Skocz do zawartości

Quake96

Użytkownicy
  • Postów

    899
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Quake96

  1. Osobiście jestem wyłącznie za wydaniami fizycznymi. Wiem, że nastała era cyfrowej dystrybucji, abonamentów i takich tam, ale dla mnie nie ma nic lepszego niż własne pudełko z grą, choćby to było samo pudełko i płytka. W swoim zbiorze mam już prawie 800 gier w wydaniu fizycznym i ani jednej gry cyfrowej. Po ostatnich rewolucjach w kąciku growym aż miło mi się patrzy na te regały wypełnione pudełkami.

    Gry w wydaniach fizycznych dają mi też poczucie własności. Wiem, że grę posiadam niezależnie od żadnego "widzimisię" jakiegoś Steama czy innego tego typu "sklepu". Dzięki temu nie zafunduję sobie wqrwa jak kolega wyżej, któremu EA zakręciło kurek bez wyraźnego powodu. Lubię wydania pudełkowe/fizyczne, bo wiem, że po grę mogę sięgnąć w każdej chwili, włożyć ją po prostu do konsoli czy nawet peceta i pograć. Nie jestem uzależniony od tego czy mam połączenie z internetem, opłacony jakiś abonament czy bóg wie co jeszcze.

    Wiadomo, w czasach wszechobecnej "cyfry", skazani jesteśmy na dziesiątki gigabajtów patchy na "dzień dobry" po samej premierze gry, co poniekąd uzależnia nas mimo wszystko od tych wszystkich serwerów na których owe patche są gromadzone. Niemniej, może jestem masochistą, ale osobiście staram się ogrywać gry w takiej wersji w jakiej zostały one wydane na płycie i jak do tej pory idzie mi to bezbłędnie. To już trochę takie moje osobiste "skrzywienie", więc nie traktujcie tego jako jakiegoś argumentu czy coś, po prostu chcę wiedzieć, że gra którą odpalam dzisiaj czy za 10 albo 20 lat, będzie dokładnie tak samo wyglądać i działać, niezależnie od tego czy aktualizacja czy inny dodatek będzie dalej dostępny w sieci... Poza tym mam kurewsko słaby internet i jestem na niego skazany, więc moje dziwactwo jest jednocześnie moim błogosławieństwem.

     

    No, ale żebym tutaj nie wyszedł na jakiegoś, jak to się zwykło teraz mówić "hejtera" cyfrowych wydań, to mają one swoje plusy. Wielu graczy tak naprawdę nie obchodzi czy gra w którą dziś grają, będzie dostępna dalej za "x" lat, bo nierzadko nawet do niej drugi raz nie powrócą. Nie każdy lubi też, bądź ma miejsce aby zastawić się toną pudełek wypełnionych płytkami i czasem jakimś papierem. Niektórym nawet wygodniej i lepiej jest "wypożyczyć" jakąś grę za ułamek jej pudełkowej ceny, bo chcą po prostu pograć, a nie podziwiać pudełko. Ja to wszystko rozumiem, każdy do gier ma prawo podchodzić "po swojemu" i nie neguję tego, że cyfrowa dystrybucja jest po prostu często "przystępniejsza" dla przeciętnego zjadacza chleba. Niemniej, ja dla siebie nie widzę w niej żadnych zalet, więc wciąż wiernie pozostaję przy fizycznych wydaniach.

    Koniec końców, niech każdy gra tak jak lubi i w to co lubi. Jedyne z czym jednak wszyscy powinniśmy się zgodzić to fakt, że gry powinny być wydawane "kompletne" i grywalne od samego początku, a nie wypuszczane nierzadko jako niedokończony produkt, w pośpiechu z zamiarem większego profitu. Amen.

    • Plusik 2
    • Lubię! 2
  2. WRC - FIA World Rally Championship - CeX (AU): - Buy, Sell, Donate

     

    Co tu dużo gadać, bardzo przyjemna rajdóweczka na przenośne PlayStation. Ograłem ją "na raz", choć na najniższym poziomie trudności, gdzie mamy wszystkie 16 rajdów, ale na każdym z nich do przejechania tylko 2 zamiast 4 tras. Co ciekawe jest to chyba jeden z pierwszych tytułów na PSP wydanych przez samo SONY, a mimo tego prezentuje się naprawdę nieźle :)

    • Plusik 3
    • Lubię! 1
  3. The cover for 'Duke Nukem Forever'

     

    Właśnie zakończyłem swoją przygodę z "księciem", napakowaną akcją, testosteronem i dziesiątkami sucharów. Kurde, grało się w to naprawdę dobrze! Nie wiedzieć jednak czemu, myślałem że gra jest nieco krótsza, choć akurat jej długość to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Gra jest dość różnorodna i osobiście podobały mi się te etapy w których zmieniamy się w "miniaturkę", albo jeździmy różnymi pojazdami. Nie jest to może spełnienie wywindowanych oczekiwań fanów, ale myślę że to nadal naprawdę solidna gra z Duke Nukemem :obama:

    • Plusik 4
    • Lubię! 1
  4. gry.thumb.jpg.ddb20689d6d49100cab5706fa1c511be.jpg

     

    Efekty małego polowania na gry w lokalnych sklepach :)

     

    Wolfenstein z CeXa za 20zł, głównie jako uzupełnienie serii na Xbox One. Uncharted to z kolei zakup z poniekąd legendarnego już w okolicy sklepu "Lara Games". W tym przypadku wszystko rozchodziło się o to, że miałem 20zł zniżki na karcie rabatowej u nich, więc gierkę kupiłem za całe 9zł :drakeyeah:

    • Plusik 1
  5. 55 minut temu, Meanthord napisał:

    Brak możliwości obracania kamery, która dodatkowo jest ustawiona tak blisko bohatera, że chuja widać.

     

    Coś źle robisz albo nie wiem. Na pewno da się zmieniać kilka kątów kamery (chyba trójkątem) i dodatkowo każdy z nich regulować po swojemu za pomocą prawej gałki. Możesz obracać, przybliżać, oddalać.

     

    56 minut temu, Meanthord napisał:

    Brak możliwości włączenia na stałe mapy w rogu ekranu, co wymusza ciągłe naciskanie select, pauzowanie gry, spojrzenia na mapę i powrotu do gry, co jest idiotyzmem.

     

    No tu akurat dobrze zauważyłeś. Ja tam przyzwyczaiłem się do otwierania mapy raz na jakiś czas. Lokacje z reguły nie są jakieś mega skomplikowane, więc nie ma problemu z nawigacją. Osobiście zaglądam częściej do mapy, bo moje OCD nie pozwala mi zostawić choćby kawałeczka mapy nieodkrytego :P

  6. 18 godzin temu, Plugawy napisał:

    Super, że sobie kupiłeś. Gierka trzyma cenę i ciężko ja dostać w dobrym stanie i komplecie. Oprócz RE3 to jedna z paru gier jakie bym mógł sobie kiedyś kupić w oryginale i bym regularnie kończył.

     

    Z zakupem gier na PSXa zdążyłem chyba w ostatnim dobrym momencie. Oprócz Darkstone kupiłem też Tekkena 3 czy właśnie Residenty 2 i 3. Po prostu tknęło mnie aby zacząć wzbogacać swój zbiór gier na szaraka o moje osobiste "klasyki" ze szczenięcych lat.

    Z resztą jeszcze czasem coś wyhaczę na pierwszego plejaka, bo zwyczajnie lubię ten sprzęt i gry wydane na niego. Jakoś chyba pod koniec zeszłego roku uzupełniłem zbiór NFSów, gdzie w zasadzie brakuje mi tylko pierwszego.

     

    18 godzin temu, Plugawy napisał:

    Dobry motyw był z losowymi questami jakie Ci się trafia jak rozpoczniesz grę.

     

    Zupełnie jak w pierwszym Diablo. Oj marzy mi się ta gierka na szaraka, ale jej ceny mnie przerażają. Choć, z drugiej strony nie miałem żadnego problemu żeby wydawać po 250-300zł na gierki na Dreamcasta :dynia:

     

    16 godzin temu, WisnieR napisał:

    Darkstone świetna gra ale jakoś nie umiałem w nią grać no i chyba też sama gra nie była za bardzo przystępna. Więm, że coś nie tak robiłem i bardzo ciężko mi się pod koniec gry grało.

     

    Granie Warriorem jest myślę najlepszym pomysłem. Zawsze gram tą klasą i jest luksus :D

     

    16 godzin temu, Plugawy napisał:

    Ostatni boss był dosyć trudny, trzeba było wiedzieć gdzie stanąć i wtedy nie było problemu.

     

    Na ostatniego bossa mam swój patent, ale to wrzucę w spoiler, tak w razie czego:

     

    Spoiler

    Wraz z ostatnim bossem atakują nas dwa pierdołowate "mobki", które jednak potrafią przysporzyć problemu, bo zadają dodatkowe obrażenia. Do tego po śmierci się respawnują, co utrudnia sprawę. Mój patent jest taki, aby wyprowadzić te dwa potworki gdzieś kawałek dalej, tak aby dalej "żyły", ale nie były w pobliżu Draaka. Samego smoka trzeba po prostu napierdalać do oporu, bez litości. Przyda się cały plecak miksturek zdrowia i otwarty portal do miasta. Problemem może być wytrzymałość broni, więc trzeba pilnować aby jej kompletnie nie zniszczyć. No i trzeba go pokonać w limitowanym czasie, gdyż moc kryształu się wyczerpuje.

     

    Godzinę temu, dee napisał:

    Właśnie sobie uświadomiłem, że brakuje mi dobrych klonów GTA. Nowy Saint's Row to jedyna alternatywa, szkoda że taka nie bardzo

     

    Mi osobiście bardzo podeszła seria Watch_Dogs. Każda ma zupełnie inny klimat, więc może któraś by ci podeszła. Mi tam każda pasuje. Lubię poważną historię Aidena, "YOLO" przygody grupy hakerów, jak i bunt w Londynie.

    No i hakowanie panie, zabawa z hakowaniem to jest to. Już od pierwszej części lubiłem wykorzystywać elementy otoczenia do walki z przeciwnikami. Trójka to już w ogóle daje mega swobodę w kwestii podejścia do zadań.

  7. 15 minut temu, Ukukuki napisał:

    Widzę ,że każde pokolenie ma swoją extra klasykę :reggie: ja najbardziej lubię tą z początków lat 2000. O dokładnie tą którą omawia ten gość.

     

    Z tą miałem styczność już za "tamtych" czasów, ale tylko w postaci napotkanych tu i ówdzie używanych gierek. Jak ja zacząłem kupować swoje pierwsze gierki na swój pierwszy własny komputer był rok 2005, więc czasy panowania "Nowej Ekstra Klasyki". Potem weszła ta wersja "NeXt" a po niej jeszcze te popłuczyny w postaci "XK Hit" i "XK Gold", ale to już był zmierzch mojego zainteresowania Empikowymi gierkami.

     

    17 minut temu, Ukukuki napisał:

    Bieda geforce bez shaderów, gorszy od Geforce 3. Też miałem swego czasu.

     

    Ja rzekłbym "dorastałem" na tych kartach. Miałem je począwszy od mojego pierwszego, komunijnego peceta z Pentium III, przez składaka na Duronie, po jakiegoś starego blaszaka otrzymanego, gdy ten składak zdechł. Później, w 2008 dostałem w końcu swój pierwszy całkowicie nowy komputer z "jako-takimi" jak na swoje czasy parametrami, gdzie wreszcie mogłem poznać gierki, które na MXie nie chciały ruszyć. Oczywiście w międzyczasie gdzieś tam towarzyszyły mi też inne pecety jako "drugi" komputer i zapewne na którymś też miałem jakiegoś GeForce MX.

    Ta karta uczyła tolerancji na niskie FPSy i dokładnego czytania tego co piszą drobnym druczkiem na wymaganiach sprzętowych :dynia:

    Ale pochwalę się, że na GF4MX udało mi się pograć nawet w Half-Life 2 czy Tomb Raider Anniversary! Nie kojarzę już w jakiej ilości klatek, ale były to gry "dla mnie grywalne", czego nie mogłem powiedzieć gdy próbowałem grać w Tomb Raider Legend. Oj pamiętam, że w tej grze mimo klatkarzu liczonego często na palcach jednej ręki dotarłem aż do tego potwora z Loch Ness czy coś takiego.

  8. W dniu 26.07.2023 o 13:40, Suavek napisał:

    Najmniej podobała mi się eXtra Klasyka

     

    Ja tam lubię te wydania, choć te ostatnie w białych DVD boxach już tak bardzo mi nie podeszły jak poprzednie wydanie w grubszym pudełku, jeszcze ze starym designem.

    Dobrze wspominam właśnie "Nową Extra Klasykę" i "Extra Klasykę Gier Komputerowych NeXt". Do dziś z ogromną nostalgią wspominam szczenięce lata, gdy mając te 2 dyszki w kieszeni gnałem do pobliskiego Empiku i godzinami stałem przed regałem z tymi wydaniami, podejmując niemal życiowe decyzje co tym razem sobie kupić. Oj ile ja gier z tej serii kupiłem... Żadnej innej serii gier nie zapamiętałem tak pozytywnie, bo na te droższe wydanie zwykle nie było mnie stać :rayos:

    No, ale Platynowa Kolekcja to dla mnie przede wszystkim Diablo II + LoD. Pamiętam jak dostałem nówkę od siostry i jej chłopaka żebyśmy mogli pociorać z nim po LANie. Oj fajne to były czasy, jak było się gówniarzem i jedynym zmartwieniem było czy gra zadziała na GeForce 4MX...

  9. 11 minut temu, Plugawy napisał:

    Ale bym sobie zagrał w Darkstone'a na psxa.

     

    Ooo panie, szacuneczek za wspomnienie o tej gierce :obama:

    Darkstone to jedna z moich ulubionych gier "diablopodobnych". Pamiętam, że poznałem ją właśnie na pierwszym plejaku, jeszcze zanim go w ogóle dostałem. Byłem zachwycony tą grą, bo tak bardzo kojarzyła mi się ze znanym i lubianym przeze mnie Diablo II. Po latach kupiłem swój oryginał na PSXa i już kilka razy miałem przyjemność ukończyć ten tytuł. Świetna gra z miodnym gameplayem i naprawdę klimatyczną grafiką na PlayStation. Pudełko z grą nieśmiało łypie na mnie i myślę czy aby za jakiś czas znów do niej nie powrócić :banderas:

  10. To samo uważam, choć obawiałem się kontrowersji po wyrażeniu tego w ten sposób :D

    Trochę podobnie mam z Watch_Dogs. Tam też podobno gra negatywnie zaskoczyła graczy, bo obiecywała więcej niż otrzymali, ale mi osobiście się w to świetnie gra i lubię do niej wracać.

  11. YC7vNsS.jpg

     

    Niektórzy uznają to za skłonności masochistyczne, ale miałem jakąś dziwną chęć pograć w to na Xboxie 360. Gierkę mam już na PS3, gdzie ukończyłem ją kiedyś. Ogólnie nie miałem co do niej nigdy żadnych oczekiwań i na przekór większości, mnie się po prostu podoba. Jest zwyczajnie "okej" i tyle :)

    • Plusik 6
  12. Def Jam: Fight for NY cover or packaging material - MobyGames

     

     

    Świetna bijatyka ukończona na dość nietypowej jak na taki tytuł konsoli :) Cóż tu mogę powiedzieć, gra jest genialna i wciągająca. Najgorzej jest zacząć swoją karierę, później jest już stosunkowo łatwo i przyjemnie, choć jak to na EA przystało, momentami gra okrutnie wręcz oszukuje, gdy nasi oponenci są przygotowani na dosłownie każdy nasz ruch i nijak nie idzie temu zaradzić. Niemniej, mimo kilku chwil gdzie porzucałem trochę mięsem na AI, wciąż podtrzymuję zdanie że jest to jedna z najlepszych gier tego gatunku na 6tą generację konsol i prawdopodobnie najlepsza odsłona swojej serii:banderas:

    • Plusik 2
    • Lubię! 1
  13. 3 godziny temu, mcp napisał:

    Gralnia z duszą, a nie sterylny gabinet lekarski z konsolą schowaną za tv 100 cali i zapchaną cyframi. I ten piec kaflowy, chyba mieszkasz w Śródmieściu? 

     

    Dokładnie tak. Kamienica u prywaciarza, który już chyba od 5 lat odwleka modernizację ogrzewania.

  14. Nie no ja rozumiem takie podejście i od strony czysto technicznej masz oczywiście rację :)

    Niemniej, ja nie idę w tym kierunku. Wolę jeden telewizor pozwalający mi po prostu na zabawę z każdą konsolą. Nie jestem jakimś technicznym maniakiem, wręcz powiedziałbym że jestem bardzo tolerancyjny na pewne "niedoskonałości", także z pewnością bawiłbym się tak samo świetnie na profesjonalnym PVMie jak i na tym LCDku. Ot, tutaj nawet nie miałbym gdzie tego wszystkiego upchnąć. Ten dodatkowy TV który mam też wyciągam raczej rzadko, gdy mam ochotę zrobić sobie prowizoryczne stanowisko growe gdzieś przy łóżku :D

  15. Panowie, panowie. Ja nie idę za trendami, ten TV który mam w zupełności mi wystarcza zarówno do "retro" jak i do nowszych sprzętów. To akurat jest Full HD z całkiem sporym zestawem złącz, których nie znajdę w nowszych telewizorach. Celowo nie zmieniam go na nowszy, bo ten spełnia moje oczekiwania w 100%.

    Jak już czasem mam fazę na nieco inny klimat, to na jednym z regałów kisi się przecież oldschoolowy telewizorek LCD 20" z proporcjami 4:3, który nawet nie wie co to HDMI. On jest świetny do starszych konsol :D

    • This 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...