Szajka

PSN: Szajkovsky

Gry: głównie World of Tanks, ale i inne jak BF1 R6 Seige, wszelkie soulso podobne, czasem jakieś racery. 

Dla miłośników survivalu może być nie lada gratką . Mnie jako fana The Long Dark jara mocno ten tytuł. Nasz swojski bieszczadzki las i pora roku jak dla mnie bomba. Wygląda zacnie graficznie, oby mechanicznie nie okazało sie drewnem, bo wiemy jak to często wygląda w przypadku takich projektów i takich nie wielkich studiów. Trzymam mocno kciuki za ten tytuł. 

I dla mnie to jedyne soulsy ktòrych nie ograłem. Wiec cieszę ryja fest. Do tego niech wpadnie BB 2 na takim silniku i bedzie bardzo si.

Gargulce pieknie poszly w piach. Zszedłem po walce schodami w dol., widze ognisko. Przycupnąłem przy nim, drabina w dół mi znana i o pieskach wiedzialem,schodze na kozaka, a tam tych piesków w uje(wydaje mi sie, że w podstawce aż tyle ich nie było) i do tego red phantom,dead. Zszedłem po dusze pełen animuszu, w końcu ognisko ciut wyżej, zginałem. Rage quit i netflix z panną. 

Edzia: fajne jest to pojawianie sie pursuera w niektorych miejscach

Black Knight Sword i Black Knight Halaberd trzeba wydropic czy znajde gdzies? No i zwiehander oraz Claymore gdzie znajde? Biegam z halabarda i poltorarecznym mieczem. Build taki jak w kazdych soulsach. Wojak z dobrym udzwigiem. Potem pojde w magie co by dark magia nakruwiac. Olbrzyma i tych dwoch z wiezy plomienia heide rozmazalem po podłodze,nawet czerwony smok przed "ornsteinem" pomimo zaskoczenia padl szybko. Biali Rycerze z Heide jako regularni przeciwnicy-fajnie. 

I ja sie wzialem za DS 2 Sotfs na ps4. Ogralem DS2 na x360 z kilkadziesiat razy. A tu prosze jakze mila niespodzianka, ze wiele przeciwnikow jest pozamienianych, itemy widze tez pozmienialy lokacje. A i jeszcze DLC ktorych na oczy nie widzialem. 

Postoj covidowy wykorzystam na ogranie tych soulsow 

3 godziny temu, Gattz napisał:

to "no boss cells" to nie tyle komunikat ze ich nie masz co wybrany poziom trudnosci

strzalkami sobie przestaw

Bóg zapłać dobry człowieku. Oby Ci sie darzyło. 

Tak,zdarzylo sie przejsc kilka razy. Jak zaczynam nowy run to jest ta szklana rura,ale mam komunikat "no boss cells". 

W menu mam do wyboru normal, custom i continue.

Znowu "glupie" pytanie. Jak zaczac grac z BC, z jedna,czy dwoma lub wiecej?

21 minut temu, 20inchDT napisał:

Tam nie trzeba manualnie w tę fontanne wejść? Wysyłasz głowę i powinien się pojawić przycisk do interakcji.

Jak sie wysyla glowe? Hy hy

Pany ost boss ubity, nie wypadla z niego bron ktora ubijalo sie typa na tronie,postac sie w "gluta" nie zmienila ktorym sie wskakiwalo do "kranu" w fontannie. Jedyna interakcja jaka moge zrobic to drzwi na 5BC za arena na ktorej sie walczylo. Do gry wróciłem po przerwie dluzszej. Kilka razy wczesniej ja ukonczylem,a teraz co run to taki bug.

Mial ktoa taki motyw?

Od piatku popoludnia gram jak dziki. 21 h nabite i Edea czeka na łomot pod koniec drugiej plyty. Na psx grałem tylko w tego FF i wtedy tez grałem jak opetany. Najlepszy Fajnal bym powiedział,ale nie powiem. Za to przy remasterze bawie sie tak samo swietnie jak za gowniaka. Dobrze,ze urlop mam do piatku

A ja odswiezam Bloodborne, jeruna ta gra dalej jest sztosem,dodam ze Sekiro porzucilem pod sam koniec poki co.

Salo 120 dni sodomy, polecam do obiadu z rodzina. Dobre kino familijne xD

A tak powaznie to to wieksze poiebanstwo niz Srbski Film.

"Płoty" z Denzelem w rezyseri Denzela. kapitalne kino ukazujace zwyklych ludzi i problemy o ktorych pewnie kazdy slyszal,ze ktos ma podobne, ale nie sa eksponowane w kinie. Swietna rola Denzela moim zdaniem jak i jego filmowej zony. Nie jestem tak wybitnym krytykiem jak wielu tutaj,ale film zapadl mi w pamieci i jakis bliski mi sie wydaje. Oceniam na wart obejrzenia/10.

Riphagen, kolejne dobre kino na faktach o kolesiu co okradal zydow w czasie wojny,a ci mysleli,ze jest ich wybawca. Tez na kilka dni mi zapadl w pamieci. Jak najbardziej wart zobaczenia. Jest na Netflixie.

Twoje spusty co Ty to nie wyprawiasz  w R6 troche faux pas. Kazdy zainteresowany gra juz dawno ich doswiadczyl,lub nadal doswiadcza jesli w to to gra. I to nie takie akcje czlowiek wyczynial jakie opisujesz,a jakos nie wbijal od razu na forum by o tym pisac. Mnie to troche razi tym bardziej,ze gra juz wiekowa,a tu spusty jakby conajmniej jakas swiezynke bys ogrywal. Znajdz Rozi ekipe zgrana z micro i sluchawka,wtedy zobaczysz na czym polega R6 i fun z niego plynacy,ale nie musisz wszystkich akcji opisywac tu od razu. Kazdy kto ogarnia gre robi takie akcje wiec chill i nie spinaj sie grubasku :*.

Rozi, zacznij grac tylko rankedy,znajdz ekipe,party 5 osob,dawanie sobie info .wtedy R6 ma sens,swobodniaki to smiech. A nie tylko pod oknami frostki sie sprawdzaja,w kazdym miejscu ktorego przeciwnik nie bedzie podejrzewal ze tam moze cos byc sie sprawdzaja,np ciemna powierzchnia plus ferwor walki i juz szansa ze wrog nie zauwazy w walce frostki pod nogami. Sam na poczatku duzo gralem frostka,ale potem pojawil sie lesion i bylo piekniej. W ataku tylko mlotek bo ma fragi,bynajmniej mial fragi plus mozliwosc rozwalania szybko scian. 

Taaa, Ninja Gaiden Black Remake, nawet mysle silnik Nioha by sie swietnie nadal 

Widze zainteresownie gra sie wytworzylo. Ja w to ci.ulstwo nie gram juz z rok, ponad rok gralem z stala ekipa rankedy itd(czesto platyna,zloto,srebro),ale z sezonu na sezon gre psuli bardziej,jakies kolorowe pedalskie motywy,ciuszki dla operatorow itp bylem w stanie zniesc,ale jesli co sezon balans gry zmieniali to sie wcórvilem i olalem temat R6. Nie wiem jak jest teraz,ale jesli hitboxy sa popsute,a np taki Glaz trafia heada i typ kleka tylko zamiast umrzec to ja sie pytam i co chosi. Nie wytrzymalem nerwowo i olalem.

I jak ten The Forest,bo sie zastanawiam,ale wlasnie ci kanibale mnie troche odrzucaja? W The Long Dark jest swietnie kwestia przeciwnikow rozwiazana,bo tam przeciwnikiem jest natura,flora i fauna daje nam tam popalic mocno,szczegolnie na wyzszych poziomach trudnosci. Zadnej fantastyki,surowy klimatvi przetrwanie. Szczerze Darka polecam,ale szukam czegod podobnego.

Z survivali polecam The Long Dark, KA PI TA LNA giera

Wiem wiem,ze trzeba skakac i mu pioruny wracac,po prostu przy pierwszej probie mnie ubil i juz nie chcialo mi sie jeszcze raz podchodzic do niego. Za duzo tych walk z bossami i sub bossami jak dla mnie, w soulsach i bb bylo w mojej opini ideolo. Byla eksploracja i byli bossowie do tego ta aura tajemniczosci mnie wciagala, tutaj tego nie czuje.

Czyli soulsborn jednak lepsze sa. Tez mnie znuzenie ogarnelo Sekiro, za duzo bossow i ich form. U mnie stanelo na fountain palace na divine dragonie. Nie specjalnie chce mi sie go ubijac, moze za pare dni. Tak sobie mysle, ze zapowiedz Bloodborna 2 na next geny by mnie mocno nakrecila, baa chetnie Dark Souls 4 przygarne,nawet jesli tworzyla by go ekipa od DS2.

Szybko exp leci w fountain palace.

Przyznam,ze i mnie przy koncu nuzy Sekiro. Mocne 8/10 w dawnej normalnej skali,gimby mogo nie znac. Tak czy siak koncze nie tak szybko Sekiro i biore sie za Dark Souls 2 bo wersji na ps4 chyba nawet nie ruszylem nigdy.