Czezare

Przy okazjiii. wazna zmiana personalna w 343i: http://ithardware.pl/aktualnosci/dyrektor_kreatywny_serii_halo_odchodzi_ze_studia_343_industries-1206.html

Jak kiedys w prehistorycznych czasach, gdzies tak w erze mezozoicznej gralo sie na blasze w Quake`a 2 lub 3 CELOWO obnizalo sie jakosc grafy dla lepszej plynnosci. Znałem też takich, którzy w Q1 grali w ogóle bez akceleratora grafiki (sic!). Piksele byly wielkosci trampka! Widac, ze wielu z Was zapomnialo o tym Mi w H5 takie mapy jak np White Cell, czy jak w filmiku kompletnie nie przeszkadzaja, bo gigantyczny, przemocarny gameplay, skupienie na grze, movemencie, strzelaniu, pilnowaniu wyniku sprawia, ze na wyglad mapy w ogole nie zwracam uwagi

Jakieś weekendowe napyrtalanko w Arenę lub Slayera?

A tego to już zupełnie nie rozumiem. TF1 był o wiele bardziej CoD-owy niż dwójka. Przynajmniej wnoszę po becie...

Gra w porównaniu z dwójką jest kiepściuteńka. Nie polecam.

Powiem Ci dlaczego. Bo beta T2 była po prostu choojowa i odstraszyła wielu graczy, w tym mnie. Jesli miałem do wyboru co najpierw kupic tj CoD-a+ kotlet czy T2 to wybór dla mnie był oczywisty...

Po raz kolejny mówię Amen. GOTG.

Nie dziwota, ze wydaje Ci sie ze jest kiepsko. Gra ma ponad rok i niestety lub stety ci co zostali przy grze grac potrafia, nierzadko dobrze. Ja i nie tylko ja podejrzewam wrecz, ze wymiatacze nie chcac grac z rownymi sobie (bo wiadomo...nikt nie chce dostawac w dupala, nawet, a zwlaszcza na najwyzszym poziomie swiadomie graja na innych gamertagach, zeby sie dowartosciowac i pojechać gawiedź. Bo nikt mi nie powie, ze koles ktory de fakto sadzac po skillu reprezentuje co najmniej diament jesli nie onyksa bydli w srebrach Umiejetnosci w H5 nabywa sie powoli, ale szybko tez sie te umiejetnosci traci jesli sie nie trenuje i nie gra. Zawsze po dluzszej przerwie od grania lamię tracąc na randze, żeby po kilku dniach znowu powoli odrabiać straty. Aha...no i nie warto grać na cyku, jak ja wczoraj, bo Krakowa w H5 to się w tym stanie nie zbuduje

Gdybyście zebrali ekipę do grania, a widzieli że napiżdżam w CoD-a to się nie przejmujcie tylko ślijcie zapro. Po chwili dołączę...

Nie grałeś widać w Battlefield 4. Tam to dopiero respy są spyerdolone A w IW faktycznie...nie jest idealnie. Powinienem był o tym napisać w minusach. Kajam się. Np na mapie Frost to mam już taki nawyk, ze po respie odwracam sie o 180 st i pędzę w drugą stronę. Zawsze kogoś ubiję. Gdybym tego nie zrobił to ten "kogoś" ubiłby mnie... Myślę, że w którymś z patchy to naprawią. Mapy nie są duże, to raz, a dwa...tempo gry jest zawrotne i czasem coś z respami może się zyebać

Moim zdaniem nie jest taki sam, ale każdy ma prawo do własnych odczuć.No to podobny jak nie ten sam. O ile nie zmienili nic w pelnej wersji od bety to mogę powiedziec ze jest gorszy niz ten z BO3. Na przyklad brak odbic od krawedzi ktore nadawaly ped postaci. Ogolnie postac byla jakby ciezsza od tej z BO3. A powiesz mi o jakie skoki Ci chodzi nawiazujac do AW? O skoki unikowe. Mogłeś w powietrzu zmienić trajektorię lotu żeby uniknąć pocisków wroga.

Moim zdaniem nie jest taki sam, ale każdy ma prawo do własnych odczuć.

Potwierdzam, ze teraz na X0 teraz zarówno IW jak i schabowy w multi nie działają... EDIT: Od ponad godziny wszystko ponownie hula.

Skonczylem wczoraj kampanie, bardzo udaną muszę przyznać. O mojej awersji do singla CoD-a wiecie. Tylko nieliczne w ogóle ogrywałem. W tą zagrałem niejako z przekory. Znam doskonale powody hejtu na tą akurat część i o ile je w zasadzie rozumiem (znowu w przyszłości i kotlet tylko z IW)to chciałem sie po prostu przekonać czy można również hejtowac ją z powodu merytoryki. Odpowiadam: nie można lub jak kto woli - nie powinno się. Kampania jest wartka, różnorodna i nawet, co zaskoczyło mnie najbardziej daje w pewnym momencie nawet ułudę nieliniowości. Jedyny drobny zarzut jest taki, że misji latanych (tak, są!) jest kapinkę za dużo. Graficznie to jak mawia słynny polski komentator bokserski Andrzej Kostyra nie ulega najmniejszej wątpliwości, że mamy do czynienia ze zdecydowanie najładniejszym CoD-em. Wyszydzany i również hejtowany silnik radzi sobie znakomicie. Ja bym się nawet posunął do stwierdzenia, że gra wygląda dużo lepiej niż Doom (porównanie obu gier jak najbardziej zasadne, ale nie będę spoilował dlaczego) co mnie osobiście nie dziwi zważywszy na porównanie budżetów obu gier. Naprawdę czuć te wagony kabziory, które Acti w to wpakowało i armię ludków które przy tej odsłonie dłubało. Świetnie wypadają scenki przerywnikowe na silniku gry. Polonizacja wypadła również dobrze. Dorociński sprawdził sie w roli Reyesa i o dziwo aktorka, która wcieliła się w rolę Salt również dała radę, co zaskoczyło mnie niepomiernie, gdyż jak czasem słyszę interpretacje niektórych aktoreczek w polskim growym dubbingu to mi ziemniaki w piwnicy gniją. Oczywiście daleko do rewelacyjnych rosyjskich dubbingowych aktorów z Metro, czy japońskich aktorów, ale powodu do wstydu, a tym bardziej hejtu nie ma. Jest pare literówek, parę niedoróbek, ale jest spoko. Głowa mnie tylko boli jak słyszę w multi :" Macie teraz prowadzenie". No chyba można było to zapodać zgrabniej. Kampania wypada zdecydowanie lepiej jak w BO3, o której już nawet nie pamiętam o co tam kaman. Multi...tu też jest lepiej niz w BO3 moim zdaniem. Mapy nie są może wybitne, ale ociekają wręcz detalami i są lepiej skrojone pod ten rodzaj rozgrywki niż w BO3, które zawiodło na całej linii pod tym względem. Miejsc do kampowania nie ma wcale. W żadnym miejscu kamper nie może czuć się bezpiecznie. Nie ma też kretyńskiego pływania w wodzie.Gra jest niesamowicie, niebywale wręcz szybka i dynamiczna. To taki konglomerat cech BO3, AW i Dooma właśnie. Bronie są fajne i ciekawe, ale jest ich niestety trochę mało co już staje sie powoli negatywną tradycją ostatnich odsłon CoD-ów. Ja głównie ogrywam snajperki i powiem tak...ciężki kawałek chleba, mówię Wam. Decyzję o strzale trzeba podjąć jak komputer i jak komputer wycelować i strzelić. Trafisz - wygrałeś, spudłujesz - już cię nie ma. Dla mnie bomba. Powiem tak...kiedy po dłuższym snajpowaniu w IW przełączyłem się na kotleta to wydawało mi się,że mam godzinę czasu na oddanie strzału i waliłem heady niemal po każdym strzale W przeciwieństwie do BO3 w trybie Core jest jakiś tam gunfight, bo nie zawsze (jednak!) ten co pierwszy strzeli to pierwszy ubije wroga, a to ze względu na skoki i uniki. W ogóle movement w tej odsłonie to poezja!Jak ktoś to opanuje to można odwalać taki morderczy parkour, ze głowa mała! Jakie wady multi? Poki co tylko jedna, ale za to poważna: chociaż wiele rzeczy w stosunku do poprzednich odsłon dopracowano i wycyzelowano (grafa i movement) to gra nie ma wyraźnej własnej tożsamości, własnego sznytu i ID. Wszędzie gdzieś coś już było, a to w BO3 (np krąg zwycięzców i kilka innych rzeczy) skoki (AW) i tempo (Doom). Z pomniejszych wad muszę też powiedzieć, ze przynajmniej na X0 na mapie Mayday (tak czy inaczej samej w sobie kiepskiej) gra mocno gubi klateczki, ale to jest chyba do załatania. Tak czy inaczej ja grę polecam. Ocena kampanii IW: 8,5/10 Ocena multi IW: 8/10 Dla porównania ocena kampanii BO3: 7/10 Multi BO3: 7/10

Remaster na XOne działał wczoraj bez zarzutu przez cały dzień i pół nocy.

Nie żebym bronił Patrzpsów 2, ale na tym filmiku gra wyglada znacznie, znacznie lepiej jak na tej spyerdolinie powyżej... http://www.gamersyde.com/hqstream_watch_dogs_2_ps4_sf_tour_1-38635_en.html

Moim zdaniem warto i to bardzo, choc mam wrazenie, ze remaster chodzi jakos szybciej od oryginalu na X360. Takie subiektywne odczucie. Chodzi o tempo poruszania sie. Kamperiada jest i nie jest, to zalezy...Snajper to z zasady kamper, a pare map, np Crossfire temu procederowi sprzyja...

Też mam takie wrażenie. Po genialnym RE4 piątka była guvnem, a szóstka nie zasłużyła nawet na to miano. Wydaje się, że siódemeczka wraca na właściwe tory... Nigdy nie wybaczę Capcomowi co zrobili w piątce, fabularnie głupotą zbliżyli się właściwie do poziomu filmowej sagi. Weź już nie wspominaj tej spyerdoliny :facepalmz: Jedno z trzech największych moich growych rozczarowań ever...

Też mam takie wrażenie. Po genialnym RE4 piątka była guvnem, a szóstka nie zasłużyła nawet na to miano. Wydaje się, że siódemeczka wraca na właściwe tory...

Bardzo polecam "Przestrzeń Objawienia" Alistaira Reynoldsa i następne części, jeśli ta się spodoba. Very Hard SF...

Zależy od preferencji gracza. Ja w zasadzie 95% czasu spędzam jako snajper, jedynie na Vacant popylam sprintem po korytarzach i glebuję ludków strzelbą A wracając do zbliżającej się paczki nowych/starych map. Najbardziej teraz brakuje mi właśnie Pipeline. Ulubiona mapa. Tam to będzie dopiero grane

Znalazłem info, ze mapy Bloc, Countdown, Pipeline, Showdown, Strike i Wet Work zostaną dodane 31.12.2016. Ja wiem, ze to Acti, ale zapytam: będzie trzeba za to zabulić czy jednak bezpłatny apdejt?

To kolejny bardzo prawdopodobny kierunek rozwoju serii, chociaż znowu...wystarczy przypomniec sobie początek CoD:MW...No właśnie...

Singiel w IW...Co tam się momentami oddżonpolthesekendzia ! I to mówię ja, który od niemal zawsze na singielka w tej serii miałem wyebane. Bardzo duże, wręcz ogromne zaskoczenie in plus. Są też nowości, choć nie będę spojlował na czym one polegają.

Działa bez najmniejszych problemow. Przed chwila gralem TDM na District. Gram na X0.