bejton

Dobra, przeniesiono mnie tutaj, więc zapytam jeszcze raz: Chce kupić Skullcandy PLYR 1. Jest kilka możliwości kupna: oficjalna strona Skullcandy.com - pisze, że wysyłka do EU jest darmowa. Na liście krajów nie ma Polski (poczta do nas nie dociera czy co?), po mailach z oficjalnym supportem dowiedziałem się, że faktycznie nie ślą do nas, ale jak gość znajdzie sposób gdzie mogę kupić, to da mi znać. Cena - 179 euro, będzie istotna dalej polscy dystrybutorzy - nie mają tego modelu, nie ma opcji, żeby to kupić w jakimś sklepie internetowym amazon.co.uk - można kupić, ale nie potrafią tego wysłać do Polski, więc w sumie się tego nie kupi amazon.com - tutaj doliczają opłatę celną (25 dolców) + 15 dolarów za wysyłkę. Jednak (uwaga!) można to zamówić do Polski, przyjdzie bez problemu. Co więcej, mają promocję, że w sumie (ze wszystkimi opłatami) wychodzi 205$. Biorąc pod uwagę koszt dolara i euro (3.04 zł kontra 4.21 zł). wychodzi tak o 130 zł taniej, niż gdyby się dało przez oficjalną stronę Skullcandy.com. Niestety problem jest z gwarancją - trzeba odsyłać do USA Czy ktoś wie, gdzie można to kupić w Polsce/Europie, aby nie mieć takich problemów z gwarancją i wysyłką na drugi koniec świata za miliony monet? Mam wrażenie, że sprawdziłem już wszystkie sklepy i nie ma opcji zamówić tego do Polski. Dodam, że szukałem też Sony Gold Wireless Headset - nie to dostania chwilowo (349 zł w Saturnie, cena może się zmienić, nie wiadomo kiedy będą). Tzn można mieć od ręki, ale 469 zł to ja za nie nie dam. Chciałem kupić te PLYR 1, bo są robione przez Astro tak naprawdę (zostali kupieni przez Skullcandy) i PONOĆ takie tańsze A40 z nich są, do tego mają Dolby 7.1, a nie jakieś Virtual Dolby Surround (ludzie mówią, że to robi różnicę). Jak widać, mam jednak problem z zakupem, a nie dam 1200 zł za Astro A40/A50.

Cześć, przymierzam się do zakupu jakiś porządnych słuchawek do PS4. Chciałem kupić Pulsy Elite, ale po filmie HIVa zrezygnowałem - sprawdziłem, faktycznie potrafią się złamać i do tego nie podlega to gwarancji. Generalnie szukając słuchawek wszędzie polecane są Astro A40 albo jeszcze lepiej A50, niestety na takie mnie nie stać. Może ja opiszę swoje wymagania: dobry mikrofon, niekoniecznie chowany (pałąk wchodzi w grę), bezprzewodowe, najlepiej z 7.1, jak najlepszej jakości, musi być mocny bas (dlatego Sony Gold odpadają), max 200 euro (z wysyłką), ale wiadomo - im taniej, tym lepiej. Niemniej nie chce badziewia za 30 euro nie będę ich używał do słuchania muzyki (do tego mam inne słuchawki) - te będą tylko i wyłącznie do grania na PS4 Z tego, co czytałem/słuchałem warte zainteresowania są Skullcandy PLYR 1 - ponoć to robi ta sama fabryka/firma co Astro, przy czym są tańsze jakąś 1/3 od nich. Wiem, że Skullcandy ma opinię gimbusiarksich słuchawek, ale te mają 7.1, wyglądają dobrze, kosztują 179 euro, spełniają wszystkie wymagania i do tego mają dość pozytywne opinie w internetach. Niemniej rozważę wszystkie propozycję, tylko miło by było, jakby je jeszcze argumentowano, a nie tylko rzucano nazwami/modelami;)

Po 22 godzinach skończyłem wszystkie zakończenia 999. Ryje beret: ) Obecnie wziąłem się za Castlevanie na 3DS, wziałem w promocji So Many Games! Jakaś szałowa nie jest, ale za darmo to nie będę narzekał. Normalnie jakbym dał za nią 150-180 zł za nówkę to bym się zdenerwował. Niestety na 3DS na razie dobrej metroidvanii brak. Może Batman nowy coś zmieni. A następne to nie wiem co będzie. Może MGS 3DS, bo nigdy nie grałem, a tak brać się za DK po Castlevanii to tak nie bardzo - nie mogę poginać ciągle w 1 gatunek;)

Wkładasz grę, odpalasz, grasz. Żadnych problemów (sam mam XL), wczoraj skończyłem wszystkie zakończenia 999. Generalnie nic nie ścina, jest fullscreen (tzn nie jest skalowane do jakiegoś małego okienka czy coś). Są tylko 2 różnice w stosunku do gier z 3DS (a w sumie jedna) - nie da się ich zminimalizować przyciskiem Home. Przez co w trakcie nie da się zmienić poziomu jasności ekranów, w tym celu należy wyłączyć grę i wyjść do menu.

Z mojego obcowania z demem wygląda to tak: Defaultowo możesz chyba wykonać 3 podstawowe ataki (A + opcjonalne kierunki). Każdy atak zwiększa pasek procent w prawym dolnym rogu. Jest tam też pasek z belkami - 1 cała belka = 1 atak podstawowy. Gdy pasek specjala przekroczy wartość 100% możesz za pomocą Y wykonać atak specjalny zużywający jedną belkę z dostępnych ataków na kolejkę. Dodatkowo normalne ataki zwiększają procentowo jakieś parametry, z czego jeden odpowiada za 'odblokowanie' kolejnego ataku - można wtedy atakować 4 razy, inny parametr może dodatkowo ładować pasek specjala itp (te rzeczy są do przeczytania w Free Cursor Mode po najechaniu na dany team). Kolejnym elementem jest support, który odpala się niezależnie od podstawowych ataków (nie zużywa 'belki' ataku na rundę), tak samo działa przywołanie 3-ciej postaci o ile dobrze pamiętam. I teraz myk - odpalasz 3cią postać, support i jakiś normalny atak (albo specjala, jeśli masz pasek naładowany powyżej 100%) i dzieje się magia. Tyle wynika z moich doświadczeń z demem.

Mam taki mały problem. Skończyłem wczoraj pierwszy raz 999. Każdorazowe, kolejne przejście umożliwia mi skipowanie ściany tekstu, który już czytałem za pomocą D-pad w prawo. No i to działało świetnie, pierwsze 45 min ukończyłem w 5. Potem wybrałem drzwi, w których nie byłem, oczywiście tam skipowania nie było. No ale po nich znalazłem się w miejscu, które jest wspólne dla wszystkich 'ścieżek', Seven nawija to samo, co wczoraj, a mi skip nie działa. Ktoś wie gdzie leży problem? Gram na 3DS, ale to chyba nie jest istotne.

Właśnie ja też mam dylemat... Wydaje mi się, że AC to takie Harvest Moon na sterydach. Wiem, że na HM dałbym 30 funtów, a na AC CHYBA nie, więc w sumie za darmo i bez pudełka bym łykał (ja lubię pudełka na półce - jeśli coś biorę w formie elektronicznej, to znaczy, że aż tak bardzo mnie nie jara). Ale w sumie mogę za to wziąć pewniaka, czyli Castlevanię, która szybko w wersji pudełkowej nie stanieje.

Idzie, czekam, gdzieś tam w myślach ją już kolejkuję (raczej bliżej niż dalej, bo jeszcze trochę mam rzeczy na kompie do zaliczenia no i magisterka). Boję się tylko legendarnego poziomu trudności, czyli że rozwalę 3DS o ścianę.

Liberation Maiden przypomina mi celowniczki z automatów, w stylu Afterburner. Całkiem przyjemne, dynamiczne i na normalu wcale nie takie łatwe. Ja nie żałuję tych ~25 zł (4.5 funta jakoś).

Łoo, Czydeees forum... Dobra, to ja się też pochwalę. Obecnie na tapecie są: Ghost Recon - pierwsza misja z dronami, podejście nr 3 na Elicie - jakoś nie mam pomysłu jak je szybko załatwić 999 - jestem po jednym zakończeniu (Sub, osiągnąłem w 1 dzień, bez przewijania dialogów), nie wiem ocb, ale przechodzę kolejny raz, boskie jest Pullblox - zaciąłem się gdzieś w połowie, ale walkthrough w grach logicznych są passe Liberation Maiden - kupiłem w promocji, bo mi kiedyś polecał prowadzący zajęcia z uczelni (pozdrawiam, panie Wojciechu), 3 misja, pykam tak jak nie mam ochoty na nic innego No a lecą do mnie już Fire Emblem, DK 3DS i coś z So Many Games muszę wziąć (pewnie Castlevanie).