Grześ

Nareszcie doczekałem się artykułu o audio w konsolach. Odkąd jeszcze w latach 90 podpiąłem pierwsze PlayStation pod wypasiony amplituner 9.2 rodziców (niektóre gry oferowały Dolby Surround) nic już potem nie było takie same. Szczyt piękna efektów dźwiękowych i wrażeń z nich płynących przypadł na PS3. W niektórych filmach czy grach sam dźwięk może odpowiadać u mnie za 90% feelingu, jeśli ma się odpowiednio ustawiony sprzęt w pokoju i słuchawki się do tego nie umywają - choć oczywiście rozumiem, że większość osób uwielbia grać w słuchawkach, u mnie największym problemem jest to, że nie mogę zakładać słuchawek, bo szybko zaczynają mnie boleć głowa i uszy, bez względu na to jaki to rodzaj słuchawek. Sam artykuł "30 lat ewolucji dźwięku na PlayStation" pełen jest technikaliów, które rozumiem z racji zainteresowania udźwiękowieniem, ale podejrzewam że dla osób nie siedzących w temacie będzie to trochę nudne, tak samo jak dla mnie nudne jest czytanie o podzespołach Amigi i innych takich.

Bimboły Kasumi na okładce będą wspaniale się prezentować w empiku na tle CDA

Zapach papieru aż szczypie w oczy. Okładka z Chrono Triggera piękna, aczkolwiek widać piksele, zwłaszcza przy brwiach, ale gdy się oddali na wyciągnięcie ręki to raczej ciężko to zauważyć. Natomiast z tego co widzę na zdjęciach to okładka FF VI chyba nie powinna pójść do druku.

Pany, szukam starego numeru PE w którym były kody do pierwszego Drivera na PSX. Czy ktoś może jakimś cudem kojarzy który to mógł być numer albo czy istnieje lista ze spisem zawartości? W numerze 23-24 Driver jest na okładce, ale nie wiem czy tam są kody czy w którymś kolejnym. EDIT: dobra, to jest ten numer. Czy ktoś może ma go w szafce i chciałby się pozbyć za opłatą?

@Domino BoChcieć czy jest jeszcze szansa na publikację wywiadów z poszczególnymi zgredami?

Jest PDF w zamówieniach

Problemy z doborem grafik były już na PS3. Widocznie nie są dostępne grafiki o tak wysokiej rozdzielczości. Przy PS3 mnie to dziwiło, ale tutaj trochę mniej. Pytanie czy to są jakieś oficjalnie arty czy wydawnictwo może sobie drukować na okładce grafiki znalezione w necie czy podrasowane w photoshopie/AI.

@Perez czy PDF będzie dostępny dla kupujących w sklepie PE czy nie ma takich planów?

Floryda po raz drugi z rzędu z Pucharem Stanleya. Nadal nie wiadomo kto przejmie prawa po zniknięciu Viaplay, ale coś czuję, że chętnych może zabraknąć...

Zamówiona w sklepie PE już jedzie. Idealnie na długi weekend.

Zgadzam się co do celu istnienia urzędu pocztowego, ale jeśli Ci zależy na numerze to możesz zadzwonić i zapytać czy jest i kiedy przyniosą. Zajmie to szybciej niż wysłanie nowego numeru. No chyba że nadal nie ma to może leży gdzieś w magazynie pomiędzy

Matko, miałem nieprzyjemność obejrzeć parę filmów tego typa, ponadto udzielał się w którymś specjalu i nie wiem czy gorszy był jego tekst czy pełne błędów wypociny NRGeeka. Będę omijał tę rubrykę, a jak będzie na więcej niż stronę to zażądam od Pana Pereza ekwiwalentu za te strony. Może po prostu nie rozumiem jego poczucia humoru i gadania o niczym.

@Yankiee pytałeś czy przypadkiem nie leży na poczcie? Mi się parę razy zdarzyło, że jakiś list na mnie czekał, ale listonoszka go nie przynosiła tłumacząc się tym, że musi jeszcze w torbie nosić ulotki reklamowe i nie da rady chodzić ze wszystkim...

Równo rok temu. Teraz mam w jednym oku 0 a w drugim +0,25, bo wrócił mi trochę astygmatyzm, choć niezauważalnie to komputer tak wskazał.

Jest już nr przesyłki w apce. Dawać mnie tu tego specjala

Ja miałem okularsy grube jak Stępień i astygmatyzm taki, że w okularach widziałem wszystko w kształcie banana i pomimo takiej wady żadna czcionka mi nie przeszkadzała.

To jest racja, że formalnie według brytyjskich słowników pomija się "the", a niektóre aplikacje muzyczne same wyrzucają the z tytułów albumów czy piosenek na koniec po przecinku (Legend of Zelda, the), ale mnie osobiście to tak kłuje w oczy, że The Legend of Zelda chciałbym pod T, tak samo jak The Last of Us mam na półce obok Tomb Raidera i nie wyobrażam sobie jej szukać pod L.

Kolejne Nintendo jak dla mnie albo łączony GameBoy albo łączony DS/3DS. W przyszłości, jeśli chodzi o łączenia, to może ewentualnie PSP i Vita, bo nie wiem czy jest tyle materiału, żeby robić osobny specjal o Vicie.

Najsmutniejszy Hyde park w mojej czytelniczej karierze. @Roger @Konsolite trzymajcie się tam pany

Publicystyka jest dla mnie tak samo ważna jak recki. Dzięki niej jestem w stanie wyłożyć kasę na kolejny numer czy prenumeratę, bo wiem że znajdę tam coś wartościowego, a nie kolejne genetyczne artykuły typu "te gry zasługują na odświeżenie" albo "gracze są wściekli przez decyzje Sony". Kto wchodził na PPE ten w cyrku się nie śmieje, ewentualnie w kaftanie. W reckach przeszkadza mi jedna maniera, która dosyć często się powtarza (albo może to tylko moje subiektywne wrażenie). Mianowicie, gdy pojawia się recenzja kolejnej części jakiegoś tytułu, który ukazał się lata temu na innej platformie lub odświeżenie tytułu ze starej platformy to autor przeważnie zakłada, że czytelnik grał w oryginał albo poprzednią część. Tylko że istnieje grupa ludzi, która nie grała nigdy w dany tytuł np. z NDSa, którego kontynuacja/odświeżenie pojawiło się na konsolach nowej generacji. Takie recenzje zawierają dużo zwrotów typu "dostajemy to samo tylko w lepszej oprawie" albo "rozrywka niczym się nie różni od poprzednich części", ale jak ktoś w nie nie miał okazji grać to skąd ma wiedzieć o co chodzi w tej grze. Nie wiem, może to tylko ja tak mam, nie potrafię podać konkretnego przykładu, ale mam wrażenie, że co numer czytam taką recenzję.

Kiedy wpadnie pdf dla prenumeratorów?

MGS albo Final Fantasy biorę w ciemno

Najprostszym sposobem jaki znam na blokowanie konkretnych stron to edycja pliku hosts, który znajduje się tutaj: C:\Windows\system32\drivers\etc\ Plik można edytować notatnikiem. Wpisuje się tam konkretne domeny i wtedy nie da się wejść na te strony z poziomu wszystkich przeglądarek internetowych. Na necie są gotowe pliki do podmiany, gdzie wpisane już są blokady reklam na najpopularniejszych stronach albo poblokowane najpopularniejsze strony pornograficzne. Łatwo znajdziesz przykład na google.