Skocz do zawartości

ojejcu

Użytkownicy
  • Postów

    693
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez ojejcu

  1. Po zakończeniu sezonu czekam na jakieś kompendium wyjaśniające jak idiocie o co tu (pipi) dokładnie chodzi. Niestety, jestem zbyt głupi na ten serial i nie ogarniam go swoim małym rozumkiem. Właściwie dopóki nie wejdę do tego tematu, to nie wiem o czym był odcinek. I (pipi) na dodatek głowa mnie boli od myślenia ;/.

  2. Ojcu w Mitsubishi wytracila sie morfina (czy jakos tak, mozliwe ze cos poje.balem), w Renault poszla dmuchawa, czasem szwankuje ogrzewanie. Oba samochody sa z nami od nowosci i sa garazowane. Golfik stoi na mrozie, codziennie kilka razy go odsniezam, i nawet sie nie zajaknie przy odpalaniu, mimo ze jest o kilka lat starszy i od roku parkowany pod chmurka. DEUTSCHE TECHNOLOGIE.

     

    Jedyna beka jest taka, ze 2 razy mnie wyje.balo na tym samym zakrecie na osiedlu. Zimowki mam. Pierwsze skojarzenie: kur.wa, jak w Colinie.

    No całkiem blisko. Nie morfina, nie tauryna, nie jarzębina, ani nawet nie równowaga, tylko parafina. :potter: Świeczki się z tego robi, sprawdź lepiej te w aucie, może ojcu się pojebało :)

    Do usług :)

    Wiem, że wiesz, ale wiesz.

  3. Będąc idiotą nawet zimówki nie pomogą. Najlepsi są ci, co myślą, że dzięki oponom zimowym mają przyczepność jak latem na suchej nawierzchni. Ohoho, wielu już się zdziwiło.

  4. JEST, KUR.WA, JEST, mam z powrotem podświetlenie zegarów. Czujecie to, samo się naprawiło. Mało tego, świeci jakby jaśniej. Kocham (pipi) odwilż, kocham (pipi) wiosnę!

     

    A najdziwniejsze było, że próbuje odpalić auto, daje zapłon, chwilę czekam, przekręcam i ch.uj. Nawet nie chechła. Myślę se je.bła stacyjka, urwały się kable albo całkiem siadł akumulator. Zrobiłem to, co się zwykle robi w takich sytuacjach na filmach, czyli podniosłem maskę. Patrzę, że akumulator podłączony, nigdzie nie dotyka, masa jest, wszystko jest. Zdesperowany chciałem iść na autobus, ale spróbowałem jeszcze raz, bo zobaczyłem, że zapaliła się lampka przy lusterku wstecznym jak otwierałem drzwi. Mniej więcej w ten sposób owo/owe/chujwie podświetlenie zegarów się naprawiło. Nie wiem jak, nie wiem dlaczego, najważniejsze, że jeździ. Nigdy nie zrozumiem opli.

  5. A tłuste, że się rzygać po zjedzeniu chce.

    Polecam parówki gotowane. Wrzucamy do wody, zimnej, ciepłej, jak kto woli. Następnie gotujemy i wpierdalamy. Dobre były te z Netto. "Frajda" chyba, ~15 parówek za 5 zł! PIĘĆ ZŁOTYCH SKURWYSYNU!

  6. Strasznie typowe. Rośnie Ci penis, ale nie zachwycasz na dzielni.

    Mi się zawsze marzą jakieś unikaty. Auta, o których mało kto słyszał, albo o takich właśnie wersjach seryjnych pojazdów.

  7. MKNĄŁEM NICZYM BŁYSKAWICA 140 swoim perszingiem po ekspresówce. Myślę, że letko bujnąłby do 170-180, ale trochę strach załadowanym autem na starych kapciach z wiekowym, nieszczelnym silnikiem. No ale to historia, zobaczymy na wiosnę.

  8. Co do wycieraczek, to wystarczy psiknąć odmrażaczem do szyb. Generalnie polecam, bo skrobać nie trzeba.

    A do uszczelek kupiłem jakieś tanie gó.wno nawilżająco-konserwujące za 5 zł i daje radę.

  9. Chciałem sobie kupić odmrażacz do zamków, ale w kerfurze idioci mieli tylko takie kurewsko duże. Przecież nie będę takiej butli nosił ze sobą, a całkiem bez sensu zostawić w samochodzie. Co za debil to wymyślił.

  10. Tu możecie się chwalić co się Wam w autach zesrało :). Pomińmy narzekanie na drogowców i na stan dróg, bo to nudne.

     

    Zima zepsuła mi podświetlenie zegarów. Głośniki coś cienko pieją. Przy skręcaniu (auto akurat było załadowane) coś piszczy. Ale nie, że gdzieś tam w silniku, tylko tak jakby jakiś błąd wyskakiwał, mimo że nie mam nawet takiego sygnału, a tym bardziej czujnika. W przednim lewym kole coś skrzypi, być może jest to związane z hamulcami, nie mam pojęcia; ważne, że hamuje. Sprzęgło mi przymarza, muszę chwilę je rozruszać i chyba rozgrzać. Olej w skrzyni też jakiś lipny, bo po odpaleniu skrzynia chodzi jak w czołgu. Zamek w tylnej klapie zamarzł na amen. Aha, i ledwo pali. Akumulator jest w sumie nowy, podłączyłem do ładowania, ale okazało się, że jest pełny. Nie chcę wnikać co to, poczekam na odwilż. Widać wystarczy delikatny mróz i samochód nadaje się na żyletki. A ile paliwa idzie...

    No, a tak poza tym, to tylko wsiadać i jechać.

     

    U kolesia w alfie 156 zaczęły wariować kontrolki. U innego w peżocie 206 było podobnie, a przez niedługi czas silnik nie chodził na wszystkich garach.

  11. Przyszedł sezon zimowy więc czas na poślizgi. Dosłownie przed paroma chwilami miałem taką sytuację; najgorzej, że poślizg nieświadomy. Otóż wchodzę sobie kulturalnie w zakręt ok. 40 na godzinę. Fakt, dość ciasny, ale zawsze go tak pokonuję. Teraz jednak nie wziąłem pod uwagę niskiej temperatury i mokrej nawierzchni. Poczułem jak mi koła odjeżdżają. Najpierw podsterowność, auto nie skręca jak powinno, wiadomo - przód napęd, a ułamek sekundy później nadsterowność, du.pa auta żyje własnym życiem. Na szczęście mój wrodzony instynkt oraz jako takie pojęcie o poślizgach nabyte podczas gry w Gran Turismo i inne nitforspidy pozwoliły mi przejąć kontrolę nad poślizgiem. Co innego gdybym robił to celowo. Najważniejsze, żeby nie hamować. Koła się zblokują i kaplica, nawet abs niewiele pomoże. Szybka kontra i jedziemy dalej.

    Czas więc chyba przestawić się na zimowy styl jazdy, albo założyć zimówki. Ale raczej to pierwsze ;].

    Ot, taki miły akcent na zakończenie dnia.

  12. Otusz,

    Chciałem zrobić jakieś zdjęcia, ale okazało się, że nie mam dobrego aparatu, więc w ruch poszło to, co było pod ręką. Słowem kupa i bynajmniej nie chodzi tu o samochód. Auto już pół roku w moich rękach i do tej pory naprawiona większość usterek. Wizualnie prezentuje się już znacznie lepiej, ale nie cieszcie się tak, bo na zdjęciach tego nie widać. Ukradnę lepszy aparat, to dam znać.

    No i tak:

    zdjcia0108tiltshift1.th.jpg

    Tam przy przednim kole to błoto. Poważka!

     

    zdjcia0106tiltshift1.th.jpg

    Kadrowanie (pipi), kadrowanie ciota.

     

    zdjcia0109.th.jpg

    Jednostką napędowa wykonana w technice kosmicznej, czego dowodem jest ufo na wierzchu.

     

    zdjcia0107c.th.jpg

    Panie, nadkola jak nówki.

     

    zdjcia0101.th.jpg

    Nieco folkloru, a jak.

     

    zdjcia0099d.th.jpg

    Oponki nówki sztuki. A najśmieszniejsze, że nie mogłem wyjechać z podnośnika na wulkanizacji, bo aparat zapłonowy siadł ;]. Pierwsza usterka za mojej kadencji, nie licząc tych starych.

     

    Zdjęcia ch.uj, ostrzegałem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...