8x w ciągu 37 sekund. A w RDR2 usłyszałem zaledwie 3-5 cocksucków w ciągu... może 10h gry? Oj, Rockstar się nie przyłożył do autentyczności
Parę pytań. Możliwe, że już było, ale dam plusika:
1. Czy łożenie hajsu i kosztowności do kasy gangu daje nam jakiekolwiek profity, poza podbiciem sobie reputacji? Odkąd zaczęło mi zależeć na kupowaniu wyposażenia dla siebie, wolę dymać do pasera, z tym że w
jest już do niego trochę w (pipi) daleko. Mam nadzieję, że będzie jakieś uproszczenie spieniężania kosztowności w tym położeniu
2. Jak zabijać zwierzynę, by mieć skóry w idealnym stanie? Łuk, logiką Far Cry-ów, nie działa, ba - nawet złapanie na lasso na przykład sarenki, podejście i załatwienie nożem daje tylko stan "dobry". No to ja już nie wiem. Bardziej czysto na logikę ubić się chyba nie da
No a poza tym to boli nadal to cudaczne sterowanie: przyzwyczajenie się doń zajmuje zdecydowanie zbyt wiele godzin. Sam interfejs też idealny nie jest. Za samo to już grze 10/10 chyba nie dam. No i R* nie zgrzeszyłoby, dodając bardziej klasyczny układ sterowania w jakimś patchu, albo coś... Choćby tylko ta mapa otwierana pod touchpadem na PS4