Masorz

No nienajlepszy ten sezon, i prawie nie ma Flasha XD

https://screenrant.com/batwoman-ruby-rose-exit-recast-season-2-arrowverse/ Ruby Rose spyerdala z tonącego okrętu wypełnionego kałem, jakim jest Batwoman.

Ja dalej nic nie wiem o fabule TLOU2. To mówicie chłopaki, że będzie grubo?

Jak chodzi o Xenogears, to jest to inna seria kompletnie

Jak grałem z Wojtasem to zawsze był Paul u niego

Na budziku mam 17 godzin i chciałem powiedzieć, że nie istnieje piękniejsza gra. Absolutne mistrzostwo świata a pierwszą część oczywiście skończyłem 2 miesiące temu.

Pierwszy sezon serialu 'Goliath' (Amazon) był dobry z niekiedy mocnym naciskiem na bardzo dobry, ale drugi się ciągnie jak olej z flakami i się trochę zmuszam.

Ja wytrzymałem półtora sezonu. Już w pierwszym odcinku jest głupota na maksa. Otóż wysyłają tych dzieciaków na Ziemię jako karę śmierci a za chwilę się okazuje, że zostają pionierami ponownego badania planety Sto lat w przyszłość i nikt nie był w stanie zeskanować Ziemi, czy może przypadkiem już się nadaje do zamieszkania. A przy tym kolejna durnota- powierzchnia Ziemi została przeorana atomówkami, ale sto lat później już jest legancko. Przykładowo w takim Czernobylu będzie można mieszkać nie wcześniej, niż za 20 tysięcy lat. Oglądałem, bo fajne laski w rolach głównych, ale potem już moje ciało nie było w stanie tego znieść.

Nokórwa, można nie lubić Discovery (ja uwielbiam), ale Pike i Spock zostali genialnie obsadzeni i zagrani. Najlepszy jest komentarz wytwórni 'zrobimy ten serial, ponieważ chcieli tego fani'

https://naekranie.pl/aktualnosci/star-trek-strange-new-worlds-ogloszono-nowy-serial-aktorski-1589556762 Pike, Spock i Enterprise NCC-1701 powracają. O kórwa mać

Niby wszystko fajnie, ale ja spędziłem setki godzin w Nioh i Sekiro (nie wspominając nawet o serii Soulsborne) i ciągle nie wiem czy mam ochotę na właściwie to samo, tylko w lekko zdaunionej wersji i jeszcze w open-worldzie. Plus 120 godzin w Zelda: BOTW. A Nioh2 nawet nie zacząłem. W takim tempie, o ile w ogóle zagram w Ghost Of Tsushima, to pewnie nastąpi to za jakieś 3 lata.

Sprajta zero piłem i jest bardzo dobry. Po Fantę się jutro do tej Żabki przejadę. Kórwa, nigdzie u nas na Podhalu nie widziałem tej Pepsi malinowej, właśnie się z forumka dowiedziałem, że w ogóle istnieje XD

Mnie tam się podobało do samego końca.

Jestem na nie. Film mi w zupełności wystarczy.

Nieprawda. Fahrenheita lubię, Heavy Raina wręcz uwielbiałem i zrobiłem platyne a Detroit jest według mnie po prostu przeciętny. W Beyonda nie zagrałem po tym, jak Milan dał 3/10

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD jezus, ta ostatnia okładka

Od paru dni można jeździć te wyzwania. Bardzo dobrze, bo to motywuje żeby choć raz dziennie odpalić gierkę i porobić daily challenges.

Ktoś widział ten film i czy warto?

Tak zrobiłem, bo nie znałem polskiego tytułu Ale se w takim razie odświeżę, ojoj. Edit. Zapomniałem, że całość mam na dysku zewnętrznym

Kierwa, szukałem tego serialu na HBO GO, żeby sobie pilota przypomnieć i nic. Jak to możliwe, skoro to jedna z ich flagowych produkcji?

Idź stąd śmierdzący pececiarzu.

Spoko, ospoilerowane.

Bardzo przeciętny serial niestety. Początek zapowiada coś naprawdę dobrego a potem postaci zaczynają się zachowywać jak kretyni, tworzą sztucznie napompowane dramaty i czar pryska. I jeszcze ten na samym końcu

Podobało Wam się np to, że Dolores była w stanie A może guwniane sceny akcji i plot armory Wam się tak podobały? Pytam niezłośliwie.

Jestem w połowie wersji Lynchowskiej (pierwszy raz w życiu oglądam) i nie wiem do końca co myśleć. Z jednej strony świetna obsada z drugiej kicz jak cholera. No, ale ten film mi się mocno kojarzy z Flashem Gordonem, którego znowu bardzo lubię i oglądam raz do roku. To nie wiem, wydam wyrok jak skończę