Masorz

Nawet nie mam pytań, chyba najlepszy odcinek w obecnym sezonie. Scena przy kolacji zniszczyła.

Ale Mucha jak fajnie wtedy wyglądała <3

No spoko screeny ale bez przesady XD I kto to ten rzekomy nowy bohater za sterami myśliwca? Bo nie kojarzę coś.

Sejw z PAL nie zadziała z NTSC. Graj od początku najlepiej.

Dlaczego Hank poszukuje Heisenberga?

Słuchałeś Najla całą noc?

Ten kolo to był żywcem Pinhead, tylko musieli go trochę zmienić, żeby twórcy Hellraisera ich nie pozwali o plagiat. No i z kostki zrobili mu kulę

Cabin In The Woods - bardzo pozytywne zaskoczenie, a od połowy to już totalna jazda i mega pomysły jak zrobić coś (jak na gatunek slaszerów) oryginalnego. Sama końcówka XD 8+/10

Niesamowicie mnie ten trailer nakręcił.

No chyba nie.

Zayebiście, ale se odstroję WSZYSTKIE postacie

http://www.youtube.com/watch?v=EFnqp2_F-AQ Bardziej poyebanego chyba nie widziałem, oglądałem to dzień przed Sylwestrem, bez jakichkolwiek napisów XD 10/10 (pipi)a!

Co to za typ?

To coś się nie zgadza bo finałowe miało mieć 15 minut, więc wychodzi że to PARADISE miałoby trwać aż 10 minut?

Super nius (pipi)o! Może wytną scenę zgubienia się tych 2 matołków.

Spoko, platynka wpadnie bez problemu.

Teczuś ale oni zmienili kanon już od pierwszego odcinka (meteoryty i związane z tym freak of the week, Lionel Luthor, Chloe, czarny Pete Ross, nie-ruda Lana Lang i inne rzeczy) więc trochę nie rozumiem Twojego narzekania. "Profanowali" od samego początku, zresztą sami twórcy komiksów go zmieniali co parę lat robiąc restarty i zmieniając bardzo znacznie kanon (no choćby na początku Supek potrafił tylko skakać na wielkie odległości a nie latać, albo zmniejszyli mu siłę z nieskończonej do możliwości podniesienia 'tylko' ~800 tysięcy ton czy jakoś tak). Czepiasz się kolego złoty A ja kończę 4ty sizon, który ogólnie był słabszy od 3ego z paroma chuyowszymi odcinkami (Krypto, Ageless, Forever, Spirit (!) ). Jeszcze tylko finał mnie został. Alicia *_* , boże jaka ona była wtedy piękna - <3

Bardzo sarkastyczny jesteś kolego, ale w rzeczywistości prawie każdy film ma jakąś mniejszą lub większą techniczną/scenariuszową wpadkę.

Danke szun.

Pajgiemu chyba chodziło o to, że 99% filmów ma jakieś nieścisłości czy bzdurki, ale mogę się mylić.

No to co, oglądam teraz drugą połowę sezonu numer 4. Trzeci był jak dotąd najlepszy, obecny też jest sponio ale ten motyw z czarownicami, czarami i opętaniami to jakiś mega lol, w ogóle to pasuje do Smallville jak ja do katoli. Właśnie obejrzałem odcinek pt. "Krypto", sympatyczny, ale facepalm został na mojej mordzie.

Czekamy <3

Birthright już czytam i jest spoczko, resztę też już mam to będę obczajał. Dzięki. PS. mam jeszcze Red Son, i 3 serie z Doomsdayem, w tym Reign of Doomdsay.

Nie byłem na The Qemists bo piliśmy śliwowicę w namiocie, ale grali zaje(pipi)abiście!

A czy ja pisałem o filmie Dark Knight? Tam też tego nie było i też chuynia.