-
Arc Raiders
Mają w planach dać jakieś PvE only (niech będzie nawet fhui wymagające) czy jednak użeranie się z graczami skurwolami szczurami kamperami pozostanie przez cały czas? Ponoć sporo ludzi pyta o wprowadzenie oddzielnego trybu PvE.
- Fallout 4
-
Fallout 4
No to jest właśnie to o czym mówiłem W Sanctuary nie wbijesz tego, co zadowolenie podskoczy to zaraz spadnie bez powodu i to o wartość większą niż przyrost. Każdy w osadzie musi coś robić, jest ustawowy nakaz pracy jak za komuny, osada musi być też mniejsza aby to ogarnąć. A wystarczy że podepniesz jednego "łazęgę z brahminem" z Sanctuary do RedRocket jako supply line aby mieć tam cały uzbierany złom w warsztacie. Jak tam zaczniesz budować wszystko co trzeba to 100affinity szybko wpadnie, po posiadaniu odpowiednich perków z charyzmy i najlepszych sklepach oczywiście. Aleś się uparł na to Sanctuary haha. Czekaj aż odblokujesz osadę Kingsport Lighthouse na wschodnim wybrzeżu to zmienisz zdanie, która lokacja najfajniejsza. Można tam odjebać naprawdę konkretne mini miasteczko przy odrobinie motywacji. Masz tu też mapkę jak sprytnie zrobić połaczenia aby mieć wszystkie materiały w każdej z osad.
-
Arc Raiders
Obejrzałem sobie reckę od Angry Joe i jednak rozważam zakup. Mgliście przypomina mi to troszkę DarkZone z obu części Division gdzie uwielbiałem lootować i polować (niczym ostatni sprawiedliwy na player killerów z wyświetloną czachą. Moje zniesmaczenie backstabami, zdradami i tzw cunning strategy wywodzi się z pvp w.. ESO. Ta gra zmieniła radykalnie moje nastawienie do innych ludzi w online. Walcząc kilka razy o tytuł Emperora i ostatni brakujący trofik do platyny spotkałem się z niewiarygodnym chamstwem i nazwijmy to po imieniu - skoorvysyństwem. Nie ukrywam że dotknęło mnie to bo w grach online przeważnie gram jako team medic, healer (w Fallout76 obecnie też) i nastawiam się na pomoc innym i ogólnie szlachetną grę. Mam to chyba po studiach i ukończonym Ratownictwie Medycznym, taka empatia i chęć pomocy innym jest ze mną od kiedy pamiętam. Moja niechęć do rozpoczęcia przygody w ArkRaiders wywodzi się ze złych doświadczeń w ESO właśnie. Ogólnie z gameplayu AR mi się szalenie podoba, są emocje, wspólpraca, element nieprzewidywalności, który ogólnie w grach uwielbiam (stąd mój powrót do no F76). Obawiam się jedynie swojej reakcji na draństwo innych podczas rozgrywki. Miałbym nadal grać swoje jako dobry samarytanin, pomagać, supportować i dać się przypadkowo zabijać? Czy może stać się tym złym, hejtowanym łowcą i nastawionym na utrudnianie życia innym graczom? A może mieć wyjebane we wszystko i biegać sobie skradankowo solo z nastawieniem "co będzie to będzie" nie nastawiając się na progres? Uważacie ze ktoś tak nastawiony jak ja, powinien się wogóle za ten extraction shooter zabierać? Czy może dać se siana jednak? Odpowiedzi, lajki, dislajki, klauny mile widziane
-
Fallout 4
No w Sanctuary jeszcze na PS4 miałem najwięcej 97 affinity i nie dałem rady więcej. A próbowałem różnych rzeczy, przestawiania sklepów, dostawiania tablic do kosza, rzeźb oraz przyrządów do ćwiczeń. W końcu po dwóch dniach prób, sejwów, loadów poddałem się i zacząłem to samo robić w RedRocket ze zwykłymi enpecami osadnikami - doszło wtedy szybciutko do 100. Gdybym wiedział wcześniej że nie działa to w dużych osadach to bym się w Sanctuary nie bawił z nabijaniem popularności. Sanctuary samo w sobie jako baza jest świetne ale nie do tego jednego trofika. Jest też łatwe do obrony bo wyskakują same niskolevelowe mobki. Nie karm też babci Murphy zbyt często Mentatami i innymi "psycholami" bo w pewnym momencie końcówka srogo Cię zaskoczy. Poza tym nawet Preston dislajkuje i mówi aby jej nie dawać dragów Co do romansów zaś to aby wejść "w związek" z jakąś postacią to trzeba działać i robić to co ona lubi i unikać aktywności, które jej się nie podobają. Był też o ile pamiętam jakiś quest powiązany z reputacją towarzysza, po zakończeniu którego można było "zacząć chodzić" i mieć dodatkowe pasywne profity w postaci boostów.
-
-
Fallout 4
Aby wbić Sanctuarium na 100 zadowolenia to życzę powodzenia. Wymagana jest do tego bardzo wysoka charyzma, odblokowane perki odblokowujace najlepsze sklepy i jeden do relacji z mieszkańcami. Poza tym o wiele łatwiej jest osiągnąć max zadowolenia na sąsiedniej osadzie czyli RedRocket. Myki na to są różne: postawić wszystkie najlepsze kramy + enpeców vendorów do nich, kilka działek do obrony, tablice do kosza oraz wszystkie akcersoria treningowe np ławeczka Litwina do wyciskania i kozioł z pałąkami do "gymkata" Oczywiście wszystko na oddzielnym sejwie. Progres zadowolenia czasem będzie rósł a czasem bez powodu spadał. Za każdym razem jak odwiedzisz osadę, rób sejwa jak zobaczysz że zadowolenie urosło o kilka punktów. Gdy zacznie spadać - wgraj ostatniego sejwa. No i rób tego trofika oddzielniebod innych sejwów z normalnym gameplayem. Jest to jeden z bardziej zyebanych aczików. Na PS4 męczyłem się kilka dni, na PS5 ogarnąłem to w jakieś 3 godziny.
-
Arc Raiders
O to to! Z powodu graczów zjebów nie zdecydowałem się w to grać bo znam siebie, po kilku zgonach przez cwaniactwo i skoorvysyństwo zrobiłbym raque quita po prostu bo to nie moje standardy etyczne grania. Poza tym fakt utraty progresu po finałowej misji także mnie nie zachęcił. Wyjątkowo nie idę z prądem forumkowych graczy i bawić się w Arka nie zamierzam. Naczytałem się dosyć i wystarczy
-
Zakupy growe!
-
Fallout 76
Wygląda przyzwoicie choć nie rewelacyjnie. Są miejsca gdzie tekstury obiektów są rozmyte, przeważnie jakieś lokacje ze skałami i klifami. Efekty świetlne to też w niektórych miejscach wielkie XD. Ale ogólnie działa dobrze, czasem się zdarza że po szybkiej podróży do bazy, postać może się zaklinować gdzieś pod podłogą, wtedy pomaga wgląd na mapę i szybki fast travel do tej samej bazy - respwanuje nas tym samym nieco bardziej obok. Ogólnie to poprawiłem stealth build mojej postaci. Część potrzebnych modów wyciągnąłem z demontażu wyposażenia (szansa na pozyskanie/nauczenie się moda to zaledwie 1%) a inne kupiłem za kapsle od graczy. Nauczyłem się crafcić Fixera - świetny karabinek dla skradaczy ale zaraz potem dropnął mi się też z cechą TwoShot. Ogólnie skradacz to nie jest obecny meta build ale za to bardzo rozrywkowy. Z legendarną cechą zbroi Secret Agent, kilkoma modami Chameleon (ich efekt się stackuje o czym przed laty nie miałem pojęcia) plus karabinek Fixer oraz odpowiednie perki w Agility i można tańczyć wokół przeciwników będąc niemal niezauważalnym. Działa to wobec wszystkich przeciwników poza radscorpionami. Te skurwiele potrafią wykryć gracza momentalnie po tym jak otrzymają obrażenia. Czas chyba wybrać się na misję i zdobyć najlepszy karabin w grze czyli Elder's Mark. Obecnie większość forum bawi się wyśmienicie przy Ark Raiders, ja natomiast nadal mam fun z ogrywania tego drewnianego starocia. Pozdrawiam!
-
Figurki kolekcjonerskie
Zdycha bo bootlegowcy, 3D printerzy ogarnęli bardzo szybko wszystkie modele figurek Funko i klepią je w hurtowych ilościach w domowych zaciszach. Sam widziałem na oczy ten proceder gdy jakieś 3miesiące temu pojechałem do Manchesteru odebrać osobiście jedną niepomalowaną figurkę Terminatora w skali 1/8. Kupiłem niejako na próbę bo nie miałem wcześniej do czynienia z drukowańcami. Odebrałem Terminatora a jako gratis za opoźnienie dostałem też małą szarą figureczkę Fio, także drukowaną. I są to moje dwie jedyne takie figurki w kolekcji, szare, w małej skali ale z bardzo dobrymi detalami. Wracając do tego co widziałem. Typ w zwykłym typowym angielskim flacie z czerwonej cegły miał w salonie poustawiane szaro bure i pomalowane małe figsy gotowe do wysyłki. Jedna ściana to były same kolorowe printy Funko z wydrukowanymi oddzielnie opakowaniami wyglądającymi jak oryginały. W kuchni i drugim pokoju typ miał sześć drukarek 3D i warsztat do malowania wydruków. Gdzie in miał przestrzeń do normalnegi życia? Na górnym piętrze, dolne było zarezerwowane na biznes. Suchodupiec widać że był zarobiony, jeszcze mnie pytał czy nie znam kogoś kto by chciał wejść w ten biznes bo on potrzebuje więcej miejsca. Wystarczy też spojrzeć na oferty. Co trzecia to "3D printed figure, varuius sizes, unpainted" za 20funa a w obrazkach na pokuszenie gotowe pomalowane projekty figurek. I tak się ten rynek teraz kręci. Podróbek drukowanych 3D jest ogrom, to już plaga na ebayu i to nie tylko w UK bo prym wiodą tu Chiny, prawdziwa megafabryka bootlegów. Przeszukując aukcje, ustawiam na dzień dobry filtr ceny na powyżej 40£, only UK albo UE, Japan dzięki czemu omijam wiekszość ofert od printerów. Nie ukrywam że mam w kolekcji około czterech bootlegów, min małą figurkę Fio, Terminatora, (pokazane powyżej), jedną Nicko Robin i figurkę cosplayerki ale ogólnie staram się unikać tego typu stuffu i przed kliknieciem "Kup teraz" starannie przeglądam zdjęcia a sprzedawcę pytam o dodatkowe szczegóły na temat wystawionych figsów.
-
Arc Raiders
Widzisz @Wredny ? Masz natychmiast przeprosić Pana Roziego! Masz ode mnie Rozi, z wyrazami szacunku za zasługi w Ark Rajders. Coś tam pytałeś o gołe figurki ostatnio w temacie więc dostarczam coś w jak mniemam - Twój wyrafinowany gust. Prosto z jebaja:
-
Fallout 4
Aha dotarłeś do Sanctuary. Od tego momentu zaczyna się cała przygoda. Nie wszystko da się budować od razu. Sporo planów, przepisów odblokujesz w grze lub kupisz. Łóżka na początku nie ma ale są meterace i śpiwory, na początek wystarczą. Skrzynkę na loot da się jednak wybudować od razu i nie ma ona limitu więc można pchać w opór. Aha, złom najlepiej składować w tym czerwonym warsztacie do budowy bazy. Odkryte bazy można łaczyć ze sobą za pomocą enpeców, będą kursować między osadami tam i spowrotem a to sprawi że złom pozostawiony w jednej z osad - będzie dostępny w innej, jeśli jest tylko połączona z poprzednią w której ten złom został zdeponowany. Daj znać jeśli chcesz poznać "magiczne" sztuczki z duplikowaniem przedmiotów, np rzadkiego typu złomu. To się bardzo przydaje w levelowaniu postaci - i to bez wychodzenia z bazy! No i miłej owocnej eksploracji życzę. Pro Tip - Im wyższy poziom trudności gry tym częściej się pojawiają legendarni przeciwnicy a tym samym lepszy loot, bronie i zbrojki.
-
Figurki kolekcjonerskie
Haha nie Nie przyszło mi to do głowy, ani tej dużej ani mniejszej lul. Wszystkie figurki mają jedynie cieszyć oko, lubię je obczajać swoim scare fejsem ale nic poza tym Vault Dwellerka którą przygotowuję w skali 1:1 prezentuje się najlepiej, to mój finalny projekt póki co i jest prawie gotowa i wyposażona w gadżety ze schronu i pustkowi ale nie mogę jej jeszcze wyeksponować bo brakuje mi butów z Fallouta i szklanego detolfa na co najmniej 180cm wysokości. Nie jest ona jednak pierwszym customem jaki "składałem", mam dwa mniejsze w skali 1:6 ale od dłuższego czasu chodziło mi po głowie zrobienie czegoś w realnej skali. Żałuję tylko że nie mam więcej miejsca bo chciałbym też zbudować makietę mini miasteczka, coś jak w pierwszym Beetlejuice. Skąd inspiracja? A od ojca chrzestnego, który hobbystycznie był modelarzem i nawet tworzył domowymi sposobami mini makiety i to jeszcze w latach 80-90's i zainspirował mnie do tych rzeczy. W sumie mój rodzony ojc też sklejał samoloty ale to nie było to co wujek W. Po latach poszedłem w figurki, ich kolekcjonowanie, naprawę, customizację ale myśl o zbudowaniu makiety gdzieś tam głeboko się tliła. I kto wie czy kiedyś się za to nie zabiorę. Ale najpierw Vaut Dwellerka stylizowana trochę na Lucy z Fallout TvSeries i trochę na Mamę z Death Stranding, jak to skończę to potem zobaczę co dalej. Podsumowując to tak, wiem że sporo ludzi może się z tego śmiać, toczyć bekę z tej dziwnej zajawki że jestem figurkowym zjebem. Ale mam to gdzieś. Lubię zbieractwo kolekcjonerskie, figurki mniejsze i większe, resoraki Matchbox HotWheels, modele wojskowe itp rzeczy. Jest to jedno z moich kilku hobby, wliczając astro, obserwacje nieba teleskopem i rysowanie komiksów plus pixelart. Pojęcie nudy dla mnie nie istnieje, nawet jeśli nie gaming konsolowy to zawsze mam co robić
-
Figurki kolekcjonerskie
Sporo tego masz. Planujesz kiedyś wyeksponować kolekcję czy pozostaną w pudełkach? Od skali 1/6 niektóre figsy mogą być sporo warte, nawet powyżej 2tys PL za jakieś limitowane lub bogate w detale edycje.
-
Figurki kolekcjonerskie
Dużo figsów z super herosami, jest możliwe że z 500k warte. Bardzo fajne displaye! A no.właśnie, skoro mowa o wartości - na ile wyceniacie własne kolekcje figurek? Robiliście jakieś szacunki lub wyliczenia?