_daras_

Wracam do dyskusji z przed paru stron, kiedy to chciałem sobie zrobić przerwę po "pierwszym" przejściu. Ależ byłby to błąd. Mieliście absolutnie rację, tylko że nie piszcie proszę, że "pierwsze przejście" to pierwsze KRVVVVAAA przejście! To jest niesamowite jak ta gra nabiera rozpędu pod koniec, to jest coś zaje.bistego. Po co oni krva wrzucali te napisy po prologu? Bez sensu. Ale to Japonia, no tak. Końcówka mnie totalnie zmiażdżyła. Przecież to jest scenariusz na zarąbisty film pokroju Blade Runner 2049. To co się dzieje na ekranie miażdży suty, czemu ta gra nie ma HDR Ok pospuszczałem się, a teraz wady: -kulki, kulki, kulki, wszędzie te kulki! -za dużo hakowania -niektóre misje poboczne -brak autosave! Wlepiam 9/10, absolutny must have.

Platyna nr 91: Nier: Automata Trudność: 2/10 (z trophy shop, bez niego pewnie 3 lub 4/10) Nie mam za wiele do napisania, grę trzeba po prostu przejść, potem sprzedać cały złom za co kupujemy trofea (akurat w grze, uważam, jest umotywowana ta czynność) i zrobić drugie zakończenie z chapter select. Prościzna

Akurat niedawno ten quest zrobiłem z sukcesem, zobacz w drugim przejściu czy go masz aktywnego, jak nie to lipa Swoją drogą to trzeba wiedzieć, w którym momencie te questy wypełniać- wydaje mi się że najlepiej zaraz po dostaniu możliwści szybkiej podróży. Potem akcja tak przyspiesza, że już się tego nie robi. Obecnie jestem na trzecim przejściu i akcje są trochę poryte, już rzygam tymi kulkami

Czyli co, mam mieć trzy te same perełki w domu?

Oczywiście. Ze wszystkim tak masz: słuchawki, telefony itd.

Zastanawiam się czy grać w to trzeci raz w trzech z rzędu generacjach sprzętu. Na PS3 po przejściu byłem bardziej zachwycony niż na PS2, ale tylko do pewnego momentu, czytaj platyny nie chciało mi się wbijać. A po jej zdobyciu w TLG mam trochę przesyt świata Uedy.

Dzięki! Faktycznie -2 jest super. Ale akurat do motionflow True Cinema się przekonałem

Czy ktoś mądry może mi powiedzieć jaki wpływ na treść HDR ma gamma? Tzn. czy ma taki sam jak na SDR? Bo niektórzy ją polecają zostawić na 0, ale ja bym chętnie obniżył (np. -2), szczególnie w filmach. Wówczas spadek jasności obrazu jest chyba mały?

Nie mogę Was czytać. Wredny ratuj. Będą mi tu GOTY opluwać

Kyo- a jaki TV testujesz?

Jutro jestem umowiony z żonką na seans Dunkierki w UHD (tak, kupiłem ten film do kolekcji). Postanowiłem, że cały film zobaczę w motionflow True Cinema (czyli tak naprawdę wyłączonym). Tak polecają wszyscy eksperci filmowi czy tam inni znawcy w TV Sony. Krva zmuszę się i może przekonam!

Gry to jasna sprawa. A filmy jak oglądacie? Nie mogę się przekonać do motionflow off albo true cinema. No nie mogę tak oglądać. Wydaje mi się, że się cofam o 15 lat kiedy wchodziły na rynek pierwsze duże TV, pamiętacie co wtedy się mówiło? "Ale smuży"- to był standardowe narzekanie, a dziś co, wracamy do tego tematu tylko w pozytywnym sensie? Jak smuży to jest fajnie? Motinflow na standard to dla mnie spoko kompromis między off a płynny (tutaj straszna opera). Na szczęście nie widzę artefaktów, które w grach ewidentnie rażą (np. wokół postaci). I moje pytanie brzmi- dlaczego reżyserzy dalej kręcą filmy w 24kl/sek? Czemu nie idą z duchem postępu? Mówi się, że film należy oglądać "tak jak chciał reżyser". A mój argument jest taki: reżyser chciał, żeby rozdzielczość była taka jaką mamy w TV np 4K? Chciał żeby było HDR? Chciał żeby czerń była jak w OLEDzie? Nie, bo w kinie tak się nie ogląda. W kinie jest słaby kontrast, nie ma HDR i też inna rozdzielczość. Skoro inżynierowie nowoczesnych TV dążą do tego, żeby obraz był jak najbardziej zbliżony do tego co widzi ludzkie oko (HDR!) to również płynność ruchu pod to podchodzi. Jak z kimś na żywo rozmawiasz to Ci nie "klatkuje" w 24 nie? Nie rozumiem hejtu na motionflow. Przekonajcie mnie, to go wyłączę.

No to dużo tracisz. Jedyna gra, w której odczułem zbytnią jasność było FFXV i to tylko zaraz na początku gdzie akcja dzieje się w pełnym słońcu i widać nagrzany asfalt, który też walił po gałach (czyż na żywo nie jest podobnie?). Horizon, RE7, The Last Guardian, Deus Ex: MD, Uncharted: LL, Wipeout OC, Fifa 18 to absolutny kosmos w HDR i ani razu nie poczułem przesadnej jasności ekranu. Gram teraz w ME: Andromeda. Jest kosmicznie!:-)

Nie jestem pewien czy rozumiesz co to jest HDR. Wiesz jak ja mam ustawiony TV? (a gram tylko po ciemku tj. w dzień rolety- w jednej zostawiam mały lufcik, a w nocy lampka z boku) Materiał SDR mam 5/100 jasności (czujnik światła wyłączony ofkors) a HDR mam 100/100 czyli max. Rozumiesz o co mi chodzi? HDR sam w sobie jest "ustawiony". Zauważ, że nawet defaultowo jest na max. Tak naprawdę jasność obrazu w trybie HDR to nie jest jasność "obrazu" tylko jasność HDR właśnie. Przecież czerń ci wtedy nie rośnie, rośnie tylko to co ma być jasne. A jak zwiększasz jasność SDR to jaśnieje wszystko, cały ekran. Rozumisz?:-) Natomiast w ustawieniach gier mało co zmieniam i zazwyczaj jasność mam 50/100 (defaultowo i ew. zwiększam pasek jasności HDR, zależy od gry).

Na materiał HDR powinno się ZAWSZE ustawiać maksymalną jasność w opcjach obrazu. Przecież na tym polega właśnie technologia HDR- trzeba wykorzystywać max możliwości TV, żeby efekt był jak najlepiej widoczny. Świecić ma mocniej wtedy kiedy MA świecić mocniej. Słońce MA Cie oślepiać, neony czy światła MAJĄ być mocno oczoye.bne, ogień MA wyglądać rażąco itd. A przy tym czarne jest jeszcze bardziej czarne niż w SDR. Czyli super kontrast. Zmniejszając jasność obrazu podczas oglądania materiału HDR nie wykorzystujesz w pełni jego możliwości. To tak jakbyś na amplitunerze bassy i treble miał ustawione na 0. Dlatego ciemniejszy OLED nie robi takiego wrażenia w HDR co jaśniejszy FALD.

Ja dodam od siebie, że póki OLEDy będą miały słabą max jasność obrazu, zawsze będą przegrywały z FALDami pod kątem grania w HDR. Jeśli chodzi o filmy w SDR to wiadomo OLEDy masakrują. A jeśli chodzi o filmy w HDR to powiedzmy remis OLED=FALD. Tak więc na dziś dzień najlepszy TV do grania to FALD, najlepszy do filmów OLED :-)

Ja nic nie zgrywałem na chmurę, siadłem i ostro cisnąłem z laptopem z boku. Również nic nie zapisywałem w zeszycie , po prostu uważałem żeby nic nie przeoczyć. W większości gier nie da się zrobić platyny bez poradnika- to oczywiste. Dasz radę

Platyna nr 90: The Last Guardian Trudność: 5/10 Grę przeszedłem 4 razy - pierwsze przejście ponad pół roku temu (prawie na premierę), podczas którego trofea mnie nie interesowały i było to jedno z najpiękniejszych przeżyć w grach wideo ever. W grudniu wróciłem do tej cudownej gry zamiarem splatynowania- drugie przejście to znajdźki, czyli wysłuchanie wszystkich "monologów" autora, wszystkie beczki dla Trico i dziury w które miał włożyć głowę + pojedyncze trofea związane z grą. Trzecie przejście to owe trofea, które przeoczyłem + wyciągnięcie wszystkich włóczni z ciała zwierza. No i czwarte, najbardziej stresujące i nie ukrywam najbardziej wqrwiające przejście- speedrun na 5h i ani razu nie zginąć (tak, jeszcze tego mi brakowało mimo, że grę ukończyłem już 3 razy). Ta gra ze swoją mechaniką absolutnie nie powinna mieć takiego trofeum do zdobycia, gdzie dużo zależy od szczęścia. Nakląłem się jak szewc, ale siadło krvvvaaaaa!!!

A czy pogram normalnie w GT Sport w innych porach niż wieczorem i weekend? Np. rano w tyg? Bo w innych grach często serwery są puste i nie idzie online pograć. Nie chce mi się grać wieczorem w wyścigi bo wracam poźno z pracy dlatego pytam.

Teraz mi się przypomniała najsłynniejsza recenzja świata, czyli HIV i MGS2. W minusach: "co tu robi ten pedzio?" Heh, chcesz się dowiedzieć o wadach gry a tam jakiś pedzio

No to po uj mi napisy końcowe wrzucają, a na koniec tych napisów piszą że highly recomended żeby grać dalej. Dobra, będę grał wcześniej niż planowałem.

Oczywiście, że zmęczenie materiałem. Po zdobyciu platyny w jedynce, dwójki i trójki nawet nie tknąłem. Ile jeszcze grania przede mną

Wcale ten Stormy nie jest taki trudny. Mnie wpadło po 2-3h treningu, ale przyznam że grałem rzemieślniczo po kolei każdy lvl aż nie dokończę, więc skilla miałem dobrego.

A ja przeszedłem raz i narazie przerwa. Gdzieś za miesiąc (tak se obliczyłem- inne gry) wracam z koksem i jadę dwa kolejne przejścia i platynę. Może zacytuję moją żonę: "chodzisz babką a nad nią jakieś latające pudła, walczysz z robotami które strzelają kulkami, no zayebizda gra" (nie podobało jej się). Japonia

Czy może mi ktoś mądry wytłumaczyć o co chodzi i jakie różnice są w dźwięku, które puszcza PS4 (Pro)? Chodzi mi o trzy a w zasadzie dwie opcje: PCM, Dolby Digital i DTS. Połączenie mam możliwie najlepsze czyli źródło PS4 Pro do ampli poprzez HDMI i z ampli, które przesyła obraz do TV również przez HDMI. W internetach się naczytałem, że gdy mamy ustawione właśnie HDMI OUT (a nie OPTICAL), najlepszym wyborem będzie ustawienie PCM Linear (czyli niby dźwięk bezstratny). Tylko, że część gier poprzez to ustawienie nie puszcza dźwięku przez dwa tylne głośniki (bo pewnie oryginalny zapis to np. 5.1 a nie 7.1 vide Nier: Automata), a gdy włączę Beatstrem DTS zawsze każdą grę mam przez wszystkie głośniki (czyli 7.1). I sam nie wiem co mam ustawić, bo niby gdy włączam PCM to w info na ampli pokazuje mi input 7.1 a w DTS input 5.1, mimo że gra odwrotnie. Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał o co mi cho. Oczywiście pytanie dotyczy właścicieli kina domowego 7.1.