-
Gothic Remake
To prawda. Moja przygoda z Gothikiem rozpoczęła się, jak miałem z 8-9 lat. I pamiętam, jak wtedy się stresowałem i bałem wejść do lasu, zwłaszcza tego przy bagnach. Nie dość, że każdy straszył, dlaczego tam się nie zapuszczać, to jeszcze na dodatek dochodziła ta ciemność, ponurość, obecność potworów... Masakra, niczego takiego w grach już nie przeżyłem. To samo miałem na bagnach, gdzie cholernie bałem się błotnych węży i walki z nimi.
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Nie ma się co zastanawiać, jedynie polski język.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Wygląda ciekawie, trzeba poczekać na jakieś konkretne efekty prac w postaci wczesnego dostępu albo premiery.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jak są wyprzedaże to OK, natomiast jak cię najdzie nagle ochota na dany tytuł i nie ma promocji to często ta cyfrowa cena jest nieakceptowalna i wyższa kilkukrotnie niż używka w pudełku.
-
Reprezentacja Polski
Najłatwiejszy rywal z pierwszego koszyka, umiarkowany z trzeciego, najtrudniejszy z czwartego. Nie byłbym pewny, że Ukraina ogra Szwecją. A nawet jak ogra to pewnie w związku z losowaniem zrobią wszystko, żeby grać wszędzie, byle nie w Polsce ;) A my? Albania do zrobienia, ale nie można zagrać tak, jak w ostatnich eliminacjach z nimi.
-
Reprezentacja Polski
Z drugiej strony - jak sobie myślę, jak nasze gwiazdy podeszłyby do meczu z Curacao, Haiti czy Uzbekistanem to sorry, ale się boję. My nie umiemy grać z tymi typowo słabszymi, bo albo nam siada głowa i wszystkich lekceważymy, albo przeciwnicy mają mecz życia. Najlepszy przykład - ostatni mecz z Maltą. Trochę starszy? Finlandia, Mołdawia...
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 - Kanada, Meksyk, USA
Z punktu widzenia sportowego - tak, ale im bardziej chodziło o to, żeby urozmaicić te mundiale, żeby grało więcej ekip. Poziom sportowy zapewne spadnie, to oczywiste, bo nie wierzę, że takie Haiti, Curacao czy Jordania będą w stanie grać jak równy z równym z każdy rywalem w grupie i będą się bić o awans do kolejnej fazy. Będzie trochę jak z EURO - kiedyś elitarne rozgrywki dla ośmiu ekip, potem szesnastu, a teraz 24. Wchodzi więcej drużyn, są fajne historie, ale całościowo impreza na tym straciła pod kątem sportowym. Inna sprawa, że źle to rozegrano w przypadku Europy. Uważam, że spokojnie mogliby dać nam jedno albo dwa dodatkowe miejsca. I wtedy np. zrobić tak, że wchodzą zwycięzcy wszystkich grup + najlepsza ekipa z drugiego miejsca, a dalej odbywają się baraże. Wtedy też ta walka o drugie miejsce i każdy punkt byłaby zdecydowanie bardziej zacięta i emocjonująca.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No właśnie - to wszystko zależy od punktu widzenia. OK, na PC jest bardzo dobrze pod tym kątem - są promocje na Steam/Epic/GOG czy innych launcherach, są różne strony z kodami, gdzie można kupić gry po taniości albo taniej, niż w oryginalnej dystrybucji. Nie mówię już o takich procederach jak np. sprzedawanie dostępu do konta... Cyfra to też wygoda - nie wychodzisz z domu, nie czekasz na kuriera/przesyłkę, płacisz, ściągasz, grasz. Tyle tylko, że pomijając kwestię kolekcjonerską, nie masz gry w wersji fizycznej. Dajmy na to kupujesz grę, nie podoba ci się, szybko skończyłeś, podejmujesz decyzję o sprzedaży, dostajesz określoną kwotę i możesz sobie z nią zrobić, co tylko chcesz. A cyfra? Kupujesz, dobra, nie spodoba ci się to masz określony czas na jej zwrot, ale sprzedać już jej nie sprzedasz, chyba, że specjalnie założysz konto, żeby mieć jedną grę i w razie co to je sprzedasz. Na Playstation jest dodatkowa kwestia tego, że jest PS Store i koniec. A tam nadal są abstrakcyjne ceny. Red Dead Redemption 2 - 259 zł. Assassins's Creed: Odyssey - 299 zł. Spider-Man 2 - 339 zł. To tylko kilka takich przykładów. Czy te gry teraz są tyle warte? Każdy może mieć swoje zdanie, ale większość powie, że nie, tym bardziej, że dostaniesz je w wersji fizycznej zdecydowanie taniej. I tu przychodzi abonament - akurat to rzeczywiście uważam za plus rozwoju cyfrowej dystrybucji, bo jednak za dzieciaka mogłem tylko pomarzyć o takich rozwiązaniach. Ale tu też jest szkopuł - masz mało czasu na granie, zabierasz się za jakiegoś molocha. Płacisz miesięcznie - dajmy na to - 60 zł. Potrzebujesz 2-3 miesięcy na to, żeby ograć/ukończyć ten tytuł. To zamiast kupić tę grę za określoną kwotę i ją mieć, i grać to sumarycznie wydajesz więcej, przedłużając abonament. I żeby nie było totalnego offtopa: Game Pass w swoim założeniu był genialny, bo dawał dostęp do gier równo z premierą. I wtedy abonament rzeczywiście wygrywał z fizyczną dystrybucją, bo zamiast płacić za pudełko 200 czy 300 zł, zapłaciłeś raz np. 50 czy 60 zł, ograłeś grę i po temacie. Playstation nie idzie w ten model, bo wie, że wrzucenie premier do abonamentu spowoduje drastyczny spadek liczby kupujących nowe gry.
-
Growe Szambo
To prawda. Niestety, ja bym wolał grę bez wielkich mechanik i bzdetów, ale z fajną fabułą i gameplayem. Bo fajnie jak jest jeden hegemon - takie GTA/RDR, które wyznacza standardy - ale dobrze, jak też będzie ktoś nieco słabszy, który może nie wymyśli czegoś innowacyjnego, nie zaproponuje przełomowych rozwiązań, ale zapewni coś innego. I takim idealnym przykładem było Sleeping Dogs (Hongkong, ile jest gier "gangsterskich" (nie liczę Yakuzy) w klimacie azjatyckim), Watch Dogs (idealny przykład, hakowanie w GTA by nie przeszło, ale tutaj sprawdziło się idealnie), Saints Row (gangsterka z jajem, z luzem) czy też wspomniany Driver (auto w roli głównej, praktycznie wszystko się toczy za kierownicą).
-
Growe Szambo
Też to zauważyłem. Kiedyś gier GTA-podobnych było bardzo dużo. Saints Row, Sleeping Dogs, Watch Dogs, kiedyś jeszcze seria True Crime... Teraz? Na siłę Mafia i tyle. Nie wiem, czy nikt nie ma pomysłu, czy to się po prostu nie sprzedaje, a ludzie są tak zafiksowani na punkcie GTA i GTA Online, że szkoda nawet rywalizować w tym zakresie. A nowego Drivera sam bym chętnie przytulił. W pełni popieram - tym bardziej, że gra miała na siebie bardzo dobry pomysł. Akcja osadzona w Hongkongu, ciekawa walka, dobra fabuła, aktywności poboczne... Ach, szkoda, że to zaorali. To po prostu niezła gra. Ani totalnie słaba, ani też jakaś wybitnie dobra. Jeśli ktoś chce pograć w coś innego niż GTA - bo na nowe to jeszcze poczekamy - może śmiało się za nową odsłonę Saints Row brać. O ile jest odporny na dużą dawkę absurdu, która w ciągu rozrywki ma miejsce na naszym ekranie.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Warto przypomnieć sobie prognozy sprzed kilkunastu lat - gry będą dostępne w cyfrowej dystrybucji to będą tańsze, bo odpadnie wiele dodatkowych kosztów. Widać, jak się sprawdziło. Jest jeszcze gorzej, a niektórzy mają totalny monopol w tym zakresie i mogą robić, co chcą. A ty płać albo nie graj.
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 - Kanada, Meksyk, USA
Mamy też rozstrzygnięcia w CONCACAF. Na MŚ wraca Haiti (kojarzymy ich z udanego dla nas mundialu w 1974 roku), które w eliminacjach okazało się lepsze (niespodziwanie!) od wyżej notowanego Hondurasu, po raz kolejny wchodzi Panama no i pojawi się też totalny debiutant - Curacao (dla większości zamiast "kurasao" będzie to pewnie "Kurakao" - nawiązuję oczywiście do jednego z odcinków Świata Według Kiepskich ). To ekipa prowadzona przez znanego Dicka Advocaata z wieloma piłkarzami szkolonymi w Holandii. Na pewno nie będą chłopcem do bicia. Warto dodać, że po raz pierwszy od 2010 roku, na mundialu zabraknie Kostaryki. Szkoda, że Curacao eliminuje Jamajkę, bo liczyłem na ich awans. Nie wszystko jednak stracone, bo oni - podobnie jak Surinam z CONCACAF - wchodzą do baraży interkontynentalnych. Znamy już wszystkich uczestników: Surinam, Jamajka (CONCACAF), Boliwia (CONMEBOL), Irak (AFC), Demokratyczna Republika Konga (CAF) i Nowa Kaledonia (OFC). Dwie najwyżej rozstawione drużyny w rankingu FIFA - Irak i DR Konga - zagrają tylko jeden mecz, finałowy z rywalem, którego wyłoni spotkanie półfinałowe. Wydaje się, że obydwie ekipy są faworytem do awansu, szyki może im pokrzyżować Jamajka.
-
Reprezentacja Polski
Też o tym pomyślałem. Biorąc pod uwagę jeszcze kwestie narodowe, to by mógł mecz podwyższonego ryzyka nie tylko na boisku W każdym razie Dania się sfrajerzyła wczoraj ze Szkocją i na własne życzenie nie jedzie (przynajmniej na razie) na MŚ, spada do baraży i zabiera nam miejsce w pierwszym koszyku. Trudno, ale z drugiej strony - może nam to wyjdzie na dobre? Wiadomo, będziemy mądrzejsi jutro, a wszystko będzie jasne w marcu, natomiast uważam, że jeśli chcemy jechać na MŚ to niestety, ale bez względu na rywala, trzeba zagrać bardzo dobre dwa spotkania. I mecz z Holandią to pokazał, że jak chcemy i nam zależy to potrafimy to zrobić. Jeśli chodzi o mój typ na jutrzejsze losowanie - Kosowo i w ostatniej rundzie Ukraina albo Włochy.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Decyzja nie jest dziwna. Nie trzeba produkować napędów, więc odpadają koszta. Nie trzeba - w przypadku swoich gier - wydawać kasy na produkowanie płyt (które i tak mają już problem z pomieszczeniem rozmiarów gier, więc albo część na płycie i reszta z netu albo nie wiem, kilka płyt w pudełku) i boxów. No i przede wszystkim nie kwitnie rynek gier używanych - zamiast zarobić raz, każdy z wydawców będzie miał kasę z każdego gracza, który będzie zmuszony zakupić wersję cyfrową.
-
Reprezentacja Polski
Najważniejsze, że są trzy punkty. Tyle, bo nie ma co mówić o tym meczu... Tragiczny występ i fartowna wygrana. Czekamy na rywala w barażach.