-
Postów
814 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Szajka
-
-
Tajga na fabrycznym zawieszeniu też jest kozacka,długo nią taka jeździłem. Bo o ile pamiętam,dość późno się znajduje dla niej podwyższone zawieszenie. Szkoda ją trzymać w garazu
- 1
-
Odbudowałem dwa mosty,dostarczyłem western stara, doręczyłem kilka części zamiennych i...styka. Jadę na obiad do teściów . Ale jak wrócę...
- 1
-
Wybacz kolego,że kaleczę Twe śliczne oczęta. Ale foty robię z "łapy" bieda Xiaomi jakimś tam bo tak mi wygodnie.
-
-
Teraz, Faka napisał:
A co w ogóle z tymi pustymi przyczepami? Można to jakoś opylić, czy co?
Tak,wystarczy z podczepioną zajechać do sklepu z przyczepami i tam z listy wybrać tą która się przywiozło <ok>
-
-
-
-
Póki co to się taplałem w wodzie w łazience z racji przytkanej rury, 3 krety i spirala własnej roboty sprawę załatwiły. Teraz tylko doprowadzę łazienkę do stanu z przed awarii,szybki szałer i wsiadam za kółko Urala (z modow-sentyment z wojska) i podbijam Winsconsin
- 1
-
2 godziny temu, LukeSpidey napisał:
...i stwierdzam, że Tayga na tych mega szerokich opona to jest tur nie do za-trzy-ma-nia. Jedzie przez wszystko i wszędzie.
Oj tak, Tajge używam do dzisiaj i tak samo się jaralem nią na szerokich błotnych oponach.
Miło poczytać jak chłopaki odkrywają tą grę. Dla mnie to gra minionej generacji o czym już pisałem. Pisałem też o wodzie jak genialnie się zachowuje. Mody używam na własną odpowiedzialnosc,jak są przegięte to kasuje. Są spoko Kamazy nie przegięte, jest fajny scout BTRGAZ wjedzie wszędzie,choć jest trochę OP. Jak tylko chatę posprzątam po tygodniu pracy to odpalam i będę się taplał w zatopionym Winsconsin
- 2
-
Testowal ktoś hard mode? Trzeba w nim od początku tj. Michigan zaczynać,czy można do niego przejść z swoim progressem?
-
6 minut temu, gtfan napisał:
Mały pro tip - jak wybieramy się gdzieś dalej po jakiś materiał warto obczaić co będzie po drodze, czasem warto zabrać ze sobą przyczepę i przywieźć jakiś materiał co będzie potrzebny w innej misji, zaoszczędzimy sporo czasu. Ja miałem też nawyk zabierania w eksplorację małej przyczepki z paliwem, zostawiałem ją w jakimś miejscu oddalonym od garażu i stacji paliw, wielokrotnie ratowała mnie ona na późniejszych etapach.
Dobrze pisze chłop. Sam na Imandrze i w Kanadzie rozstawilem w kilku miejscach cysterny,na przyczepy serwisowe też się zdarzało zostawiać w strategicznym miejscu. Nie rzadko dopinam dodatkowa przyczepę i zostawiam w jakimś miejscu wiedząc,że mi się ona przyda w następnym zadaniu. Czytanie mapy i planowanie trasy to ważna sprawa w tej grze. Dopiero na Imandrze zacząłem się do tego przykładać.
Fleetstara do teraz trzymam w garażu hehe taka to poczciwina(paka plus żurawik i możliwość podłączenia przyczepy)
Warto na szybko odwiedzić Tajmyr i wziąć Azova tego 4 osiowego,niebieskiego chyba. Bez ulepszeń i na zwykłych oponach idzie jak burza w Michigan. W Tajmyrze też warto odblokować Tajgę,to kolejna OP ciężarówka.
-
10 minut temu, teddy napisał:
Widzę też że materiały trzeba dowozić dokładnie w takiej samej kolejności jak są w zadaniu
Bzdura. Dowozilem tak jak mi pasowało i zawsze zaliczało zadanie. Gra jest dość nie przychylna dla nowicjuszy,nie tłumaczy za wiele. Ale myślę,że gracze w wieku 35+ nie mają z nią problemów. Zasysam fazę 4,a w Winsconsin nawet jednego zadania jeszcze nie zrobiłem. Mega gierka i mega dobrze wydane na nią pieniądze. Licznik godzin gry by się przydał,bo ze dwie setki już nabiłem na bank hy hy .
-
Plusowe Stranded Deep, bardzo mi siadła ta gra. Po ok 20 godz uznaje ja za dobry survival
- 2
-
16 minut temu, eloszki napisał:
Jak tam z błędami obecnie, szczególnie w coop?
Gram jak pisalem od września i bugów nie uświadczyłem. Od czasu do czasu ze szwagrem pykne co by mu progress podciągnąć i błędów brak.
- 1
-
Ja w to to gram od września i dalej nie wszystko zrobione mam,choć większość. Winsconsin nie zaczęte,a chnet epizod 4
- 1
-
O co kaman z NG 3? to chyba wyszło na xO i nie było tak dobre jak NG B wynikało z recenzji. Jest to dobre, jest to na ps4? Wybaczcie lenistwo,ale nie chce mi się wstecz czytać kilku stron
-
Zwróćcie uwagę na wodę. Na moim starusienkim ps4 ta woda wygląda genialnie, fizyka. Myślę,że to najlepsza ciecz jaka w grach widziałem, a na pewno jedna z lepszych.
-
Dali w plusie to gram.
Od razu mówię,trochę drewno to jest. To,że to takie szuterosoulsy to już każdy wie. Generycznosc leveli trochę mierzi, przynajmniej pierwsza lokacja nie urywa tyłka. Nabite mam niecałe 6h i...gra się o dziwo fajnie,szczególnie co po. Jest coś w tej grze co się aktywuje po jej wyłączeniu i powoduje,że chce się ja znowu włączyć. Kremów jak na lekarstwo,ale to nic bo...strzela się fajnie. Solidny średniak.
-
Kapitalna jest ta gra. Mówię to ja-chłop z prawie 30sto letnim stażem jako gracz. Po imandrze myślałem,że sobie odetchnę w Kanadzie,ale gdzie tam, zadania robię po 2-3 dni czasu rzeczywistego. CZasu na granie dużo mniej niż jak za bajtla było. Ale micha cieszy mi się podczas tych sesyjek,jak za gowniaka właśnie. Gra poprzedniej generacji jak nic, przebiła soulsborny. Idę wozić cement nim jeszcze na nockę do roboty pójdę
- 1
-
Kupiłem PE po latach, nr z kalendarzem. Piszo tam, że ta gra to gufno.
-
Powróciłem do Snowrunnera, odstawiłem Cuszime na dłuższą chwilę.
Snowrunner to bez wątpienia dla mnie gra generacji,spędziłem z nią chyba tyle godzin co z soulsami
-
Od kilku dni Cuszima <hadzia>
Snowrunner po 3 miechac ciaglego grania sie troche przejadl. Od czasu do czasu tez CJ po Los Santos pobiegam w ramach odświeżenia sobie,a i pewnie GTA V sobie zechce odświeżyć w fpp.
Ale poki co Sakai miażdży wszystko inne <hadzia>
-
Snowrunner od września non stop. Niesmialo ostatnio dołączył Bloodborn i GTA San Andreas. Łapska zacieram na Ghost of Tsushime.
- 1
Snow*Runner
w Ogólne
Opublikowano
Polecam,nie tylko ja zapewne. Ale gusta są różne. Np szwagrowi swojemu poleciłem i mu nie podeszła gra,ale on to akurat prosty człek jest więc