ja także skończyłem killzone 2, grałem na weteranie i myślałem,że pod koniec gry postradam rozum(niesamowice wysoki poziom trudności przed walką z radeckeim),gra jest genialna,nie wiem tylko jakiej to niesamowitej fabuły oczekujecie po zwykłej strzelance, a oświetlenie w tej grze to absolutnie poziom mistrzowski nawet jakby porówynywać do pctowego crysisa(pod tym względem nawet ten pctowy tytuł przebija), marzy mi się film hollywodzki killzone z solidnym budżetem, dobrym reżyserem i scenarzystą