Szkoda, że koń w tej Zeldzie jest bezużyteczny, nawet mniej przydatny, niż w Ocarynie. Mogli zrobić coś takiego, że można go przywołać w trakcie lotu na lotni, wtedy miałoby to sens. Schodzisz z konia, wspinasz się, zlatujesz na lotni i galopujesz dalej. Tyle tych stajni, a mało się z niego korzysta, no chyba, że tylko ja tak miałem :).