SebaSan1981

Moje nabytki tuż po Nowym Roku. Troszkę pixelartu w dwóch wspaniałych odsłonach oraz Gravity Rush 2.. wymienione bo płyta z pierwszego egzemplarza była wadliwa. Dołączyć miał dziś jeszcze Minecraft ale po interwencji z łapaniem złodzieja sklep został chwilowo zamknięty..

Czas zacząć przygodę ze Stardew Valley! Kiedyś grałem w HM ale kiedy to było.. dlatego uczę się podstaw w SV

Fajny pokój, wyczywam posiadanie skilla w granie w gierki na syntezatorach. Do takiego roomu to by się przydało krzesło obrotowe, drewniane krzesło z salonu babci zalatuje PeErEl-em troszkę. No i co to tam w rogu na trójnogu jest? Na pewno nie jakiś teleskop bo takiego montażu nie stosuje się w astronomii

Ale słyszysz nadal normalnie? Miałeś wcześniej jakieś infekcje/zapalenie tego ucha?

Będzie grane, to na pewno. Uwielbiam jrpg-i z tej serii i ogólnie od Square (te przed fuzją i po). Obecnie dogrywam DQXI i poza FFVII marzy mi się również zagrać kiedyś w remaster ChronoTriggera. Kto wie, może kiedyś sobie przypomną o tym genialnym klasyku ze Snesa..

To akurat prawda, mi co prawda matka natura nie dała postury drwala więc musiałem nad tym ciut popracować ale ja nie o tym. Od kiedy pamiętam to zawsze podobały mi się zegarki funkcjonalne, z jakimiś resistami a niekoniecznie dobrze wyglądające. Stąd wybór padł na taki model. Za to jeden mój znajomy (jeszcze większy ektomorfik) uwielbia wszelakie awangardowe czasomierze i sprawił sobie Diesla, którego średnica tarczy jest szersza od jego nadgarstka! Ale paraduje z nim dumnie na ręku jak Czerwonoarmista ze skradzionym budzikiem przywiązanym do przedramienia (widziałem kiedyś na jakimś starym filmie). I co takiemu powiedzieć aby się nie obraził?

Casio G-Shock z baterią słoneczną, zakupiony w 2013 roku i wciąż jest ze mną. Przetrwał wszystkie podróże, różne przygody i nigdy nie zawiódł. zdejmowałem go jedynie do regularnego czyszczenia oraz przez pewien okres gdy pracowałem w miejscu gdzie wszystko "branded" było niezalecane do noszenia. Wygląda nadal niemal jak nówka, jedynie literka G nieco się wytarła. No i ten panel solarny, podczas jazdy autem czy podczas wędrówek z odsloniętą ręką sam się szybko ładuje. A jeślli to nie możliwe to leżakowanie na parapecie za dnia też załatwia sprawę

"Wirtuozeria backspinu" w Everybody's Golf. Jak to interpretować, nie wiem. Że niby co, będę grał w golfa w tym roku?

Na dniach transmitowane były mistrzostwa świata w rzutkach czyli darts. Pomiędzy rundami zawsze leciała fajna dość żwawa i lekka nuta, do której podśpiewywała również publiczność. Od czasu do czasu słychać ją też w randomowych stacjach radiowych ale nigdzie jej nie mogę namierzyć z lokalnych playlist. Może pomoże mi ktoś kto oglądał owe mistrzostwa

- Bethesda wypuszcza F76 na platformy mobilne - Tlou2 i Nioh2 zbierają bardzo pozytywne recenzje - Cyberpunk zawartością wzbudza kontrowersje w ekhem.. alternatywnych środowiskach, lecą pozwy do sądu - Rockstar ujawnia nową grę w zupełnie nowym uniwersum na nową generację konsol

Co prawda wielkich "kąsolowych" postanowień nie mam ale planuję nadrobić zaległości w kilku rozpoczętych i niedokończonych grach (4xD czyli Days Gone, Division2, DivSin2, DQXI). Rozpocząć od nowa planuję tylko cztery gry: Stardew Valley (listonosz właśnie wiezie), CP2077, TLOU2 i Nioh2. Wątpię czy znajdę czas na dłuższe giercowanie zatem wyżej wymienione gry w zupełności mi wystarczą.

Nie wiedzieć czemu ale spuchła mi lewa noga w okolicach kostki. Nie boli i specjalnie nie przeszkadza ale objętościowo jest większa. Nie wiem czemu, ani nic nie przedźwigałem ma gym, choć ostatnio cisnąłem czworogłowy uda troszkę nadprogramowo. W robocie przez święta dużo siedziałem, mało miałem ruchu na zmianach. No i nie wiem skąd ta opuchlizna, jedyne co podejrzewam to jakaś reakcja uczuleniowa bo zmieniłem cały komplet w sypialni na nowy materac, poduszki, kołdrę i prześcieradło...

Dawno grałem w Skyrim ale coś tam pamiętam bo sam rozkminiałem z tym pucharkiem kilka lat temu. Prawdopodobnie brakuje Ci drugiego daedrycznego przedmiotu z questa Zrób sejwa przed wejsciem do jaskini z czerwonym księżycem w tle a potem zrób jak wspominałem wyżej to trofik powinien wpaść bez problemu. A jak zawaliłeś tego questa to zacznij grę od nowa i przejdź wszystkie daedryczne questy jeszcze raz

Niezbyt wiele gier ukończyłem w tym roku bo jedynie pięć: 1. Borderlands 2. Borderlands 2 3. Borderlands the Pre-Sequel 4. Fallout Shelter 5. Castlevania Symphony of the Night (wersja z bundla na PS4)

Dwudziesta fifa jest bardzo fajna. Tyle samo czasu poświecam trybowi FUT jak i singlowej karierze mojego awatara. Volta mode też jest spoko, bardzo dynamiczne. Gdybym miał polecać do luźnego grania to zdecydowanie Fifę.

Po dłuższej przerwie uruchomiłem sobie na chwilę B2 i muszę stwierdzić ze smutkiem że trójka pod względem całościowym do pięt nie dorasta do B2. Historii i nie uznaję bo to jakaś kpina. Wątki Torque'a i Ellie spłycone do granic absurdu, brakuje tej magii i klimatu z poprzednich części. Może i gunplay jest ciut lepszy, bardziej dynamiczny ale biorąc pod uwagę całość to zdecydowanie wolę drugie Bordery.

Gdzie ta nowa klasa dla Amary bo jej nie widzę? Została już dodana czy dopiero będzie? Odpalałem ostatnio B3 i poza poprawioną płynnością menusów i zwiększonym inventory cała reszta niemal bez zmian. A te wisiorko-breloczki do broni to powinny być jak artefakty, każdy z jakimś małym buffem czy bonusem. Wtedy miały by jakąś wiekszą wartość niż kupka pikseli dyndająca przy karabinie.

W imię ojca i syna... traf chciał i w Game była spora zniżka, poza tym wiedziałem że kiedyś nadejdzie czas na ten wspaniały tutuł

To samo jest w Horizon. Pamiętam pierwszą walkę z nadymaczami i piłozębem jaki to hardkor był, bez skilli i zwojów w broniach. Mam kolegę który kozaczy w strzelankach i innych grach multi lecz w GoW poległ na Valkiriach. Mówi że są nieziemsko trudne i dał spokój z graniem dalej. Ale jeśli są tak wymagające jak stadko Minotaurów albo druga wersja Damona z BBI Dragon's Dogmy to będę usatysfakcjonowany bo niedlugo zaczynam przygodę ojca i syna

Skoro nie od jedzenia do może skośni są długowieczni od pukania realdollsów Osobiście też mięso ryb uwielbiam, na drugim miejscu jest drób. Ale szczerze to nie żałuję sobie niczego, czasami obżeram się zapiekankami ale jak widzę że nieco za dużo na podbrzuszu się odkłada i zgaga męczy to wracam do kaszy gryczanej, jakichś pomidorów, warzyw (działają alkalizująco) i gotowania zup. Cukier stosuję tylko do kawy, wszystko inne ma go aż nadto. Ale i tak najwiecej to mi idzie masła i oliwy z oliwek Niestety po zmianie pracy na biurową, nadmiar energii muszę bardziej intensywnie zbijać na pływalni, wiosełkami albo przerzucając żelastwo z wiekszą intensywnością. Ostatnie dwa lata to większe trudności z utrzymaniem jako takiej masy aby nie być ulańcem

U mnie też tylko lista, kolejność przypadkowa: 1. Borderlands2 2. GTAV 3. Dragon's Dogma 4. Wiedźmin3 Dziki Gon 5. Ark Survival Evolved 6. Dragon Quest XI 7. Horizon Zero Dawn 8. The Last of Us 9. Life is Strange 10. Nioh

Fajna seria, aż mi się giercowanie w GranTurismo2 na psx przypomina. Oglądane będzie na pewno tym bardziej że zespól jest na tyle dobry że nie będzie miał problemów z doganianiem safety carów jak to było w łiljamsie.

Dali by jeszcze jakieś heady i skiny nowe dla postaci, widok zza pleców (pomarzyć fajnie) i by było całkiem miodzio A BHravest pewnie znów pojawi się za rok, przy okazji następnego Halloween. Jakaś świąteczna mapa albo śnieżno-zimowa bardzo by się przydała. Ta z B2 była jedną z moich ulubionych, zaraz obok tej tropikalnej z Crawmeraxem.

Nie będąc w roli faworyta Nasze Orły potrafią czasem pozytywnie zaskoczyć. Trzymam kciuki za chłopaków, oby Brzenio nie robił takich cyrków z zamkniętymi supertreningami przed zawodami jak to robił Nawał. Bo miały być supermega taktyki na Senegale, Kolumbie a wyszło to co wyszło. Niech się utrzyma duch bojowy, brak konfliktów to może uda im się coś ugrać.

W sumie można i tak. Pierwsze trzy misje przeszedłem na pałę, bez jakiegokolwiek starania się. Dopiero po zacząłem sie starać i częsciej używać usypiajacego pistoletu i magazynków. Każdą misję można do bólu powtarzać, zatem warto cieszyć się gameplayem a masterowanie zostawić na pózniej. MGSV ma ciekawy tryb online. Są poważne tryby dla zawodowców, dla początkujących ale też jajcarska zabawa w bieganie unarmed i inne wygłupy. Od czasu do czasu loguję się aby postrzegać do zboczków z łbami konia usiłujacymi napastować moją komandoskę