O Lewego nie ma co się martwić, bo z jego profesjonalnym podejściem spokojnie jeszcze 5-6 lat pogra, a to szmat czasu dla potencjalnego zastępcy na zabłyśnięcie i rozwój. Bez Błaszczykowskiego już sobie radziliśmy, zresztą sam częściej gra przeciętnie w ostatnim czasie z ewentualnymi przebłyskami, myślę że ktoś za niego powinien się znaleźć. W każdym razie sam Kuba mówi że on z kadry nie zrezygnuje, więc równie dobrze może grać i do 35 roku życia jeśli będzie w odpowiedniej formie.
Gorzej z Piszczkiem który ma ponoć odejść z repry po mundialu, tak mówił przynajmniej parę miechów temu, ale mooooże Bereszyński da radę go zastąpić. W każdym razie moim zdaniem odejście obecnej generacji wciąż jest zbyt odległą perspektywą by panikować z tego powodu. Równie dobrze póki oni jeszcze nas będą ciągnąć może odpalić jakiś gów,niak który teraz ma 16 lat i nie ma prawa kopać w dorosłej piłce, nie musi wymiatać właśnie teraz, gdy kręgosłup kadry jest w sile wieku. Te 27-32 lata to nie jest tragiczny wiek dla profesjonalnie prowadzących się piłkarzy.