LeifErikson

Ja już coś tam wiem...

Wiem, wiem, dlatego bardzo mi zależało żeby Parki obejrzeć, bo Biuro znam już na wylot. Tylko właśnie nie spodziewałem się aż takich podobieństw w sposobie budowania postaci na przykład, bo Leslie ze swoimi odpałami i mądrościami to kopia Michaela. Jak się ogląda niektóre sceny i motywy to są jakby żywcem wyjęte z Biura. Nie spodziewałem się, że to będzie aż tak podobne. Chociaż Parki jeszcze bardziej pociągnięte w absurdalny humor i bardziej odjechane akcje, z tego co widzę póki co.

Zacząłem te Parki teraz dopiero i wszystko fajnie, można się pośmiać, ale ilość skopiowanych motywów z The Office trochę mi psuje odbiór. Jestem dopiero gdzies w polowie drugiego sezonu, a już co najmniej kilka razy się złapałem na tym, że oglądając jakąś scenę miałem dejavu, ze juz to widzialem The Office. Zaczynając w ogóle od tego że Leslie to taka jakby żeńska wersja Michaela.

Mam nadzieję że to dlatego to, że Myszaq spóźnił teksty.

@lapusz musisz O ile tu jesteś...

Kiedy jakieś szczegóły/przecieki dla patronów/zapowiedź numeru 300 @Roger?

To sraj mniej. Co do kierunku ich rozwoju, też jestem ciekaw. Ten drugi numer kwartalnika zbiera pochlebne opinie w komentarzach, z tego co czytałem na ich stronie, więc pewnie pójdą dalej w tym kierunku. Pytanie na ile można skutecznie manewrować takim przedsięwzięciem, jak masz rocznie 4 wydania, więc mijają długie miesiące od jakiejkolwiek decyzji do zaobserwowania efektów.

10 11 bramek strzelonych, 1 stracona

Właśnie widzialem kilka takich komentarzy, pisanych przez roznych ludzi. Czytanie ze zrozumieniem kuleje w tych czasach.

Jak się kiedyś rozglądałem z ciekawości to najwięcej na rynku jest chyba tych wolnossących 1.4 i to chyba jest najlepsza opcja. To chyba ten fiatowski silnik co byl w Bravo, a teraz jest w Tipo? Prosty, w miarę ekonomiczny, ale lubi sobie spalić trochę oleju (100 ml na 1000 km to taka norma). Gruz Cruze fajny wóz, zawsze mi się podobał kokpit w nim. Tylko wyciszony jest dosc mizernie. Ale kolega zrażony do Opla, więc pewnie nie przejdzie. No chyba że Opel z innym znaczkiem już może być. O, zajebisty ma ten środek jak na stosunkowo tanie i leciwe już auto.

O, dobry pomysł z MiTo. Bazuje na Punto (tym co bazuje na corsie), wiec eksploatacja taniutka, a fura bardzo fajna. Tylko trafic dobry egzemplarz pewnie niełatwo, bo nie było to tak popularne auto jak te spokrewnione modele.

O stary, to jak do tego budżetu dołożysz jeszcze jakieś stereotypy czy nie do końca uzasadnione uprzedzenia to ciężko będzie. Z 2 dychami na obecnym rynku ciężko wybrzydzać raczej.

Nie przywiązywałby się do tej mocy jakoś szczególnie, bo dużo zależy od przełożeń skrzyni biegów (no i od momentu obrotowego i masy, wiadomo). Auto które ma 70 koni może jeździć żwawiej niz takie co ma 90. W takim budżecie najlepiej nie nastawiać się na konkretny model tylko brać to co jest w najlepszym stanie i z najpewniejsza historia. Również polecam Corse (albo bliźniacze konstrukcyjnie Punto). Stosunek cena/jakość ma chyba nie do pobicia, do tego trudno o tansze w utrzymaniu auto.

Nie wiem czy ufam komuś na tyle, żeby zdelegować opiekę nad takim skarbem kolekcjonerskim.

O, czyli nie tylko ja zauważyłem nasilenie tego dziwnego trendu ostatnio. Coraz częściej słyszę/widzę sformułowania typu "lubię te pismo" zamiast "lubię to pismo" albo "otwórz te okno" zamiast "otwórz to okno". "Same pismo" to chyba ten sam mechanizm

I zgarniasz dodatkowe punkty za napisanie na forum i na ppe, ze szmatlawiec się skończył i to juz nie to samo co kiedyś.

Moim zdaniem lokata terminowa ma średni sens przy kontach oszczędnościowych na 7% i więcej.

No być może twórcy się piłką nie interesują, ale chwytające za gardło animacje potrafią tworzyć.

Z drugiej strony, weźcie pod uwagę ewentualne urlopy i wyjazdy w sierpniu, bo w paczkomacie paczka czeka chyba tylko dobę. Jak się gdzieś w sierpniu wyjeżdża, to lepiej żeby poczekała przesyłka w skrzynce (bo chyba tam ląduje ta "polecona Allegro"?) niż miała zostać odesłana z paczkomatu.

Ładne. https://twitter.com/Bundesliga_EN/status/1549505911152156672?s=20&t=Q3fpyMbfKQ_g1XSM_K4rJg

No i super, że pomysł ze stylizowanymi na najntisy reklamami siadł też u reklamodawców.

W sumie racja - niby język ewoluuje, ale zazwyczaj ta ewolucja wynika chyba z wygody i jakiegoś językowego lenistwa (jak wydeptana droga na skróty przez środek świeżego trawniczka ), a tutaj wręcz przeciwnie - trzeba się wysilić i dobrze pilnować, żeby takich sformułowań używać. Tak czy owak - wydaje mi się, że jak ktoś chce tak pisać, to niech pisze, ale niech się później nie dziwi i nie obrusza, że wzbudza to jakąś reakcję wśród czytelników, bo mnie właśnie te dyskusje komentarzowe bardziej rozbroiły niż same końcówki.

Właśnie też to zauważyłem - o co kaman w ogóle? Ktoś tam sugeruje, że uwagi i komentarze na temat tej pisowni są dziełem konkurencji? Nie rozumiem do czego to się konkretnie odnosi.

O jeżu, nie wierzę w to, co tam czytam. Przyjęcie jakiegoś "nowoczesnego" sposobu pisowni to jedno (okej, takie czasy, więc moim zdaniem można to zrozumieć i nie zwracać uwagi, skoro komuś to do szczęścia potrzebne), ale ta emocjonalna dyskusja w komentarzach prowadzona jak rozumiem przez kogoś z redakcji chyba (???), wliczając straszenie regulaminem i jakieś passive-agressive sformułowania, to jest już wyższy poziom abstrakcji jak dla mnie. Tym bardziej, że nie widzę tam jakichś hejtów czy chamstwa, tylko normalne, kulturalne podnoszenie tematu, który no jednak trochę się w oczy rzuca. W ogóle na moje oko ten tekst wygląda trochę jak jakaś prowokacja do takiej komentarzowej dyskusji, bo już na dzień dobry, w pierwszym zdaniu wjeżdża ta "tolerancyjna" odmiana. Ogólnie to:

Są.