Treść opublikowana przez iluck85
- Battlefield 2042
-
Forza Horizon 5
Odkrywalem miejscówkę i była skrzynia na skrzydle samolotu- tzn miała być. Ponownie uruchomiłem i zacząłem od nowa i już była. Biorę poprawkę, ze gre rzucili do GP, bo bez tego gierka by się tak nie sprzedała jak ilość ściągnięć w ramach abonamentu. Olewam te wszystkie online i robię swoje. Naprawią, to zobaczę co tam w trawie piszczy.
-
Forza Horizon 5
Możesz dac do garażu gdzie są wraki. Dostanie ktoś prezent i wybierasz kto. Podobno dużo Jeepów ludzie dostają
-
Forza Horizon 5
I wracamy do pkt wyjścia. Brak klimatu festiwalu pomijam, bo tutaj różnie. Jedni czuja teraz, drudzy czuli wcześniej. Brakuje tego celu który był w dwóch pierwszych odsłonach. Jesteś nowy, jest mistrz i czas żebyś Ty został mistrzem. Meksyk jest świetny, miejscówki są mega, muzycznie poprawia się, trzeba dłużej posłuchać i kilka nut wleci w ucho. Goliat czy Kolos, to były finałowe wyścigi. Na drugi dzień można zaliczyć. Zmienili priorytety w gierce i jest większa swoboda. Grać z doskoku i będzie spoko, bo nadal da frajdę.
-
Forza Horizon 5
Wrogu zara calaka wbije. Klasyczny błąd i powtarzane przy większość gier wyścigowych. Premiera, granie codziennie kilka h i finalnie puszczenie pawia. 40h w ile? 6 dni? Pograć w coś innego, wrócić. 5 cześć, a dalej tem sam błąd. Miałem typa z którym grałem online w 2, grał miesiąc w dzień w dzień. Przy 3 już go nie widziałem
- Zegary
-
Forza Horizon 5
W pracy Cię kompletnie NIC nie stresuje? W życiu wszystko i wszędzie z górki? To się nazywa wyjebanizm
-
Forza Horizon 5
Jak zabraknie, to może. Już dawno temat osiągnięć olalem ciepłym porannym
-
Forza Horizon 5
To calaka nie wbije Gram jak totalny lamus Na prawie najniższym poziomie, kamera za autem albo jadę z widokiem w asfalcie- ze zderzaka. Włączone mam ABS itd, linia i cofanie. Zycie mnie stresuje, praca mnie stresuje i nie po to odpalam gierkę żeby się tam jeszcze stresować. A czasu tez co kot napłakał, wiec jakbym miał powtarzać wyścigi bo nie wszedłem w checkpoint, to tak średnio wrecz słabo.
-
Forza Horizon 5
Mi cały progress w 4 Poczekaj, jak nie wrócą to wtedy można pisać do suportu FM. Dostaniesz kredyty i bonusy. To najmniejszy problem, bo wrócą kredyty, auta itp, tylko progressu nie wrócą. @MaZZeo Wjazd jak wjazd, ale zjazd
-
Forza Horizon 5
Za FM5 nie mam McLarena
-
Forza Horizon 5
Tip z poprzednich odsłon. Olej, porób coś innego i wróć na luźno później. Mi to pomagało we wcześniejszych odsłonach.
-
Forza Horizon 5
Jechałeś po koronę, król festiwalu. A od 3 jedziesz od znacznika do znacznika. Ja mam odwrotnie
-
Forza Horizon 5
Odesza zawsze. Polecam ich inne piosenki. Mam 2 albumy na winylu i cd „A moment apart” z 4 np. klimat festiwalu to: I to: A nie to: Desant powietrzny jak w dennej serii filmów „ za szybcy za wściekli”
-
Forza Horizon 5
Mam to samo. Grałem we wszystkie Forzy. Hype miałem przez ten temat. Odpaliłem, opening słaby, początek z motorami jak w 4, zrobiłem jakis wyścig, pokazówka i wyłączyłem konsole. Pogram, ale Michałek nie drygnął. Nie ze gra jest słaba czy coś, nie ma feelingu/chemii między nami
-
Call of Duty: Vanguard
Pograłem drużynowy DM i ogólnie DM. Jak napisałeś, przebiegniecie przez mapę bez zgonu mozna zaliczyć do cudu. Wszystkiego nie widziałem, ale mapy małe. Kamperze polujący i chowający się tutaj nie przejdą. Szybkie, dynamiczne żeby odpalić raz w dniu, 2/3 szybkie gry i koniec.
-
Forza Horizon 5
A dla mnie badziewny kolejny raz był opening. Dwójki z Ericiem Prydz i przejście kamery na auto jak lecimy już nie przebija. Ale to niuans. I powtórzę co kiedyś pisałem i o czym pisali niektórzy kilka str wcześniej. Klimatu festiwalu nie ma już.
-
Apple Watch, czy inne zegarki
Chyba że, bo samo gadanie do telefonu mocno słabe. W domu jak nic nie masz włączone, to jako tako ujdzie.
-
Apple Watch, czy inne zegarki
Kup se Airpodsy, lepsze do gadania od zegarka.
-
Call of Duty: Vanguard
Misja z samolotem- ciekawa, nie kojarzę żeby taka była wcześniej w FPS z II WŚ. Trochę zmarnowały potencjał, bo mogli dać większa swobodę, uproszczone sterowanie jak w War Thunder i byłoby spoko. Aczkolwiek Dauntless, to nie Spitfire czy Zero.
-
Zegary
I najważniejsze. Ja robiłem 3 podejścia do bransolety. - zimą było za dużo luzu, a latem ciasno jak ręka spuchła. Nie mogłem w żadnym wybrać złotego środka. Jeden tylko- Citizen, miał dodatkowe ustawienie które na szynie umożliwiało natychmiastową zmianę obwodu. - drugi minus, rysy od samego patrzenia. Trzeba polerować.
-
Fable
Poprzednie części ograłem z przyjemnością, ale jedynka imo najlepsza. Oby nie skończyło jak Elder Scrolls- ost. gra to jakiś online szajs, a za grę z 2011 na nowe konsole chcą 244
-
Elden Ring
Obstawiam inna formułę. W DKS były światy do których wchodziłeś i wracałeś. Tutaj będzie jedna wielka mapa, a w każdej części mapy będzie jakiś boss do ubicia. Fabuła krążyć będzie dookoła pierścienia i tyle. Takie kolosy w świecie DKS. Oni to nazwali nową grą od From. Tak wywnioskowałem po tych filmikach.
-
Zegary
Zegarek dla oszczędnych. Jak nie masz w sobie "snoob watch", to spoko. Sprawdź jaki mechanizm siedzi w środku- Seikowski NH35A albo Miyota 8215. I sprawdź rozmiar z koronką, bo to duże zegarki. Orient spoko, model jak dla mnie- przyrost formy nad treścią, kojarzy mi się z tandetą od Diesla. Ale to ofcoz rzecz gustu. Nie tyle co o nakręcaniu co o noszeniu. Zegarki automatyczne nie lubią leżenia i noszenia co jakiś czas. Warto rozkminić jakiś rotomat. Dlatego nie jestem fanem automatów.
-
Call of Duty: Vanguard
Multi nie odpaliłem, pograłem 1 misje i też mam mieszane uczucia. Wolałbym zachowanie oryginalności historycznej niż dostać coś na modlę Tarantino. Ale zobaczymy co będzie dalej. Wrócę do chaty wieczorem to usiądę przed tv.