PiPoLiNiO

Ale widoczne mikroloby na czarnym, to też efekt złych ustawień tv. Zwykle jasności. Nie wiem co Ci tam wyskakuje dokładnie.

No ale to już wina Twojego neta. Nie wiem co dla Ciebie znaczy szybki. Jak miałem 15 mb to było podobnie jak u Ciebie. Mam 200 i jest ideolo.

Akurat streaming w dobrej jakości jak np na Apple TV, ciężko odróżnić od płyty. Kiedyś miałem kolekcje Star Wars, niby bitrate dużo wyższy i w ogóle, ale no sorry, tego nie widać. Jak ktoś ma szybki net i na netflix odpala mu najwyższą jakość to szkoda siana na płyty. Nie każdy wie, ale to, że film odpala się w 4K na netflix, nie znaczy, że leci w najwyższej jakości. Są 3 tryby jakości zależne od prędkości neta i różnica jest spora.

Ty tak serio serio? Przecież on z Maćkiem ma pewnie tysiące godzin przy kalibrowaniu zaliczone. Tego nikt nie wie w którą stronę odbije skopiowanie ustawień. Może poprawić 2 kolory, a 7 rozwalić. Może poprawić 10 i rozwalić 1. Może też poprawić 0, a rozwalić 30. Ogólnie zasada jest taka, że się po prostu tego nie robi bo nie ma to żadnego sensu.

Po wyjęciu z pudełka obraz jest okej. To Ty chcesz go zepsuć ludziom dając głupie rady typu skopiowanie ustawień z tv po kalibracji.

Znowu piszesz bzdury. Kalibracja ma 2 tryby. Dzień i noc. Jak się domyślasz, dzień jest wersja do oglądania w dzień, czyli jaśniejszą. To samo z kopiowaniem. Wyobraź sobie, że każdy człowiek ma inne DNA. Tak samo jest z matrycami. Jedna fabrycznie idzie w róż, druga w żółć. Jak dasz po kalibracji ustawienia jednej do drugiej to zacznie iść w zielony zamiast być okej. Czego nie rozumiesz?

Acha... I w ogóle nie zna się na temacie co? [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] No niestety Maciej Koper nie ma tu chyba konta.

Mam wrażenie [mention=5029]Ins[/mention], że niektórym tu się nie da prostych rzeczy przetłumaczyć.

What? Błagam. Nie pisz takich bzdur nigdy więcej. Przecież każda matryca jest inna. I te same ustawienia u jednego, u innego będą wyglądać kompletnie inaczej. Zresztą nie do wszystkich ustawień kalibracyjnych jest dostęp bez chociażby pilota serwisowego. Ale tu niech się [mention=10624]Gmeru[/mention] wypowie. W końcu on jest największym znawcą w kraju w tym temacie.

Całkiem nieźle się zapowiada.

Przestań kombinować. Wchodzisz na allegro, moje zakupy, wybierasz ten konkretny i na dole masz zwrot. Wybierasz, dostajesz kod zwrotu do inpost i odsyłasz. Po kilku dniach masz kasę.

No ale gamepass na rok to 600 zł.

310 koni z jazdy w rzeczywistości przy napędzie na tył, pozwala wypowiedzieć się w kwestii pisków w gierce dla dzieci? Jeśli tak to uwierz, żadne auto w prawdziwym świecie nie piszczy jak te w GT przy małej prędkości i dosłownie każdym zakręcie [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] Sorki, smrodzik 307 w lato mi ciągle piszczy na każdym zakręcie... bo ma zimówki. Więc może w GT są zimówki wsadzone po prostu [emoji1787][emoji1787]

Kup wersję na psx i tyle. My chcemy wejść w nową generację, a nie tkwić dalej 4 wstecz, w tym samym drewnie, w tym samym odbijaniu od bandy i tym samym pliku z dźwiękiem pisku opon zapętlonym od niemal 20 lat.

Ja nie robiłem, chociaż myślałem o tym. Ale jednak szkoda mi kasy. I przyznaje to bez problemu. Tyle, że nie krytykuje tego z tego powodu, że mnie nie stać na turbo fanaberie. Widząc porównania przed i po, czasami różnica jest spora i pisanie, że to głupota jest słabe i tyle.

No raczej że o filmach. A Wy o grach? Nie no, kalibrować tryb gier to jednak wyższy level czegoś nie nazwanego.

Co za bzdury... Po pierwsze, z tego co pamiętam [mention=10624]gmeru[/mention] ma opcje, że jak nie widzisz zmian po kalibracji, to nie płacisz i wraca do domyślnych ustawień. Więc widocznie są efekty spore biorąc pod uwagę często odległe terminy na kalibrację. Po drugie, sam pilotem to możesz się po plecach jedynie podrapać. Bez kolorymetru i całej reszty sprzętu za dziesiątki tysięcy zł + profesjonalnego oprogramowania... wciąż zostaje drapanie po plecach. Po trzecie, to nie ma na celu podbić kontrastu (który w oled jest nieskończony, więc ciężko go podbić), a wydobyć detale z czerni oraz ustawić kolorystykę tak jak widział to reżyser. Dla mnie masz ewidentny ból czterech liter po prostu, że ktoś sobie może pozwolić wydać 600-700 zł aby poprawić obraz w swoim TV.

On o tyle pisze. Naklejka jest od przodu.

Nie tyle powinieneś, co musisz ją zdjąć niby, bo utrudnia odprowadzanie ciepła z tego panelu. Ale fakt, na niektórych egzemplarzach jest ciężko zacząć ściąganie, bo tak trzyma.

Niestety to zdanie doskonale podsumowuje rzeczywistość...

Być może. Ja się bawiłem dobry rok temu. Teraz już nie mam pc.

To filmik z ps4 chyba. Te skaczące cienie i odbicia na szybie co chwilę. Wtf...

Ale granie z ruchem dużym jest bezsensu. Nic nie idzie zrobić z zadań bo ciągle jakiś debil wyjeżdża. Po 10 mln prób wyskoczenia ze skoczni odpuściłem jak x razy pod rząd ktoś mi wyjechał z krzyżówki. Powinny być duchy aut przy kolizji.

Ja tak miałem. Granie z pc na tv to koszmar. Współpraca Windows z hdr to koszmar. Da się, ale trzeba naprawdę kombinować, ustawiać i się w(pipi)iać. A i tak nie zawsze jest okej. Do tego problem z bandingiem kolorów.

Miej litość. Serio. Byle scena nieba z gwiazdami i na OLED masz gwiazdy, a na Twoim połowa znika dzięki magi stref [emoji1787][emoji1787][emoji1787] Nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, bo na zdjęciu to ja Ci mogę moją 13 letnią Regze zrobić tak, że czarny będzie czarny.