju, dzięki której gra nie przytłaczała cię ciągłymi starciami. Tak tworzyło się dobry pacing, który kompletnie zdechł w VII generacji.
-
Ile masz metrodvanii nastawionych na idealnie wyważony mix akcji, eksploracji i puzzli, dzięki którym gra nadal umie cię zaszczuć do samego końca wśród obecnych AAA? No jest REmake2 i nic ponadto. Od dobrej dekady.
Nie ma żadnego zayebania metridvaniami. Nie w tym gatunku, ujęciu kamery i w ogóle wśród dużych gier.
-
W suuumie T3 nie był taki zły, ale otworzyła drogę tym wszystkim późniejszym crapom.
-
Ale bym sobie zagrał w takiego Dead Space 4 z oprawą jak z Tlou 2, metroidvaniową eksploracją paru większych lokacji i pacingiem, jak ze starych Residentów i Silent Hili, zamiast liniowego shooterkowania. Takiego na minimum 9+/10.
-
25-30h - tyle godzin (najpewniej mając na uwadze normal i hard, oraz wszystkie cut scenki ) zapowiedział na ukończenie dwójki Druckman.
-
Moster (po raz drugi)
Charakteryzacja + gra aktorska Charlize Theron w tym filmie, to ogień. Nic nie straciły po latach, t.j. i sama historia, prosta, ale wymowna i nie będąca wyłącznie fikcją scenarzystów. Trochę szkoda, że tak obiecująca reżyserka (Patty Jenkins) kolejny raz mogła wykazać się na dużym ekranie dopiero adaptacją... Wonder Women.
9-/10
Ps Przed momentem z ciekawości sobie wyguglowałem:
Oscar i Złoty Glob jak najbardziej zasłużone.
- 1
-
-
Jezusie, litości
Nie po takim epilogu, i oby nie od ND, jeśli już. To nie jest studio, które zasługuje na kojarzenie ich głównie z jednym tasiemcem. Najlepiej gdyby okazało się, że następnym tytułem będzie np. space opera na podstawie komiksów Savage Starlight, które zbieraliśmy dla Ellie w jedynce. Idealny materiał na kolejną serię.
- 1
-
mi Szkocja poza przydługą sekwencją ze skałami (jakieś 1/4 levelu) się podobała. jechania jej po całości nigdy nie rozumiałem, bardzo dobre rozłożenie walk i eksploracji. gównem była jedynie zabawa w nurka, oraz "wirtualne muzeum" w drugiej połowie
-
z jednej strony osom, że gra wychodzi na 2 płytach i pojawią się większe lokacje (od razu przypomina mi się konno-piesza eksploracja kampusu w jedynce, oraz swobodne zwiedzanie wysp motorówką i części Madagaskaru jeepem w U4), tym razem jednak idą na to 2 płyty, oraz zapowiedź największej kampanii ever, no i z tej drugiej, mam tylko nadzieję, że nie przesadzą w drugą stronę. mimo wszystko sporo gier straciło przez przesadne rozwlekanie kampanii w tej generacji
-
Ktoś zrobił kiedykolwiek dobre ai dla npc (i przeciwników), który skrada się naturalnie pod ich nosem i nigdy nie daje się pierwszy przyłapać? No pewnie by się dało, ale nawet nie wyobrażam sobie ile algorytmów trzeba by było mieć tu na uwadze.
-
3 minuty temu, XM. napisał:
Przeciez na najtrudniejszym bedzie to samo bo nie wazna jaka ilosc trawy i tak będzie Ellie niewidzialna dla przeciwników.
nie będzie bo na niższych nie będziesz w ogóle musiał w nią wchodzić *duh*
-
zależy od poziomu trudności.
-
23 minuty temu, Rozi napisał:
2019 rok a ja nadal nie potrafię zrozumieć, jak można się zachwycać gierką, której mechaniki robią się monotonne po 4 godzinach gry. Jest to solidna i bardzo dobra gra, ale mesjasz?
bezsensowny argument. miażdżąca większość liniowych gier pretendujących do goty ma ten sam problem. poczynając od Max Payne 3 a na slasherach kończąc. albo kupuje cię egzekucja tych mechanik w praktyce, albo nie. akurat gunplay, walki w zwarciu i ich brutalność w tym tytule, to topka VII generacji, obok Maxa i Gearsów od Epic. z tym, że w odróżnieniu od nich, można jeszcze wymijać przeciwników, albo wybierać czy chcemy iść po cichu, lub na rambo.
- 2
-
ograłem demo. 6/10, ale z sentymentu dałbym potężne 7=/10. kamera jest chyba nieco bliżej postaci niż w oryginale, co imo na minus, sterowanie nie jest nie do przyjęcia, ale w 2019, to żart. nie potrafiłbym polecić tej gry nikomu, poza fanatykami oryginału, oraz starych filmów Burtona, bo na mega plus jest właśnie zachowany (z grubsza) dawny klimat. za 99 zł kiedyś tam wezmę.
- 1
-
5 godzin temu, Wredny napisał:
zawsze grałem po angielsku, bo polskie menu mnie drażni, a zwłaszcza te powiadomienia "Gracz XXX jest teraz online", gdzie w angielskim obeszło się bez "gracz"
Obrzydliwe słowo, czyż nie? Xd
- 1
- 3
-
Jak znów od(pipi)ią ten sam nr z ograniczaniem gore w mp, to biorę ze Stanów. Jezusiu, jaki ten trailer był znakomity.
Powrót koni i motorówka zdradzają obecność pół otwartych poziomów, czyli najlepszy mix dobrego wyważenia eksploracji i storytellingu. Liczę, że Kojimie zrobiło się fhuj głupio z tym swoim łazeniem po pustych polach z ubi markerem dla podludzi.
-
2 godziny temu, YETI napisał:
Oh fuck yeah. Na bank będą przynajmniej dzikie psy.
DC Cinematic Universe
w Region Filmowy
Opublikowano · Edytowane przez nobody
Ależ ten film miał NIESAMOWITY montaż i reżyserię od sceny w
metrze z 3 gówniarzami, po taniec w kiblu, na finale za progiem mieszkania czarnulki kończąc
W dodatku każda następna scena zyskiwała +100 do zayebistości, przez pryzmat tego co wydarzyło się we wcześniejszej. Cudo, ale najlepsza i tak była scena opisana przez Bartolinkiego.
U mnie w sali wyszło to w sumie jeszcze lepiej, bo
suspens mieszał się ze śmiechem już od pierwszego najazdu na ściśniętego w kącie typa xd
Odkładając powyższe i parę innych fajnych momentów, reżyser rzeczywiście nieco przedobrzył w paru miejscach, głównie z powodu częstotliwości dramatycznej ścieżki dźwiękowej + każdy "zły" poza Arturem został przedstawiony tak jakby na wszystko zasłużył (included, a może raczej przede wszystkim T.W), ale jako całość i kreacja samego Pheonixa? Solidne 8+/10. Esencja Jokera została ujęta dokładnie tak jak powinna.