SebaSan1981

Jak masz coś co uważasz za zbędne to helloł chętnie przygarnę

Obecnie to więcej trinketsów i skinów złotych mi sie trafia niż broni. Zdobyłem zaledwie dwa gnaty (jeden rewelacyjny do ciukania melee) i jeden złoty shield. Sama reszta legendary to jakieś wizualne pierdółki. Szalenie podobają mi się walki z bossami, każdy z nich jest ciekawie zaprojektowany, a z drugiej strony jeden quest mam chyba zgliczowany bo w zaznaczonym miejscu nie pojawia się przeciwnik do ubicia...

Melee z bladed weapons jest faktycznie bardzo skuteczne. Niech będzie OP i tego nie nerfią. To bardzo dobry aspekt gry w połączeniu z wślizgami lub ground slam

Robiłem go i ten nie zrespawnował mi się do ponownego ukończenia. Ale za to respawnuje mi się ciągle w Sanctuary quest z zabiciem Bormana Natesa. Co do broni to uwielbiam smg Vladof albo pistoleciki z ostrzem z bonusem do melee.

Faktycznie, granie offline to kilka klatek płynności więcej. Mapy w B3 to chyba ze dwa razy większe od tych z dwójki. A bossowie pierwsza klasa, aż chce się ich farmić

Jadąc sobie technicalem do kolejnej misji, spotkałem bandziorów w drugim technicalu. Jakie zdziwko miałem gdy jeden z nich przeskoczył na moje auto i zaczął w nie napyerdalać! Jak w jakimś kinowym MadMaxie Musiałem się zatrzymać, wysiąść i gościa unieszkodliwić. Drugi opryszek ostrzeliwał się z dystansu i ani myślał podejść. Jestem pod wrażeniem ile takich detali ma B3, sprośne plakaty, płatki owsiane z wizerunkiem Torque'a, latające maszkary atakujące skagi lub bandytów, niekonwencjonalne zachowania przeciwników. Pod tym względem girboxy się postarały!

Sprawę z challengami właśnie sprawdziłem i aby sprawdzić wszystkie to trzeba wejść w opcję mapy. Krzyżakiem nakierować na challenges. Jest ich tylko kilka, prawda? No to teraz robimy Orbit View a potem Galaxy View i mamy podgląd wszystkich challenges w grze łącznie z filtrowaniem ich typu.

No przeciwnicy mają niezłe odzywki. Ogólnie jestem zaskoczony jak sprawnie czasem robią uniki przed ostrzałem, bawią się w berka, z bliska częstują kopniakiem, nawet kilku uciekało na boki przy ostrzale ze snajperki. Te małe gnojki z wielkimi łbami i shotgunami potrafią nieźle zaskoczyć.. A z innych aspektów to już jacyś nieznani osobnicy z boosting community Borderlands pytają mnie czy nie robię insta levelingu albo level runów. Nie pojmuję, gra wyszła dopiero co a niektórzy zamiast cieszyć i bawić się gameplayem, myślą już tylko o levelach i pójściu na łatwiznę...

Ja też. U mnie również jest zauważalna różnica w ilości klatek w porównaniu z B2. W graniu nie przeszkadza ale fajnie jakby to w najbliższym czasie poprawili.

Taa jasne, w Plusie Muzyka w menu głównym robi mi dobrze i tarmosi.. moje uszy. A jest tego w grze duuużo więcej! Czas ogarnąć full soundtrack z B3.

No dobra, zrobiłem chwilę przerwy od megamiodnej rozrywki. W kilku słowach, gra jest świetna. Co prawda na początku musiałem przywyknąć do nieco większego input laga niż w dwójce to po ok godzinie przestało mi to przeszkadzać. Feeling strzelania bardzo mi podszedł, zwłaszcza przy używaniu shotguna. Bardzo fajna fizyka przeciwników, jest nawet możliowość niszczenia zasłon na skutek ostrzału. Może nie tak spektakularna jak w Control ale zawsze to coś nowego w serii. Przy ustawieniu gore, flaki dość mocno się rozpryskują, skagi skowyczą jak psy, Claptrap brzmi nieco irytująco ale chyba się z czasem przyzwyczaję. Nareszcie widać nogi postaci gdy patrzymy w dół. Mała rzecz a cieszy Grafika jest wyraźniejsza i bardziej bogata w detale. Gra aż zachęca do lizania ścian i szukania smaczków, easter eggów. Dlatego gram pomału zwiedzając wszystko i wszystko dokładnie oglądając. Jazda samochodem jest świetna, poza tym dostępna jest bardziej zaawansowana niż w poprzednich częściach customizacja. Dźwięk pojazdu, popierdywanie silnika i wydechu także rewelka! Co tam jeszcze.. fajna muzyka, dźwięki i ogólnie gameplay pierwsza klasa. Opcji, ustawień też bardzo dużo, można nawet podglądać progress znajomych. I to chyba tyle zdawkowych informacji na początek, wracam do giercowania.

Za(pipi)ioza Yap! Ja dostałem swoją De Luxe ze steelbookiem rzecz jasna, dodatkowo kaczkę Lilith do kąpieli i obraz do codziennych modlitw

Skrobnę coś pewnie ze screenshotami nad ranem. Mam nadzieję że w grze pojawi się np Ug-Thak King of Skags wspominany przez Claptrapa oraz postacie z Tales of.

Diabli ich tam wiedzą. Ale takiego dostałem maila, poza tym byłem wczoraj w Game i zapytałem czy info z maila prawdziwe. Koleś powiedział że tak, może być co najwyżej mały poślizg związany z wyładowywaniem towaru.

To samo ja. Skończę gotować michę i jadę po gierę. Jeszcze tylko półtorej godzinki!

Dokładnie tak! Level sam się nie wbije a giwery same nie wydropią. A poza tym za dni parę szykuje się druga robota

Niecierpliwie czekam do 21szej bo o tej godzinie dostawa do Game będzie. Mam co prawda kilkanaście mil do sklepu ale dla tej gierki specjalnie się przejadę przy okazji kupując flaszkę z okazji zwolnienia się z pracy

Mam problem z wbiciem trofika w Pre Sequel z użyciem wszystkich modułów .exe dla Claptrapa. Niektóre uruchamiają się czysto losowo jedynie w multi. Jakby ktoś coś chciał podziałać z brakującymi trofeami w TPS to w grupie łatwiej będzie ogarnąć.

Jakby co to Lilith była w pierwszym Borderlands a w B2 była Maya, która miała inny zestaw skilli i pasywek niż Lilith

Jestem właśnie po kilkugodzinnej sesji z Black Desert na ps4. Gameplayowo to przypomina mi stare mmo pokroju Lineage, bardzo rozbudowana gra pod względem zbieractwa, walki oraz aktywności w świecie gry. Jak oni przy ogromie opcji sterowanie przenieśli na pada, nie wiem ale musiała za to odpowiadać mądra głowa bo sterowanie i obsługa są bardzo dobrze przemyślane. Edytor postaci też świetny, zaawansowany bardziej niż ten z SaintsRow4. Na minus mógłbym zaliczyć problemy z dźwiękiem w czasie dialogów albo animacji, doczytywanie tekstur postaci oraz obiektów, czasami jakieś niewielkie dropy animacji. Jednakże za usprawiedliwienie należy uznać wielkość świata. Pierwsze wrażenie zdecydowanie na plus, ale jak to będzie potem to zobaczymy

Na pewno będę grał Amarą. W jedynce wymaksowałem Lilith, w TPSie Athenę a w B2 Mayę zatem aby była ciągłość kolejny raz będę grał babą

Dziś ukończyłem pierwsze Borderlands. Gra sprawiała mi małe trudności tylko od 10go do 18go levelu, do momentu aż zabrałem się za dlc z zombiakami. Później po rozwinięciu na maksa jednego drzewka skilli i wydropieniu dwóch dobrych broni poszło jak po maśle. Wątek główny jest zadziwiajaco krótki, ale na szczęście końcówka była dość emocjonująca z banalnym niestety do pokonania finałowym bossem. Ogólnie to IQ bossów albo badassów jest słabe. Blokują się na przeszkodach i można strzelać w nich jak do kaczek. Szeregowe moby radzą sobie lepiej i potrafią napsuć krwi bardziej niż ci pozornie mocniejsi. Co tam jeszcze.. ogólnie gra wydaje mi się pusta, niektóre mapy mają spore przestrzenie i aż proszą o większe "zagospodarowanie" przeciwnikami. Ale to pierwsza gra z serii więc można te różne niedoróbki wybaczyć. Co mi się najbardziej podobało? Brudny klimat gry, obcy oraz ich energetyczne giwery. Platyny nie mam siły już wbijać chyba że się znajdzie party 3osobowe to może uda się małe co nieco odblokować. Ocena: lekko naciągane 7/10.

Kolor świetny, taka czerwień ognista, wyrazista ale nie oczo(pipi)na. No i bardzo fajne alusy, gratuluję fajnego autka

Jak masz tam jakąś znajomą koleżankę to zagadaj aby Ci odłożyła i leć do sklepu od razu na premierę, mów że dopłacisz to może się załapiesz. W sumie to też zależy ile sztuk gry dostaną ale im dłużej będziesz zwlekał to mniejsze szanse na wyrwanie DeLuxe. Pozdrawiam i życzę powodzenia w wyrwaniu wypasionej wersji Btw ogladałem dziś rano gameplay B3 na kanale AngryJoe. Nie wiem skąd wytrzasnął kopię ale gameplay prezentuje się bajecznie!