LeifErikson

Ciekawie zapowiadają się tematy o wyciekach, Cartoon Network i Until Dawn - swego czasu mega wrażenie robiła ta gra... znaczy się interaktywny film. A okładka, no cóż... przynajmniej była pewnie droga skoro to numer z kalendarzem.

Różnica polega na tym "koleś", że ja w przeciwieństwie do ciebie nie próbuję zgrywać wszechwiedzącego eksperta i w pretensjonalny sposób się wymądrzać, a piszę o swoich przemyśleniach i odczuciach, które ty z uporem maniaka podważasz, opierając się o wymysły na podstawie instytutu danych z dvpy.

Jeżu słodki, nie wierzę że dalej z uporem maniaka ciągniesz te oparte na niczym dywagacje. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale NIC nie dowodzi również tego, że jest inaczej, z prostego powodu - nie masz na to danych i miec ich nie bedziesz, chyba że zrobisz badania rynkowe na reprezentatywnych grupach czytelników. Bo urojenia, które nazywasz obserwacjami, to nie są argumenty tylko uproszczenia i nadinterpretacje na jakimś mikrowycinku całego rynku. Posługujesz się jakimiś kompletnie niemierzalnymi ogólnikami, których nie da sie zweryfikować, taka dyskusja nie ma sensu. Więc w sumie klasyka polskiego internetu...

Również dopiero teraz znalazłem czas żeby na spokojnie przejrzeć mój limitowany egzemplarz i dołączam do chwalących skład graficzny. Logo powinno być nadal elementem obowiązkowym przy każdej gierce, wygląda to znacznie lepiej i zgodnie z duchem lepszych czasów.

Kończy mi się niedługo umowa na światłowód z Orange i mam już w aplikacji jakies tam propozycje przedłużenia umowy, ale na warunkach trochę gorszych niż obecne. Akurat wcześniej korzystałem z UPC i nie wiem jak to działa w Orange, ale czy ktoś ma może jakieś doświadczenia i wie czy da się coś ugrać idąc do salonu albo negocjując przez telefon?

No i jak wrażenia po finale Yellowstone? Moja relacja z tym serialem to była sinusoida, bo miał naprawdę fajne momenty, ale tez takie które oglądałem z facepalmem i zakończenie chyba bardziej w tą drugą stronę skręca. No nie da się ukryć moim zdaniem że to wszystko na szybko pozamykane i grubymi nićmi szyte, choć w ogólnym rozrachunku fajnie że taki serial powstal, powiew świeżości jakiś to był.

Robisz arbitralne założenia w oparciu o swoje "obserwacje" (czyli tak zwany instytut danych z dvpy) na których kreujesz później całą "argumentację"... Przecież to w ogóle szkoda strzępić klawiaturę na jakąkolwiek polemikę z kimś kto tak upraszcza rzeczywistość. EOT z mojej strony.

Nie będziesz żałował. Trochę spłycili historie, ale LH w nowoczesnej oprawie jest śliczne

Sorry, ale Twoje argumenty zostały już wcześniej celnie podsumowane jako kreacjonizm, więc też mi się nie chce do tego odnosić, bo każdy ma prawo do własnej opinii, a ja się z twoimi po prostu nie zgadzam, ale wydaje mi się że szkoda na to zaśmiecać wątku.

Wut? Nie wiem jak zrozumiałeś mojego posta i czego się w nim doszukujesz ale chodziło mi o to że jest dokładnie odwrotnie jak piszesz i publicystyka jest nieodłącznym elementem pisma w obecnej formie, co wypływa z dosłownie każdego wątku o kolejnym numerze od bardzo, bardzo dawna.

Jak powiedzieć że nie zna się społeczności skupionej wokół Szmatlawca bez mówienia że się jej nie zna.

Raz zszedłem jak jeszcze nie ogarnąłem że ludzie nie dzwonią wlasnie chyba bardziej przez święta niż cenę.

Za ile masz ją wystawioną? Potwierdzam że przełom roku to fatalny czas na sprzedaż. Swego czasu sprzedawałem starą Corsę za kilkanaście koła, wystawiając ogłoszenie jakoś w połowie grudnia, i zainteresowanie było mizerne, choć tego typu tanie auta zwykle szybko zmieniają właściciela. W drugim tygodniu stycznia nagle telefony się zaczęły i szybko poszło. Ludzie teraz o świętach myślą.

Potencjał sprzedażowy takiego specjala może iść z tym w parze. Classic spoko ale w połączeniu z 360.

Trailer mi w sumie dupska nie urwał, ale Biały Lotos to już taka marka że łykam w ciemno każdy kolejny sezon. Z obsady w sumie tylko Walton Goggins zapowiada się intrygująco, reszty nie kojarzę.

Przeczytałem właśnie felieton pana @Piechota i muszę przyznać, że przedstawia on również mój punkt widzenia w 101%. Jako czytelnik i współtwórca gierkowej prasy (kilkanaście listów opublikowanych w Szmatławcu to dorobek nie w kij dmuchał ;)), śledzący branżę gdzieś od 1998, mam dokładnie takie same przemyślenia. Publicystyka to obecnie motor napędowy i należy ten motor napędzać kolejnymi litrami paliwa, żeby maszyna pędziła do przodu (no dobra, turlała się). Gierkowa prasa ewoluowała w ciekawy sposób. Na początku była substytutem internetu, dostarczając cennych informacji, rekomendacji i wskazówek, dodając później jeszcze do tego treść na płytach w postaci gierek i masy innego dobra, by później z tych płytek zostało już tylko wspomnienie, a coraz większe znaczenie zyskiwał aspekt opiniotwórczy. Wydaje mi się że z czasem ten trend będzie się nasilał, bo gdy z wiekiem czasu na granie coraz mniej, ja sam chętniej czytam przekrojowe, obszerne materiały publicystyczne, a nie niezliczone recenzje gierek w które I tak nigdy nie zagram. Recki głównie kartkuję, przeczytam może parę z nich, a w publicystykę i felietony wgryzam się na całego. Myślę, że takie podejście bedzie coraz powszechniejsze.

Dopiero obejrzałem trailer i ciary wjechały na plecy! Coś czuję że to będzie dooobre. Przeciekawy setting, zupełnie nieeksplorowany wcześniej. Sądząc po samochodach widocznych w trailerze, to okolice 1910-1920 roku. Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy, bo ekipa pokazała już przy remake'u oryginalnej Mafii że kuma czaczę i nie zajmuje się tematem przez przypadek.

Coś koło 1 zł za kWh, nie pamiętam dokładnie.

Pojawiał się już nie raz feedback że jakiś artykuł spokojnie można by rozszerzać. Nie myśleliście z Rogerem żeby od czasu do czasu pozwolić sobie na taki powrót celem pogłębienia tematu?

Ja jebie, to moje faktury na gaz typu 35 zł co 2 miesiące (gaz tylko do gotowania) i na prąd 70 zł miesięcznie wyglądają jak żart przy waszych. A czynsz z zaliczkami na ogrzewanie też nie jest jakiś gigantyczny bo ok. 550 miesięcznie za 45-metrowe mieszkanie. Jednak ogrzewanie jakiekolwiek inne niż miejskie to zuo.

Fury fajne były. Spędziłem trochę czasu wożąc się po mieście i oglądając auta z każdej strony. Jak ktoś lubi amerykańską motoryzację z tamtych lat to warto dać szansę.

Trójka niestety nie miała wiele wspólnego z oryginałem, jakby miało to być inne IP przypięte na siłę do znanego brandu. Niemniej ja zaliczyłem w całości i mimo ogólnej przeciętności, to kilka elementów i akcji utkwilo mi w głowie.

Nie wiem czy to jest też case Leona ale w przypadku Formentora znajomy narzekał na wyciszenie kabiny, więc może na to też warto zwrócić uwagę.

Bardzo ciekawy felieton Rogera, bo chyba jeszcze nigdy nikt sie tak bezposrednio nie odnosil do finansowych kwestii przejęcia pisma. Nie zdawałem sobie sprawy nawet że na etapie Grupa 69 -> Advertigo wchodziły w grę tak wysokie sumy.

Racja. Nie pomyślałem o 3 bo on jest chyba oferowany tylko z hybrydą więc nie ma takiej typowo budżetowej wersji która wskoczyłaby w segment rynku który zajmowało na przykład tipo, czyli zwykle, praktyczne auto z prostym silnikiem.