Skocz do zawartości

Quake96

Użytkownicy
  • Postów

    899
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Quake96

  1. Właśnie ukończyłem oryginalną Mafię, więc pomyślałem, że podzielę się z wami wrażeniami "na gorąco" Zacznę od tego, że już wcześniej kilkukrotnie ukończyłem remake pt. "Mafia Edycja Ostateczna" na PS4, więc zarys fabularny i postacie były mi dobrze znane. Nie miałem jednak okazji ograć oryginalnej wersji tego tytułu, bo choć robiłem już kiedyś podejście do tego na PS2 to jakoś nie udało mi się ograć całej gry. Najmniej styczności mam z wersją pecetową, którą choć poznałem dawno temu, to w zasadzie nigdy dłużej w nią nie grałem. Obecnie posiadam chyba wszystkie dostępne wersje, czyli: PC, PS2 oraz XBOX i to tą ostatnią właśnie ukończyłem. Jak mi się grało? Całkiem przyjemnie. Wersja na Xboxa nie jest aż tak mocno okrojona graficznie jak ta dostępna na PS2, do tego działa moim zdaniem bardzo stabilnie i płynnie. Jedyne momenty w których odczułem wyraźnie spadki klatek i to też dosłownie na moment, to chwile gdy jechałem po zmierzchu lub w tunelu i mijałem kilka aut jednocześnie. Działo się to ze względu na fakt, że w takiej sytuacji auta rzucają łunę świetlną i kilka aut świecących na raz powodowało chwilowe spadki animacji. Nie jest to jednak nic co by mi przeszkadzało, bo i nie występowało nazbyt często. Przez całą grę zdarzyło się tak może do 10 razy o ile nawet tyle. Co ciekawe, dyskutowałem też ze znajomym, który właśnie niedawno ograł wersję PS2 i uświadomił mnie on, że na PS2 nie ma nawet takiego efektu świetlnego, więc sam fakt występowania tego na Xboxie warty jest docenienia. O fabule nie będę się tutaj rozgadywał, bo kto grał ten z pewnością wie co i jak, a tym którzy nie grali zwyczajnie polecam zagrać. Wspomnę jedynie, że mając za sobą przygodę z "Edycją Ostateczną" fajnie było poznać jak misje fabularne wyglądały oryginalnie. Różnice są bardzo zauważalne, widać że w przypadku remake'u przyłożono się nie tylko do oprawy audio-wizualnej ale i wzbogacenia rozgrywki, bo tamte misje są zazwyczaj bardziej złożone. Nie mogę jednak odmówić oryginalnej Mafii polotu, bo i tutaj misje to nie tylko proste "znajdź i zabij" a czasem wymagają one od nas nieco pomyślunku. Momentami może nawet za bardzo, bo w kilku etapach miałem lekki problem ze zrozumieniem co mam w danej chwili zrobić, a gra nie dawała jasnych wskazówek. Za przykład posłużyć może misja z pozyskaniem ciężarówki i ładunku cygar. W momencie gdy dotarłem do doków, gra wskazała mi tylko "załaduj wszystkie skrzynie należące do firmy x". No okej, ale gdzie te skrzynie, jak to zrobić? Przyznaję, że poległem na tak prostym zadaniu i błąkałem się chwilę po terenie doków aż w końcu sięgnąłem po rozwiązanie w internecie. Okazało się, że wystarczy podjechać pod jeden z magazynów, który najwidoczniej przeoczyłem podczas szukania. A wystarczyłby jakiś kompas, ewentualnie strzałka jak w kilku innych momentach gry. No nic, to nadal nic wielkiego i nie będę się dalej czepiał na siłę. Fajnie też, że gra wprowadza coś w rodzaju systemu "checkpointów", gdzie na pewnych etapach poszczególnych misji mamy punkt kontrolny do którego wracamy po zgonie/niezaliczeniu misji. To coś czego brakowało wówczas w serii GTA do której tak często się Mafię porównuje. Z drugiej strony, czasem ten system działał na moją niekorzyść, gdy na przykład podczas strzelaniny punkt kontrolny pojawiał się w momencie, gdy miałem ledwie kilka-kilkanaście punktów zdrowia, lub mało amunicji i nie mogłem już nic na to poradzić. System checkpointów nie przewiduje takich sytuacji i po restarcie od punktu kontrolnego nie dostajemy ani jakiejś amunicji, ani ewentualnego zdrowia. Najlepszy przykład, gdzie zabrakło mi amunicji to misja z zabójstwem Morello. W pewnym etapie mamy za zadanie "ściagać i zabić Morello" podczas pościgu samochodowego. Szkoda tylko, że gra nie uprzedza nas, że w zasadzie w tej chwili wroga nie da się unicestwić i w drodze na lotnisko wyprułem się z całej amunicji. Po dotarciu na miejsce gra zapisała punkt kontrolny i oto czekała mnie strzelanina bez broni Nie była to jednak sytuacja bez wyjścia, więc mogę to grze ostatecznie wybaczyć. Jeśli już musiałbym coś jeszcze grze "wytknąć" to niemal zerowa ilość apteczek. Misje bywają długie i złożone, nie raz i nie dwa zdarza się podczas nich otrzymywać obrażenia, a opcji leczenia jest tutaj o ironio... jak na lekarstwo. Najlepszy przykład to ostatnia misja, gdzie podczas strzelaniny w Galerii znalazłem zaledwie jedną apteczkę, która leczyła 50 punktów życia. Przez tak drobny problem misję powtarzałem kilkukrotnie, a ukończyłem ją mając zaledwie 9% zdrowia. Nie zrozumcie mnie jednak źle, Mafia to gra cudowna, ponadczasowa i moim zdaniem bardzo rewolucyjna jak na swoje czasy. Te problemy na które napotkałem to tylko detale, które ostatecznie nie wpłynęły na mój poziom satysfakcji z ukończenia gry i ogólny jej odbiór. Bardzo doceniam to jak gra wygląda, nawet na pierwszym Xboxie. To co najbardziej rzuca się w oczy to ogólny styl graficzny, gdzie Mafia może i momentami skąpi jakichś detali otoczenia, ale zdecydowanie nadrabia tym jak realistyczna jest jak na swoje lata. Wygląd i animacje zarówno postaci jak i pojazdów to pierwsza klasa. Naprawdę przyjemnie się na to patrzy. Lubię ten "kanciasto-realistyczny" styl jaki spotkać można w grach z tamtego okresu. Na szybko mogę wymienić trzy takie tytuły: Gothic, Mafia i pierwszy Max Payne. Ta kanciasta nieporadność, która jednocześnie starała się być możliwie realistyczna, choćby poprzez charakterystyczne tekstury twarzy postaci, ma w sobie jakiś klimat. No nie wiem, po prostu to uwielbiam
  2. Quake96

    Zakupy growe!

    Dziś są moje urodziny, więc jako prezent sprawiłem sobie powrót do beztroskich czasów i znów poczuć się jak dzieciak w sklepie z grami
  3. Quake96

    Zakupy growe!

    Podobnie jak rok temu chwyciła mnie faza na pierwszego Xboxa
  4. Ale za każdym razem grałem na innej platformie Nie moja wina, że w niektóre gry lubię grać częściej niż raz do roku, zwłaszcza w GTA czy Watch_Dogs
  5. Watch_Dogs to kolejna seria obok GTA do której wracam praktycznie co roku. Nie umiem ci obiektywnie opisać czy warto wracać do jedynki, ale z mojej perspektywy uważam że tak. Fakt, gra nie jest aż tak bardzo rozbudowana jak kolejne odsłony, ale nie jest też totalnie pusta. Warto w nią zagrać choćby dla uzupełnienia serii. Moim zdaniem każda z odsłon WD ma zupełnie inny klimat i każda jest warta ogrania. Jedynka to bardziej mroczna opowieść, trochę w stylu GTA IV, dwójka to "młodzieżówka" w totalnie luzackim stylu, dająca pole do zabawy, a trójka to taki trochę mix dwóch poprzednich. Z jednej strony dosyć poważny wątek fabularny, traktujący o walce o niepodległość Londynu, z drugiej całkiem fajna piaskownica gdzie można się świetnie bawić przy przechodzeniu misji
  6. Skąd wiedziałeś? Staram się z tym zbytnio nie obnosić...
  7. No to czas na moje podsumowanie 2023 roku, gdyż nie planuję już dzisiaj niczego ogrywać Co prawda koledze @suteq mogę co najwyżej buty czyścić, ale nadal myślę, że nie było źle. Ba! Jest to najbardziej owocny w ukończone gry rok, jak do tej pory. Gier ukończyłem zaledwie/aż 76 Poniżej załączam pełną listę z podsumowaniem ilości dla każdej platformy z osobna Sobie i wam wszystkim życzę żeby nadchodzący 2024 rok był równie udany, jeśli nawet nie lepszy!
  8. Quake96

    Zakupy growe!

    I na tym kończę 2023 rok
  9. Quake96

    Zakupy growe!

    Nie sprawdzałem, ale według zapewnień sprzedawcy są to dyskietki z programami. U mnie i tak wszystko do czystki leci. Zrobiłem weryfikację na Amidze i tylko jedna dyskietka odpadła, więc mam 90 nośników do zapełnienia
  10. Quake96

    Zakupy growe!

    Wieeeeelkie pudło dyskietek wylicytowane za bardzo dobre pieniądze na Allegro Lokalnie Sprzedający jednak wprowadził mnie trochę w błąd. Mowa była o 80 dyskietkach, a w pudełku jest ich... 91
  11. Quake96

    Zakupy growe!

    @MYSZa7 - Niezłe zakupy panie kolego Osobiście jeszcze nie porwałem się na ten dziwny "remaster" San Andreas na PS3/X360, bo to podobno okrutnie skaszaniony port wersji mobilnej, a wołają za niego chore pieniądze według mnie. Może kiedyś trafi się okazja, albo mnie poniesie i po prostu kupię za te nieludzkie pieniądze. Chinatown Wars to z kolei chyba jedyna "kanoniczna" odsłona serii której nigdy nie ograłem. Pamiętam, że była lekka zajawka jak to odkrywałem na PSP, ale jakoś się odbiłem. Wszystkie inne GTA (poza Advance, które nawet na stronie GTA podobno nie figuruje) ograłem przynajmniej raz, począwszy od jedynki i London na PSXie, przez GTA 2 na DC po wszystkie nowsze na wielu różnych platformach. Najmniej siadła mi piątka chyba. Po ograniu GTA IV trochę się zawiodłem. Zobaczymy co przyniesie GTA VI
  12. Quake96

    Zakupy growe!

    Mikołaj poza prezentem na święta przywiózł też coś na nadchodzące urodziny, a to i tak podobno nie wszystko
  13. Quake96

    Zakupy growe!

    Idą święta idą święta, będzie granie na Dreamcascie No i drugi joy do ukochanej Przyjaciółki <3
  14. Quake96

    Zakupy growe!

    No i zamówienie z przedsprzedaży dotarło
  15. Quake96

    Zakupy growe!

    Przypadkiem wypatrzyłem, że pojawiło się "Retro" od CD-Action, więc wziąłem w ciemno. A to ci niespodzianka, bo w środku zarówno coś o Amidze 500 jak i moim ukochanym Cannon Fodder A poza tym standardowy zakup nośników do Przyjaciółki. Znaczy nie do końca, bo te magiczne pudełeczko to zakup "w ciemno". Jest to pakiet 10 używanych dyskietek w stanie nieznanym za jedyne 10zł. Co ciekawe dyskietki były nawet w folijkach ochronnych, a pudełko jest w bardzo dobrym stanie Same dyskietki okazują się sprawne, a nawet kryły nieco skarbów na Amigę
  16. Quake96

    Zakupy growe!

    Amiga zawładnęła moim życiem Wspaniała lektura dla maniaków tego sprzętu, okraszona kilkoma skormnymi ale jakże pięknymi dodatkami
  17. image.thumb.png.04b638683c7462b19d2fd1e6219a6aed.png

    Po ograniu kultowego, polskiego "Franko" przyszedł czas na kolejny rodzimy tytuł. Tym razem "Kajko i Kokosz". Ktoś grał? :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Daffy

      Daffy

      W pewnej liczbie kopii był błąd z użyciem w pewnym miejscu rękawicy sily, nie dało się i tyle, ta wersja też latała po pirackich dyskietkach w niektórych kręgach 

    3. Meanthord

      Meanthord

      Grałem w tamtych czasach, taka sobie była szczerze mówiąc, głównie przez masę technicznych niedoróbek. Dla mnie strata czasu, ale jeśli chcesz grać, to na zdrowie :). 

    4. SebaSan1981

      SebaSan1981

      Grałem i ukończyłem na starym IBMie. Gra nawet spoko ale ma jedno miejsce gdzie możesz sobie zagliczować progres. Bodajże chodzi o zagadkę z niedźwiedziem nad rzeką, jakoś w 2/3 gry - tam można było zrobić jakiś fakap z użyciem przedmiotu i zablokować sobie kontynuowanie przygody. Ale ogólnie gierkę wspominal miło bo jestem fanem K&K :P

  18. Quake96

    Zakupy growe!

    Kolejne Amigowe dobroci dotarły Podkładki pod myszkę za zaledwie 7,50zł/sztuka, do tego elegancka nagrywareczka dyskietek PC>Amiga
  19. Quake96

    Zakupy growe!

    Również posiadam obie części Jedynkę nie dalej jak miesiąc temu ograłem, świetna gra!
  20. Amiga.thumb.jpeg.e91734d9d11435e508920df671a72003.jpeg

     

    Dzisiejszy wieczór upłynął pod znakiem kopiowania dyskietek. Około 3 godziny radosnego tykania stacji dyskietek :D

  21. Quake96

    Zakupy growe!

    Przybornik Amigowca i tematyczna koszulka prawdziwego fanboja
  22. 17fEWj5.jpg

     

    Niech moc Amigi będzie z wami! :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. smallv86

      smallv86

      Kumpel mial za szczyla. Niedoscignioine marzenie.

    3. Daffy

      Daffy

      @Quake96który stół ulubiony? Do mnie najlepszy pinball ever, fantasy już tak dobrze nie wspominam

    4. Quake96

      Quake96

      @Daffy oj ciężko mi wybrać, ale chyba ten westernowy ma najlepszy rozkład :D

  23. Quake96

    Zakupy growe!

    Nie no, aż tak dobrze nie było. Kosztowała małą fortunę, ale była warta tych pieniędzy. Tylko ten joystick to szrot, muszę poszukać innego
  24. Quake96

    Zakupy growe!

    Nadchodzi prawdziwy sprzęt do grania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...