Skocz do zawartości

ping

Senior Member
  • Postów

    7 378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Odpowiedzi opublikowane przez ping

  1. 4 minuty temu, Paolo de Vesir napisał:

    To wzornictwo jest wciąż lepsze niż twój nudny do porzygu trolink o Switchu i PCMR.

    Switch akurat do salonu idealny, praktycznie nie widać łatwokitralnego sprzętu.

    Tutaj bryła jest przegięciem. Kiedyś wpakowałem na próbę do salonu PC TOWER i zapiąłem pod TV ale nawet ja nie dałem rady.

  2. Dobrze doyebali z bryłą xD.

     

    Konsolowi gracze zawsze pluli na komputery osobiste.

    A tu jedna słaba generacja rozbiegowa (XBOX), druga całkiem niezła (X360), rewolucja w cyfrze i 'darmowe' gry plus GAMEPASS (XONE), to i teraz chętnie PC TOWER postawią w salonie bez żenady i będą sobie wmawiać, że to designerskie wzornictwo :daddy:

    MS to jacyś mistrzowie.

     

    Będą niektórzy grali jak kiedyś

     

    q6cah0B.jpg

    Gierka podpięta pod telewizor, a po skończeniu zabawy do szafy zanim baba wróci do domu.

  3. Te efekty specjalne ułatwiają rozgrywkę. Jakiś czas temu pewien znajomy, chcąc zrelaksować się przy pewnych substancjach wynalezionych przez Pana Hoffmana stwierdził, że Sayonara idealnie nadaje się do pogrania w takim stanie. Ponoć było wyśmienicie, ale mówił, że to nie tyle gra co po prostu album muzyczny z nurtu POP okraszony interaktywnym teledyskiem. Przebrnięcie przez całość nie stanowi żadnego wyzwania. Był zauroczony, ale na trzeźwo czar prysł - wizualnie i dźwiękowo jest to zrobione świetnie, ale nie ma tam żadnego replayability, przynajmniej dla znajomego. Jak ktoś chce zapłacić pięć dyszek za dwie godziny całkiem okay rozrywki to znajomy poleca, ale nie jest to tytuł do którego się wraca - no, może kiedyś, po latach znowu odpali. Do tego nie sprzedał się na konsolach jakoś szałowo patrząc przez pryzmat tego ile userów PS4 posiada produkcję.

     

    Jak ktoś lubi trofiki i ma dobrą pamięć (bo nie ma tu absolutnie elementów losowych), to jest to bardzo łatwa platyna.

  4. 47 minut temu, second napisał:

    @ping podzielisz się swoją gastrowiedzą? 

    1. Pizza // bezkonkurencyjnie wygrywa od ponad roku Pizza Time - mają teraz dwa lokale, które dowożą. Zayebiste kompozycje, np. pizza z pulled porkiem, ogórkami kiszonymi i orzechami. Albo taka z jajkiem, szczypiorkiem i bekonem... No chłopaki niszczą system i mają najlepszy towar jeśli chodzi o pizzę american style.

    2. Sushi // próbowalem chyba wszystkich susharni w dowozie na terenie Wrocka i zamawiam wyłącznie w Hoshi Sushi. Nic nie przebije sushi w Japonii, ale Hoshi robi dobrą robotę.

    3. Tajska // tutaj nic na dowóz nie kojarzę.

    4. Jakaś Amerykanska/tex-mex // Panczo swego czasu bym polecił bez wahania, mieli najlepsze buritto jakie jadłem w mieście, ale jak ostatnio wyskoczyłem do lokalu (mają też dowóz), to niestety farsz był srogo przesolony. Może jednorazowa wpadka, więc siłą rzeczy polecam.

    5. Coś ciekawego :)

    • Dzięki 1
  5. 8 godzin temu, easye napisał:

    spokojnie odpalisz te same gry nagle w 100 fpsach z ustawieniami ultra to będziesz chciał 2 raz przechodzić.

     

     

    No jak zobaczyłem gry typu Lost Planet 3 na komputerze osobistym i porównałem do tego, co było na konsolach to xD.

    Lords of Shadow 2 na PC też wygląda jak gra z KOXa.

  6. 1 godzinę temu, estel napisał:

    Mam PS4 Pro i Switcha. Myślę bardziej w kierunku next-genowym, gdzie PC miałby mi zastąpić konsole.

     

    A jak to jest z graniem na padzie? W sensie gracie z kompem podłączonym pod TV czy lepiej po prostu mieć jakiś monitor większy (myślałem 27") i na tym grać?

     

    Pieca mam w sypialni, na piętrze. Grywam przy nim na 27 calach i jest okay, ale typowe konsolówki streamuje do salonu przez steamlink. W obu przypadkach mogę grać zarówno na padzie, jak i combo klawiatura plus mysz. Jedyny mankament takiego streamowania to ograniczenie do 1080p @ 60hz, ale idzie przeżyć. Ogólnie jest lux, gdyby nie stare przyzwyczajenia to zrezygnowałbym z konsol w 99 procentach.

     

    No i właśnie tu pies pogrzebany - u mnie przyzwyczajenie wzięło górę i jednak gram na więcej na konsolach.

  7. Chłopcy z podcastów są dla mnie tak samo wiarygodni jak mietki spod budy z piwem.

    Ogólnie, jeśli nie masz parcia na najlepszą jakość (mi dupę urywa rozdzielczość, płynność i szybkość ładowania), to konsola na luzaku Ci wystarczy. Mnie bardzo cieszy, jak gra, która na konsoli (a mam XOX i PSPRO) dławi się pływając od 15 do 30 klatek, na komputerze śmiga mi w 144, ale jestem chorym człowiekiem jeśli chodzi o płynność (kocham arcade, Dreamcast to najlepsza konsola i gdyby ode mnie zależało, wymogiem certyfikacyjnym na konsolach byłoby działanie gry w 60 klatkach).

     

    Co do kompatybilności, przez ostatnie dwa lata miałem tylko jeden problem z odtwarzaniem audio w jednej z gier (ale to ze względu na to, że pierwotnie miałem puszczony dźwięk po HDMI i komputer tymczasowo podpięty do telewizora, teraz mam zapięte zewnętrzne głośniki + monitor jak człowiek). To już chyba nie te czasy kiedy trzeba było kombinować jak koń pod górę (Winda 98 i młynnnn, grzebanie w ustawieniach). Jak złożysz solidną maszynę, w której komponenty idealnie ze sobą współgrają to odpalenie gierki jest kwestią dwóch kliknięć na Steamie*. Najbardziej jęczą posiadacze budżetowych zestawów, które nie spełniają wymagań i przeczą godności człowieka. Albo goście co nigdy nie mieli komputera do grania i powtarzają jakieś herezje bo coś gdzieś tam usłyszeli.

     

     

    *wszystkie sprzęty do grania mam zapięte po kablu. Konsole wyciągają mi 100-150mbit w porywach, STEM (jeśli instaluję na SSD oczywiście) idzie pełną pizdą, przez co grę 50gb mam w 10-15 minut na dysku gotową do gry.

    • Plusik 2
  8. Teraz, Paolo de Vesir napisał:

    1. będzie tylko jedna wersja konsoli

    2. konsol nie składa się z podzespołów komputerowych kupionych na Morele.pl

    3. 970/1060 to wciąż dominująca grafika na rynku także się nie rozpędzaj :pawel: 

     

    1. Xbox One, Xbox One S, Xbox One X :( 

    2. No ja widziałem, że ananasy sobie do Xboksów SSDki wkładają z moreli, a i tak są bottleneckowane.

    3. Gdzie mi tu z kartami dla biedoty :yao: 

  9. 2 godziny temu, estel napisał:

    Słyszałem gdzieś, że mówi się o tym, że prędkość przesyłania danych w konsolach (dyski twarde) będzie szybsza niż obecne dyski SSD. 

    "słyszałem gdzieś, że mówi się o tym (...)"

    wow :D

     

    Ale odkładając na bok uszczypliwości, nie ma szans, żeby konsole nowej generacji goniły pecety ze średniej półki. Natomiast biorąc pod uwagę współczynnik cena/jakość, z pewnością będą bardziej opłacalne.

    Chcesz grać w nowości, ale nie bardzo masz możliwość inwestowania w porządną maszynę (~10k) - kupujesz konsole. Lubisz gry wideo i nie idziesz na kompromisy - kupujesz piecyk.

    Posiadam od nieco ponad 2 lat dość mocną maszynę i o ile wyższa rozdzielczość i lepsze tekstury robią robotę, tak miażdżycielem konsol jest jednak płynność animacji i w zasadzie  brak loadingów (gram z SSD). Optymalizacja większości gier, zwłaszcza od małych teamów, to na konsolach dramat - ogrywałem ostatnio Danger Zone 2 na PS Pro i działało może w 20 klatkach max, plus sypało co kwadrans bluescreenem... Wróciłem też do pogrywania w Killer Instinct - na Xboksie walka wczytuje się -naście sekund, na PC może ze 2-3.

     

    Niestety przepaści graficznej nie ma, ze względu na konsolowe parity. Na pewno po launchu nowych konsol gry piecykowe będą jeszcze piękniejsze, bo developerzy nie będą sztucznie hamowani przez słabiutkie konsole.

    • Plusik 2
  10. Nie ma lepszej gry wideo na sprzęt VR. Poważnie rozważam zakup pecetowego hełmu, żeby móc się cieszyć mniej ograniczoną rozgrywką i możliwością wrzucania setek, jeśli nie tysięcy utworów. Po zakupie od razu dorzuciłem do koszyka oba dostępne DLC i jest super, choć raczej nie pomasteruje, bo czasami jeden z mieczy lubi odpływać/dziwnie się zachowywać (próbowałem już różnych ustawień kamery, oświetlania pomieszczenia, grania po ciemku i tak dalej). Godzina grania na expercie i autentycznie leje się ze mnie pot. Zero zawrotów głowy, chęci bełta, idealnie to wszystko zrobili.

     

    Kmiot gratzy za platynę, bo wymasterowanie 15 kawałków na wysoką rangę to mega skill i opanowanie.

    • Plusik 2
  11. Bez (pipi)a sensu, rozwleką i tak rozwleczoną już rozgrywkę. Zaliczenie Judgement to było dla mnie 70 godzin (na 100%). Z turowym systemem walki pewnie by mi zleciało 120.

    Albo nie, nie zleciałoby, bo przecież bym się odbił po 10 godzinach.

    Ciekawe czy będą kolorowe żelki jako przeciwnicy.

    • Plusik 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...