Treść opublikowana przez LeifErikson
-
Playerunknown's Battlegrounds
No niby racja, tylko zawsze mam problem z umawianiem się z kimś na konkretną godzinę, bo zazwyczaj dość spontanicznie odpalam na pół godziny w ciągu dnia. Co do squadów, to ja lubię bardzo, bo jak się trafi na rozgarniętych ludzi (a własnie wbrew pozorom przy randomie całkiem często dołacza do jakiejś kumatej trójki), to gra się miodnie, bo można w 4 zastosować wiele fajnych manewrów, typu flankowanie, okrążanie, odciaganie uwagi pojazdem jak reszta się skrada itp itd.
- Playerunknown's Battlegrounds
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Poczytałem sobie opinie czytelników CDA w komentarzach do zapowiedzi tego numeru za 34,5 zł i powiem tak - odnoszę wrażenie, że w tym wątku jest więcej ciepła i optymizmu w kierunku CDA niż na ich stronie.
-
HBO Max
No ta "polska Mare z Easttown", czyli Odwilż, po dwóch odcinkach solidnie, ale bez szału. Taki kolejny generyczny kryminał, chyba niczym się nie wyróżnia, przynajmniej póki co. Realizacyjnie bez zarzutu, jak chyba wszystko od HBO, więc z braku laku można popatrzec. Ale to porównanie do Mare mocno na wyrost. Odwilż póki co znacznie bardziej ciezkostrawna jak dla mnie. Bliżej temu do Klangoru, ale Klangor miał Jakubika, a tak znakomity aktor dodaje mnóstwo wartości. Wajda jako główna bohaterka to według mnie nie ten poziom.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
A to nie bardziej problem poczty niż drukarni?
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
To CDA. nie wiem skąd ostatnio epidemia zamieniania to na te (te oznacza liczbe mnoga przeciez). Co do pytania to jak dla mnie szału nie ma. Z autorów których można nazwać starą gwardią został chyba tylko MacAbra/Smuggler, reszty ludzi nie kojarzę, ale odnosze wrażenie, że to pismo nie jest już dla mnie - tworzą je chyba w większości ludzie młodsi ode mnie i jakoś idzie to wyczuc w tekstach. Nie czuje tam tej atmosfery "od graczy dla graczy" jak w Szmatlawcu, gdzie jest bez napinki, tak po kumpelsku, czasem trochę niegrzecznie, ale zawsze konkretnie i fachowo, bardziej hardkorowo. CDA w sumie nie wiem dla kogo jest, ale chyba bardziej mainstream, bardziej grzecznie i przez to tak jakoś bezjajecznie. Do tego to o czym wspomniałeś, czyli "postepowosc"... w dziwna stronę poszło CDA, ja osobiście żałuję, bo swego czasu ich prenumerowałem. Ale to było już jakieś 20 lat temu. ;D Ten nowy numer przekartkuje w markecie z ciekawości, ale nie sądzę żeby mnie coś skłoniło do zakupu.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Tak, chwala się ze tekst był nawet konsultowany z jakimś historykiem.
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022
A tak serio to Mexico jest w zasiegu? Dawno ich nie widziałem na żywo, nie wiem jaki oni mają potencjał.
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022
Ta nowa piłka jak taka generyczna bazarówka. Nic lepszego od czasów Roteiro nie wymyślili.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Poszli w premium, przynajmniej cenowo. Ciekawe jak papier, bo sama oprawa graficzna wizualnie wygląda podobnie jak poprzednio, przynajmniej na tych grafikach co udostępnili. Tematy takie różne... na przyklad 11,5 strony o husarii.
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022
A ja ten festyn od 16:30 kvrwa oglądam, bo w programie to nazwane było "losowanie", a bylo półtorej godziny studia, a teraz jakas arabska eurowizja.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Już zamówiłeś, więc musztarda po obiedzie, ale to niestety nie była tylko legenda miejska o tym rozcinaniu kartonów i wrzucaniu gier do środka przez ME. Ja zamawiałem początkiem 2021 i dostałem takie pudło (plomby rozcięte, karton zaklejony tym pięknym kawałkiem taśmy pośrodku, gry w środku). Wkvrwiłem się wtedy na maxa i napisałem do nich, to odpisali, że sprzęt jest nowy, a otwarty został tylko po to, żeby wsadzić gry. Może i tak, ale niesmak pozostaje. Tak czy owak maszynka niezawodna do dziś, wiec nie narzekam.
-
The Office US
Trailer był faktycznie zniechęcający. Dobór scen dyskusyjny (skompilowali w trailerze chyba wszystkie najgłupsze), ale sam serial robi lepsze wrażenie, bez obaw.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No niewesoło to wygląda, bo zmierzamy w "zachodnim" kierunku, gdzie posiadanie mieszkania czy domu to przywilej najbogatszych albo jakichś firm/funduszy, a większość wynajmuje. Ciekawie będzie zwłaszcza w dużych miastach, gdzie o wynajem walczą studenci, młode rodziny bez odpowiedniej zdolności kredytowej i teraz jeszcze ludzie z UA. Więc za chwilę taka średnia rata typowego kredytu być może osiągnie pułap rzędu 2500 - 3000 zł, ale odstępne za wynajem tak samo. I cyk - wynajmujący wracają do rodziców, dzietność spada, społeczeństwo starzeje się jeszcze bardziej.
-
Reprezentacja Polski
Ta, uwielbiam takie czarno-białe, zero-jedynkowe spojrzenie na rzeczywistość. Albo "jestesmy do dvpy, a jak wygramy to wyłącznie kwestia szczęścia/sędziego/pogody", albo "jesteśmy zajebiści, medal w zasięgu". Tyle że tak nie jest i nie będzie, a prawda zawsze leży pośrodku, ale znów się tak nie biczujmy, że w meczach z obiektywnie równorzędnymi zespołami jak Szwecja czy ruscy jesteśmy skazani na porażkę, a jak wygramy, to fuksem, bez przesady. Ani nie jestesmy tak słabi jak myślą wieczni malkontenci, ani nie jestesmy tak mocni jak myślą entuzjaści. Z taką postawą jak wczoraj ze Szwedami moim zdaniem wstydu na MŚ nie będzie.
-
Reprezentacja Polski
No nie powiedziałbym, że to było wyłącznie fartowne zwycięstwo. Wręcz przeciwnie. Zespół na to zapracował ciężko - przede wszystkim dobra forma Szczęsnego, który wyciągnął co najmniej dwie bramki (dwa strzały Forsberga, jeden ten na początku, drugi jakoś pod koniec pierwszej połowy, jak Forsberg już prawie do pustaka ładował, ale Wojtek się rzucił w ciemno jak kocur), bo wiadomo, że najważniejsze to nie stracić gola w takim meczu. Do tego solidne zapierdalanie widoczne chyba u każdego, a Glik grający z kontuzją od samego początku do końca to chyba najlepszy przykład. Kolejna rzecz - nie było pasywnej gry i "niskiego pressingu" tylko parcie do przodu, dzięki czemu daliśmy szanse na sfaulowanie Krychowiaka w polu karnym i strzelenie karnego, który ustawił później mecz. Następna sprawa - jak już prowadziliśmy i Szwedzi musieli postawić na jedną kartę wszystko, to nie było murowanka tylko kontynuacja agresywnej gry, którą w dodatku udało się wykorzystał, bo Zieliński był czujny i wykorzystał prezent. A później chyba jeszcze ze trzy niewykorzystane setki dla nas, bo Lewy trafiał prosto w bramkarza - zwłaszcza to było widoczne przy tej śmiesznej akcji jak Krychowiak prawie zaliczył asystę na leżąco, a Lewy załadował petardę z 11-12 metrów tak, że bramkarz się chciał uchylić, ale nie zdążył i piłka delikatnie go musnęła, wychodząc nad bramkę. Do tego skuteczna neutralizacja szybkich ofensywnych Szwedów typu Quaison i Isak i mamy 2:0, a równie dobrze mogło być 4:0 czy tam 4:1. Tak więc nie, to nie było fartowne, tylko wywalczone i zasłużone zwycięstwo. Wiem, że modnie jest ponarzekać na naszych, ale w tym meczu naprawdę nie dali ku temu powodu. Oczywiście to nie sprawia, że nagle jesteśmy potęgą i jedziemy do Kataru po medal, ale w meczu równorzędnych zespołów potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę dzięki własnej grze, a nie szczęściu.
-
Reprezentacja Polski
To co, dwie zmiany w przerwie? Góralski wędka, Glik chyba się rozsypał.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
-
Zdjęcia naszych aut
Daj spokój - większe radio, skórzana kiera, climatronic - widać, że to ta bogatsza wersja.
-
PSX Extreme 295
Też uczysz w szkole teraz jak Piechota czy porzuciłeś wykształcenie?
-
PSX Extreme 296
Czyli co, do numeru 300 ostatnia prosta - jeszcze tylko 4 miesiące. Macie już jakieś pomysły na specjalny content z tej okazji?
-
Reprezentacja Polski
Bez czarnowidztwa, Szwecja z Czechami grała kupę, wyszła im jedna sensowna akcja w przeciągu 120 minut, gdy na boisku po stronie Czechów były takie tuzy futbolu jak na przykład Pekhart. Owszem, my też jesteśmy teraz słabi, ale nie przekreślałbym naszych szans w tym pojedynku - strzelam, ze to będzie typowy mecz walki, który skończy się 1:0, ale ciężko powiedzieć w którą stronę.
-
Samochód marzeń
Polecam Traficara w tym celu. Sam już zrobiłem kilkaset km ich elektrykami (Renault Zoe i... Dacia Spring). Wrażenia są świetne za pierwszym razem - przyspieszenie w zakresie 0-50 km/h robi mega wrażenie, nawet w takim słabiutkim Springu jest nieźle i startując spod świateł mało która spalinówka dotrzymuje kroku. W Zoe to już w ogóle, rakieta. Swietna jest opcja silnej rekuperacji energii, która w efekcie sprawia że operujesz tylko pedałem gazu, bo jak puścisz to samochód dość intensywnie zwalnia. No i ta cisza. Ale tak na przyszłość jakoś ta elektryczna motoryzacja mnie nie grzeje... Przyspieszenia są fajne, ale jarałem się tym przez parę godzin, a później już miałem dość, bo się można porzygać. Na przykladzie tych dwóch aut widać, że skończy się różnorodność wrażeń związana z różnymi rodzajami silników spalinowych, ich dźwiękiem, wibracjami, sposobem rozwijania mocy - to wszystko stanowi jak dla mnie o fajnych odczuciach z jazdy spalinówkami. A przy elektrykach ta jazda będzie właściwie taka sama, auta będą się różnić oczywiście karoserią i wnętrzem, ale same wrażenia z jazdy będą dla każdego auta bardzo zbliżone. No i jest to zjawisko lekkiej schizy związanej z zasięgiem i tak naprawdę jadąc w trasę rzędu 100-150 km częściej spoglądałem na licznik zasięgu niż na prędkościomierz.
-
PSX Extreme 296
O, i można już PDFa zassać ze sklepu, najs.
-
Zdjęcia naszych aut
Ło panie, i na co to komu, same problemy. Ale tak serio to rozumiem - miałem kiedyś przyjemność jeździć prawie nowym samochodem (nie takiego kalibru jak na zdjęciach oczywiście) i jak złapałem się na tym, że podjeżdżając pod market szukam miejsca z dala od innych, żeby czasem ktoś drzwiami nie przywalił, to zacząłem się zastanawiać czy to ja jestem dla samochodu czy samochód dla mnie.