Skocz do zawartości

nobody

Użytkownicy
  • Postów

    6 558
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez nobody

  1. nobody

    Resident Evil 6

    QTE tak się dziś przejadło że nawet nie warto było o tym wspominać. 8) Choć jak na standardy RE wypadł przyzwoicie. Także na pokazówkach.
  2. nobody

    Resident Evil 6

    każda kolejna część re była prostsza od poprzedniej, a piątka pod tym względem upadła już tak nisko, że płakać się chciało. RE2: - dodano alternatywny scenariusz dla obydwojga postaci - tytuł można było przejść w sumie w 4 wariantach. (kopalnia replayabity!) - zaraza wykroczyła daleko poza jedną miejscówkę. RE3: - zagadki były (w większości) lepsze i częstsze niż w RE1/ RE2 - dodano Nemesisa - madafakersa z prawdziwego zdarzenia (facet w zielonym płaszczu z RE2 się umywa), który prześladował nas przez większość czasu gry. - pojawiły się ekrany z wyborem postaci (zostajemy i walczymy/ uciekamy itp.) - dodano uzupełnianie ammo poprzez różnego rodzaju miksy prochów. RE4: dodano: - kupca u którego mogliśmy zakupywać broń i ulepszenia - zbieranie/ łapanie jajek i ryb które mogliśmy sprzedać lub wszamać - zbieranie skarbów i kasy - kamerę tpp - manualne celowanie - możliwość barykadowania okien i drzwi - pływanie łodzią/ skuterem - miłą odskocznie w postaci strzelnicy - inteligentniejszych przeciwników (Ganados potrafiący wchodzić po drabinie, otwierać sobie drzwi, obsługiwać piły spalinowe, dynamit, broń białą, rpg, ) - klika h zabawy więcej w postaci "Separate Way" Ady (tylko na ps2) - można było zabic krowę Jedyny znaczący zastój można było odnotować w RE3 i CV względem "dwójki", czy w przypadku RE5 względem RE4. Serio, ja rozumiem że ostatnie wyczyny Capcom od czasów RE5 to żenada ale to nie powód by jechać po wszystkim co powstało po 96r' spod szyldu RE. Nie zamieniajmy się w stare sknery. 8)
  3. Zaczęło się od dema. (kończyło się po starciu ze strażnikami przy celach - Donalda Andersona i Meryl) Na początku nie dawałem rady przejść doków. (To tam trzeba było unikać starć i nie ma gnata? ), ale kumpel pokazał co i jak. Zabawne że psx'a kupiłem dla RE2, ale to właśnie Metal, tak całkiem przypadkiem skradł moje serce. Demo ograłem ze 4 razy. Ech piękne czasy... Kurczę Słupek, aleś ty pojechał ;/ Gdzie argumenty kurka mać?! Na początku "4" było dla mnie 10-/10... te lata oczekiwań, krwawy "spektakl" Ocelota i jego ludzi na Volta River, powrót na SM, sterowanie Rexem, walka z Rayem, epicki pojedynek z Ocelotem, Rayden vs tuzin Gekko oraz z Vamp'em, wreszcie outro na cmentarzu i potok łez że to już koniec, a na dodatek jaki! (Dobrze że internet zapewnia anonimowość ) Pewnie, wiele akcji nie dograło, początkowa ocena 10-/10 okazała się być wystawiona bardziej z sentymentu, także dzięki potężnym nawiązaniom do MGS3 - znowu outro na cmentarzu) Po 4 tym przejściu ochłonełem i skompletowałem całą listę wad, kretynizmów i innych "kwiatków". Tragedia! Dziś to "tylko" 9-. Lepszy fabularnie jest już nawet Dead Space, ale "MGS4" to wciąż niezła gra! Bdb. jak 2008, choć może jedynie czyścić buty MGS1&3. Mimo wszystko, dla pełnej obiektywności powinieneś ją sobie odświeżyć - na extreme mode i przy obczajeniu wszystkich filmików, ale to dopiero po powrocie do poprzedników w HD. Ech a miałem być taki wyważony na tym forum...
  4. nobody

    Metal Gear Solid

    ...a klasyczna wersja już jest (na PSN za 36zł). Polecam się w nią zaopatrzyć zwłaszcza jeżeli posiadasz PSP (albo planujesz kupić PSV). Na małym ekraniku gra wygląda naprawdę dobrze. Nie interesuje mnie MGS na PSP. Brak analoga strasznie mi przeszkadza. Nie potrzeba mi MGSTS na GC skoro mam zamiar kupic PS3 na którym spokojnie pogram bez Memory Card'a. Po cholerę ci prawy analog w pierwszym MGS'ie?
  5. 1. The Boss - MGS3 2. The End - MGS3 3. Liquid Ocelot - MGS4 4. Psycho Mantis - MGS1 4. Liquid Snake - MGS1 6. MG Rex VS MG Ray - MGS4 7. The Sorrow - MGS3 Wyróżnienia dla drugiego starcia z Ravenem (MGS1) oraz Sniper Wolf (MGS1) za genialne pokazówki po walce. Najgorsze ścierwo: Starcia z Fatman'em i Fortune.
  6. Marzy mi się prequel do MGS3 osadzony w czasie IIWŚ, gdzie pokierowalibyśmy losami 20 letniej The Boss: - desant na plażę w Normandii rodem z Szeregowca Ryana, - kompletowanie członków The Cobras poprzez np. pojedynki z częścią z nich. - wątek The Fear'a nad którym niem. naukowcy przeprowadzają eksperymenty genetyczne dzięki którym uzyskał "pajęcze" zdolności. - nawiązanie do "wypadku" The Paina jeszcze jako amerykańskiego nastolatka, który zyskał moc kontrolowania szerszeni po użądleniu przez ich rój, - Urodzenie Adamski i zabranie go przez Filozofów, - akcje dywersyjne na niemieckich tygrysach (czołgach) i zabawa ze snajperką. Snake w krótkim czasie starzeje sie o jakies 35 lat. (W wieku 43 lat w MGS4 wygląda tak samo staro jak ponad 70 letni Ocelot) Jest genetycznie zmodyfikowanym zolnierzem, ktory ma umrzec i tyle. Niech Koji nie robi z niego Ridga z Mody na Sukces. Ile można go męczyć? Dla mnie jego historia jest kompletna. Serio chcecie oglądać takie obrazki(?):
  7. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Tak. Postacie z UDF i U2:AT jako skórki do multiplayera w "trójce".
  8. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Jeśli Chloe cię rozczarowała to Lazarevic & Elena pewnie zabiją: FATALITY... Podziękujmy za to kustomizacji, obsłudze 3D i splitscreen'owi. Dobrze że przynajmniej mapy nie odstają od U2. (No może poza Molten Ruin)
  9. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Jak już przy porównywaniach jesteśmy:
  10. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Ja tam w U4 chcę zobaczyć niszczącą wszystko lawę oraz eksplodujący wulkan. W(pipi)ieni bogowie wy(pipi)a z Wezuwiusza : DD Greckich bogów już nie ma, bo zajął się nimi kumpel Drake'a z branży. 8)
  11. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Ja tam w U4 chcę zobaczyć niszczącą wszystko lawę oraz eksplodujący wulkan. ND mogło by także zastosować pewien myk: zwiedzamy dżunglę, tereny śnieżno górskie i pustynne w czasach starożytnych, nowożytnych i współczesnych - podczas snu/ halucynacji wywołanych jakimś narkotykiem, tak przez np. 8 z 10 pierwszych rozdziałów gry. Później akcja wraca do współczesności. To było by idealne podsumowanie wszystkich świetnych środowisk jakie ND wykreowało w tej serii. Wspominałem już o lawie?
  12. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Gdzieś już to kiedyś widziałem... ;> A czekaj: http://www.psxextrem.../page__st__1980
  13. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Kuźwa ludzie uważajcie z tymi spoilerami; "Chloe kręci z tym...", "Cutter to...", "Sully tamto..." Zaraz się dowiem jak kto się tu rozczarował finałem bo przecież Nathan... itp. :confused:
  14. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Tak to już urok multi Uncharted, szkoda że w U3 dominuje durne bieganie + strzelanie na oślep, ale jak ma się prawdziwego skilla... http://www.youtube.com/watch?v=bmTiJJ34Iuw&feature=related 8)
  15. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Nie mogę przestać się śmiać. Polecam oglądać uważnie od momentu 4:45; gdy potrąca go pociąg - do samego końca. http://www.youtube.com/watch?v=O-pAq_zDVy4 Chłop jest prawdziwą "bestią"
  16. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Patch w drodze? Skąd to info? Nie porównywałbym tego jednak do Killzone2. Ludzie chcą aby celowanie było takie same jak w tym do czego przywykli od początku (czerwcowa beta, miesiąc z subway experience, czy choćby U2)
  17. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Z tym ostatnim starciem i Charlim to nieco pojechałeś - średni spoiler, który sprawia że nie chcę nic więcej o tym wiedzieć. Dziewuchy zostały potraktowane po macoszemu - co było już wiadomo z zapowiedzi, no ale mnie tam najbardziej martwi design Chloe. Naprawdę jest aż tak "szpetna" podczas gameplay i filmików? ;/ Widziałem ją co prawda w akcji na YT w multiplayerze, ale to IMO trochę za mało by się wypowiedzieć. W ogóle dziwię ci się że zacząłeś na normal. Dla mnie pierwsze podejscie to tylko hard z wyłączonymi wskazówkami. Przynajmniej w dzisiejszych casualowych czasach.
  18. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Kali napisał że w paru momentach wstawki filmowe się nie dogrywają i dzięki temu udało mu się np. wyjść poza poziom itp. aczkolwiek - jak sam stwierdził być może był to feler jedynie wersji recenzenckiej (wczesniejszej) Mieliście z czymś takim do czynienia?
  19. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Eeee, no bez jaj. Ludzie już dziś mają wyniki rzędu, 15-8, 18-9, 19-6... bez celowania przez cały mecz. Wszystko zaczęło się od momentu "ulepszenia" sprintu w stosunku do bety, który znacznie utrudniał nawigację podczas ruchu. Teraz cwaniaki potrafią biegać zygzakiem z Kał 7 i spamować z odległości 10 stóp. (Wcześniej nawet z 15 - wow, co za drastyczna zmiana). I nic tu nie pomaga "Stopping Powers", czy gadka: "Naucz się celować" ;/
  20. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Po co zdjęcia, kiedy nawet w ruchu wygląda to do dupy? http://www.youtube.com/watch?v=w5dgJNTMLf0 Szczególnie moment: 8.00 - 11. Wszystkie postacie w multi U3 wyglądają jakby biegali z kijem w d... O ile w przypadku męskich skinów może to jakoś przejść o tyle ta sama animacja w przypadków panienek po prostu razi sztucznością. Patrz choćby ułożenie ramion. Drugie miejsce przyznaję animacji biegu po schodach. Porównaj ją sobie sam w machinimie - stage w U2, a zrozumiesz w czym rzecz.
  21. nobody

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Animacja biegu postaci w multi U3 po prostu ssie. (Nie mówię o sprincie) A kto tego nie dostrzega ten lama. 4 obrazy które mówią więcej niż 1000 słów: www.youtube.com/watch?v=kvvdYcWGsXQ www.youtube.com/watch?v=w5dgJNTMLf0 Ona tu kałacha trzyma, czy z dzieckiem pędzi?
  22. nobody

    Deus Ex: Human Revolution

    Dzięki MYSZA, grafa nie jest dla mnie najważniejsza, ale warto wiedzieć czego się spodziewać.
  23. nobody

    Deus Ex: Human Revolution

    Muzyka, klimat, design. Widzę że w większości są tu same pozytywy. Świetnie. Jak jednak prezentuje się waszym zdaniem grafika, a w szczególności płynność animacji na ps3? (szczególnie podczas wyświetlania bardziej złożonych obiektów) Bo wersja prezentacyjna jąką obcykiwali w Extrimie miało czasem tendencję do zadyszki... Nie żeby szczególnie miało mnie to odrzucać, ale po przygodach z serią GTA na ps2 i ps3 jestem nieco uczulony w tym aspekcie.
  24. nobody

    Uncharted 2: Among Thieves

    Facepalm... Na początek muszę chyba powtórnie zacytować klasyka: Jeśli mówisz o Wojnie o Terytoria i Królu Wzgórza w której udział biorą oba teamy "nkil'ów", to absolutnie niczego. Gorzej natomiast bywa właśnie w Reakcji, gdzie dajmy na to bohaterowie siedzą sobie pokojowo w swoim "okręgu", a złoczyńcy w swoim na drugim końcu mapy. Zazwyczaj wtedy dwóch albo i nawet trzech z nich szybko się wyłamuję co by połapać sobie parę "triple'ów" czy "połącz czwórek" i zaczyna się "Death Match Objective". W sumie to właśnie dzięki trybowi zadań oduczyłem się stosować moje ulubione dopalacze jak "Szybka Stopa", czy "Sokole Oko" a przerzuciłem na "Kaucję" i np. "Uniki". "NKIL" ma zresztą to do siebie że i tak sprawdza się średnio raz na powiedzmy 7-8 meczy, najczęściej rzucając graczy przeciwko drużynie nastawionej na szybkie pewne zwycięstwo i ulepszenie swojego K/D Ratio. Oj dobrze pamiętam zdziwienie jednego teamu "5x XXX", który skupiając się na naszym zabijaniu szybko przeoczył wszystkie "okręgi" w Reakcji Łańcuchowej. Efekt jest taki że taki "Nkil" nie raz zmuszony jest dealować właśnie z takimi "napastnikami" 1vs1 w praktyce pozbawiony wszelkich ułatwień; vide wspomniana "Szybka Stopa". Chcesz łapać te cholerne "przejęcia"? Cóż musisz umieć przeżyć z handicapem względem "szybkiej stopy", czy miłośników shotguna. Uczciwie mogę więc powiedzieć że skill poszedł mi w górę, tak jak i wielu osobom, które miały/mają takie doświadczenia, vide wspomniany przeze mnie ziomek z USA, lv XXX. (Okazjonalnie wielki miłośnik Grabieży i Eliminacji...) Wierzę, poprzez wielomiesięczne doświadczenie zdajesz sobie jednak sprawę że ranga nie ma Żadnego Znaczenia. Niektóre wysokie levele są wysokie, bo zwyczajnie grają dłużej - ot cała tajemnica. A czy robią to za pomocą zabawy "nk=money", czy też gliczując przez 3/4 meczu z takim np. "inwalidą" i "bandolierą", to już inna sprawa. Mówisz że lamy z jakimi miałeś do czynienia w następnym meczu (reakcji) miały wpisane np. "NKIL", ok, ale czy aby tą samą taktykę nie stosowały w poprzednim meczu? Przecież "Reakcja" zazwyczaj po deatmatchu nie występuję (no chyba że są to "Wszystkie tryby zadaniowe i deathmatche") więc raczej normalne że te same priorytety mieli np. w "Wojnie o Terytoria". Ile to razy nie chcąc bawić się w deathmatch za marne pieniądze (np. wyż. wspomniana Reakcja) samemu bawiłem się w takie ucieczki lub friendly taunty (co by koleś zrozumiał że ja tu nie przybyłem po łapanie fragów) - a po $. Czasem zrozumiał, czasem zjednywał sobie nowego wroga w dalszej częsci meczu. Nie zrozum mnie źle. Wierzę że konsekwentne szukanie meczów i drużyń nastawione na łatwą gotówkę, oraz omijanie tych bardziej "agresywnych" nie sprzyja, a nawet może pogorszyć umiejętności. Sure. Tylko ilu "NKIIl"'ów miałoby tyle samozaparcia by 80% czasu z multi poświęcać tylko jednemu trybowi zabawy - I TO PRAKTYCZNIE BEZ ZABIJANIA - kiedy pod ręką jest jeszcze tyle interesujących zabaw jak DM, eliminacja, czy Wszystkie Tryby Zadaniowe + DM? Jednym Słowem; Każdy może być wysokim levelem. Nawet będąc lamą biegającą z "Rozpoznaniem" po deathmatchach z levelem XX+.
  25. nobody

    Uncharted 2: Among Thieves

    Ano powiesz tak, bo rangę XXX już dawno tam zdobyłeś, a i statsy masz całkiem okazałe. Co do przerzucenia się "niemal wszystkich" mam spore wątpliwości, ale to już jest temat na osobną dysputę. Bezspornym Faktem (moje pobożne życzenie...) jest natomiast to, iż w jakimś celu ND ten wygórowany ranking levelowania umieściło (a do tego parę za(pipi)istych skórek jako nagrody). To miała być jakaś pułapka na tych którzy nie zakupili gierki powyżej 160 zł? Co do lagów ma "w połowie pusty" + np. "szybkie ręcę", gdy w zdecydowanie większości przypadków i tak stykną 2 celne serie kałachem? A chcesz na solo? Albo nie, bo jeszcze wygrasz i na nic się zda piękne operowanie "piórem"... Nie pamiętam kiedy ostatni raz opuściłem jakiś DM, szczególnie że co jak co, ale na $ mi zależy, z rzadka Grabież, ale to i tak wyłącznie wtedy kiedy drużynę opuściły już 2 osoby. Moje statsy możesz sobie sprawdzić np na: http://www.naughty-k...2sc/u2-card.php PSN ID: a20198610, trochę nieaktualne, bo brakuje tam 10 mln $, ale K/D ratio dość zbliżone. Poza tym trafić na dobrą "reakcję łańcuchową" wcale nie tak łatwo (zwłaszcza gdy nie ma się mica) a i dwa całkowicie "kumate" teamy, z których jakiś giroj się nie wyłamie, graniczy czasem z cudem. Na dobrą sprawę zabawę w "NKIL" oraz bieganie z "kaucją" zaczęłem na krótko przed awarią PSN. W sumie sam sobie jestem winny, że 90% czasu spędzałem na, DM'ach, co-opie i farm killing'u w Grabieży. Mi? Nikt, ale odblokowanie tego magicznego "iksa" + pomykanie jako pączkowy Drake, to fajna perspektywa. A i współczuje z deczka tym wszystkim lv XX+, którym brakuje jeszcze tych "zaledwie" 100-130 mln$ do lv80. W becie jestem już po tej magicznej, premiowanej liczbie 25 i wyraźnie widać jak levele "zwalniają". Może faktycznie będzie nieco lepiej niż w "dwójce", ale bez zarywania nocek raczej się nie obejdzie. No i po co mi były te prowokacje, skoro połowę ostatniego postu spędziłem na obronie swojego "dobrego imienia"? Puenta gdzieś się oddaliła, ale chyba nie wmówisz mi w końcu, że niektóre "wysokie levele" (X-XXX) są słabe, bo wcześniej głównie bawiły się w "NK=$" ?? Wbrew pozorom taka taktyka wymaga, a także może przynieść niezłe korzyści dla skilla, z tego powodu bowiem, iż siłą rzeczy nie raz zmuszani są do pojedynków przeciw graczom wyposażonym np. w "Sokole Oko" i "Szybką Stopę" (podczas gdy ich podstawowe combo to głównie "Uniki" oraz "Kaucja" - czyli w praktyce jak bez boosterów), szczegóły zabaw w ciągłe unikanie granatów, rpg czy shotguna już pominę. Generalnie; Nołkil pozdrawia Nolifa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...