Skocz do zawartości

Sugan

Użytkownicy
  • Postów

    320
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sugan

  1. Nie chce mi sie patrzyc czy bylo, The Microphones - The Glow part 2, genialna plyta koncepcyjna o depresji i samobojstwie, nie ma niczego lepszego do żniecia sie żyletkami, naprawde mocny material. Linkow nie bedzie bo na raz sie tego slucha

  2. "Shaking bitches like parkinson" (lekko folowupowane przez commona ostatnio) tez dobrze oddaje dynamike narracji i ogrom celebryckiego zblazowania w chyba najlepszym kawalku na plycie, znalazlbym tez kilka przykladow na poparcie tezy ze te teksty nie sa najgorsze, ale nie mam ochoty bo nie w tym problem. Problem jest w tym że Kanye zaprzepascil spora szanse na stworzenie klasyka. Gdyby zamiast i tak zwartego lp wydal epke złożoną z 4 pierwszych kawalkow i z ostatniego postawilbym spokojne i twarde jak skała 10/10, jestem po prostu zawiedziony obecnoscia na tak dobrej plycie kawalkow koszmarnych jak Guild Trip, przesadzonych w ilosci motywow jak Blood On The Leaves czy po prostu nudnych pod wzgledem klimatu i analiza tekstow nie pomoze w tych przypadkach. No i reagge śpiewacy, po (pipi) oni tam wyja, pasuja tu rownie dobrze jak trapstepowe zajawki tnght lub autotune w BONL, czyli nie pasuja i psuja kawalki, ma ktos jakies sensowne wytlumaczenie obecnosci tych jamajczykow?

  3. imo taka koncepcja buntownika gardzacego ludzmi, te teksty pasuja do warstwy muzycznej, i są śmieszne. Nie wiem co oczekujesz od Kanyego, ale raczej nie jest w stanie wrocic do ciepłych tekstów na ciepłych samplach, zresztą chciałbym zauważyć że on nigdy nie byl mega dobrym teksciarzem, ani w tej stylistyce, ani w poprzedniej

  4. na całym forum linki są słane bez krępacji, więc zapytam: ma ktoś linka do zipa z Sgt Pepper Lonely Heart Club Band, koniecznie wersja MONO? Nie moge znaleźć :/

  5. Szczerze mowiac, duzo bardziej jaram sie takim Millerem, niz np. tylerem the wibratorem. K.I.D.S >>>>> Goblin, nie ma ch,uja.

    Niewiele ma wspolnego tyler z maciem, chyba ze Watching Movies With Sound Off pod pewnymi wzgledami, ale cech wspolnych malo. Nb WMWSO jedna z najlepszych płyt 2013 imo, płakałem przy Star Room i skakałem przy SDS. Szkoda że najnowszy materiał jest tak długi, ciezko mi go przesluchac w calosci
  6. Z perspektywy czasu tytul tematu to najśmieszniejsza rzecz w tym grupowcu (a to jest osiągnięcie). Mamy 2014 rok, Kanye West to jeden z najważniejszych artystów komercyjnych XXI wieku, człowiek który dyktuje reszcie świata kierunek jakim mają podążać. Zmiana stylistyki jego produkcji, oraz skłonność do eksperynentowania jest fascynująca. Yeezus to najważniejsza płyta 2013 roku, co prawda nie wiemy na ile to wynik inspiracji rapem Death Gripsów, ale album Westa i tak ma sporą szanse być klasykiem za pare lat. Surowy bit dla Pushy T - Numbers on The Boards jest uważany za jeden z lepszych bitów 2013 roku, niesamowite jak ten czlowiek sie wszedzie odnajduje, cieżko uwierzyć że ponad 10 lat temu robił ciepłe słodkie bity dla Jay Z , pozniej dla Commona, i dla siebie na swoj kultowy i słodki debiut. 2010 i My Beautiful Dark Twisted Fantasy, biblia muzyki rozrywkowej, tak powinien wyglądać epicki, pełen rozmachu album (ciekawa jest zmiana w mysleniu goscia jaka nastapila przez 3 lata "if i dont use more rapper i need more covers" a po 3 latach Yeezus bez okładek i bez raperów).

     

    Pozdrawiam także hejterów Westa z 2009 roku, kiedy zdażył wydać przełomowe 808s & Heartbreaks bez której to płyty nie spuszczalibyscie sie nad Drakiem albo innym Childishem (chociaz ich nie lubie, tak samo jak nie lubie tej płyty)

     

    Pozdrawiam tez oczywiscie samego zalozyciela tematu. 2008 - West to tworca 3 conajmniej bardzo dobrych plyt, a 50 to tylko gangsta pozer ktory wydał tylko dobre Get Rich Or Die Tryin (In Da Club wow jak sie jarałem) a potem mielił (pipi) nie warte spluniecia, i dzis juz nikt nie pamieta o nim oprócz gości z Tvn, Pikeja, i Macieja Musiała

    • Plusik 1
  7. So pleb. NLDW była ciężkim albumem pod wzgledem muzycznym, ale te ciężkie podkłady dobrze pasowały do jednych z lepszych tekstów McRide i tego poczucia zaszczucia i nienawiści

    "I got nasty in my taxi

    You need a lift?

    You can sit beetwen backseat and my dick"

    <3

    "Say only what you think I know you should

    Hate myself more than you ever could"

    <3 <3 <3

    Nie bawiłbym sie ranking ich albumow bo kazdy ma cos w sobie, ale Money Store chyba najlepszy a The Fever (Aye Aye) to absolutny geniusz i niesmiertelne bujanko. Zawsze sie bede dziwil ze ten kawalek sie komus nie podoba. Jeszcze to Exmillitary sprawdze

    Takie tanie pozerki jak Kanye West nie myślą nawet o zmianie branży, ale to chyba taka specyfika światka muzycznego

    M mozesz mi wyjasnic o co ci chodzi w tym zdaniu. West nagle powinien rzucic wszystko i zajac sie pielgrzymka na mount blanc, czy co? Bo nie powiesz mi ze alurat on malo eksperymentuje z muzyka
    • Plusik 1
  8. Ojej, _M_ co ty teraz bedziesz słuchał? Może vaporwave?

     

    A Death Gripsy no cóż, nie brali hajsu za swoja muzyke, byli prawdziwie niekomercyjni, to odeszli takze w takowym stylu. Props za wszystkie płyty oprocz exmilitary ktorej nie znam, czekam na druga polowe najnowszego dzieła

  9. pare razy do czynienie miałem z winylami, świetna sprawa, ten nośnik ma tą swoją "dusze". Sam sie w to nie bawie bo nie mam nawet gramofonu, ale wierze że kiedyś ogarne, i będe wtedy zbierał tylko winyle

  10. Nie widziałem nigdzie tematu o tej płycie, a podejrzewam że wszyscy już znają i można sie wymienić opiniami. Ja mega katowałem od przełomu 2013/2014 pare miechow, w kwietniu byłem na koncercie (rozpie,,,rdol), potem przestałem słuchać, ale nadal szanuje. Najbardziej doceniona Polska rap płyta 2013 (hehe, nie chodzi mi o tedego, ani o sokoła który jest specyficzny) ma genialne bity autorstwa Menta, które nie są tak eksperymentalne jak na Hotel 3Gwiazdkowy, ale i tak zostawiają reszte sceny daleko w tyle. Teksty Rasa są niekiedy dziwne, jakieś skróty myślowe (pipi)e muje ale są mądre, pełne spoko nawiązań, wielotematyczne a jego nawijce nie można nic zarzucić. Podobnie jak wszystim kawałkom na płycie. Najlepsze kawałki - Gdzie jest M?, Perwoll Vanish, Stu, Umarł Król Niech Żyje (ciary!)

  11. Hipoternia to rzeczywiscie 10/10, mistrz (pipi)a, tekst to czyste ciary a skompresowane bębny w refrenie smażą mi mózg. Reszta jest słabsza, są strasznie fajne kawałki jak Lekcja Patriotyzmu (followup do Kendricka TAK TAK TAK) , Świt, ale są też kawałki imo przesłodzone jak Muzyka Miłość Przyjaźń, czy Tony Halik. Zeus jest mega dobrym zawodnikiem, świetnym raperem i cenie jego bity, niestety brakuje mi w nim jakiegoś charakteru, charyzmy, do jego tekstow żywie mieszane uczucia. Takie mniej wiecej były moje wrażenia rok temu jak jeszcze słuchałem polskiego rapu.

  12. Ze skillem raczej mi sie kojarzy np gift of gab

    Zmienne flow, fast rapy, mocno pokminione linijki. Polskiego rapu słucham mało ale jako gości z dobrym skillem wskazałbym może Zeusa, może Pezeta. Ostatni kawałek Popka to co prawda dresiarski hit z rewelacyjnym klipem i fajnym wiertarkowym bitem który bangla w furze ale mimo to nigdy nie skojarzyłbym tego rapera ze skillem ;)

     

    Nb Popek moonwalk rządzi

    cDWPdX.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...