LeifErikson

Super zapowiada się temat o niedokończonych seriach, wywiad z twórcą DSJ i materiał o serialu TLoU. Liczę na sporo smakowitych ciekawostek.

W Auchanie regularnie były takie promki bodaj po 6,99 jeszcze w okolicach 2018-2019, jak nie później nawet. A 130 czy 140 g Laysow po 3,49.

Oczywiście ze były taniej kiedyś. 10+ zrobiło się dopiero od inflacji. Po 6-7 zeta pamiętam jak kupowałem kilka lat temu, co pod względem siły nabywczej było zapewne zbliżone do dzisiejszych 11 zł, bo inne chipsy były wtedy po 3-4 zł.

Co do BM to teraz dopiero obejrzałem odcinek Bawidelko i myślę że to lektura obowiązkowa dla każdego forumowicza. Bohaterem jest redaktor z gazety o grach, który pod wpływem LSD... a zresztą, sami zobaczcie. Sporo sprzętów się przewija, w tym retro, bo spora część odcinka stanowią retrospekcje z polowy najntisów.

Tak przy długim weekendzie polecam serdecznie odcinek pod tytułem Bawidełko z nowego sezonu Czarnego Lustra na Netflix - bohaterem jest dziennikarz growy, co prawda z pisma PC-towego, ale konsole też się przewijają. Nie chcę spoilować, ale słowa klucze charakteryzujące ten odcinek to: środki halucynogenne, LSD, poćwiartowane zwłoki w walizce. Serio, warto obejrzeć, niezła schiza.

Już nie taki świeży nius, ale chyba nie pojawiło się tu jeszcze info, że Landman dostanie co najmniej jeden kolejny sezon. https://www.filmweb.pl/news/%22Landman%3A+Negocjator%22%3A+serial+Taylora+Sheridana+otrzyma+kolejny+sezon-159943 Obstawiam że na jednym się nie skończy, patrząc na rozwój historii w Yellowstone, a to dobrze, bo Landman naprawdę jest spoko i jak ktoś jeszcze nie oglądał, a lubi klimaty Yellowstone, to warto.

No jest trochę porytych akcji, jak to w BM. Dobry jest pierwszy odcinek z Rashidą Jones, ukazujący wizję komercjalizacji leczenia śmiertelnych stadiów raka. Odcinek z Paulem Giamattim też jest spoko, super zagrany, o nostalgii, wspomnieniach i usłudze umożliwiającej przeżywanie wspomnień poprzez interakcje ze starymi zdjęciami. No i kontynuacja USS Calister. Szczególnie wybitnych odcinków raczej tu nie ma, ale nawet przeciętne Czarne Lusteo jest lepsze od większości rzeczy dostępnych na streamingach. :)

W Biedrze ostatnio brałem klasyczne paprykowe Laysy po jakieś 5-6 zł na promce, dobry deal. Obecnie głównie te jadam, reszta mi jakoś zbrzydła, zwłaszcza zielona cebulką, którąkiedyś uwielbiałem, a teraz jest dla mnie niejedalna. Strasznie słona.

Dojrzewanie ostatnio na ustach wszystkich, a po obejrzeniu myślę, że w pewnym sensie niemal bliźniacze W obronie syna na Apple TV robi większe wrażenie. Dojrzewanie to trochę przerost formy nad treścią - historia raczej mało złożona, a cały efekt oparty o te sztuczki montażowe, które w trzecim i czwartym odcinku robią się już strasznie męczące. Rozumiem jaki był zamysł twórców z tymi przeciągającymi się w nieskończoność rozmowami, ale pod koniec już serio zacząłem scrollowac na telefonie, bo widać z daleka dokąd każda scena zmierzą. Tak więc jeśli komuś Dojrzewanie siadło to na serio bardzo polecam W obronie syna. Ładunek emocjonalny równie mocny, a do tego historia jest bardziej złożona i ciekawsza.

Przeskipuj od razu do ostatniego odcinka, wiele nie stracisz. ;)

Ogólnie się zgadzam, ale ten fragment mnie rozbawił. ;) Z czym mają problem? No nie wiem, może nie mają miliarda dolców budżetu? ;)

Teraz dopiero obejrzałem. No dziwny był to sezon, co tu dużo mówić... od mega błyskotliwej, inteligentnej i trzymającej w napięciu satyry na bogaczy z pierwszego sezonu, przez trochę bardziej luźny j szalony sexy klimat drugiego sezonu, po zwydziwiane, wydumane i jakieś takie trudne do uwierzenia meh wątki w trzecim... Spoiler Cały wątek Ricka i tej jego zemsty wydaje się kompletnie z czapy, a ten twist na końcu to o ja jebię, jakie to tanie było... Goggins jest naprawdę przezajebisty i ubranie go w taka historie to żart jakiś. Za to Aimee Lou Wood jest przecudna i teraz to jest mój life goal żeby w wieku 50+ lat wyladowac w takim związku z młodsza o 20 lat słodką laską. 😂 Cały wątek psiapsiółek o kant dupy potłuc. Ani to poruszające, ani robiące jakiekolwiek wrażenie. Zapchajdziura. Wątek rodzinki i totalnie przytłoczonego sytuacja ojca chyba najbardziej mi się podobał. Isaacs przekozak numer 2 po Gogginsie i ta historia akurat została napisana fajnie moim zdaniem, a kulminacja w postaci chęci otrucia rozpieszczonej rodzinki byla zaskakująca. Dobrze pokazane postepujace z odcinka na odcinek załamywanie się gościa, który stał się ofiarą własnego finansowego sukcesu. Kazirodcze ekscesy to w ogóle przemilczę, bo to zapewne przejaw świrniętej natury samego Mike'a White'a. Niepotrzebne zupełnie. Wątek Belindy i Grega jako nawiązanie do poprzednich sezonów niby spoko, ale to kolejny element dokładający cegiełkę do ogólnego odklejenia tego sezonu. No bajeczka taka, w którą trudno uwierzyć. Wątki z lokalsami również meh totalne. A już przekuriozalne są te ostatnie sceny w formie epilogu, jak (teoretycznie chyba max kilka godzin po tej krwawej strzelaninie) wszyscy sobie wesoło odpływają z hotelu ku zachodzącemu słońcu. Tak więc ogólnie jak pierwszy sezon to dla mnie 9/10 i gwiazdka wyjątkowości, drugi 7.5/10, tak trzeci może 6/10. Mike White ma moim zdaniem za dużo swobody w kreowaniu tego serialu i odpiął wrotki w trzecim sezonie, co wyszłona dużą niekorzyść. Kolejny sezon na pewno obejrzę, bo jednak urzeka mnie ta formuła, ale obawiam się, że jak ktoś twórcy trochę nie przypilnuje i nie ogarnie to poleci tam już w kosmos...

Wy tu gadu-gadu, a tymczasem nowy sezon Czarnego Lustra wjechał.

A to ciekawe. Ja takich pytań nie miałem, a trzymałem u nich kiedys spore kwoty. Była chyba tylko ankieta o pochodzeniu środków do wyklikania.

Ale bym brał takie albumowe wydanie o GTA.