Skocz do zawartości

Quake96

Użytkownicy
  • Postów

    899
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Quake96

  1. Po ograniu kilku sztosów z PSXa (o których tutaj nie wspomniałem), naszło mnie na zagranie na poczciwym blaszaku. Los chciał, że wybrałem grę Duke Nukem Manhattan Project. Legitny, dość zapomniany platformer z Duke Nukemem w roli głównej. Jest to swoisty powrót do korzeni serii, bo wielu może nie wiedzieć, ale Duke swoje przygody zaczynał właśnie w dwóch odsłonach gier platformowych. Ukończona przeze mnie gra wydana została w 2002 roku, więc 21 lat temu. Jak się grało? Wyśmienicie Gra jest naprawdę dobra, nie jest to może jakiś "megahit", ale jak najbardziej solidny i wciągający tytuł. Dodatkowym atutem był fakt, że większość gry ograłem na padzie od Xboxa 360, więc doznania były niemalże konsolowe. Grę polecam każdemu kto jej jeszcze nie poznał, a szuka "ukrytych perełek" wśród gier tego gatunku
  2. Zmri6Ra.jpg

     

    Dzisiaj dzień szaraczka :D Pierwszy europejski model SCPH-1002 i to w wersji "przedpremierowej", do tego pierwszy DualShock i trzeci Need for Speed.

    No a pod wieczór chyba załączę na nim Resident Evil 3 Nemesis :spicy:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Figaro

      Figaro

      ale musi byc input lag na tym lcd, tfuu

    3. maciucha

      maciucha

      Jezu myślałem że chlop tru zajawkowicz, retro artysta, a ten to wszystko na LCD ogrywa :beka:

       

      Już lepiej to na steam decku wygląda :gigabeta:

    4. WisnieR

      WisnieR

      Bez kitu fałszywy mesjasz. Myślałem, że tam jest jakiś potężny Sony Trinitron czy coś.

  3. Po ograniu Call of Duty pomyślałem, że dobrze będzie zapuścić sobie jakąś "lekką" gierkę, najlepiej taką przy której mogę sobie posłuchać jakiegoś streama w tle. Wybór padł na WRC Rally Evolved, bo to w zasadzie bardzo dobra i przystępna odsłona serii na PS2. Zapamiętałem ją ze względu na te "losowe" wydarzenia na trasach. Ogólnie grało się całkiem nieźle, na tyle że całe mistrzostwa (48 odcinków na 16 rajdach) ukończyłem w zasadzie na jednym posiedzeniu i zajęło mi to ~3h
  4. C'mon, nie po to mam te wszystkie konsole żeby grać na emulatorze
  5. I niepomijalne cutscenki, o ludzie nigdy dużo w Blacka nie grałem ale to mi się wryło w beret...
  6. Za mną naprawdę emocjonująca i rewelacyjna przygoda. Pierwsza odsłona CoD na PS2 nie jest raczej mocno ceniona wśród graczy i ma powiedziałbym "przeciętną" opinię, ale ja bawiłem się przy niej przednio. Trzy różne kampanie, mnogość misji, wartka akcja i ciekawe urozmaicenie w postaci misji "z czołgu". Wiadomo, wersja na drugie PlayStation nie grzeszy płynnym działaniem i gra w wielu momentach zdaje się nie tyle klatkować co działać w zwolnionym tempie, co jednak absolutnie nie sprawiało mi problemu. Jestem raczej wyrozumiałym graczem i nie oczekuję, że gra, zwłaszcza momentami tak dynamiczna będzie działać w 100% płynnie. Tak naprawdę jedyny poważny zarzut jaki mam do tej gry to naprawdę uboga ilość checkpointów. Niejedna misja staje się przez to nie tyle niegrywalna co irytująca, bo docierając już naprawdę daleko, po śmierci nierzadko zaczynamy całą akcję od początku. W niektórych momentach gra wręcz prosi się o utworzenie punktu kontrolnego, ale z jakiegoś powodu twórcy naprawdę ich poskąpili. Mimo tego, grę ograłem w ciągu kilku dosyć intensywnych sesji i przyznam, że jestem zadowolony z jej ukończenia. Tytuł ten poniekąd popchnął mnie do uzupełnienia zbioru gier z serii Call of Duty na PlayStation 2, więc w przyszłości mogę sprawdzić jak gra się w kolejne odsłony na tym sprzęcie. Czy polecam? Myślę, że jak najbardziej tak Nie jest to może techniczny majstersztyk, ale gra się naprawdę przyjemnie.
  7. Tekken 5 i Call of Duty Finest Hour na PS2 ograne. Chyba czas na jakieś WRC dla wyluzowania :D

  8. Quake96

    Zakupy growe!

    Na jutubie ukazała mi się recenzja owej gierki, odpaliłem zatem i obejrzałem trochę, po czym stwierdziłem że chyba sobie ją kupię i obadam osobiście, bo lubię klimaty Left 4 Dead. No a że była w CeXie za zaledwie 4 dyszki to jak widać nabyłem
  9. Quake96

    Zakupy growe!

    Oto i jest ostatni, brakujący element układanki pod tytułem CoD na PS2
  10. Quake96

    Cyfra vs Pudło

    Osobiście jestem wyłącznie za wydaniami fizycznymi. Wiem, że nastała era cyfrowej dystrybucji, abonamentów i takich tam, ale dla mnie nie ma nic lepszego niż własne pudełko z grą, choćby to było samo pudełko i płytka. W swoim zbiorze mam już prawie 800 gier w wydaniu fizycznym i ani jednej gry cyfrowej. Po ostatnich rewolucjach w kąciku growym aż miło mi się patrzy na te regały wypełnione pudełkami. Gry w wydaniach fizycznych dają mi też poczucie własności. Wiem, że grę posiadam niezależnie od żadnego "widzimisię" jakiegoś Steama czy innego tego typu "sklepu". Dzięki temu nie zafunduję sobie wqrwa jak kolega wyżej, któremu EA zakręciło kurek bez wyraźnego powodu. Lubię wydania pudełkowe/fizyczne, bo wiem, że po grę mogę sięgnąć w każdej chwili, włożyć ją po prostu do konsoli czy nawet peceta i pograć. Nie jestem uzależniony od tego czy mam połączenie z internetem, opłacony jakiś abonament czy bóg wie co jeszcze. Wiadomo, w czasach wszechobecnej "cyfry", skazani jesteśmy na dziesiątki gigabajtów patchy na "dzień dobry" po samej premierze gry, co poniekąd uzależnia nas mimo wszystko od tych wszystkich serwerów na których owe patche są gromadzone. Niemniej, może jestem masochistą, ale osobiście staram się ogrywać gry w takiej wersji w jakiej zostały one wydane na płycie i jak do tej pory idzie mi to bezbłędnie. To już trochę takie moje osobiste "skrzywienie", więc nie traktujcie tego jako jakiegoś argumentu czy coś, po prostu chcę wiedzieć, że gra którą odpalam dzisiaj czy za 10 albo 20 lat, będzie dokładnie tak samo wyglądać i działać, niezależnie od tego czy aktualizacja czy inny dodatek będzie dalej dostępny w sieci... Poza tym mam kurewsko słaby internet i jestem na niego skazany, więc moje dziwactwo jest jednocześnie moim błogosławieństwem. No, ale żebym tutaj nie wyszedł na jakiegoś, jak to się zwykło teraz mówić "hejtera" cyfrowych wydań, to mają one swoje plusy. Wielu graczy tak naprawdę nie obchodzi czy gra w którą dziś grają, będzie dostępna dalej za "x" lat, bo nierzadko nawet do niej drugi raz nie powrócą. Nie każdy lubi też, bądź ma miejsce aby zastawić się toną pudełek wypełnionych płytkami i czasem jakimś papierem. Niektórym nawet wygodniej i lepiej jest "wypożyczyć" jakąś grę za ułamek jej pudełkowej ceny, bo chcą po prostu pograć, a nie podziwiać pudełko. Ja to wszystko rozumiem, każdy do gier ma prawo podchodzić "po swojemu" i nie neguję tego, że cyfrowa dystrybucja jest po prostu często "przystępniejsza" dla przeciętnego zjadacza chleba. Niemniej, ja dla siebie nie widzę w niej żadnych zalet, więc wciąż wiernie pozostaję przy fizycznych wydaniach. Koniec końców, niech każdy gra tak jak lubi i w to co lubi. Jedyne z czym jednak wszyscy powinniśmy się zgodzić to fakt, że gry powinny być wydawane "kompletne" i grywalne od samego początku, a nie wypuszczane nierzadko jako niedokończony produkt, w pośpiechu z zamiarem większego profitu. Amen.
  11. Quake96

    Zakupy growe!

    I kolejny CoD do kompletu i to kupiony za pół ceny (26zł)!
  12. Quake96

    Zakupy growe!

    Darmowa giereczka zawsze spoko Miałem do wykorzystania kupon na 25zł w gierkowym lombardzie, więc w końcu go zamieniłem na jakąś gierkę
  13. O popatrz, mam ten tytuł i już kiedyś kusiło mnie ograć. Skoro tak polecasz to chętnie zagram
  14. Co tu dużo gadać, bardzo przyjemna rajdóweczka na przenośne PlayStation. Ograłem ją "na raz", choć na najniższym poziomie trudności, gdzie mamy wszystkie 16 rajdów, ale na każdym z nich do przejechania tylko 2 zamiast 4 tras. Co ciekawe jest to chyba jeden z pierwszych tytułów na PSP wydanych przez samo SONY, a mimo tego prezentuje się naprawdę nieźle
  15. Właśnie zakończyłem swoją przygodę z "księciem", napakowaną akcją, testosteronem i dziesiątkami sucharów. Kurde, grało się w to naprawdę dobrze! Nie wiedzieć jednak czemu, myślałem że gra jest nieco krótsza, choć akurat jej długość to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Gra jest dość różnorodna i osobiście podobały mi się te etapy w których zmieniamy się w "miniaturkę", albo jeździmy różnymi pojazdami. Nie jest to może spełnienie wywindowanych oczekiwań fanów, ale myślę że to nadal naprawdę solidna gra z Duke Nukemem
  16. Quake96

    Zakupy growe!

    Powiem tak, jakoś to przeżyję, grunt że obie gry mimo wszystko są w polskiej wersji językowej. Tylko takie były do wyboru, a za ten pieniądz to nie ma co narzekać
  17. Quake96

    Zakupy growe!

    Efekty małego polowania na gry w lokalnych sklepach Wolfenstein z CeXa za 20zł, głównie jako uzupełnienie serii na Xbox One. Uncharted to z kolei zakup z poniekąd legendarnego już w okolicy sklepu "Lara Games". W tym przypadku wszystko rozchodziło się o to, że miałem 20zł zniżki na karcie rabatowej u nich, więc gierkę kupiłem za całe 9zł
  18. Coś źle robisz albo nie wiem. Na pewno da się zmieniać kilka kątów kamery (chyba trójkątem) i dodatkowo każdy z nich regulować po swojemu za pomocą prawej gałki. Możesz obracać, przybliżać, oddalać. No tu akurat dobrze zauważyłeś. Ja tam przyzwyczaiłem się do otwierania mapy raz na jakiś czas. Lokacje z reguły nie są jakieś mega skomplikowane, więc nie ma problemu z nawigacją. Osobiście zaglądam częściej do mapy, bo moje OCD nie pozwala mi zostawić choćby kawałeczka mapy nieodkrytego
  19. Z zakupem gier na PSXa zdążyłem chyba w ostatnim dobrym momencie. Oprócz Darkstone kupiłem też Tekkena 3 czy właśnie Residenty 2 i 3. Po prostu tknęło mnie aby zacząć wzbogacać swój zbiór gier na szaraka o moje osobiste "klasyki" ze szczenięcych lat. Z resztą jeszcze czasem coś wyhaczę na pierwszego plejaka, bo zwyczajnie lubię ten sprzęt i gry wydane na niego. Jakoś chyba pod koniec zeszłego roku uzupełniłem zbiór NFSów, gdzie w zasadzie brakuje mi tylko pierwszego. Zupełnie jak w pierwszym Diablo. Oj marzy mi się ta gierka na szaraka, ale jej ceny mnie przerażają. Choć, z drugiej strony nie miałem żadnego problemu żeby wydawać po 250-300zł na gierki na Dreamcasta Granie Warriorem jest myślę najlepszym pomysłem. Zawsze gram tą klasą i jest luksus Na ostatniego bossa mam swój patent, ale to wrzucę w spoiler, tak w razie czego: Mi osobiście bardzo podeszła seria Watch_Dogs. Każda ma zupełnie inny klimat, więc może któraś by ci podeszła. Mi tam każda pasuje. Lubię poważną historię Aidena, "YOLO" przygody grupy hakerów, jak i bunt w Londynie. No i hakowanie panie, zabawa z hakowaniem to jest to. Już od pierwszej części lubiłem wykorzystywać elementy otoczenia do walki z przeciwnikami. Trójka to już w ogóle daje mega swobodę w kwestii podejścia do zadań.
  20. Ja zwyczajnie nie miałem wyjścia, ale przez nostalgię dobrze wspominam tamte czasy mimo iż dopisek "MX" był jak klątwa w przypadku niektórych gier. No i były też dobre GeForce 4. Mając już ten "wypasiony" komputer, jako drugi ogarnąłem sobie sprzęt z GeForce 4 Ti. Ta karta robiła robotę.
  21. Z tą miałem styczność już za "tamtych" czasów, ale tylko w postaci napotkanych tu i ówdzie używanych gierek. Jak ja zacząłem kupować swoje pierwsze gierki na swój pierwszy własny komputer był rok 2005, więc czasy panowania "Nowej Ekstra Klasyki". Potem weszła ta wersja "NeXt" a po niej jeszcze te popłuczyny w postaci "XK Hit" i "XK Gold", ale to już był zmierzch mojego zainteresowania Empikowymi gierkami. Ja rzekłbym "dorastałem" na tych kartach. Miałem je począwszy od mojego pierwszego, komunijnego peceta z Pentium III, przez składaka na Duronie, po jakiegoś starego blaszaka otrzymanego, gdy ten składak zdechł. Później, w 2008 dostałem w końcu swój pierwszy całkowicie nowy komputer z "jako-takimi" jak na swoje czasy parametrami, gdzie wreszcie mogłem poznać gierki, które na MXie nie chciały ruszyć. Oczywiście w międzyczasie gdzieś tam towarzyszyły mi też inne pecety jako "drugi" komputer i zapewne na którymś też miałem jakiegoś GeForce MX. Ta karta uczyła tolerancji na niskie FPSy i dokładnego czytania tego co piszą drobnym druczkiem na wymaganiach sprzętowych Ale pochwalę się, że na GF4MX udało mi się pograć nawet w Half-Life 2 czy Tomb Raider Anniversary! Nie kojarzę już w jakiej ilości klatek, ale były to gry "dla mnie grywalne", czego nie mogłem powiedzieć gdy próbowałem grać w Tomb Raider Legend. Oj pamiętam, że w tej grze mimo klatkarzu liczonego często na palcach jednej ręki dotarłem aż do tego potwora z Loch Ness czy coś takiego.
  22. Ja tam lubię te wydania, choć te ostatnie w białych DVD boxach już tak bardzo mi nie podeszły jak poprzednie wydanie w grubszym pudełku, jeszcze ze starym designem. Dobrze wspominam właśnie "Nową Extra Klasykę" i "Extra Klasykę Gier Komputerowych NeXt". Do dziś z ogromną nostalgią wspominam szczenięce lata, gdy mając te 2 dyszki w kieszeni gnałem do pobliskiego Empiku i godzinami stałem przed regałem z tymi wydaniami, podejmując niemal życiowe decyzje co tym razem sobie kupić. Oj ile ja gier z tej serii kupiłem... Żadnej innej serii gier nie zapamiętałem tak pozytywnie, bo na te droższe wydanie zwykle nie było mnie stać No, ale Platynowa Kolekcja to dla mnie przede wszystkim Diablo II + LoD. Pamiętam jak dostałem nówkę od siostry i jej chłopaka żebyśmy mogli pociorać z nim po LANie. Oj fajne to były czasy, jak było się gówniarzem i jedynym zmartwieniem było czy gra zadziała na GeForce 4MX...
  23. Ooo panie, szacuneczek za wspomnienie o tej gierce Darkstone to jedna z moich ulubionych gier "diablopodobnych". Pamiętam, że poznałem ją właśnie na pierwszym plejaku, jeszcze zanim go w ogóle dostałem. Byłem zachwycony tą grą, bo tak bardzo kojarzyła mi się ze znanym i lubianym przeze mnie Diablo II. Po latach kupiłem swój oryginał na PSXa i już kilka razy miałem przyjemność ukończyć ten tytuł. Świetna gra z miodnym gameplayem i naprawdę klimatyczną grafiką na PlayStation. Pudełko z grą nieśmiało łypie na mnie i myślę czy aby za jakiś czas znów do niej nie powrócić
  24. Quake96

    Zakupy growe!

    To samo uważam, choć obawiałem się kontrowersji po wyrażeniu tego w ten sposób Trochę podobnie mam z Watch_Dogs. Tam też podobno gra negatywnie zaskoczyła graczy, bo obiecywała więcej niż otrzymali, ale mi osobiście się w to świetnie gra i lubię do niej wracać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...