Treść opublikowana przez Szajka
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Myślałem, że udźwig na tym etapie będzie mi już koło uja latał. Jednak nie lata, trochę dobijające to jest, bo jednak każdy wypad kosztuje coraz więcej dziegów na naprawy. Ktoś tu wspominał o artefakcie zwiększającym udźwig mocno, gdzie go znaleźć?
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Po misji w Dudze powrót do Rostoku, obładowany to był koszmar. Mam wrażenie, że coraz mniej „baz” jest w których mogę pohandlować lub przespać się chociaż i wrzucić do skrzyni loot. Gierka nadal jest wyśmienita, choć koszt naprawy sprzętu po powrocie z Dugi mocno mnie zdziwił. Z ammo się też lekko wypstrykałem, więc wróciłem do AK „bojownik” i lepszego ammo. AR416 w wersji „pierdolnik” powędrował do skrzyni- muszę ammo nazbierać.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
U mnie tak to wygląda, wątpię, że drugie tyle czasu mi zejdzie na ukończenie. Ale gierka jest dobra mocno. Od premiery taki wynik, wczoraj i dziś nie pograłem, ale jutro siądę na dłużej. Choć trochę opadł zapał po dojściu do Rostoku.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
O matulu, jakie to dobre . Przynerdzilem od 9 rano do teraz. Zwracam honor @Wredny , w trybie wydajności działa to mega płynnie, ale i tak gram w „jakości” . Nie działa to jak Bloodborn, da się komfortowo grać. Docieram do króliczej chałupki, ale jest już późna pora, mgła fest, zarośla bagienne i jakiś skurwol mutancki który się kręci wokół mnie i mnie na 2-3 hity ściąga na 100m przed chatką. Do tego zbiera się na burzę, jestem obciążany fest i mało mam ammo przy sobie. Czy uda się wrócić, pewnie uda, ale kombinować trzeba będzie sporo . I to lubię w grach, żeby mnie angażowały
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Też mnie ten pistolet drażnił w plecaku, ale już przywykłem że mieć go muszę, to tylko 0,222 kg więc za wiele nie zyskało by się po jego usunięciu. Chyba złapałem pierwszego buga- mam zadanie odnośnie frakcji Czyste Niebo, muszę pogadać z Traperem by uzyskać informacje o innym Stalkerze. Problem polega na tym, że nie da się zainicjować rozmowy z Traperem, chodzi chłop w kółko i przy próbie interakcji z nim powtarza ciągle coś co brzmi jak „dawaj Putin, dawaj”. Nic to wczytuje sejwa wcześniejszego i zobaczę czy dalej lipa będzie. Edit: Po wczytaniu wcześniejszego sejwa dalej była lipa, zmarnowany więc strzeliłem w twarz gościowi i….o dziwo pchnąłem zadanie dalej po przeszukaniu jego zwłok i przeczytaniu PDA
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Cholera aż sprawdzę dziś w domu tryb wydajność, baaa nagram filmik z mojego trybu jakości, bo nic mi nie rwie, nic nie skacze. Dziwne tym bardziej, że jestem wyczulony na rwącą animację . Co jak co ale 40 h na liczniku i chłonę ten świat pełną piersią, lokacje z poprzedników w nowej oprawie-bardzo miły smaczek
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Jak pisałem, we wszystkie gry gram w trybie wydajności, przy tym Stalkerze włączyłem tryb jakości bo niektóre cienie w trybie wydajności wyglądały paskudnie. Nie odczuwam by animacja była rwana czy mniej płynna w trybie jakości. Dlatego już tak zostawiłem i bawię się świetnie.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Kontynuacja jednej z moich giereczek żyćka. Zazdrościłem jej posiadaczom xboxow. W końcu mam ją na ps5. Pierwszy raz gram w trybie jakości, bałem się przechodząc z wydajności na jakość. Ale cienie rodem z psx mnie skusiły by sprawdzić tryb jakości. Ku mojemu zdziwieniu jest płynnie, nie odczuwam zmniejszonego klatkażu. Grafika wygląda fenomenalnie-jedna z lepszych jakie widziałem na tej generacji- mam na myśli nie tylko aspekty techniczne ale i artystyczne. Podoba się dla mnie bardzo . Strzelanko, a raczej STRZELANKO- matulu, jakie to dobre jest, gun porn jak dla mnie. Wygląd broni jest świetny, balistyka pocisków też daje radę, ich ulepszanie też dobre jest, dźwięk broni mięsisty(może TOZ mógłby mieć bardziej basowej epniecie) . Swojskość środowiska to coś co mnie kupiło już w pierwszym Stalkerze, tutaj jest jeszcze lepiej. Gram na trzecim poziomie trudności z czterech, jest ciężko, licznik zgonów już pokazuje 206. AI wrogów nadal przyzwoite(w pierwszych Stalkerach też było dobrze) , walka z mutantami trochę odbiega od powyższego, ale nie narzekam, omijam ich z reguły jak większość graczy. Dziś dotarłem do dzikiej wyspy, a licznik już pokazuje 28 godzin, myślę, że ok 100 godz wykręcę. Uwielbiam takie włóczykijstwo, toteż zwiedzam, napawam się widokami, noc jest ciemna, latarka słabiutka, kasy na prymitywne gogle NVG ciągle szkoda. Skrytka Ala Resident na duży plus, chomikuje w niej ammo i medykamenty, kilka Broniek też już tam wrzuciłem na lepsze czasy. Gram z ukraińskim dubbingiem(a jak inaczej) jest na tyle dobry, że nie tęsknię za kultowym lektorem czesci pierwszej. Jaram się tą grą niesamowicie, to właśnie ona sprawiła, że znowu gram na ps5, które kurzyło sie od dłuższego czasu. Dla mnie raczej gra tego roku(nie grałem jeszcze w Clair Obscure) na ps5. Tytuł mnie tak wciągnął, że obecnie siedzę w pracy i myślę gdzie pójdę i co zrobię w zonie jak wrócę do domu, a tak mało który tytuł potrafi mi zrobić. Nie wystawiam oceny bo każdy ocenia inaczej, dla mnie RE WE LA CJA
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Za trzy dni idę do sklepu kupić grę, a potem będę w nią grał
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Obawiam się, że obłożenie pada mogło by być problematyczne, to ono mnie zniechęciło do Day Z
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Odrobinę podobny jest taki shooter na PC Escape from Tarkov.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2
Pod koniec miesiąca premiera na ps5- umiarkowanie się jaram
-
W co teraz gracie?
Wziąłem za 41 zł z groszami kolekcję Bioshockow. Pierwszą część skatowałem na wszystkie sposoby na xO(wtedy była dla mnie to wybitna i genialna gra) , drugą przeszedłem raz i nie wróciłem, w trójkę zagrałem może z pół godziny(nie podobała mi się wtedy, wiem teraz po latach, że jest wybitna). I o matulu, Bioshock jedynka nadal jest cholernie dobra i KLIMATYCZNA grą. Mam zamiar przejść kolekcję po kolei, więc dopiero za jakiś czas do trójki siądę, ale siądę i mam nadzieję, że teraz zaiskrzy. Póki co pierwszy Bioshock mnie nadal oczarowuje, gram na switchu LITE i do diaska, nie wiem czy to taki dobry port czy fakt, że wersje REMASTERED są w kolekcji, ale wygląda i działa rewelacyjnie. Nawet ps5 nie che mi się odpalać dla ostatnich nabytkow(Gearsy Remastery, Silent Hill 2 też Remastery, czy Alan Wake 2).
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Scena walki z widłami w Dublinie też mnie rozbroiła, chłop machał widłami jak kijem jakby zapomniał, że dzierży widły. A podryw tej laski to też chetau bas-ruchansko na plazy(kto ruchal w takim miejscu wie z czym się to wiąże) po wbiciu dziewczynie na zajęcia parę godzin wcześniej
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Druga Furioza- nie jestem dobrym pisarzem więc nie będzie to dobrze napisany tekst. Mocno średni film, zbyt długi, przehajpowany zdecydowanie, masę dziur logicznych w scenariuszu, linia czasowa akcji też popierdolona(Quentin to to nie był). 5/10
-
FRONT MISSION 2: Remake
Czyli lepiej brać FM3 wychodzi na to. Tylko że tam są mechaniki które obawiam się że mi nie podpasuja, np nie ma już celowania w poszczególne elementy waznera, rodzaje broni ponoć teraz się tym „zajmują”(shotgun trafia w kończyny,machinę gun w korpus(w recenzji tak słyszałem), pilotem można wychodzić z maszyny.
-
FRONT MISSION 2: Remake
Jak tam ludziska z tym FM2 jest, warto w niego pograc? Obecnie wszystkie części są w promocjach na eshopie. Zastanawiam się czy brać dwójkę czy trójkę na pstryka co by sobie wygodnie w łóżeczku potaktycznić.
-
Afterimage
Od kilku dni naparzam w na switchu w Afterimage. Remont w mieszkaniu , więc pleja nie chce się odpalać. Co innego switch lite w takich warunkach . Grę kupiłem bo była metroidvania i kosztowała 17,99 zł w sklepiku. Nie zawiodłem się w ogóle, a na liczniku ok 25h, teraz siedzę na obiedzie u szwagierki i myślę dokąd się udać w grze jak wrócę, a tak mało który tytuł potrafi. Recenzji nie mam zamiaru pisać, ale solidne 7,5/10 w normalnym z przed dwóch dekad ocenianiu.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Conscript w plusie
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
O to to to. Capcom zrobił to zwyczajnie lepiej, bardziej współcześnie.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Takie porównanie mnie naszło bo oba tytuły wywodzą się de facto z ps2. Oba były mega hitami w swoich czasach, do dziś są grywalne, choć w moim przypadku lepiej mi siada RE4. Kolekcjoner CN dobrze stwierdził- że MGS potrzebuje poza grafiką nowe mechaniki i system sterowania. To właśnie sterowanie w oryginalnym mgs3 mnie odrzuca do grania dziś w niego, za to w RE4 wchodzę jak w masło i gram. Kiedyś kupię używkę za stówkę. Obecna cena jest niepoważna IMO.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
MGS delta czy RE4 Remake? Takie pytanie mnie naszło na kibelku W nowego MGS nie grałem ale jak miałbym wybierać to postawiłbym na grę Capcomu.
-
Gears of War RELOADED
Mój sentymentalizm jest przyjemnie łechtany Troszku się w czasie przeniosłem , cholera to połowa żyćka temu było.