nobody
Użytkownicy
-
Dołączył
Treść opublikowana przez nobody
-
-
Nie życzę sukcesu, ani porażki. Niech gierka nieco na siebie zarobi, tak by devi dostali zielone światło na ciekawsze projekty, nie będącą kolejną piaskownicą ubi stajl, ewentualnie reboot Syphon Filter. Korytarzowy reboot SF.
-
-
-
Stare Girsy w coopie - najlepsze kanapowe granie u kolegi w ubiegłej generacji W sumie nawet te od Chmielarza było całkiem okay na splicie. Mega padaka, że to obecnie taka nisza.
-
Dla JJJ warto xd
-
Nikt tego nie kupi
-
plażo proszę, to jak myslec, ze w rimejku RE2 miano by nie dać Birkina
-
otototo. konami i tak juz ma wywalone w single gierki, a ten silnik, to złoto. dziwie sie ze jeszcze go tak nie wykorzystują
-
-
od gości, którzy wykonali kozak (pipi)a Continental Shelf, wrzucony przed laty przez Tommo cudeńko
-
to czekam na wersje goty której nie bedzie z tą łatką na płycie
-
Człowiek wchodzi poczytać co tam o nowym albumie, a tu taki kop w mordę. Cholernie szkoda.
-
O nie, żadnego gadania do "widza". Zresztą wiadomo, że dla dobra suspensu, jego wejście będzie niespodzianką, niezależnie, czy poprzedzone cut scenką, czy nie. Mr X podnoszący jedną ręką wrak śmigłowca, przed naszą twarzą i od razu przestepujacy do pościgu, był mega wejściem. Zabawnie będzie oglądać reakcje świeżaków, mających za sobą najwyżej remake RE2, na biegającego i używającem RL/miniguna nowego Mr X ;]
-
Kruki były dobre że względu na wprowadzoną różnorodność Anyway @Josh 30 sekund do porażki xd Osraną dupę miałem
-
Ja płakałem po krukach i zombi bez skóry. Brązowe lickery w lab też by były miłym urozmaiceniem. Za to G Adult zamiast serowych pajonków? Strzał w 10. Zwróciliscie uwagę na bossów Claire szczególnie w scenariuszu B? G1,2,3... Ech. Tu oryginał także robił to lepiej. Z drugiej strony, po stronie plusów, u obu postaci pobocznych dostajemy kompletnie świeże i inne miejscówki, niegrywalne npc doczekały się miejscami naprawdę fajnych motywów, kanały i ogólna lista zadań, są znacznie poszerzone, zagadki lepsze i bardziej wiarygodne, poziom trudnośći wyższy, doszło sporo dadatkowych mechanik (deski, proch, granaty, manualne oglądanie itemów), plus nowe bronie i dużo lepszego Mr X. Może i brak większej fabularnej różnorodności, jak w oryginale, ale zmian na plus i tak jest zdecydowanie więcej.
-
@Josh masz jakieś dobre speedruny Claire A na YT? Jestem przed G2 w oczyszczalni i na drugim sejwie i mam na liczniku prawie 1h 55 minut
-
Dziwne, myślałem, że dobry survival horror i chęć wybierania sobie, czy chcę sobie postrzelać, czy zwiewać, to guwno, nie dobry survival. Nic ci nie pisałem o uciekaniu, na leżących idealnie trafiają headshot, oraz nóż. Zresztą gra jest tak zaprojektowana, że ubijesz w niej praktycznie każdego bydlaka, a i tak zostanie ci coś z ammo. Pod jednym warunkiem, czyli nie zmarnujesz zbyt wiele kul. Jeśli nie przy pierwszym razie, to choćby przy powrocie do starych lokacji. Nawet na hardcore. Fajnie, że oryginał pozwalał ci się wyszaleć, ale z podstawowej trylogii, to właśnie RE2 był najbardziej strzelankowy i zwyczajnie pod tym względem najsłabszy.
-
@Berion sam hejtowałem głowy z tytanu zombiaków i uważam, że dałoby się zrobić to dużo lepiej, np. poprzez zmiękczenie ich do max 2-3 trafień, co można by sobie tłumaczyć, że przy rozszerzającym się celowniku, kule trafiałyby w twarz, lub mniej "motoryczne" części mózgu, w zamian za to dając nam jeszcze mniej ammo, więcej sytuacji, gdzie atakują nas z dwóch stron naraz, albo rashują 3x szybciej na ostatnich 3 metrach. Inna sprawa, że przeszkoleni gracze (zwłaszcza na myszkach), którzy poznali by już dobrze mechanikę gry, oraz potrafili właściwie dysponować zapasami, nie odczuli by już ani grama zaszczucia, przy przeciwnikach, których większość można by eliminować praktycznie bez stresu, z drugiego końca korytarza. Dzięki temu prostemu, choć faktycznie głupiemu zabiegowi, Capcom udało się uzyskać efekt, który ostatni raz uzyskał w REmake, przy okazji spotkań z Crimson Head, bez sztucznych ograniczeń w postaci sztywno przypisanych ujęć, ograniczających nam manewrowanie i pole widzenia. Nawet pojedyńczy zombiak znowu zaczął stanowić poważne zagrożenie i powód do nerwów, co np. RE4 próbował zwiększaniem ich ilości, z wiadomym skutkiem. Do tego służy także rozszerzający się prze celowaniu celownik, który znasz bardzo dobrze z fpsów, oraz zastępuje chwianie się celownika z takiego np. TLoU i The Evil Within. W ten sposób Capcom, pomimo umożliwienia nam poruszania w czasie gunplayu, znakomicie zachował poczucie klasyczne tank controls. Albo strzelenie, albo ucieczka. Jeśli masz z nimi kłopot, odstrzelenie nogi + nóż czynią fantastyczne efekty. Tym bardziej polecam zamieszczoną analizę, bo takie motywy jak poszerzony level design, poziom i "realność" puzzli, mapa, poziom zaszczucia i ogólnego wyzwania, są nieporównywalnie lepsze, niż w oryginale, który po parokrotnym przejściu jest zwyczajnie zbyt prosty.
-
@SlimShady no chyba tak tego nie zostawisz? Z bardziej poważnej beczki; SuperBunnyHop wyłożył na dniach świetny materiał porównawczy,, poświęcony różnicom i podobieństwom między game designem, wersji z 1998 i 2019 r. Polecam szczególnie userowi @Berionbo aestetycznie wykłada zmiany, które ostro krytykowałeś.
-
może na podanym linku tak tego nie czuć, ale podczas gry, w głównym holu posterunku, podziemiach, ściekach i lab, te stare syntezatory robią cholernie mocno klimat sprzed paru dekad. w remaku niestety, zamiast chodź spróbować je zaaranżować na nowo, najczęściej towarzyszy nam cisza, lub ambient. jak dla mnie marnotrastwo potencjału
-
poza dosłownie jednym trackiem oryginalny ost pasują idealnie. jedynie nowy theme Mr X kopie zad naprawdę mocno i warto przeskoczyć na ten moment na nową wersję
-
KOLEJNY FAŁSZYWY MESJASZ
-
Jezu xd Co dalej, ocenianie gier z VI generacji po podłączeniu do oleda przez euro? Renderowane tła w RE2 na kineskopowcu do dziś są prześliczne. To nie 3d z TR1.
-
nie chciałem w jakości sd, może to był błąd
