kazetwu

Ja nie mam jakiegoś specjalnego sentymentu do serii, bo za dzieciaka grałem tylko w 1 u kuzyna, a później w 4 u siebie na pc, bo dali kiedyś w CD-Action i bardziej podobało mi się 1+2. Nie wiem, może dlatego, że było pierwsze i przez to 3+4 niczym już nie zaskoczyło? No i soundtrack w 1+2 mi bardziej pasuje, dzięki tej gierce odkryłem Viagra Boys. A najjaśniejszym punktem ścieżki dźwiękowej 3+4 jest She Goes to Finos, też fajne, ale VB top

Serio, nie rozumiem, jak takie babole mogą przechodzić do druku. Ja głupiego maila czytam parę razy, żeby wyłapać błędy i nie wyjść na niechluja. Jak ktoś jest leniwy, to może przecież wrzucić tekst do chata gpt i ten mu wypluje poprawioną wersję.

Ufff, udało się złapać limitkę, a chyba schodzi dość szybko

Podtrzymuję zdanie, że na okładce limitki lakierowanie miejscowe (logo xbox i napis xbox extreme) siadłoby jak złoto.

Faktycznie, wydawało mi się, że częściej te naklejki występowały. Sprawdziłem na szybko i mam właśnie Tekkena 5, GoW 1 i 2 z naklejkami, wszystko platyna

PS2 i później PSP miały te naklejki dystrybucji

Wrzuć ktoś na wykop, że feministki szkalują szmatławca, to jeszcze parę osób z przekory kupi prenumeratę

Skuteczność za 3 dzisiaj masakra. Balcerowski znowu 4 faule i zjazd do bazy. Nie wiem też, co miało na celu granie głównie podstawowymi, zamiast rotować. Oby to się nie odbiło czkawką w niedzielę

Słowenia rozdupcyła dzisiaj Izrael 106:96. Mamy więc pewne 2 miejsce w grupie i w niedzielę gramy 1/8 z Bośnią i Hercegowiną. Dzisiejszy meczyk można grać na luzie, więc oby kluczowi zawodnicy wypoczęli i lecimy po ćwierćfinał.

Pięknie odrobiliśmy straty

84:75 z Islandią i jedziemy dalej. Plan minimum, czyli wyjście z grupy, zrealizowany. Niesmak jednak jest, bo raz, że sędziowie nas trochę podciągnęli, a dwa: prowadziliśmy już +16, żeby później przegrywać -3. Zrzućmy to jednak na zmęczenie po wczorajszym meczu, bo nawet Loydowi zdarzało się dzisiaj stracić piłkę, a Ponitka nie trafiał wolnych. Dobrze, że jutro wolne hehe Z Francją gramy we wtorek i nadal nie spodziewam się naszej wygranej, ale jednak ich dzisiejsza porażka z Izraelem trochę podpompowała balonik, nie powiem, że nie

66:64 z Izraelem, piękna sprawa. Ale Olek Balcerowski mnie osłabia, jest tak drewniany, że mógłby cosplayować pierwszą część Gothica

Słowenia druga przegrana. Luka sam niestety nic nie ugra

Ależ się cieszę na retro recenzję Deathtrap Dungeon. Ta gra prześladuje mnie odkąd dostałem pierwsze CD-Action w 2002 roku i ta gierka była pełniakiem. Kiedyś ją przejdę (a przynajmniej spróbuję).

Tylko siódma generacja miała takie sztosy w swoich zbiorach. Już współczesne i przystępniejsze, ale świeże i niepowtarzalne. Co to były za czasy.